• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Możdżer o Sfinksie: "Nie będzie rewolucji"

Łukasz Stafiej
12 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gorące urodziny na XX-lecie Sfinksa

Zobacz, jak obecnie wygląda wnętrze sopockiego klubu Sfinks, co już udało się wyremontować, a co jeszcze zostało do zrobienia.


- Choć dopiero zaczynamy, już teraz o naszej pracy jest równie dużo opinii pozytywnych, co negatywnych. Może się okazać, że części osób nowy Sfinks nie przypadnie do gustu. Liczymy się z tym, ale zmiana jest nieunikniona. Z Leszkiem Możdżerem, pianistą i od niedawna szefem sopockiego klubu Sfinks rozmawiamy o nowej nazwie klubu, startujących w tym tygodniu imprezach i remoncie, który potrwa jeszcze wiele miesięcy.



Autorskim pomysłem Leszka Możdżera jest cykl piątkowych imprez w Sfinksie "Sam kierownik poleca", podczas których będzie przybliżał publiczności swoich ulubionych artystów. Autorskim pomysłem Leszka Możdżera jest cykl piątkowych imprez w Sfinksie "Sam kierownik poleca", podczas których będzie przybliżał publiczności swoich ulubionych artystów.
Łukasz Stafiej: Bywalcy Sfinksa zastanawiają się, skąd zmiana nazwy na S.F.I.N.K.S 700.

Leszek Możdżer: Liczba 700 mocno funkcjonuje w moim życiu. Pod koniec lat 90. w Gdyni istniała nieformalna grupa Pub 700 złożona z artystów związanych z Teatrem Muzycznym. Robiliśmy spektakle, muzykę, przeróżne działania artystyczne. Ta liczba to dla mnie symbol nieskrępowanej twórczości i głowy pełnej marzeń. Bardzo mi zależało, żeby zawisła także nad Sfinksem i przyciągnęła do niego twórczą energię. Przeżyłem tutaj mnóstwo wspaniałych chwil i wiele temu klubowi zawdzięczam.

Dużo się zmieni pod szefostwem Leszka Możdżera?

Nie chcę robić wielkiej rewolucji. Lepiej będzie, jeśli zmiany będą następować płynnie. Jestem muzykiem i siłą rzeczy będę kierował Sfinksa w stronę działań muzycznych. Nie zrywam jednak pod żadnym pozorem bliskiego kontaktu z poprzednią ekipą. Robert Florczak i Alicja Gruca nadal mają bardzo duży wpływ na to miejsce i chciałbym, żeby tak zostało. Chciałbym również, żeby klub działał także w dzień i odbywały się tutaj na przykład warsztaty dla dzieci. Choć dopiero zaczynamy, już teraz o naszej pracy jest równie dużo opinii pozytywnych, co negatywnych. Może się okazać, że części osób nowy Sfinks nie przypadnie do gustu. Liczymy się z tym, ale zmiana jest nieunikniona.

Zaczynacie dwoma nowymi cyklami imprez, które ruszają już w tym tygodniu.


Co piątek pod nazwą "Sam kierownik poleca" będę starał się przedstawić publiczności przeróżne rzeczy, które są dla mnie osobiście artystycznie wartościowe. Chciałbym, żeby do Sfinksa przychodziło się nie tylko do baru, ale także po strawę duchową. W ten piątek będzie koncert zespołu Miloopa, za tydzień z przyjaciółmi zagram utwory Billyego Cobhama. W planach są również wystawy. Wracamy także do imprez czwartkowych. Pieczę nad cyklem "Radio Sfinks Dumnie Prezentuje" objął znany bywalcom klubu DJ Romero.

Wnętrze Sfinksa to wciąż plac budowy. Co się udało zrobić od rozpoczęcia remontu jesienią?

Wyremontowaliśmy dach, wypucowaliśmy podłogi, założyliśmy ogrzewanie i nową wentylację oraz odmalowaliśmy cały klub i dobudowaliśmy palarnię. Zniknęły także cztery filary z sali głównej, które czyniły ją według mnie niefunkcjonalną. Mamy też nowe wyposażenie kuchni - w klubie zostanie uruchomiona restauracja. Ale to dopiero pierwszy etap prac, który roboczo nazywamy "Zamknięciem Sfinksa".

Będziecie kończyć imprezę i po wyjściu ostatniego gościa wracać do remontu?

Czwartek, piątek, sobota będą imprezy. Potem wracamy do pracy. Wydarzenia w ciągu najbliższych tygodni to będzie dla nas sprawdzian. Wciąż uczymy się tego klubu, czasami na błędach. Na przykład szatnię przerabiamy już trzeci raz, bo okazała się kompletnie niefunkcjonalna. Dopiero po wakacjach, gdy będziemy mieli jakiś oddech finansowy, przeprowadzimy następne inwestycje. Zmieni się m.in. miejsce sceny, która stanie przed głównym wejściem. Uważam, że dobrze działający klub potrzebuje nieustannych inwestycji i kreatywności.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (117) ponad 10 zablokowanych

  • ...ale wyczad jak ta lala... (2)

    ...nie wiedziałem, że takie fixy-dixy można robić z szalikami...no klasa jak dziki bączek na prerii... Muszę sobie jeszcze dwa szaliki kupić i być jak Pan Kierownik... choć troszeczkę...

    • 8 1

    • najlepiej ubrany Polak wg Newsweeka (1)

      żartów nie ma; kupuj chłopie szaliki bo to będzie nowy trend.

      • 2 0

      • toż to prowokacja właśnie..

        pod ten niusłikowy tytuł :)

        • 0 0

  • Najlepszym klubem w 3city (6)

    Był ( i niestety był) a raczej była Viva w latach 2003 do 2006. Potem ten klub stał się za bardzo landrynkowy. A w latach wymienionych przez mnie to była prawdziwa biba a nie tam jakiś sfin śmierdzący!!!

    • 5 13

    • kali to pozer (1)

      koleś który miał na wejście i na dwa piwa ................................ale jaja a on tutaj wyjeżdza jaki to on kozak burak i buc jesteś ........................................ile razy pod vivą słyszałem daj mi jeszcze 5pln bo mi brakuje na wjazd .....................takie to kartofle tam łaziły i oczywiście łażą

      • 2 2

      • A za to ja pod śmierdzącym sfinem widziałem na andrzejki 2007 jak ćpuny jarały brauna hehe!!! Mało tego w kiblu widziałem jak facet walił faceta w kakao(...)!!! Acha byłem dzisiaj w klifie mają fajny dres adidasa taki w sam raz na sfina, kupcie sobie i włączcie manieczki albo hard progresiv w golfie 2 za 200 euro z niemieckiego szrotu, będziecie kozaki!!!!

        • 1 4

    • viva? nie osmieszaj sie! (3)

      studiowalem w sopocie od 2001 roku i zwiedzilem 90% klubow i knajp tam istniejacych. nigdy nie odwiedzilem vivy i galaxy, bo zawsze mialy opinie najgorszych spelun dla dresiarzy i blachar.

      • 5 6

      • To ty się nie ośmieszaj!! (2)

        "Nigdy nie odwiedziłem vivy i galax",a dlaczego?? Bo cie nie było stać !! Więc łaziłeś po pedalsko-ćpuńsko-dresiarskich klubach w stylu sfinks czy enzym. A tak w ogóle to powiedz mi ,albo daj dowód że w vivie i galaxy ktokolwiek i kiedykolwiek był w dresie!!?? To sfin był królem trzech pasków i krótkich spodenek!!!

        • 4 6

        • oj stary teraz nie szarżuj jesli chodiz o galaxy to to klub gdzie trzeba było uwazac juz na wejsciu żeby wpierdol nie dostać od dresiaży , spędizłem w tym klubie duzo czasu

          • 1 1

        • tepy jestes jak but (widac to na pierwszy rzut oka)

          skoro nie kumasz, ze nie trzeba przychodzic w dresie do knajpy, zeby byc mentalnym dresiarzem

          • 8 3

  • NAJMAN TAM MA STAC NA BRAMCE.................. (2)

    ....takie słuchy chodzą....

    • 6 2

    • ten bokser czy kto?

      tam stał już kiedys najman ,byl tam....

      • 0 0

    • SKAD WIESZ

      • 0 0

  • Życze im dobrze (2)

    Komercja jak narazie jest głównym tematem wszystkiego co się dzieje w Sopocie i nie tylko

    • 92 5

    • :)

      tyle że Sfin jest mega komercyjny !!! Szczególnie teraz !!! Ci sami DJe te same twarze tylko długi umorzone :)

      • 3 0

    • ja też,

      ale boję się że rzeczywistość przerośnie...

      W końcu strawą duchową to knajpa nie zarobi na siebie...

      • 3 1

  • "Chciałbym również, żeby klub działał także w dzień i odbywały się tutaj na przykład warsztaty dla dzieci..." (7)

    To może być ciekawe zwłaszcza jak dziecko znajdzie coś co pozostawili po sobie starzy "bywalcy" tego lokalu.

    • 52 14

    • Bardzo dobra myśl!!! (6)

      Dilerzy od małego będą mogli przyzwyczajać dzieciaki do dragów, mysle że ta opcja bardzo spodoba się dilerom. Warsztaty dla dzieci w Sfinie !!!! któy tylko z cpania slynie ;)

      • 9 17

      • (5)

        hahaha

        zawsze mnie śmieszą takie rzeczy od ludzi, którzy słyszeli od znajomych znajomych, którzy nigdy nogi nie postawili w sfinksie, co tam się dzieje.
        A potem znawcy, zamknięci ludzie mają okazję by napisać post w takim temacie :)

        pozdro matołeczki

        • 19 4

        • kiedyś dropsy to był standard w Sfinksie (4)

          • 6 1

          • (3)

            dokaldnie! Nie rozumiem wypowiedzi przedmowcy ktory uważa ze tam nigdy nic sie nie bralo bo to chyba ty kolego malo tam chodziles albo wcale ;] Moze rzeczywiscie przez ostatnie 4 lata duzo sie zmienilo i nie bylo tak duzo jaki kiedys roznych specyfikow ale nie da sie ukryc ze byly "one" stalymi bywalcami tego miejsca :)

            • 6 1

            • (1)

              bywałem bardzo często i nie powiedziałem, że się nie brało. Ale co to ma za znaczenie czy się bierze, czy się pije, czy się prowadzi ?
              Ludzie, którzy nazywają to miejsce ćpalnią, to ludzie, którzy się po prostu nie wpasowali w klimat lub nie dali szansy sobie się wbić w klimat. Zwyczajni hejterzy. I tak będą ciągle powtarzać, że 'klub z łupanką i ćpunami', a nie mają pojęcia co ich omijało.

              pzdr

              • 7 1

              • co ty dzieciaku wiesz

                • 1 3

            • to jest proste jak drut

              kto chcial ten bral, a kto nie chcial ten nie bral i tez mogl sie w sfinksie bawic. ale tak samo jest w kazdym klubie.

              • 8 0

  • sfinks - największa speluna ćpunów (3)

    ciekawe czemu policja nigdy tam nie zajrzała i nie zajęła się tymi brudasami?

    • 16 39

    • bo zawsze miały jakiegoś donosiciela ,i bedą mieli

      po to zamontowali kamerę przy wejściu

      • 0 0

    • racja! tępić brudasów zaćpanych!

      • 7 0

    • moze dlatego ze nikt nigdy nikomu krzywdy nie rozbil

      nie rozumiesz?! ludzie tam uczeszczajacy nie szukaja zadymy na miescie, nie awanturuja sie, nie bija itp itd. rozumiesz czy nie?

      • 7 4

  • zmiany zmianami (1)

    to ze fontanna ma byc off to jest przerazajace...ale z drugiej strony jesli beda organizowane imprezy cykliczne z udziałem jakis osobowosci (chodzi mi o producentow elitarnych typu jak to było w sfinie...Plump Djs,Stanton Warriors,Soul of man,Mutiny UK,Audio Drive, itp itd ile dobrego było....ahhh te wspomnienia) to warto bedzie zaszczycic swoja obecnoscia tym bardziej ze wiekszosci sie tam wychowala i maja bardzo dobre wspomnienia jak i sentymenty do tego miejsca nie zwracajac uwagi ze remont uczynil jak to nazwe POPYLINE ze SFINA ! bo popylina ostatnimi czasy to tam byla !!! tak czy innaczej bedac w tym miejscu bedziemy mieli swiadomosc ze stoimy na tych samych fundamentach i duch SFINA zawsze tam zostanie !!!

    • 2 1

    • czyli kaplica

      • 0 0

  • Techno grajek! (2)

    Panowie i Panie. To ludzie od lat tworzyli atmosferę w tym klubie. Ludzie którzy uwielbiali specyficzny klimat klubu, kulturę i dobrą muzykę. Same mury nic nie znaczą ( prócz fontanny która bym zabrał ze sobą do domu :D).... Zmiana aranżacji, muzyki i całego klimatu odepchnie Ludzi którzy to tworzyli ... Dlatego Sfin nie będzie tym czym był ...Znając życie tych ludzi zastąpią inni (zblazowani dżentelmeni polskiej sceny prosto z okładki PUDELKA).. no trudno ... jest Dream Club i inne podobne dla plastusiowych panienek i kolesi to i musi być coś dla "artystów".. szkoda że kosztem innych artystów... bywa i nie mamy na to wpływu...trzeba szukać innej miejscówki i tyle , trzeba zebrać tych ludzi którzy kochali sfina do kupy i zrobić coś nowego.. prawdziwy udreground !! :D

    • 3 4

    • prawdziwy artysta (1)

      Zgadzam się z Tobą c.m.!
      Ci artyści tacy jak Możdżer czy inni, którzy się pokazują w Sfinie robią to kosztem innych artystów. Rzeczywiście nowy wystrój sprawi, że stara ekipa pójdzie raczej do Spatifu. Już koło Sfinksa zaczynają się kręcić tanie postaci z polskiego szołbiznesiku, podobno widziano w pobliżu SFINKSA osoby co się pokazują na Pudelku i w ogóle podobno na otwarciu SFINKSA ma wystąpić goła baba z wężem

      • 1 1

      • kto cię tam wpuści :)

        • 0 0

  • Oby się udało..

    bo pan Możdżer nie przypmina już Leszka M z PUB 700. Dzisiaj to on jest celebrytą, który opowiada gładkie historyjki w kolorowej prasie. Zrobiony, ugrzeczniony, ubrany. Edukator/propagator wychodzący z muzyką niszową do WSZYSTKICH. Dobry magnes na lansującą się stolyce...

    • 4 2

  • ja niemoge.......

    mozdzerowi idalo sie to co florowi nigdy czyli ,,wypucowalismy podloge,, trza wpasc w piatek obadac ta nowa podloge organoleptycznie czyli sprobowac stanac w jednym miejscu dluzej niz 5 minut..... jak bedzie mozna isc dalej to rewelacja..........

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Skansen archeologiczny Grodzisko znajduje się na terenie: