• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narodziny imprezowego Halloween w Polsce. Wszystko zaczęło się w Sfinksie

Patryk Gochniewski
31 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie. Ich pomysłodawcami byli założyciele klubu - Robert Florczak i Alicja Gruca, a za wystrój odpowiedzialni byli lokalni artyści.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.

Imprezy halloweenowe bierzemy dziś za pewnik. Niemal każdy klub i lokal rokrocznie przygotowuje specjalną ofertę na ten dzień. Pajęczyny, strachy, upiory, strzygi, wiedźmy, koszmarne postaci z popkultury. Tyle że nie każdy pamięta, kto rozpoczął tę tradycję. Polskie Halloween narodziło się w Sopocie. Konkretnie w Sfinksie. W 1991 roku.



Imprezy halloweenowe w Trójmieście



Czy chciał(a)byś cofnąć się w czasie i być na pierwszym polskim Halloween w Sfinksie?

Wszystkich Świętych w Polsce nie należy do radosnych świąt, więcej w tym dniu zadumy niż uśmiechu. A przecież niektóre kraje słowiańskie - bratnie nam - obchodzą ten dzień inaczej. Ucztują przy grobach, bawią się, wspominają tych, którzy odeszli - celebrują ich życie. My robimy to inaczej, choć nie wszyscy czują, że to właściwy kierunek.

W 1991 roku Robert FlorczakAlicja Gruca postanowili dodać kolorytu temu okresowi w roku i zorganizowali pierwsze w Polsce Halloween. Kto by pomyślał, że trzydzieści lat później będzie to norma. Sfinks jednak - jak wiele razy w swojej historii - wyznaczył trend. Przebierzmy się i bawmy - upiory tego dnia nam niestraszne.

Rodzime Dziady, katolickie Wszystkich Świętych, a może amerykańskie Halloween? Rodzime Dziady, katolickie Wszystkich Świętych, a może amerykańskie Halloween?
- Pierwsze Halloween było bardzo spontaniczne - wspomina Alicja Gruca. - Borykaliśmy się też z megaruiną budynku, sprowadziliśmy trumny do dekoracji. Basia Kruszewska z ekipą zrobiła autorski artystyczny stół z jedzeniem i znalezionymi gdzieś starymi lalkami, pomalowanymi halloweenowo, wózeczkami i innymi ozdobami - opowiada. - Przyszło bardzo dużo przebranych świetnie ludzi, grały trójmiejskie zespoły alternatywne, ale - przyznam się - że nie pamiętam które. Trochę czasu jednak minęło.
  • Halloween w Sfinksie. Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
Porwali się trochę z motyką na słońce. Po pierwsze - Sfinks, jako budynek, był wówczas totalną ruiną. Po drugie - czy to miało prawo u nas wypalić. Oczywiście, środowisko artystyczne zawsze było otwarte, ale czy taka impreza przyjmie się powszechnie? To była największa niewiadoma.

- Wielu twierdziło, że w katolickiej Polsce nikt nie przyjdzie na imprezę w wigilię Wszystkich Świętych - mówi Robert Florczak. - Pierwsze Halloween w Sfinksie i zarazem pierwszy na tę skalę halloweenowy bal w Polsce udowodnił, że nie mieli racji - stwierdza.
Jak wspominają twórcy Sfinksa, klub pękał w szwach, stroje z racji tego, że nie było nic adekwatnego w sklepach i nie było u nas halloweenowej tradycji, różniły się od tych w Nowym Jorku w tym czasie, gdzie Florczak i Gruca spędzili trochę czasu. Dla przykładu jeden z przyjaciół założycieli przebrał się za Widmo Komunizmu.

  • Halloween w Sfinksie. Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
  • Halloween w Sfinksie Pierwsze imprezy halloweenowe w Polsce odbyły się w latach 90. w sopockim Sfinksie.
To jednak nie wszystko. Wówczas w Sfinksie wiele rzeczy było robionych w duchu DIY, czyli własnym sumptem.

- Wtedy formuła była taka, że artyści budowali bary, ubierali się adekwatnie i z fantazją, i sprzedawali w nich napoje alkoholowe i bez - wyjaśnia Gruca. - W 1991 roku za barem stali Wojtek Misiuro i Wojtek Jankowski. To był bar Teatru Ekspresji, a bar zaaranżowali malowanymi drzwiami mojego autorstwa z wystawy "Miejsca" z tego samego roku.
Dziś Halloween to dla wielu coś normalnego. Co roku widzimy tłumy przebranych imprezowiczów, a do naszych drzwi dzwonią dzieci przebrane za swoje ulubione postaci z filmów, bajek czy książek i mówią "cukierek albo psikus". Nikt nie przypuszczał, że artystyczna wizja tego święta, którą wymyślili Florczak i Gruca, stanie się przyczynkiem do jego rozwoju w Polsce. Zatem - bawmy się!

Miejsca

Opinie (52) ponad 20 zablokowanych

  • Byłem super zabawa

    • 5 6

  • znowu trolle zaczynają jęczeć, zamiast pójść modlić się

    do kościoła...

    • 9 16

  • Za dużo (2)

    O ile trwające od jakiegoś czasu dorabianie legendy przez twórców lokalu jest w jakiś sposób zrozumiałe to media chyba choć trochę powinny weryfikować to co się im mowi Ciekaw jestem jakie kolejne rewelacje sie objawia :):)

    • 32 19

    • Ale o czym konkretnie piszesz?

      • 14 8

    • Kreski oprószyły nozdrza

      Znałem tą opowieść. Raczej był kac moralny dzień po.

      • 2 1

  • "... Wszystkich Świętych w Polsce nie należy do radosnych świąt..."

    Patryk nie masz zielonego pojęcia o tym co piszesz - Sollemnitas Omnium Sanctorum to uroczystość a nie święto to po pierwsze, po drugie zaś ta uroczystość jest radosna. Wystarczy, że skorzystasz chociażby z Wikipedii - powodzenia

    • 11 7

  • kiedyś choć nie oszukiwano uczestniczących że to impreza nie szatanistyczna, teraz wkręcają w to dzieci...

    • 10 9

  • szalone lata 90-te (3)

    wspaniały czas, wszystko się odbudowywało, ale przyszedł póżniej taki gość i powiedział My i Wy i coś tam o ZOMO, podzielił naród na całe dekady

    • 3 12

    • Ruskie idą!!!!!!!!

      • 1 0

    • saijciv (1)

      Szalone lata były bo byliśmy młodzi, a imprezy w Sfinksie były stworzone przez bardzo kreatywną ekipę, kŧórej się chciało wyszło fantastycznie ale same lata 90 to był horror, więc nie idealizuj. Demokracja dzieli, w latach 90 wszyscy za to słuchali GW jak wyroczni i głosowali według ich wytycznych, czy to było normalne? Czy ty do tej pory wykonujesz wytyczne Gazety nomen omen wyborczej (macie wybierać jak wam wskaże GW)? Czy to była demokracja że wszystkie media jednym głosem wspierały jedną ekipę, a inni nie mieli racji bytu w mediach?

      • 3 0

      • nie ma co dyskutować z obłudnikami jedynej słusznej racji

        z liberalnie wypranym mózgiem i kolektywnym myśleniem

        • 1 1

  • Grzegorz

    Straszne tak , że aż nawet nie śmieszy

    • 1 1

  • Zaduszki (1)

    Ale mi wielkie mecyje,musiało przyjść oczywiście z Ameryki,żeby to doceniono,tymczasem to Irlandczycy zawieźli to za wielką wodę.Na Kaszubach wyrostki w dzień przed Wszystkimi Świętymi wycinali otwory w dniach wstawiali świeczki,okrecali się białymi prześcieradłami (szmatami,która matka dałaby dobre prześcieradło) I w grupie z kocim harmidtem wędrowali po wsiach.Wiem to od kogoś,kto brał w tym czynny udział,(ok.roku 1910).Jak tak dalej pójdzie to o Sobótkach też nie będziemy pamiętali ,a to również nasz,rodzimy zwyczaj.To co przychodzi zza Wielkiej Wody jest komercją,nie inaczej jest z Halloween,to,że Sopot zrobił z tego zabawę to super,ale pamiętajmy,że to BYŁO bardzo nasze.

    • 1 2

    • nasz rodzimy zwyczaj tzn. kaszubów? czy polaków?

      • 0 0

  • Byłem tam

    To była jedna z lepszych imprez. Zwłaszcza te kości / wypieki do maczania w dobrym sosie :-P

    • 0 1

  • Piękna impreza

    Byłem tam w 91ym. Mam nawet zdjęcie w trumnie. To były czasy

    • 6 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto jest twórcą wianków plecionych na gdyńskie powitania lata?