• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie żyje Tina Turner. Wspominamy jej występ w Sopocie

MAG
24 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (63)
Tina Turner wystąpiła w 2000 r. w Sopocie na hipodromie. Tina Turner wystąpiła w 2000 r. w Sopocie na hipodromie.

W środowy wieczór świat obiegła informacja o śmierci piosenkarki Tiny Turner. Wokalistka miała 83 lata i zmarła po długiej chorobie w Szwajcarii. Artystka odwiedziła Trójmiasto w 2000 r. - dała wtedy kapitalny koncert na sopockim hipodromie.



Koncerty w Trójmieście

Tina Turner - nie żyje legenda



Czy byłe(a)ś na koncercie Tiny Turner w Sopocie?

Tina Turner, czyli Anna Mae Bullock, urodziła się 26 listopada 1939 r. w Stanach Zjednoczonych. Zakończyła karierę dopiero w 2009 r. Była piosenkarką, tancerką, a także aktorką. W latach 80. odnosiła największe światowe sukcesy, jednak była artystką, która swoją muzyką wychowała pokolenia.

Turner zdobyła 8 Grammy, a nominowana do tej ważnej nagrody była 25 razy. "What's Love Got to Do with It" czy "(Simply) The Best" to utwory, które od kilku dekad nie znikają z rozgłośni radiowych na całym świecie.

Tina od lat borykała się z problemami zdrowotnymi: chorowała na nowotwór jelita grubego, w 2013 r. przeszła udar. Zmagała się też z niewydolnością nerek (w 2017 r. przeszła przeszczep).

Radiohead, Tina Turner i Whitney Houston. Wspominamy słynne koncerty w Sopocie Radiohead, Tina Turner i Whitney Houston. Wspominamy słynne koncerty w Sopocie

Tina Turner wystąpiła w 2000 r. w Sopocie na hipodromie. Obejrzało ją wtedy 60 tys. fanów. Tina Turner wystąpiła w 2000 r. w Sopocie na hipodromie. Obejrzało ją wtedy 60 tys. fanów.

Występ królowej rock 'n' rolla w Sopocie



Tina przez lata oczarowała miliony fanów, dając energetyczne i pełne wspaniałej muzyki koncerty. Mieszkańcy Trójmiasta mieli to szczęście, że w 2000 r. Turner odwiedziła ich i dała show, który wielu wspomina do dziś. Wystąpiła wtedy na hipodromie, a tłum miłośników jej talentu nie krył ekscytacji bliskim kontaktem z prawdziwą gwiazdą.

Sopocki hipodrom 15 sierpnia 2000 r. przygotowano na inwazję 100 tys. fanów. Ostatecznie przybyło ich podobno ok. 60 tys., ale i tak było to jedno z największych wydarzeń muzycznych w Trójmieście. Ponad 60-letnia wówczas Tina Turner była w świetnej formie i zagrała największe przeboje, w tym m.in. "(Simply) The Best", "We Don't Need Another Hero" czy "Private Dancer". To koncert, który nadal uchodzi za jeden z najważniejszych i największych w ostatnich latach.

Nagranie z sopockiego koncertu Tiny Turner:

MAG

Opinie (63) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Trochę sie na czekałem ale było warto (2)

    Fajny koncert no i te wspomnienia.

    • 61 6

    • Na czekałeś? (1)

      Nie możliwe

      • 9 8

      • Na czekalem, na szczekalem ale w koncu zeszla, bo w D ja mialem. Pol czarna mambe.

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    TT (4)

    Byłem tam z żoną. Niezapomniane chwile

    • 86 6

    • Koncert

      No to Pan miało wtedy naprawdę szczęście. A wtedy bilety pewnie były o wiele tańsze niż dzisiaj.

      Pozdrawiam

      • 0 0

    • Tak z ciekawości (2)

      Jakie były ceny biletów pamiętacie?

      • 4 0

      • Andre

        30 zl. Sektor z tyłu pamiętam dokładnie. Te przy scenie były droższe.

        • 0 0

      • Pol wyplaty czyli z 400zl

        • 2 0

  • Koncert w Sopocie

    Ja niestety nie byłam w Sopocie latem w 2000 roku byłam wtedy u rodziny na Mazowszu. Mieszkam w Niemczech.

    Ciekawa jestem po ile wtedy bilety były w Sopocie. Pamiętam jak dzisiaj ładne plakaty oraz że koncert był w telewizji. Byłam wtedy jeszcze dzieckiem. W Niemczech Tina była często gościem w niemieckiej show Wetten dass? gdzie nawet walca w 1996 r. zatańczyla.

    Cieszę się dla Trójmiasta że taki wielki koncert został zrealizowany. Dziękuję za wideo.

    • 0 0

  • M.

    Jechałam wtedy w Beskidy, widziałam z okna pociągu przez chwilę tętniącą energią scenę

    • 2 0

  • Dlaczego gwiazdy tego pokroju itp nie maja koncertow w jrajach arabskich,indiach,chinach,tajlandii???

    • 0 0

  • Mi się udało

    Udało mi się dorwać pracę w ochronie na tym koncercie i uwierzcie wśród zamieszania wytypowano mnie do bezpośredniej ochrony przy wyjściu jej z samochodu tego srebrnego okulara ,resztę koncertu oglądałem bezpośrednio zza kulis i jeszcze mi za to zapłacili

    • 3 0

  • (5)

    Za duet z Bryanem Adamsem jest nieśmiertelna

    • 32 3

    • Chyba z erosem ramazzotti? (4)

      • 9 0

      • Śpiewała (2)

        I z jednym i z drugim

        • 10 1

        • (1)

          i z trzecim też

          • 6 1

          • I z czwartym

            Z Jaggerem tuż pląsała

            • 0 0

      • Z najwiekszymi

        David Bowie

        • 18 0

  • konieczny finał..........

    a ja pamiętam występ Austriaka !!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Tina do końca

    miała i głos i figurę. A nasza Rodowicz jak hipopotam. I takiż jak hipcio głos.

    • 2 1

  • Wielka strata w świecie muzyki.

    Tina miała charakterystyczny głos, wielbię słuchać jej piosenki, zaśpiewała mnóstwo fantastycznych utworów które pozostaną na zawsze w mej pamięci. W latach szczenięcych była moją pierwszą miłością, która potrafiła mi się przyśnić w nocy co objawiało się za każdym razem zmazami nocnymi. Będę za nią tęsknił. Na szczęście pozostały po niej liczne piosenki, nagrania z koncertów jak i wywiady i wideoklipy. Zawsze można powspominać w grupie znajomych jej wspaniałe piosenki.
    Jest jeszcze jedna ważna rzecz. Otóż w każdym z tych artystów, zawiera się jakaś mała cząstka mojej duszy, z którą wiążę miłe wspomnienia, z odsłuchiwania nagrań z kaset, uczestnictwa w koncertach. Mam wrażenie, że gdy ci wielcy artyści których jestem fanem odchodzą na drugą stronę, porzucam cząstkę siebie. Czuję się tak, jakby umarł kawałek mojej duszy. Być może to dlatego, że czuję się bardzo związany z twórczością tych artystów. Ich twórczość wyraża cząstkę mnie, gdyż niektóre teksty piosenek zapadają głęboko w mojej świadomości, bywają poruszające, pozwalają utożsamić się z doznaniami artysty, dzięki czemu mogę przeżywać te utwory bardzo osobiście. Jest to dla mnie bardzo ważne. Każda taka wiadomość o śmierci artysty którego podziwiam, jest dla mnie szczególna, gdyż czuję że zamyka się pewien etap w życiu, krąg tych których podziwiałem kurczy się, mój cały świat się zwija, zanika, aż całkiem zniknie. Czy pozostając w osamotnieniu, nie stanę się stetryczałym piernikiem którego miejsce znajdzie się w przykrytych kurzem czeluściach ludzkiego antykwariatu?

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakim obiekcie zagrała swój jedyny koncert w Polsce Whitney Houston?