- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (149 opinii)
- 2 Grają przeboje największych gwiazd (9 opinii)
- 3 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Niezwykły koncert w Hali Gdynia - Seal rozgrzał publiczność do czerwoności
Seal rozpoczął koncert od mocnego uderzenia, wykonując "Killera" wśród publiczności.
Seal rozegrał swoją partię w mistrzowskim stylu. Już na początku koncertu przy dźwiękach "Killera" wokalista wbiegł między publiczność i zaśpiewał cały utwór otoczony fanami, czym z miejsca podbił ich serca. Kilkanaście minut później, na wyraźne życzenie Seala, widzowie wstali z miejsc i ruszyli pod scenę tańczyć w rytm jego przebojów. Zabawa w Hali Gdynia trwała ponad półtorej godziny.
Ku uciesze publiczności i rozpaczy ochroniarzy, Seal co rusz zachęcał ludzi do powstania z krzesełek i wspólnego tańca. Pozwolił sobie też na delikatną kpinę z jednego z widzów, który siedział w jednym z pierwszych rzędów, mimo że ze wszech stron otaczali go tańczący. - Jest ci wygodnie? - zapytał Seal. - Może podać ci kawy lub herbaty? A może szklaneczkę wody?
Swoją drogą, trudno zrozumieć, dlaczego na koncertach, takich jak ten organizatorzy stawiają krzesełka. Przecież Seal gra koncerty nie od dziś i można przewidzieć, jak potoczy się występ (a przy tym oszczędzić stresu ochroniarzom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo publiczności).
W drugiej części koncertu Seal trochę zwolnił tempo, i gdy część publiczności usiadła, ktoś z widowni krzyknął "I love you!". - Jak bardzo mnie kochasz? - zapytał Seal, po czym wyciągnął zza pazuchy ręcznik i rzucił w kierunku fanki, której imię poznaliśmy już po chwili, gdyż artysta zaprosił ją na scenę.
Po chwili Seal tańcząc z Agatą zaśpiewał swój największy hit "Kiss from a rose" z filmu "Batman Forever". Na koniec Seal krzyknął: "Jedziemy!" i znów wbiegł między publiczność, tym razem nie tylko na płytę, ale także na trybunę, co widzowie przyjęli, oczywiście, z entuzjazmem.
Kiss from a rose i taniec z jedną z fanek
Nieźle zaprezentował się również pięcioosobowy zespół akompaniujący gwieździe wieczoru. Seal zaprosił do grania multiinstrumentalistów, z których wszyscy śpiewali w chórkach. Niemal wszystkie utwory zaaranżowane były na kilka, perfekcyjnie czysto wyśpiewanych głosów. Kto wie jednak, czy faktycznie śpiewane były na żywo - część partii instrumentalnych odtwarzana była z półplaybacku (np. sekcja smyczkowa). Nie miało to jednak wpływu na dynamikę koncertu. Zespół zagrał w pełni angażując się w każdą nutę każdego utworu. Szkoda tylko, że pod względem brzmienia zatrzymał się w latach 90.
O tym, że Seal jest profesjonalistą przypomnieliśmy sobie po raz kolejny podczas bisów, kiedy to artysta wykonał bardzo intymny utwór "Secret" w oryginale zadedykowany Heidi Klum, z którą rozstał się w tym roku.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (74)
-
2012-11-21 11:57
koncert seala
koncert genialny! wspaniały wokal Seala, atmosfera rewelacyjna, Seal - profesjonalista w każdym calu. wiele koncertów widziałam "na żywo" ale jeśli chodzi o profesjonalizm, kontakt z publicznością, atmosferę i generalnie całokształt - wczorajszy koncert Seala w Gdyni - BEZKONKURENCYJNY!
pozdrawiam wszystkich fanów Seala!
oby więcej takich koncertów w Polsce, a zwłaszcza w Trójmieście.
Joanna- 22 0
-
2012-11-21 12:55
prośba o pomoc z tytułem piosenki (2)
kochani, czy ktoś z was pamięta tytuł piosenki którą seal wykonywał zaraz po "kiss from a rose"? bardzo żywa, energetyczna, podczas której prosił abyśmy wymachiwali uniesionymi rękami na lewo i prawo? z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
- 0 0
-
2012-11-21 15:03
było cudownie
może to było The Right Life albo I'll Be Around?
- 0 0
-
2012-11-29 00:56
seal
to amazing
- 0 0
-
2012-11-21 13:06
Mega Moc !!!!!
Fantastyczny koncert,bawilam sie doskonale !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 10 0
-
2012-11-21 16:23
skromne 2000 widzów (1)
i kotara w tle mówi wszystko
- 0 4
-
2012-11-21 20:47
gdzie masz oczy
2000 to było na płycie a na trybunach drugie tyle
- 3 0
-
2012-11-21 17:55
Teraz czekamy na ROXETTE !!!
- 1 2
-
2012-11-21 17:57
Jestem przeciwniczką krzesełek na płycie - po co ??? jak ktoś chce siedzieć to może kupić bilety na trybunach. Rozumiem, że na niektórych koncertach na płycie się siedzi, ale nie na takich..............
- 5 0
-
2012-11-21 21:27
koncert
KOncert super, tak dobrze bawiłam się ostatnio na koncercie Prince'a.
Facet ma doskonały kontakt z publicznością i powiem szczerze nie rozumiem zarzutu, że zatrzymał się w latach 90-tych. Przecież za ten styl i taką muzykę go lubimy. Nie mam ochoty oglądać go w stroju z mięsa ryby w rytm krzykliwych zawodzeń. Dla mnie ta muzyka się nie zestarzała. Jest jak najbardziej ok. Tylko pewnie nie dla wszystkich. Mój syn siedział pół koncertu jakby kij połknął, ale później to i on nie wytrzymał i zaczął się bawić, a ma 14 lat. Dla mnie super koncert, kto nie był niech żałuje :(- 6 0
-
2012-11-22 09:07
A moze bys Pan
A może byś Pan, Panie Kossakowski napisał coś o koncercie Możdżera na Ołowiance? Ale może to dla Pana za trudne, co?
przypominam tylko, że od pisania o fokach sa fachowcy z Uniewrsytetu Gdańskiego. Ale na tym trza sie znać....- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.