- 1 Na który festiwal warto kupić bilety? (26 opinii)
- 2 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (10 opinii)
- 3 Modne imprezowe miejsce w Oliwie (76 opinii)
- 4 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (68 opinii)
- 5 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (63 opinie)
"Nigdy się nie poddawajcie". Bambi - nowy głos kobiecego rapu w B90
W piątek wieczorem stoczniowy klub B90 przejęły nastolatki. Raperka młodego pokolenia, Bambi, która wyruszyła w swoją pierwszą trasę koncertową, promującą debiutancki album "in real life" zgromadziła dużą publikę, która bawiła się doskonale. Czy protegowana Young Leosi przerosła swoją mistrzynię? Sprawdziliśmy, o czym opowiada nowa postać damskiego hip-hopu.
Chociaż odpadła w trakcie programu, nie poddała się w swoich muzycznych próbach. W 2021 roku wzięła udział w 4. edycji projektu SBM Starter, wyławiającego młode talenty, którego uczestnikami byli chociażby Mata czy Szczyl. Ostatecznie, dwa lata później, mając 20 lat, Michalina podpisała kontrakt z wytwórnią muzyczną Young Leosi, czyli Bailla Ella Records.
Kobiecy rap rośnie w siłę
- Bambi to supermądra, zabawna, ambitna, energiczna i przeogromnie charyzmatyczna kobieta - mówiła o koleżance po fachu Young Leosia w jednym z wywiadów. - Bardzo szybko znalazłyśmy wspólny język i w studiu i poza nim. Niesamowicie pokrzepiający jest dla mnie widok tak młodych dziewczyn, które wchodzą w ten świat bez strachu i na swoich zasadach. Myślę, że kolejne 10 lat będzie przełomowe, jeśli chodzi o damski rap w Polsce i myślę, że Bambi jest tego najlepszym przykładem.
Po występie Michaliny w B90 trudno nie zgodzić się ze słowami Young Leosi. Bambi jeszcze zanim pojawiła się na scenie, zaznaczyła myśl przewodnią swojego koncertu. To za sprawą odtworzonego nagrania Bedoesa, mówiącego, aby "wyjść z koncertu z głowami podniesionymi w górę, wierząc, że skoro Bambi może stać na scenie, to każdy może stać, gdzie chce".
- Jest was tutaj tak wiele i to mi pokazuje, że dałam radę. Dlatego jedyne czego może wam brakować to odwagi. Jeśli ktokolwiek z was się boi spróbować podjąć ten pierwszy krok, pokazuję wam, że to jest wasz czas, więc nigdy się nie poddawajcie ziomale, nigdy - mówiła wzruszona ze sceny w trakcie koncertu.
To jest właśnie wyraźna różnica, która oddziela większość twórców młodego pokolenia od tych nieco starszych - wzajemny hype, czyli wspólne motywowanie się, cieszenie się (nawet niewielkimi) sukcesami innych i docenianie ich twórczości. Bez zazdrości i oceniania.
Zaskakujący koncert Sanah. Wjechała na scenę w... trumnie
Cieszyć się życiem
Debiutancka płyta Bambi ma imprezowy klimat, formą przypominający hity Young Leosi. Jednak wśród tanecznych kawałków, które skutecznie rozruszały publikę w B90, słychać było opowieść o przyjaźni, rozterkach towarzyszących dorastaniu czy trudnościach w szukaniu własnej ścieżki w branży muzycznej.
Oczywiście, Bambi nie jest - i nie stara się być - poetką, dlatego w warstwie tekstowej niektóre fragmenty mogą wywołać uśmiech na twarzy starszego odbiorcy. Warto jednak pamiętać, że płytę stworzyła jeszcze jako nastolatka. Na koncercie nie zabrakło z resztą poważniejszych momentów, tak jak podczas lirycznej piosenki "Grawitacja", która na chwilę zatrzymała publikę w zamyśleniu i została nagrodzona brawami czy podczas utworu "Za dużo w szyję", będącego feministycznym manifestem raperki: "Tak jak one wszystkie mam dość oceniania. Nazwą cię szonem, jak trochę przesadzasz. Tępą dziewicą, jak go nie uprawiasz. Gadasz z ziomkami, to pick-me girl. Wolisz dupeczki, to lesbą jest. Ma wyjebane, bo nosi dres" - melorecytowała ze sceny.
Melorecytowała, ponieważ rap Bambi wpasowuje się w nową formę hip-hopu z charakterystycznym, nienaturalnym akcentowaniem słów i przeciąganiem sylab. Michalina ma jednak mocny głos i słychać to wyraźnie w śpiewanych fragmentach, których spokojnie może być w jej twórczości więcej.
Bambi w B90 pokazała, że świetnie czuje się na scenie, a jej charyzma umie poprowadzić publikę i zapewnić dobrą zabawę przez cały wieczór. Tłum nastolatków skakał, śpiewał i bawił się do takich piosenek, jak "IRL", "Vuelo", "Latawce" czy "Big big girl". Jak mówiła raperka, gdański koncert był jednym z pierwszych przystanków na jej trasie koncertowej i bez wątpienia można zaliczyć go do udanych.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (65) ponad 10 zablokowanych
-
2024-03-23 13:07
Opinia wyróżniona
60 lat temu starsi tak samo marudzili, gdy ich dzieci szalały pod sceną. (5)
Krzycząc "szi lows ju, jejeje!!!"
Normalna kolej rzeczy.- 15 23
-
2024-03-25 07:51
80 lat temu jeśli już
Pomijając sens tego porównania. :-)
- 4 1
-
2024-03-23 13:24
serio? zestawiasz autentycznych wykonawców ze współczesnymi cyrkowymi tworami autotune (3)
- 22 5
-
2024-03-24 14:31
Naucz się czytać ze zrozumieniem. (2)
Zestawiam ze sobą reakcję ówczesnych "starych" ze współczesnymi. Wykonawcy nie mają tu znaczenia.
- 3 3
-
2024-03-24 15:04
Owcześni starzy krytykowali mniej lub bardziej "dziwnych" ale jednak wykonawców/artystów. (1)
Obecne Bambiki itp to jedno wielkie nieporozumienie - beztalencie stworzone na 1 sezon.
- 5 1
-
2024-03-28 23:27
Cóż, może właśnie taki świat im starsze pokolenie przygotowało,
gdzie rządzą korporacje, konformizm i napędzanie jałowego rozwoju przez kolejny sezon płytkich podniet. Może już żadnego wyboru poza tym już nie ma.
- 0 0
-
2024-03-23 09:41
Opinia wyróżniona
Każde pokolenie ma swój bunt i swoje "gwiazdy"... (3)
I trudno się temu dziwić.
Inna sprawa, że w obecnym zalewie internetowego kiczu i tandety, gdzie ważniejsze są lajki i zasięgi niż faktyczny warsztat muzyczny, takie "gwiazdki" spadają z firmamentu szybciej niż leonidy w sierpniową noc. Ale może na tym właśnie cala rzecz polega, żeby wykorzystać na maksa swoje 5 minut, zrobić "gruby hajs" i odejść w niepamięć niż wytrwale doskonalić swe umiejętności i być wzorem i gwiazdą przez dziesięciolecia, jak "stara gwardia".- 46 1
-
2024-03-23 15:46
W sierpniu spadają Perseidy. Leonidy są w listopadzie.
- 9 1
-
2024-03-23 11:55
Przede wszystkim niewiem czemu klasyfikuje się (1)
powyższą twórczość jako rap. To jest muzyka popularna, pop jak kto woli z elementami disco rapu. Ale to nie jest rap. Raperami byli Magik, Liroy czy Karramba a teraz to choćby Mata czy Szczyl. Trochę przyzwoitości proszę. Tak samo analogicznie Bracia czy Feel to nie punkrock. Litości.
- 15 3
-
2024-03-23 11:59
to przede wszystkim nie jest muzyka
Żeby utwór nazwać muzyką winien jest on posiadać rytm, melodię oraz harmonię. Rap można określić jako melodeklamację z podkładem dźwiękowym. Marna rozrywka dla niewybrednego intelektualnie odbiorcy. Szkoda się nad tym rozwodzić.
- 18 4
Wszystkie opinie
-
2024-03-23 13:07
Opinia wyróżniona
60 lat temu starsi tak samo marudzili, gdy ich dzieci szalały pod sceną. (5)
Krzycząc "szi lows ju, jejeje!!!"
Normalna kolej rzeczy.- 15 23
-
2024-03-23 13:24
serio? zestawiasz autentycznych wykonawców ze współczesnymi cyrkowymi tworami autotune (3)
- 22 5
-
2024-03-24 14:31
Naucz się czytać ze zrozumieniem. (2)
Zestawiam ze sobą reakcję ówczesnych "starych" ze współczesnymi. Wykonawcy nie mają tu znaczenia.
- 3 3
-
2024-03-24 15:04
Owcześni starzy krytykowali mniej lub bardziej "dziwnych" ale jednak wykonawców/artystów. (1)
Obecne Bambiki itp to jedno wielkie nieporozumienie - beztalencie stworzone na 1 sezon.
- 5 1
-
2024-03-28 23:27
Cóż, może właśnie taki świat im starsze pokolenie przygotowało,
gdzie rządzą korporacje, konformizm i napędzanie jałowego rozwoju przez kolejny sezon płytkich podniet. Może już żadnego wyboru poza tym już nie ma.
- 0 0
-
2024-03-25 07:51
80 lat temu jeśli już
Pomijając sens tego porównania. :-)
- 4 1
-
2024-03-23 09:22
Całe życie się człowiek uczy (8)
Dzięki temu artykułowi dowiedziałem się, że Bambi to nie tylko sarenka od Disneya ale "piosenkarka" młodego pokolenia.
- 46 2
-
2024-03-27 06:43
Dzięki artykułowi dowiedziałem się że, oprócz Bambi jest jeszcze jakaś Young Leosia, czy ktoś.
Są takie chwile że cieszę się iż jestem booomerem. Wracam do słuchania progrock i blusa.
- 0 0
-
2024-03-23 16:52
oraz protegowana Young Leosi
- 0 0
-
2024-03-23 13:22
piosenkarka? xD
- 3 0
-
2024-03-23 13:11
Chyba jednak sarenka była lepsza.
- 4 0
-
2024-03-23 11:37
Całe życie się człowiek uczy (1)
Tak samo ja w latach 90tych dowiedziałem się, że Kazik to nie tylko sąsiad z pod 6tki ale też artysta młodego pokolenia. Uprzedzam. Komentarz dla kumatych.
- 1 0
-
2024-03-23 11:45
nie takiego już młodego, ówcześnie oczywiście
- 0 0
-
2024-03-23 10:22
Całe życie się człowiek uczy
Dzięki temu komentarzowi dowiedziałem się, że Bambi to nie tylko szampon do włosów dla dzieci ale sarenka "od Disneya"
- 7 0
-
2024-03-23 09:33
Tylko na co ta wiedza?
Zapychanie głowy głupotami
- 10 2
-
2024-03-23 08:36
(1)
To uzywanie audiotune zamiast normalnego wokalu jest juz nudne i nie jest to za oryginalne.
- 30 1
-
2024-03-25 10:47
Już nawet nie chodzi, że nudne.
Ono jest po prostu wku...ące.
- 0 0
-
2024-03-24 21:47
Jak to OZZY mawia : Kim do Kuuurczaq jest Justin Biber ???
Jak to OZZY mawia : Kim do Kuuurczaq jest Justin Biber ???
Nowy głos kobiecego rapu ??? emo - rapu ? czy może Rapku z Maczka - Donaldzika ... To że Mata - Matczak to zawód syn w Firmie Tatuś to wiadomo wszem i wobec ... Bambi ??? Czyżby to jedna z Instagramowych księżniczek Disneya ???? POzdro dla Kumatych- 0 1
-
2024-03-24 16:45
Raczej bambik buahahaha
- 1 0
-
2024-03-24 14:21
Jestem po 30 i jak to zwykle przy artykułach w rozrywce zadaję sobie pytanie, KTO???
- 1 0
-
2024-03-24 09:12
To nie rap to hiphopolo
Płytę nagrywa się w godzinę
- 3 0
-
2024-03-24 08:28
Bardzo płytkie
Jak obecni mało dorośli ludzie. Oderwani od rzeczywistości.
- 4 0
-
2024-03-23 13:57
(1)
Ale czegoś nie kumam, stary już jestem to może dla tego, ale jak to jest- młoda dziewczyna wchodzi na muzyczna scene, to jej debiutancka trasa i jedzie od początku z playbacku ??? To teraz jest standard?? Pytam poważnie, bo jednak kiedyś ;)) to zespoły już z ugruntowaną karierą korzystały czasem z tego wynalazku, malolaci debiutanci zawsze jechali na żywo, a teraz na starcie kariery playback??
- 15 0
-
2024-03-24 08:26
Pewnie dlatego że młodzi, nie wiedzieć czemu, potrafią słuchać jedynie muzyki stworzonej na komputerze... Głos puszczony przez autotune, filtry, bit z komputera i gwniaki się cieszą. Gdyby wyszedł tam prawdziwy zespół prawdziwych artystów i grających na prawdziwych instrumentach i śpiewających na żywo to nie wiedzieliby co to jest. Przykre to, dokąd ten świat zmierza
- 0 0
-
2024-03-23 11:43
i ten las telefonów.... (2)
- 11 0
-
2024-03-23 23:06
Bez smartfona nie wiedza co mysleć...
- 3 0
-
2024-03-23 11:52
Jakby im tam wylaczyli telefony to by umarli
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.