- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (23 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (48 opinii)
Nowa płyta nowego Oddziału Zamkniętego
"Lilaróż" to tytuł nowej płyty zespołu Jary Oddział Zamknięty. Na jego czele stoi mieszkający w Sopocie Krzysztof "Jary" Jaryczewski, założyciel i pierwszy wokalista Oddziału Zamkniętego, jednego z najważniejszych zespołów w historii polskiego rocka. Album "Lilaróż" jest już dostępny w serwisach streamingowych oraz na krążku CD.
Karierę Jaryczewskiego przerwała na początku 1985 roku ciężka choroba będąca efektem nadużywania alkoholu i narkotyków. Muzyk doznał paraliżu strun głosowych, stracił głos i u szczytu sławy musiał opuścić zespół. Gdy odzyskał głos, nie zdecydował się na powrót do Oddziału Zamkniętego, który cały czas istniał w różnych konfiguracjach z Wojtkiem Łuczajem-Pogorzelskim jako liderem.
"Jary" przez wiele lat rozwijał swoje projekty muzyczne, a w 2013 roku założył zespół Jary Oddział Zamknięty. Trzy lata później ukazał się debiutancki album formacji zatytułowany Jary OZ - Krzysztof Jaryczewski. Ze swoimi dawnymi kolegami z zespołu Jaryczewski spotyka się na sali sądowej, gdzie toczą się spory o prawa do nazwy i do niektórych kompozycji.
Czytaj także: Muzycy zagrali dla Jarego. Koncert w Parlamencie
"Lilaróż" jest drugim albumem w dyskografii grupy, a promują go single "Spadam" i "Facet". Niespodzianką dla fanów są piosenki Oddziału Zamkniętego, które nie ukazały się w swoim czasie na płytach, a teraz wracają w odświeżonej formie. Są to "Stół", piosenka napisana i skomponowana przez Krzysztofa Jaryczewskiego jeszcze przed powstaniem Oddziału. Z jakiegoś powodu na zmieściła się na kultowy debiutancki album "Oddział Zamknięty", ale w 2018 została nagrana w nowej aranżacji i została ogłoszona jednym z trzech najlepszych singli roku przez magazyn "Teraz Rock".
Z kolei "Facet" to stary koncertowy hit Oddziału Zamkniętego, również w całości napisany i skomponowany przez "Jarego". Utwór został "odkurzony" na potrzeby filmu fabularnego pt. "Zabijać siebie", opartego na życiu Krzysztofa Jaryczewskiego. Obecnie trwa produkcja filmu.
- Płyta o trochę przekornym tytule "Lilaróż" powstała w dziwnych czasach. Pandemia, lockdown i wszystko, co się z tym wiąże, zmusiło nas do pracy zdalnej. Kiedy były już gotowe wersje demo, nastąpił w końcu moment, w którym zespół mógł fizycznie wejść do The Boogie Town Studio i nagrać wyselekcjonowany materiał raz jeszcze. Płyta jest świeża, energetyczna i bardzo rockowa, choć nie brakuje na niej ani łapiących za serce ballad, ani klasycznego brzmienia z czasów, gdy śpiewałem w Oddziale Zamkniętym - mówi Krzysztof Jaryczewski.
Opinie (30) 2 zablokowane
-
2021-09-16 10:10
Teraz to oni mogą się buntowac przeciwko problemom z prostatą (1)
rockowa geriatria moglaby juz sobie dac spokoj.
- 5 7
-
2021-09-16 18:09
przeciwko problemow z dostepem do przychodni
- 1 0
-
2021-09-16 11:48
Fajne gitary. Do Opola z nimi!
- 2 0
-
2021-09-16 09:24
Jak, jak zabijać siebie
powinien wiedzieć każdy
- 2 1
-
2021-09-16 09:13
Odgrzewane kotlety.
- 4 6
-
2021-09-16 07:17
(2)
Normalnie to już raczej by nie wyszło, ale jeśli mamy teraz takie czasy, że rock to bardziej rocko-polo, lub slodziactwo typu IRA, to widzę cień szansy, bo w obecnych realiach rynku muzycznego baaardzo przydałby się ktoś, kto z dużą energia pokazałby lamerstwu stara dobrą szkołę:)
- 25 1
-
2021-09-16 08:56
Zgadzam się, ale okładka płyty to nieporozumienie.
- 4 1
-
2021-09-16 08:32
w punkt !
- 7 0
-
2021-09-16 07:10
Zdrowia dla Jarego !!!!!!! (1)
- 16 1
-
2021-09-16 08:14
Nie wiedziałem, co stracę.
Tam, w Sopocie na Alei Róż.
Teraz za to płaczę.- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.