• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od Jordana do Beckhama. TOP 10 filmów i seriali o sporcie

Tomasz Zacharczuk
22 stycznia 2024, godz. 15:00 
Opinie (24)

Pokazują piękno, szlachetność i emocje towarzyszące rywalizacji o najwyższe cele, ale potrafią też odsłonić mroczną stronę walki o medale, najlepsze miejsca i rekordy. Czasami przedstawione w nich historie wciągają i zaskakują niczym rasowy thriller, niekiedy wzruszają lub bulwersują i skłaniają do stawiania pytań o sens oraz granice poświęcenia i ryzyka. Dokumentalne filmy i seriale o sporcie pasjonują nie tylko kibiców, ale także tych widzów, którzy na co dzień nie śledzą meczów, wyścigów, biegów czy pojedynków. Zebraliśmy dla was najciekawsze tytuły ostatnich lat, które ogląda się jak najlepsze oscarowe produkcje.





Filmy i seriale o sporcie:

Dziś sportowe dokumenty nie polegają jedynie na streszczaniu biograficznych artykułów z Wikipedii lub relacjonowaniu głośnych wydarzeń. Rosnąca popularność takich produkcji wynika z tego, że ich twórcy starają się podejmowany temat pogłębiać, budować wokół niego odpowiednie tło, wyławiać interesujące detale, wzbogacać historie zwrotami akcji oraz stopniować napięcie wzorem najlepszych hollywoodzkich produkcji.

Właśnie z tego powodu filmy i seriale o piłkarzach, koszykarzach, bokserach czy kierowcach wyścigowych przykuwają uwagę nie tylko kibiców i znawców danej dyscypliny. W naszym zestawieniu znalazły się tytuły, które opowiadając o sporcie, wiele też mówią o naszej naturze i współczesnym świecie, dlatego są tak interesujące i wciągające.

"Beckham": serial jak podkręcony strzał z wolnego, nad murem, w samo okienko



Czteroodcinkowa seria poświęcona słynnemu angielskiemu pomocnikowi nieprzypadkowo stała się jednym z największych hitów Netflixa ostatnich miesięcy. Bo David Beckham to nie tylko piłkarski wirtuoz, który w pamięci futbolowych kibiców zapisał się przede wszystkim perfekcyjnymi dośrodkowaniami i rzutami wolnymi, ale również ikona współczesnej popkultury.



"Beckham" jest przede wszystkim opowieścią o miłości do futbolu i realizowaniu marzeń, ale pod tą wierzchnią warstwą kryje się jeszcze sporo innych ciekawych wątków. Serial Fishera Stevensa wiele mówi choćby o kibicowskiej społeczności, która z taką samą pasją i gorliwością zarówno kreuje, jak i niszczy potem swoich idoli. Wciąż jednak na przestrzeni całej serii najbardziej intryguje postać głównego bohatera, który przechodzi wyboistą drogę: od nieśmiałego i trochę nieporadnego chłopaka, przez celebrytę i wroga publicznego, aż po sprawnego biznesmena, przesadnego pedanta, pszczelarza-amatora i domownika, który docenia wartość rodziny.

"Diego": geniusz dryblingu, który zaplątał się w sidłach sławy



Znakomity film Asifa Kapadii z serialowym "Beckhamem" łączy oczywiście nie tylko piłkarska tematyka, ale także wątek sławy, która nieodzownie towarzyszy wybitnym sportowcom. Sławy, która akurat w przypadku genialnego Argentyńczyka miała destrukcyjny wpływ na jego boiskową postawę i prywatne życie. Początkowo z fascynacją i podziwem przyglądamy się narodzinom gwiazdy i eksplozji piłkarskiego talentu Diego Armando Maradony. Po kilkudziesięciu minutach opowieść skręca już w stronę psychologicznego dramatu o uzależnionym od narkotyków i skandali idolu, który niechybnie zmierza w otchłań.

Reżyser dokumentu daleki jest od osądzania Maradony. Za pomocą mnóstwa archiwalnych materiałów stara się obiektywnie ukazać tragedię człowieka, który pomimo tego, że na murawie mijał przeciwników jak slalomowe tyczki, na co dzień nie umiał przedryblować własnych demonów i trudności. Paradoksem Maradony było po prostu to, że nie potrafił odmawiać nikomu - poza pomocą sobie samemu.

"Ikar": najlepszy thriller wśród sportowych dokumentów



"Diego" opowiadał o cieniach i pułapkach zawodowego futbolu. W jeszcze mroczniejsze rejony sportu zagląda natomiast oscarowy "Ikar". Twórca tego rewelacyjnego dokumentu, Bryan Fogel, zaskoczył już samym pomysłem na opowieść. Zamierzał bowiem na własnym organizmie przetestować działanie niedozwolonych środków, jakie stosują profesjonalni kolarze, i oszukać tym samym antydopingowe kontrole. Amerykanin dociera w ten sposób do jednego z rosyjskich naukowców i... w tym momencie następuje twist rodem z najlepszych hollywoodzkich filmów.

Fogel wpada na trop ogromnej afery dopingowej w rosyjskim sporcie i porzuca swój pierwotny pomysł. To prawdziwy ewenement w kinie dokumentalnym, gdy twórca na naszych oczach zmienia temat swoich zainteresowań i rozpoczyna śledztwo - równie intrygujące w swoim przebiegu, co porażające we wnioskach. Między innymi dlatego "Ikara" ogląda się jak jeden z rasowych thrillerów, który w napięciu i emocjach trzyma do samego końca.

"Ostatni taniec": byczy serial o byczej dynastii



Właściwie wszystko, czego dotykał się Michael Jordan (koszykówka, marka Air Jordan, "Space Jam"), zamieniał w złoto. Może z wyjątkiem bejsbolu, który okazał się zbędnym epizodem w jego wybitnej sportowej karierze. Nie inaczej jest z serialowym "Ostatnim tańcem", który wart jest wszystkich sześciu mistrzowskich pierścieni, jakie w latach 90. zgarnęły "Byki". Dziesięcioodcinkowa seria w centrum stawia naturalnie postać Jordana, ale nie brakuje tu również miejsca dla drugoplanowych bohaterów i wszystkich wydarzeń, które hartowały mistrzowską dynastię Chicago Bulls.



Oczywiście wiele prezentowanych tu faktów musiało przejść cenzurę M.J'a, ale nikt raczej nie próbuje mydlić oczu i na siłę idealizować głównego bohatera, który co prawda był (i wciąż jest, pozdrawiam fanów LeBrona) koszykarzem wszech czasów, lecz kolegą z drużyny okazał się dość wymagającym i chwilami mało życzliwym. Jego ambicja potrafiła tłamsić partnerów z parkietu, ale jednocześnie pozwalała wydobyć z nich to, co mieli najlepszego w danym momencie. To, co najlepsze, nie tylko fanom basketu, oferuje też "Ostatni taniec".

"Senna": w hołdzie mistrzowi kierownicy



Brazylijskiego mistrza młodsi fani Formuły 1 mogą już nie pamiętać, ale kibice, którzy śledzili pierwsze triumfy Michaela Schumachera, przebojowego i piekielnie uzdolnionego Ayrtona Sennę na pewno kojarzą. Do dziś w opinii wielu ekspertów uznawany jest za najlepszego kierowcę wszech czasów. Senna na koncie zgromadził trzy tytuły mistrza świata. Być może lista osiągnięć byłaby jeszcze bardziej okazała, gdyby nie dramat, jaki w 1994 r. rozegrał się na torze Imola podczas Grand Prix San Marino.

Asif Kapadia (ten sam od "Diego") zgromadził imponującą liczbę niepublikowanych wcześniej nagrań, z których stworzył fascynujący i przejmujący zarazem filmowy hołd poświęcony sylwetce brazylijskiego mistrza. To obowiązkowa pozycja dla fanów "królowej motorsportu", a zarazem zniuansowany portret człowieka brawurowego na torze, ale niezwykle skromnego poza nim. Finałowy akt "Senny" wzruszy do łez nawet tych, którym F1 kojarzy się jedynie z przyciskiem na komputerowej klawiaturze.

"Formuła 1: Jazda o życie": "królowa motorsportu" bez tajemnic



Zaplanowana na luty premiera szóstego już sezonu netflixowego serialu jest chyba najlepszym potwierdzeniem tego, że zakulisowa podróż po świecie najszybszych samochodowych wyścigów świata doskonale trafiła w gusta fanów Formuły 1. Mamy tu bowiem unikalną okazję zajrzeć we wszelkie możliwe zakamarki torów, poznać strategie poszczególnych teamów, przyjrzeć się z bliska nowoczesnym bolidom, emocjom kierowców i szczegółom ich rywalizacji.

Dla miłośników F1 to prawdziwa gratka i doskonałe kompendium wiedzy, które jeszcze dodatkowo uatrakcyjni oglądanie transmisji z wyścigów. Dla wszystkich pozostałych widzów, którym Formuła 1 kojarzy się tylko z tym, jak 20 samochodzików jeździ w kółko przez dwie godziny, "Jazda o życie" wyjaśni w atrakcyjny sposób zawiłości tej dyscypliny i pokaże, jak pozornie niezauważalne drobiazgi decydują nieraz o sukcesie lub porażce. Oprócz tego serial udowadnia, jak mocno dziś w sporcie o zwycięstwie decydują biznes i technologia.

"The Dawn Wall" i "Free Solo": szaleństwo bez asekuracji



Oba filmy miały premierę w podobnym czasie. Oba w tak samo fascynujący i przerażający zarazem sposób opowiadają o obsesji i poświęceniu, jakimi napędzają się wspinacze pokonujący górskie szczyty. Oba prezentują historię wejścia na tę samą górę - El Capitan w Parku Narodowym Yosemite w USA. Różnica polega jednak na tym, że Alex Honnold we "Free Solo" decyduje się wejść na szczyt 900-metrowej grani bez żadnych zabezpieczeń i asekuracji! Z kolei Tommy Caldwell i Kevin Jorgeson (z ograniczonym, ale jednak zabezpieczeniem) wybierają inną drogę, po niemal gładkiej jak blat stołu ścianie. Jednego i drugiego nikt wcześniej nie dokonał.



Oba dokumenty ogląda się jak sprawne kino akcji. Z dramaturgią sięgającą wyżej niż szczyt upatrzonej przez wspinaczy góry. Charyzmatyczni bohaterowie, niesamowite historie inspirujące ich do śmiertelnie niebezpiecznych wyczynów, poświęcenie ekipy technicznej towarzyszącej śmiałkom i w końcu sam pojedynek z El Capitan i Dawn Wall - większość współczesnych "akcyjniaków" nie dostarcza takiej adrenaliny jak te dwa dokumenty o wariatach igrających z grawitacją.

"Sztuka latania": ryzyko wkalkulowane w cenę



Komu mało mocnych wrażeń, seanse "The Dawn Wall" i "Free Solo" może jeszcze uzupełnić "Sztuką latania", w której podglądamy niesamowite ewolucje ekstremalnych snowboardzistów. Widzimy tu pasję graniczącą z szaleństwem, odwagę wymieszaną z ryzykiem i w końcu wolność, która chce się wymknąć wszelkim ograniczeniom i regułom. Z ekipą Travisa Rice'a zaglądamy ponadto w wiele pięknych i malowniczych miejsc, których surowy klimat idealnie współgra z naturą sportowców.

Oczywiście brawura bohaterów "Sztuki latania" i ich nonszalanckie podejście do życia oraz kosztownego przecież sportu mogą niekiedy irytować, lecz gdy widzimy podniebne ewolucje na tle fantastycznie skadrowanych mroźnych krain, trudno nie poddać się temu szaleństwu. Jeszcze trudniej jest chwilami zbierać szczękę z podłogi.

"Tony Hawk: Aż odpadną kółka": niezniszczalny



I jeszcze jedna opowieść o tym, ile poświęcenia i wyrzeczeń wymaga niekiedy realizowanie marzeń. W przypadku jednego z najlepszych (a może najlepszego) skatera w historii chęć bicia rekordów i wykonywania ryzykownych trików kosztowała go mnóstwo zdrowia. Widząc liczbę i skalę kontuzji, urazów, złamań, stłuczeń i upadków, można zastanawiać się nad tym, z czego jest zrobiony Tony Hawk i jakim cudem nie tylko się jeszcze porusza, ale nadal wskakuje na deskę.

Nawet po latach pragnienie dokonywania niemożliwego i nieposkromiona ambicja popychają go do kolejnych wyzwań, których realizowanie przypłacił nie tylko wspomnianym zdrowiem, ale i rodzinnym szczęściem. "Aż odpadną kółka" kilka razy faktycznie kręci się w kółko, ale ostatnie pół godziny, w których w końcu na pierwszy plan wypływają emocje, rekompensuje słabsze fragmenty tego dokumentu. Jeśli w młodości zarywaliście noce przy dźwiękach "Guerilla Radio" R.A.T.M. czy "Blood Brothers" Papa Roach, grając w "Tony Hawk Pro Skater 2", to musicie wręcz zobaczyć film Sama Jonesa.


Inne dokumentalne filmy i seriale o sporcie godne polecenia: "Jurek" (himalaizm), "Sunderland aż po grób" (piłka nożna), "Witamy we Wrexham" (piłka nożna), "Tour de France: W sercu peletonu" (kolarstwo), "Last Chance U" (futbol amerykański), "Kiedy byliśmy królami" (boks), "Jazda na krawędzi" (wyścigi motocyklowe).

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (24)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się ul. Przyjazna?