- 1 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (13 opinii)
- 2 Politechnika bawiła się na Technikaliach (66 opinii)
- 3 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (34 opinie)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 5 Połączyła ich miłość do jedzenia (57 opinii)
- 6 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (14 opinii)
Opener 2019: dzień pierwszy za nami
Tak słabego frekwencyjnie pierwszego dnia na Openerze nie było od lat. Organizatorzy przeliczyli się z możliwościami przyciągnięcia tłumów przez ulubieńców młodszej części festiwalowiczów, którzy okazali się dużo mniej wierni od starszych, którzy nigdy nie zawodzili i tłumnie stawiali się na koncertach swoich idoli.
Opener 2019: podsumowanie pierwszego dnia
Występy Travisa Scotta i Diplo najchętniej bym pominął. To było nieporozumienie. Headliner, który sprzedał najwięcej biletów na koncerty na świecie w ciągu ubiegłego roku zawiódł. Poza efektami pirotechnicznymi nie miał nic do zaoferowania. Inna sprawa, że po raz kolejny na Openerze pojawia się wykonawca, który nie jest w stanie przedstawić swojego show w pełnej krasie ze względu na ograniczone możliwości infrastrukturalne imprezy.
Opener 2019. Mniejsze zainteresowanie w tym roku?
Diplo natomiast to była po prostu kpina. Współzałożyciel jednego z najciekawszych elektronicznych projektów ostatnich lat - Major Lazer - który zresztą bardzo mocno spuścił z tonu, idąc w stronę pozbawionej ambicji muzyki tanecznej, na tegorocznym Openerze odbębnił przysłowiową pańszczyznę. Każdy, kto znajdował się podczas jego setu pod sceną, byłby w stanie dać podobny albo i lepszy występ niż Amerykanin. Takie rzeczy po prostu nie przystoją na jednym z największych europejskich festiwali.
Opener 2019: najciekawsze rzeczy
I tu przechodzimy do sedna sprawy. Najważniejsze rzeczy działy się poza Orange Main Stage. Fantastyczny koncert dała punkowa formacja Idles, która udowodniła, że ten gatunek wciąż ma się bardzo dobrze. Umiejscowienie ich o godz. 19, kiedy jeszcze mało kto zdążył się wczuć w festiwalowy klimat, było nieprzemyślanym ruchem. Szkoda.
Innym bardzo ważnym występem pierwszego dnia był koncert nowojorskiego zespołu Interpol, jednej z legend współczesnej alternatywy. Na prośbę samej formacji odbył się późnym wieczorem na Tent Stage. Nic dziwnego. Zespół, który wzrastał w dusznych klubach, dużo lepiej czuje się właśnie w takiej scenerii. Wielka szkoda, że tak mało osób go widziało, a po wybrzmieniu "Slow Hands" jeszcze więcej zaczęło opuszczać scenę pod namiotem.
Festiwale muzyczne w Trójmieście
Kolejnym kapitalnym występem, który stał się ofiarą line-upu i dużo mniejszego zainteresowania festiwalem, był koncert Death Grips, formacji prezentującej eksperymentalny hip-hop. Zespół zagrał porywająco, pokazując, że w muzyce można przekraczać wszelkie normy i granice, przywołując najlepsze lata Openera, kiedy ten festiwal kształtował trendy i budował świadomość słuchaczy.
Opener 2019: co się nie udało?
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nagłośnienie na Alter i Tent Stage było katastrofalne. Dopiero po włożeniu zatyczek i mocnym ich dociśnięciu można było cieszyć się koncertami zespołów. Na festiwalu z tak dużym stażem tego rodzaju incydenty nie powinny mieć miejsca.
Alter Art podczas pierwszego dnia osiemnastej edycji Openera dostał pstryczek w nos. Okazało się bowiem, że młodszy fan nie jest tak żelaznym odbiorcą, jak ten starszy, który w ciemno idzie na Pearl Jam czy Depeche Mode. Może też część młodzieży po prostu nie uzyskała zgody rodziców na uczestnictwo w festiwalu. Ale jedno jest pewne - budowanie w Polsce imprezy na podstawie "trending on Spotify" jest nieracjonalne i nierentowne.
Takich pustek Babie Doły nie widziały już dawno. I niech to będzie lekcja poglądowa, bo kolejnych tego rodzaju niewypałów stali bywalcy po prostu nie wybaczą.
Wydarzenia
Opinie (180) ponad 10 zablokowanych
-
2019-07-04 10:50
zróbcie jeszcze droższe bilety,a przybędzie jeszcze mniej fanów (1)
rychztych
- 130 6
-
2019-07-04 18:00
cena jest zupełnie normalna , tyle, że musi być line aby było warto zapłacić.
- 4 6
-
2019-07-04 17:55
W tym roku też obowiązkowe kalosze za 2tys? i jakiego Iphone'a trzeba mieć?
- 13 2
-
2019-07-04 10:39
i git (2)
strasznie sie cieszę, że nie byłem :)
- 123 6
-
2019-07-04 17:50
patrzę na zdjęcia i nie wierzę...
- 2 0
-
2019-07-04 14:40
i ja
niech ziulko spada na drzewo !
;tylko kase zbiera z biletów;
oszczedza na artystach i naglosnieniu;
to tak ma;
tylko gimbaza z warszafki przybyla z ajfonami- 7 0
-
2019-07-04 10:38
(3)
Słaby line-up. I tyle w temacie. Mało znane zespoły. Trending nie oznacza popularny i lubiany.
- 139 5
-
2019-07-04 17:47
Opener to dla mnie: coś co mnie nie interesuje i zjawisko, które niestety dobrze rozumiem
- 2 0
-
2019-07-04 11:45
Gdyby kierować się trending
to musiałyby tam chyba wystąpić Godlewskie ;)
- 21 0
-
2019-07-04 11:35
Powinni przymusowo zabierac telefony do depozytu przy wejsciu.
- 11 1
-
2019-07-04 17:34
Zobaczymy jak będzie w następnych...
...dniach. Ja i kilku moich znajomych mieszkających w Trójmieście tym razem kupiliśmy po prostu bilety na jeden dzień. Ostatni. Do pracy trzeba chodzić, wolę wziąć urlop kiedy indziej, a nie specjalnie na Opener.
- 5 0
-
2019-07-04 17:22
Ankieta jest tendencyjna.
Gdzie odpowiedź: "mam wyj..... na Openera"
- 19 0
-
2019-07-04 15:07
Co za bzdurny opinia (1)
Akurat Diplo był najlepszym występem, stawiam go w jednej linii z koncertem fat boy slima na plaży w brighton
- 3 15
-
2019-07-04 15:51
FBS to słaby dj (ale znakomity producent)
- 1 0
-
2019-07-04 15:49
Monia
Opener jest tak bananowym festiwalem, że ręce opadają. Frekwencja słaba bo insta nie działało i nie można było relacji wstawić. Deas leciał pięknie, a te ciołki stoją jak słupy, co Wy ludzie wiecie o festiwalach skoro nawet ruszyć noga nie potraficie. Żenada. Tak słabej publiki jak tam to ze świecą szukać.
- 23 3
-
2019-07-04 14:54
Rośnie nam tu drugi Borys K;) (1)
Pozdrowienia dla Openerowiczów i Jarka oczywiście, do zobaczenia w Kosakowie
- 7 7
-
2019-07-04 15:42
hehe faktycznie
był taki krytykant "muzyczny" Borys K.
- 4 0
-
2019-07-04 10:47
Pierwszy dzień.. (1)
Interpol i koniec.
Ps. Ogólnie bardzo mała frekwencja...- 73 2
-
2019-07-04 15:40
interpol ma klasę ale znudził. Powinni skończyć po 50 minutach
Idles rozbudzili publikę
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.