• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Chłopi" polskim kandydatem do Oscara

Magda Mielke
25 września 2023, godz. 15:15 
Opinie (42)

"Chłopi" w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana zostały polskim kandydatem do Oscara - poinformowała w poniedziałek komisja oscarowa pod przewodnictwem producentki filmowej Ewy Puszczyńskiej. Film pokazywany był podczas zakończonego w sobotę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i spotkał się z entuzjastycznym odbiorem publiczności. Za produkcję odpowiada sopockie studio Break Thru Film, muzykę do filmu skomponował Łukasz L.U.C Rostkowski, a na ekranie zobaczyć można m.in. Mirosława Bakę.



Film "Chłopi" w reżyserii DK Welchman (Dorota Kobiela) oraz Hugh Welchmana otrzymał rekomendację polskiej komisji oscarowej i będzie oficjalnym kandydatem do Nagrody Akademii Filmowej w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

- Autorzy "Chłopów" zaprezentowali kolejny imponujący film animowany (...), osiągając nowy poziom dynamizmu w animacji, w którym kamera nie jest tylko obserwatorem, ale aktywnym uczestnikiem - tłumaczyła przewodnicząca komisji. - Oprócz wszystkich walorów artystycznych, film porusza również ważne i wciąż aktualne tematy społeczne. Opresję wobec kobiet, ich zależność, a nawet przynależność do mężczyzny, przemoc seksualną i mobbing. Ta historia, oparta na książce, która dostała Nagrodę Nobla, ta historia będzie zrozumiana na całym świecie, ponad granicami i ponad podziałami politycznymi - dodała.
Recenzja filmu Recenzja filmu "Chłopi" z 48. FPFF. Oklaskom nie było końca
Nowoczesna adaptacja noblowskiej powieści Władysława Reymonta swoją światową premierę miała podczas Międzynarodowego Festiwali Filmowego w Toronto. W Polsce film był prezentowany w Konkursie Głównym 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i wyjechał z Gdyni z nagrodą publiczności oraz nagrodą specjalną "za unikalną formę filmową".

"Chłopi", podobnie jak wcześniejszy film duetu reżyserskiego Dorota Kobiela i Hugh Welchman "Twój Vincent", powstali w technice animacji malarskiej. Całość utrzymana jest w estetyce polskich malarzy przełomu XIX i XX wieku. "Ożywione" zostały między innymi obrazy Józefa Chełmońskiego, Ferdynanda Ruszczyca i Leona Wyczółkowskiego. Pracę ponad stu malarzy zatrudnionych do tego projektu koordynowało znajdujące się w Sopocie studio Break Thru Films.

  • Ekipa filmu "Chłopi" podczas pokazu w Teatrze Muzycznym.
  • Ekipa filmu "Chłopi" podczas pokazu prasowego.
  • Ekipa filmu "Chłopi" podczas pokazu w Teatrze Muzycznym. Na zdjęciu w środku: L.U.C.
  • Ekipa filmu "Chłopi" podczas pokazu w Teatrze Muzycznym. Na zdjęciu (od lewej): Mateusz Rusin, Dorota Stalińska, Sonia Bohosiewicz, Ewa Kasprzyk, Cezary Łukaszewicz.
Sopockie studio nie jest jedynym trójmiejskim akcentem w nowych "Chłopach". Rolę Macieja Boryny zagrał Mirosław Baka, doskonale znany mieszkańcom Trójmiasta aktor Teatru Wybrzeże. Z Teatrem Wybrzeże przez lata związana była też Ewa Kasprzyk, która w filmie gra matkę Jagny. Na drugim planie, w bardzo charakterystycznej roli, oglądamy pochodzącą z Gdańska Dorotę Stalińską.

Film nie tylko wspaniale się prezentuje, ale też fantastycznie brzmi, co jest zasługą związanego od kilku lat z Gdynią Łukasza "L.U.C-a" Rostkowskiego, który stworzył warstwę muzyczną do filmu.

Do powstania nowej wersji "Chłopów" wykorzystano kilkadziesiąt tysięcy olejnych obrazów. Praca artystów zajęła im 200 tys. godzin.
Do powstania nowej wersji "Chłopów" wykorzystano kilkadziesiąt tysięcy olejnych obrazów. Praca artystów zajęła im 200 tys. godzin.
Do oscarowej rywalizacji mogły zostać zgłoszone filmy, które trafiły do normalnej dystrybucji w swoich krajach w okresie 1 grudnia 2022 - 31 października 2023.

Ewa Puszczyńska, która po raz trzeci z rzędu kierowała obradami komisji, podczas konferencji prasowej wspomniała, że komisja rozpatrywała 11 zgłoszeń, a podczas obrad brano pod uwagę pięć tytułów: "Zieloną granicę" Agnieszki Holland, "Kobietę z..." Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta oraz dwa filmy dokumentalne: "Pianoforte" Jakuba Piątka i "Skąd dokąd" Macieja Hameli.


Obok Puszczyńskiej w komisji znaleźli się: producentka Aneta Hickinbotham ("Boże Ciało"), producentka i scenarzystka Ewa Piaskowska ("IO"), scenograf filmowy i laureat Oscara Allan Starski, reżyser, scenarzysta wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej Maciej Ślesicki (producent nominowanych do Oscara "Naszej klątwy" Tomasza Śliwińskiego oraz "Sukienki" Tadeusza Łysiaka) oraz dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski. Jak wcześniej informował PISF, skład komisji został zaakceptowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego i amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej (AMPAS).

Oscary 2024 zostaną wręczone 10 marca. Oficjalne nominacje we wszystkich kategoriach zostaną ogłoszone 23 stycznia. Jak dotąd nagrodę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego podczas ceremonii wręczenia Oscarów otrzymał jeden polski film - "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. W ubiegłym roku Polskę reprezentował film "IO" Jerzego Skolimowskiego.

Wydarzenia

48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (2 opinie)

(2 opinie)
27-320 zł
festiwal filmowy

Miejsca

Zobacz także

Opinie (42) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Zielona Granica

    Polskim kandydatem do Oskara powinien być film Zielona Granica. To wielkie patriotyczne dzieło sławiące Polskę zasługuje na tę nagrodę

    • 0 1

  • Co

    mamy się dziwić, że na świecie mają wizję Polski średniowiecznej,jak wszędzie wysyłamy Cepelie ? Po co wydawać tyle kasy na takie bzdury? Już serial Chłopi kiedyś był i po co to powielać?

    • 0 0

  • Trójmiejscy aktorzy

    Warto wspomnieć, że w tym filmie organistę gra Tomasz Więcek, również Trójmiejski aktor z Teatru Muzycznego

    • 3 0

  • 200 tys h = 22 lata (1)

    Hmmm. Chyba nie

    • 0 3

    • Jeszcze podziel przez liczbę artystów

      • 1 0

  • (2)

    Mi się nie podoba te malowane animacje.Na Oskara nie ma szans.

    • 22 12

    • Problem tego filmu jest taki (1)

      Że ani nie jest animowany, ani nieanimowany. Pierwsze trailery szły w zupełnie innym kierunku, można znaleźć na YT. Tymczasem na końcu dostaliśmy normalnych, znanych aktorów, tyle że namalowanych. Ktoś napisał, że to przerost formy - taki obraz mogłaby znacznie taniej i szybciej stworzyć sztuczna inteligencja i coś w tym niestety jest.

      • 13 0

      • Wyglada jak zwykły film przepuszczony przez jakiś filtr

        • 1 0

  • (9)

    Tylko szczerze...
    Ktoś dał radę przeczytać całą książkę?
    Bo ja nie

    • 30 39

    • Dziwne. Kiedyś nie było możliwości, by się wywinąć (1)

      Od czytania lektur, nawet tych o objętości 1000 stron Teraz jest inaczej?

      • 1 1

      • Jasne
        Kiedyś wszyscy w klasie czytali w całości wszystkie lektury...
        Tak było

        • 3 0

    • Przeczytałem pierwsze półtorej strony... flaki z olejem.

      • 0 2

    • gniot jakich mało :)

      • 6 6

    • Takie czasy. (1)

      Książka wspaniała. Warto przeczytać więcej niż raz.

      • 10 4

      • Kwestia gustu.
        Wolę sensację, kryminał.
        W tej książce to taki obraz brudu, smrodu i biedy.
        Pewnie nawet się nie myli i w rzeczywistości waliło od nich potem, wydzielinami itd.
        Nie tak jak na filmie pięknie, czysto...

        • 6 5

    • ja też nie

      ale sama historia jest bardzo ciekawa :)

      • 1 4

    • Słabyś...

      • 3 10

    • jeden z lepszych tytułów Polskich czytałem z zachwytem, żal mi było gdy się skończył

      • 17 9

  • pomysł

    całkowicie wydumany, nie wiem po co? wersje fabularna pewnie hymn obejrzał, animacje mnie nie interesują

    • 1 2

  • Wrocicie z oskarowej gali z Chlopami jak Jagna na furmance z nawozem.

    • 0 2

  • Na napuszonych ludzi z USA nie zrobi wrażenie

    • 2 1

  • (4)

    A może czas zmienić te lektury? A przynajmniej okroić, tyle jest współczesnej literatury pięknej tez polskiej . Przebrnięcie przez nie, dla mlodziezy współczesnej musi być trudne, a kilka lat potem w głowach nic nie zostaje. Wystarczy jak się ogląda redaktorów którzy wychodzą na ulice i przepytują mlodziez, nie tylko w naszym kraju tak jest . Mlodziez nie zna podstawowych informacji a co dopiero takich. Wszystko im się myli. Natłok tego jest , za dużo

    • 5 14

    • Ciekawe? (1)

      Francuz zdaje maturę i Anglik egzaminy końcowe bardzo ostre.Nasze wymagania maturalne? Zabawa na 30 procent .Dlaczego te nacje mogą czytać Moliera i Szekspira w oryginalne, a nasze dzieci są takie głupie, że nic, co powstało po roku 90, nie są w stanie zrozumieć? Gorszy europejski gatunek?

      • 2 2

      • Nie masz pojęcia na temat szkół w Anglii i Francji

        Tam nie ma matury, nie ma lektur a poziom nauki jest marny. I wie to każdy kto się zetknął z zachodnim systemem oświaty!

        • 1 1

    • Tak wiemy najlepiej bys chciał ruski trol u zakazac lektur które sa dziedzictwem Polski ,zabronic uczenia histori bo to tez

      i kazac czytac gimbusom jakies głupoty bo to bedzie lepiej do nich docierać

      • 3 3

    • Sorry ale akurat Chłopów i Lalkę z epoki pozytywizmu to się dobrze czyta. Żeromski i jego szklane domy, Balladyna Słowackiego czy Dziady Mickiewicza to mogą być trudne do przebrnięcia. Z drugiej strony pozbywać się tych ostatnich z kanonu lektur to powodować ze nigdy sami pewnie nie chwycą za te książki. Pytanie gdzie się zaczyna wiedza ogólna i znajomość klasyków literatury

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Dyrektorem artystycznym Siesta Festivalu jest: