Alicja Katarzyńska
2005-11-21 12:18
U mnie jarają na klatce. Zanim dojdę do mieszkania, cały płaszczyk mi śmierdzi. Że już nie wspomnę, że nie wiem jakim cudem, ale w chałupie też to czuję - chyba przez drzwi przenika.
2005-11-21 12:51
A PALĄCZE KOBIETY SMIERDZĄ NICZYM ZATĘCHŁE SKARPETY !!! OSTATNIO WE WRZESZCZU JAKIŚ "ŚMIERDZIEL" SZEDŁ PRZEDEMNĄ CHODNIKIEM I BUCHAŁ SPALINAMI, WKURZYŁO MNIE TO I PUŚCIŁEM MU TAKĄ WIĄCHĘ, ZE FACETOWI SIĘ PRZYKRO ZROBIŁO... PALACZE POWINNI PŁACIĆ WIĘKRZY PODATEK NA RZECZ "NFZ". AKCYZA NA FAJKI POWINNA PÓJŚĆ W GÓRĘ O PRZYNAJMNIEJ 30%, BO NIBY DLA CZEGO JAKIS ŚMIERDZIEL MA MIEĆ TAKIE SAME PRAWA U ONKOLOGA JAK JA NIEPALĄCY???? PS- PALACZE MAJĄ SŁĄBĄ PSYCHĘ Z NATURY!!
2005-11-21 12:54
sprawa jest prosta, jeśli palicie i...szukacie może pracy :)
macie ....szanse. Coraz częściej potencjalni chlebodawcy
w rozmowie zwracają uwagę na ten szczególik
(i dobrze!), bo palący to kilka niepotrzebnych minut
"do tyłu" na fajeczkę.
2005-11-21 13:05
tak naprawde wiekszosc palacych zdaje sobie sprawe ze zatruwa zycie nie tylko swoje, mimo to egoistycznie trwaja w tej smierdzacej aurze,a glupie gadanie ze to ich sprawa ,jest wyrazem otepienia wywolanego przez zadymienie szarych komorek...z drugiej strony jak bardzo palacze smierdza ,nawet gdy w tym momencie nie pala ,brr...palcze smierdzicie jak skunksy!(drogie perfumy,remont jamy ustnej,nowy ciuch pomoga tylko doraznie)
2005-11-21 13:18
w takim razie powinnaś któregoś dnia zdobyć się na demonstrację w stylu lady Godivy: zrzucić płaszczyk teatralnym gestem i kołysząc biodrami wchodzić powoli po schodach...
2005-11-21 13:27
No i będzie jak w legendarnych lokalach GS - sala bezalkoholowa&niepalących;-)))
Trucie truciem, ale pozostaje jeden element praktyczny - po wizyciue w knajpie śmierdzi się jak przedział dla palących w PKP. Oczywiście żadna knajpa nie ma odpowiedniej wentylacji, wiec jak poleci kilka paperosów to sie robi ciemno i szczypie w oczy.Dobry przykłąd to Kinsky w Sopocie.
Mozę lepiej na poczatek lepsze wentylacje wstawić? Bo jak tuż pić kiedy "wódka lubii dym":-)
2005-11-21 13:54
Jestem byłą wieloletnią palaczką.Zawsze wydawało mi się,że
rzucenie palenia jest niemożliwe, nawet nie próbowałam.
Udało się !Jest lek o nazwie ZYBAN ,który rózni się tym od
innych leków,że stosujac go można jeszcze przez parę dni
palić.Rewelacja!Gubi się poprostu pamięć,że lubi sie papierosy.W tej chwili jestem w grupie niepalacych i wierzcie mi kochani - to jest inna jakośc życia.Spróbujcie!
2005-11-21 14:01
że w Polsce palaczy z chorób wywołanych paleniem leczy się zupełnie za darmo, choć sami są sobie winni. A na przykład kobiety, które cierpią na bezpłodność, nie będą leczone za darmo, choć w niczym nie zawiniły... taka sprawiedliwość.
2005-11-21 14:07
smieszne ze tak bardzo przeszkadza Wam tytoniowy dym. dlaczego nikt nie marudzi o nadmiernej ilosci np spalin samochodowych? halasu?? wogole zanieczyszczen powietrza, gleb... te zanieczyszczenia maja o wiele wiekszy wplyw na zdrowie nas wszystkich, niestety.
zastanowcie sie
2005-11-21 14:15
Bo tutaj rozmawiamy o paleniu i palaczach, a nie o wszystkim co śmierdzi i przeszkadza. Masz problemy z postrzeganiem? Smoła się odłożyła?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Salcia Hałas, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia, wygrała ją dzięki książce o:
Filmy