- 1 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (22 opinie)
- 2 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (5 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (27 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 "Grillujemy" współczesne kino (56 opinii)
- 6 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
Pierwsze polskie pączki powstały u nas
Mało kto wie, że pierwsza wzmianka o pączkach w Polsce odnosi się do Gdańska. Za granicą nasz "tłusty czwartek" przypada zwykle... we wtorek.
- Pierwsza wiadomość o pączkach w Polsce pochodzi z Gdańska z 1475 r. i ma związek z pewnym wydarzeniem - opowiada Andrzej Januszajtis, znawca dziejów Gdańska. -Otóż kandydat na mistrza piekarskiego jednego z cechów, w tym wypadku specjalizującego się w "pieczywie luźnym", musiał upiec miękki chleb i "pomellen". Szukałem w niemieckich słownikach dawnych i współczesnych tego słowa, ale go nie znalazłem. Dopiero potem dowiedziałem się, że na Kociewiu i Kaszubach, Powiślu, a nawet w Płocku, do dziś pewien rodzaj pączków nazywa się "pumelkami", które pochodzą od słowa "pomellen".
W średniowieczu pączki niekoniecznie musiały być słodkie, do ciasta dodawano np. słoninę.
- Nie mamy receptury średniowiecznych pączków. Pewne jest jednak, że wówczas, jak i teraz, smażone były w głębokim roztopionym tłuszczu - przyznaje badacz.
O gdańskich pączkach mówi też inna wzmianka znaleziona w historycznych dokumentach. W 1631 r. dwaj piekarze otrzymali obywatelstwo gdańskie z prawem wypiekania ciastek maślanych i pączków. Wtedy nazywano je pfannkuchen, a tak do dziś określa się pączki w prawie całych północnych Niemczech.
Co ciekawe, od XVII w. gdańskie pączki mogły już być posypywane cukrem (głównie trzcinowym), a to za sprawą pierwszej w Polsce rafinerii cukru trzcinowego, która powstała właśnie w Gdańsku.
- Było to w 1618 r., na ten czas datuje się utworzenie w Gdańsku pierwszej w Polsce takiej rafinerii. Zaraz po niej powstały kolejne, ale niestety ich żywot był krótki, bowiem całkowicie były uzależnione od importu trzciny cukrowej. Dostawy odbywały się morzem, co w czasach wojen było bardzo utrudnione - tłumaczy prof. Januszajtis.
Wciąż nie wiadomo, dlaczego to właśnie pulchny pączek stał się symbolem końca karnawału. Na ten temat istnieją jedynie hipotezy.
- Można założyć, że dlatego, że pączki są tak smaczne. Muszą być pulchne i lekkie, a nie takie, o jakich pisał w XVIII wieku ks. Kitowicz, że "zdarzają się takie pączki, że gdyby takim trafić w oko, to by się podsiniaczyło". Na szczęście dziś takich już nie ma. Sam je bardzo lubię, ale więcej niż dwóch nie zjem - przyznaje Andrzej Januszajtis.
W Stanach Zjednoczonych, które słyną m.in. z zamiłowania do donatów, czyli pączków z dziurką, zamiast tłustego czwartku obchodzi się tłusty wtorek. Zwany jest z francuska Mardi Gras lub też Shrove Tuesday. Tak jak i nasz "czwartek", jest to dla Amerykanów święto końca karnawału, w którym pączek jest tylko elementem wielkiej uczty.
Mardi Gras obchodzony jest też we Francji. Tam jednak poza pączkami zjada się gofry i faworki ale także crepes Suzette - naleśniki z sosem pomarańczowym. Do tego słodkiej uczcie towarzyszą huczne festiwale i parady.
Z kolei w Wielkiej Brytanii ostatni czas przed wielkim postem określa się jako Pancake Day, kiedy to głównym daniem są naleśniki serwowane na różne sposoby. "Naleśnikowy dzień" obchodzony jest również w Australii.
Zupełnie inaczej wygląda to w krajach skandynawskich, gdzie tłusty czwartek również wypada we "wtorek" i nazywa się Fettisdag. Tego dnia na stołach królują semle, czyli pszenne bułeczki nadziewane słodkim farszem.
Zobacz jak powstają paczki w jednej z najstarszych cukierni w Trójmieście.
Opinie (166) ponad 20 zablokowanych
-
2015-02-12 13:58
musze przyznac ze w biedronce gorsze poczki niz rok temu widac zmienili dostawce (1)
rok temu były po 80groszy i były pyszne ale i tak te za 45 groszy nie gorsze od tych po1,5-2 zł
- 2 2
-
2015-02-12 14:50
hehe, znowu ten od "poczków"
- 3 1
-
2015-02-12 14:20
Zabronilem zonie jesc paczkow bo dostalyby pozniej tlustej d*py a chce miec w domu (1)
Modelke a nie grubego potwora
- 7 4
-
2015-02-12 14:45
ona też chciałaby mieć fajnego męża , a nie idiotę...
- 10 0
-
2015-02-12 14:56
paczus fe (1)
Dlaczego dzis nie mozna kupic nawet w paczusiu paczkow z chalwa.Nie zastanowilo to Was?Powtarzam raz jeszcze ze wszystkie piekarnie pieka na ten jeden szczegolny dzien jak najtansze w kosztach paczki i sprzedaja nam po wysokich cenach
- 3 1
-
2015-02-12 15:07
zgadza się!najgorszy badziew!
- 0 1
-
2015-02-12 15:06
dobry paczek
Chcesz zjeść smacznego pączka?jedź go cały rok ale nie w Tłusty Czwartek!
wtedy idzie masowka ,paczki są wstretne w smaku,czuć ze smaza się na oleju który pewnie cala noc nie jest zmieniany,dżemu jest jak kot napłakał !ja dziś zjadlam z piekarni Kozłowski w Gdyni-wstretnie smierdzial olejem,z cukierni Sabinka -czuć było zapach surowych drożdzy.ogólnie oba poszły w kosz bo wole nie chorować po nich.- 3 2
-
2015-02-12 15:55
durna ankieta
od kiedy mniej niz 3 szt to kilka? kilka to nie 1, 2 lub 3 ale więcej.
- 2 0
-
2015-02-12 16:29
paczek z marmelada sliwkowa
dlaczego tak malo sie robi paczkow z marmelada sliwkowa,a nie tylko z ta marmelada rozana brrr ochyda!!!!
- 3 3
-
2015-02-12 17:28
w średniowieczu robiono paczki z ciasta chlebowego, nadziewane słonina i w głebokim tłuszczu smazonetaka ciekawosta , dzis (1)
a paczki pochodzą z XVII wieku
- 2 0
-
2015-02-12 17:44
dzis w trójce byla o tym audycja
i słuchacze zartowali - paczek z mielonym lub kasznka.
Nie ja to powiedziałam a ludzie dzwoniący do trójki- 1 0
-
2015-02-12 19:33
Filmik jest z ubiegłego roku, brawo
- 0 3
-
2015-02-12 22:38
Paradowski. Cukiernia z Wrzeszcza
Na ul. Wajdeloty już przed II wojną była cukiernia. Od 1945 roku to cukiernia Paradowskich. Tu są najlepsze pączki......................
- 1 1
-
2015-02-13 00:02
nie jadam kupionego goowna, od pellowskich, szydłowskich, biedronek, lidlów....
sam wypiekam w domu, przynajmniej wiem z czego są zrobione...
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.