W długi weekend najchętniej człowiek by wyjechał w dzicz, wyciągnął nogi na leżaku, połowił ryby, porzucał frisbee, rozstawił grilla, wylogował się z systemu, a komórkę rzucił do szuflady. Niestety, ktoś pracuje, by byczyć się mógł ktoś. Na szczęście w tym tygodniu jest kilka fajnych imprez, na które wybiorę się z niekłamaną ochotą.
Piątek, 27 kwietnia Szefem i jednocześnie twarzą
Siesta Festival jest Marcin Kydryński od lat prowadzący program "Siesta" w radiowej Trójce. Szczerze mówiąc spodziewałem się po tej imprezie większego rozmachu medialnego, aby był atrakcją dla ludzi z całej Polski. Okazało się, że tego rozmachu nie potrzebuje, bo bilety sprzedały się już dwa miesiące temu. Moim marzeniem jest jednak, żeby inne miasta płonęły z zazdrości na widok programu gdańskiej imprezy. W kwestii biletów - organizatorzy twierdzą, że przed koncertami zdarzają się zwroty i z odrobiną szczęścia można "złowić" wejściówkę pod drzwiami Filharmonii Bałtyckiej, gdzie odbędą się główne koncerty. Szczególnie uroczo zapowiadają się koncerty Raquel Tavares, która w Mieście Aniołów ma zaśpiewać tak, jak to się robi w malutkich restauracyjkach Lizbony. Jej śpiewu będzie można wysłuchać w piątek i sobotę przy lampce wina i kolacji.
Na dobre słowo z mojej strony zawsze też mogą liczyć chłopaki z
Pandadread Soundsystem za pozytywną zajawkę i zdrowe szaleństwo towarzyszące budowie ich wyjątkowego w tej części kraju soundsystemu. Bas emitowany przez ich zestaw głośników przyjemnie masuje wszystkie, nawet najbardziej niedostępne organy.
Sobota, 28 kwietnia Muzycznym wydarzeniem miesiąca jest dla mnie zdecydowanie festiwal
Electronic Beats w CSG i występy takich asów muzyki elektronicznej jak
James Blake,
Squarepusher czy
Jazzanova. Zwłaszcza nazwisko tego pierwszego wywołało poruszenie w mojej głowie, jednak nie mam szczęścia do tego znakomitego brytyjskiego wokalisty. Nie widziałem go rok temu na Open'erze, nie zobaczę i tym razem, bowiem wraz z chłopakami z redakcji jedziemy bić się o
Puchar Dziennikarzy do Opalenicy. Trzymajcie kciuki.
Bardzo żałuję też, że nie zobaczę w Żaku
Hery Wacława Zimpla. To freejazzowy polski projekt, który zbiera entuzjastyczne recenzje we wszystkich branżowych mediach. Nieźle też zapowiada się premiera spektaklu
"39 stopni" na deskach Nowej Sceny
Teatru Muzycznego. Organizatorzy zapowiadają połączenie Hitchcocka z Monty Pythonem, a czterech aktorów ma zagrać w sumie 84 role.
Niedziela, 29 kwietnia Wybrzeże Sztuki odstrasza nieco cenami biletów, ale trzeba przyznać, że program całego festiwalu zapowiada się znakomicie. Takie nazwiska jak Demirski i Strzępka, Klata czy Jarocki elektryzują nie tylko fanów teatru. Festiwal rozpoczyna się w niedziele występem fantastycznego Karbido, który od kilku lat święci triumfy ze swoim muzycznym performancem pt. "Stolik".
Wcześniej będzie okazja, żeby stać się współwłaścicielem barokowych organów, które od kilku lat rekonstruują specjaliści pod okiem Andrzeja Szadejko. Jeśli ktoś ma odpowiednio wypchany portfel, może liczyć nawet na to, że jego nazwisko zostanie wyryte na jednej z piszczałek. W
"Koncercie dla gdańszczan" usłyszymy Scholę Cantorum Gedanensis.
Poniedziałek, 30 kwietnia Jeśli ktoś lubi odkrywać młode talenty, z pewnością wybierze się do Parlamentu, gdzie odbędzie się konkurs
Młoda Metropolia. Prezentujące się tam kapele powalczą o możliwość zagrania na grudniowym Metropolia Jest Okey. To pierwsza z trzech planowanych edycji. W poniedziałek będzie można zobaczyć m.in. Laboratorium Pieśni, który występuje także w sopockim Off De Bicz ze spektaklem "Bajkogranie".
W poniedziałek tradycyjnie też skorzystam z kina za dyszkę w Żaku. Tym razem wybieram
"Pewnego razu w Anatolii", który reklamowany jest jako najpiękniejszy film canneńskiego festiwalu.
Wtorek, 1 majaWtorek to przede wszystkim koncert
Kapeli Ze Wsi Warszawa, który uświetni inaugurację sopockiej Ulicy Artystów. Zespół zagra za absolutne friko na Placu Przyjaciół Sopotu i zaprezentuje najpewniej utwory z najnowszej płyty pt. "Nord". Dźwięki cymbałów, rootsowy trans i obłędne wielogłosowe pieśni zawsze przyprawiają mnie o ciarki. W trzydniowym programie m.in. także zajęcia z jogi, pokaz latawcowy, gra miejsca i parada. Sopot porządnie przygotował się na ten długi weekend - we wtorek startuje też
Wielka MajOFFkowa Wyżerka serwowana przez Off De Bicz (1-8 maja). W ramach wyżerki będą dania dla dzieci ("Śpiąca Królewna" i "Bajkogranie") i dla dorosłych (premiery "Wariata i zakonnicy" Sopockiego Teatru Tańca i "Wesela Figara" w reż. Jerzego Wójcickiego, kilka spektakli Stajni Pegaza oraz "Roots" Przemka Wereszczyńskiego).
Środa, 2 maja W środę odbędzie się impreza
Muzeum w Akcji, czyli święto Muzeum Emigracji w Gdyni, które przygotowało cały pakiet atrakcji. Odbędą się m.in. warsztaty, gra miejska i widowisko filmowe. Przy Dworcu Morskim stanie makieta statku transatlantyckiego, który będzie można sobie pomalować. Świetnie zapowiada się finał imprezy - na żaglach Daru Pomorza zostanie wyświetlony wielki hit Charliego Chaplina pt. "Gorączka złota", do którego muzykę na żywo będzie grał kwintet Wojtka Mazolewskiego.
Czwartek, 3 maja Jeśli jest gdzieś skrzynia biegów, którą posługujemy się w jeździe przez życie, to tego dnia warto wrzucić na luz. Wsiadam na rower, biorę na hol córkę i ruszamy przed siebie. Dokądkolwiek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy