- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (25 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (93 opinie)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (31 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (38 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Przeboje lat 80. zabrzmiały w Operze Leśnej
Fani Sandry i Thomasa Andersa w sobotni wieczór po brzegi wypełnili sopocką Operę Leśną. Muzyczny powrót do lat 80. kolejny raz okazał się nie tylko frekwencyjnym sukcesem, bo publiczność - ponownie - bawiła się wyśmienicie.
To już chyba powoli tradycja, że trójmiejskie koncerty Thomasa Andersa zaczynają się z półgodzinnym opóźnieniem. Być może przyczyną być fakt, że koncert cieszył się ogromnym zainteresowaniem, co sparaliżowało dojazd do Opery Leśnej . Wiele osób nie miało gdzie zaparkować, a organizator niestety nie zadbał o wydzielenie dodatkowych miejsc parkingowych dla tych, którzy przyjechali na koncert o godz. 19:45, a nie godzinę wcześniej.
Koncert zapowiadaliśmy tutaj i w naszym Kalendarzu imprez
Ostatecznie wszyscy dotarli, a półgodzinne spóźnienie zrekompensowała Sandra, która weszła na scenę z pełnym impetem i odśpiewała swój hymn "(I'll Never Be) Maria Magdalena". Po tej piosence przywitała się z tłumem, wspominając, jak bardzo podobają jej się świecące gadżety na głowach widzów, wszak jest to synonim disco. Piosenkarka wykonała kilkanaście utworów, na które Opera Leśna zareagowała żywiołowo. Kilkoro szczęśliwców z pierwszych rzędów miało nawet okazję zaśpiewać z Sandrą. Na bis artystka wykonała "In The Heat Of The Night", które poderwało publiczność z miejsc.
Chociaż 15-minutowa przerwa techniczna pomiędzy występami Sandry i Thomasa Andersa nie spodobała się widzom, to jednak wszyscy ci, którzy wracali ze strefy gastro z piwem w ręku, wyglądali na zadowolonych.
Gdy na scenę w końcu wyszedł wyczekiwany Thomas Anders i zaśpiewał "Atlantis Is Calling", publiczność gorąco go powitała. Co jednak istotne, nie można nie zauważyć, że późniejsze utwory z jego solowych płyt nie cieszą się tak dużym zainteresowaniem jak przeboje Modern Talking. Jednak i przy tych mniej znanych piosenkach widzowie bawili się wspaniale. Nie obyło się bez poprowadzenia małego show przez Andersa, w którym nagrywał smartfonem tłum w Operze Leśnej, gdy ten klaskał i krzyczał z całych sił.
Wszyscy jednak czekali na największe hity Modern Talking i gdy z głośników rozbrzmiały popularne "Brother Louie" czy "Cheri Cheri lady", publiczność dosłownie oszalała. Nagle to już nie był tylko koncert - to była jedna wielka impreza. Pozytywne brzmienia czuć było w całej Operze Leśnej. I za to należą się wykonawcy wielkie gratulacje oraz brawa dla towarzyszącego mu całego zespołu, bo potrafią zachęcić do zabawy widzów w każdym wieku.
Co ciekawe, utwór "You're My Heart, You're My Soul" doczekał się na koncercie wersji akustycznej. Kiedy w bardzo wolnym tempie Thomas Anders śpiewał refren i kierował mikrofon w stronę publiczności, kilka tysięcy osób kończyło słowa zapoczątkowane przez wokalistę.
Cały trzygodzinny koncert wypadł świetnie, a atmosferę, która mu towarzyszyła, można porównać do słynnych sopockich festiwali sprzed lat. Moda na lata 80. trwa.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (49) 6 zablokowanych
-
2017-07-23 11:09
Super (1)
Thomas Anders jak zawsze świetnej formie zaśpiewał na 200%
- 33 4
-
2017-07-24 10:26
"zaśpiewał na 200%"
hhaah dobre, bo zdoje!
szczególnie na filmikach widać jak on "śpiewa"- 1 2
-
2017-07-23 14:27
jeszcze jestem w ekstazie. Yu Ma Ha, Ju Ma Sol....i wszyscy evrybady śpiew (1)
- 18 1
-
2017-07-24 01:38
I Gosciu mi sie podobasz . Pozdrawiam
- 4 0
-
2017-07-23 22:44
Do autora
Czy autor tekstu pochodzacy z 3 miasta, co jest tu co chwile na koncertach nie zauważył ze każdy organizator nie ma nic do gadania w sprawie parkingów? Jest to co jest i tyle. Chcesz więcej to idź do Prezydenta miasta i Bartu! Gdzie mają zorganizować dodatkowe miejsca? W lesie?
Ludzie gdyby byli punktualnie a taksówki nie odmawiały przejazdu, "bo za bliski kurs"a nowa ochrona obiektu kumata, to problem by nie było!- 4 0
-
2017-07-23 10:05
I z takimi wykonawcami proszę zrobić festiwal. (1)
- 39 7
-
2017-07-23 22:01
brakło na tym koncercie najlepszej gwiazdy C.C.Catch
- 1 0
-
2017-07-23 21:10
kto za ten chłam płaci i oglada ?
toz to żenada.
- 3 18
-
2017-07-23 10:35
A ja bym chciała jeszcze Alphaville i Kim Wilde :-) (3)
Dance with Me, Big in Japan, Never Trust the Stranger - zawsze mam ciary.
- 48 0
-
2017-07-23 19:16
Ja też
Uwielbiałam Kim Wilde
- 3 0
-
2017-07-23 11:22
też chcem :P (1)
- 7 0
-
2017-07-23 13:09
Organizator coś wspominał o Alphaville , że zagrają za rok 22 bądź 28 lipca. Oprócz Alphaville będzie jeszcze paru innych znanych wykonawców.
- 7 0
-
2017-07-23 12:13
ludzie zabawili się, pośpiewali (1)
a poza Operą Leśną tylko zawiść i nienawiść
- 36 3
-
2017-07-23 17:42
racja
tam tylko nocne flashmoby
- 2 0
-
2017-07-23 10:08
W relacji niema ani zdjec ani filmu z wystepu Sandry.To co jest w galeri to tez jej niema. (3)
ta pod zdjeciem nr 24 do Sandry nawet nie jest podobna.
- 6 2
-
2017-07-23 11:29
No ale co ty opowiadasz Thomas Anders bezproblemu mozna go rozpoznac. (1)
A do Sandro wogle niepodobna ,kto wie może to jej dublerka czy jak ,nawet Sabrina która była kilka razy w Sopocie niewiele sie zmieniła.
- 1 2
-
2017-07-23 15:39
Sabrina wyglada fajnie ....Teraz lepiej niz ona ...
Sandra ma klopoty z poruszaniem się jak widać .- 1 0
-
2017-07-23 10:46
To jest Sandra :)
Każdy kiedyś musi się zmienić ;)
- 3 0
-
2017-07-23 09:43
na temat
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.