• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskim freeganom coraz trudniej. Policja, ochroniarze, zamknięte śmietniki

Aleksandra Wrona
26 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (138)
  • Jedzenie znalezione przez czytelniczkę Olę pod jednym ze znanych dyskontów.
  • Jedzenie znalezione przez czytelniczkę Olę pod jednym ze znanych dyskontów.
  • Jedzenie znalezione przez czytelniczkę Olę pod jednym ze znanych dyskontów.

W czerwcu ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że freeganizm zyskuje na popularności. Wśród amatorów ratowania jedzenia ze śmietników byli zarówno młodzi, jak i starzy, bardziej i mniej zamożni. Lecz, jak mówi przysłowie, "wszystko co dobre, szybko się kończy". O otwarte śmietniki coraz trudniej, a wiele z nich dodatkowo kontroluje sklepowa ochrona.



Hipermarkety w Trójmieście


Czy dbasz o to, żeby nie marnować jedzenia?

Dla przypomnienia - freeganizm to styl życia, który sprzeciwia się konsumpcjonizmowi, a w szczególności marnowaniu żywności. Nie jest tajemnicą, że duże sieci spożywcze często wyrzucają na śmietnik jedzenie, które jest jeszcze zdatne do spożycia. Chodzi głównie o lekko przejrzałe owoce, dwudniowe pieczywo czy nabiał, który jest tuż po terminie przydatności do spożycia.

Freeganie odwiedzają sklepowe śmietniki, żeby uratować tę żywność przed zmarnowaniem. Oczywiście, finanse nie są tu bez znaczenia, ale dla wielu z tych osób ważniejszy jest aspekt ekologiczny.

- Zabieram głównie owoce i warzywa dla siebie i dla moich zwierząt, ale ostatnio jest tego tyle, że obdzielam też ludzi z pracy. Może dodam, że jestem osobą, która dobrze zarabia, ale i tak przy tych cenach czuję, że sporo oszczędzam, a przede wszystkim daję drugie życie tym produktom - tłumaczyła mi Ola, bohaterka czerwcowego artykułu.
"Śmietniki są pełne jedzenia". Kim są trójmiejscy freeganie?
I to właśnie ona zwróciła się do mnie ponownie z dzisiejszym tematem.

- Podczas ostatniej wyprawy do mojego ulubionego śmietnika przyszła do mnie pracownica sklepu i w dość nieprzyjemny sposób kazała mi opuścić teren marketu. Odwiedzałam to miejsce od miesięcy i zawsze zostawiałam po sobie porządek. Śmietnik był pełen dobrej jakości warzyw i owoców, a ja chciałam zabrać ze sobą tylko jedną małą siatkę. Niestety nie przekonało to mojej rozmówczyni, która zagroziła mi wezwaniem policji - relacjonuje Ola. - To pierwszy raz, kiedy spotkałam się z takim traktowaniem, jednak mam wrażenie, że coraz częściej na grupach dla freegan pojawia się ten temat. Śmietniki są zamykane, a pracownicy sklepu dostają za zadanie przeganiać poszukiwaczy jedzenia.

Dlaczego sklepy pilnują śmietników?



Prawdopodobnie to właśnie popularność freeganizmu przyczyniła się do tego, że coraz trudniej jest zdobywać jedzenie w trójmiejskich śmietnikach. Grupa zrzeszająca trójmiejskich freegan liczy prawie 13 tys. osób. Wysoka inflacja również skłoniła wiele osób do poszukiwania oszczędności. A im większa popularność danego miejsca, tym trudniej o dyskrecję i kulturę.

Jedzenie na wynos w Trójmieście


- Tego typu grupy powinny służyć jedynie oddawaniu żywności, której ktoś znalazł za dużo. Dziwnym trafem zamykają się właśnie te śmietniki, o których robi się głośno w Internecie - pisze jedna z użytkowniczek trójmiejskiej grupy freegan. - Miałam miejsca, w które chodziłam od kilku lat, przychodzili tam zawsze ci sami ludzie, nawet ochroniarze czasem z nami rozmawiali. Potem o tym miejscu robiło się głośno, po zamknięciu sklepu pod śmietnik zaczęły podjeżdżać samochody, ktoś się zdenerwował i wszystko zamknęli. Tak to się właśnie kończy.
- Ja jak chcę ratować jedzenie i widzę, że jest go dużo, to biorę wszystko i potem rozdaję. Niestety mam wrażenie, że niektórym wcale nie chodzi o ratowanie jedzenia, a o adrenalinę i sławę w Internecie. Scenariusz jest jeden i zawsze kończy się zamknięciem - dodaje inna internautka.
Reklamówka pieczywa (prawdopodobnie z pobliskiego sklepu) zostawiona w altanie śmietnikowej. Zdjęcie czytelnika wstawione do naszego Raportu. Reklamówka pieczywa (prawdopodobnie z pobliskiego sklepu) zostawiona w altanie śmietnikowej. Zdjęcie czytelnika wstawione do naszego Raportu.
Doświadczeni freeganie ubolewają nad tym, że wielu początkujących wybiera się na skipy (tak slangowo określa się wyprawy po jedzenie na śmietnik) w godzinach otwarcia sklepu.

- Skipowanie w godzinach otwarcia sklepu to szczyt chamstwa - tłumaczy Grzegorz, doświadczony freeganin. - Właśnie przez takie osoby coraz więcej śmietników jest zamykanych na kłódkę. Nie możemy mieć za złe pracownikom czy ochronie, że interweniują, przecież to ich praca.

Konsekwencje prawne



W związku z tym, że pracownicy i ochrona sklepów często grożą freeganom wezwaniem policji zapytaliśmy się prawnika, jakie mogą być konsekwencje prawne buszowania w śmietnikach.

- Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności przewiduje, że żywność wycofana ze sprzedaży, ale spełniająca wymogi bezpieczeństwa, ma być przekazywana organizacjom pozarządowym. Przepisy nie przewidują, że osoby prywatne mogą korzystać z takiej żywności - tłumaczy Błażej Haber, adwokat, Kancelaria Adwokacka Haber & Haber. - Z punktu widzenia prawa karnego wyrzucenie śmieci na śmietnik stanowi ich porzucenie, zatem nie mogą one być przedmiotem kradzieży i nie jest to przestępstwo ani wykroczenie. Jednak sprawa wygląda inaczej w przypadku, gdy śmietnik znajduje się za ogrodzeniem, jest zamknięty na zamek bądź znaki zakazują wyciągania z niego rzeczy, bowiem formalnie nikt takiej żywności nie porzucił i nadal ma ona właściciela. W takim przypadku z punktu widzenia prawa karnego można rozważać ewentualną odpowiedzialność z tytułu bezprawnego wejścia na cudzy teren, kradzieży z włamaniem czy też bezprawnego zniszczenia mienia.

Miejsca

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • U nas na osiedlu freeganami są okoliczne dziki

    • 32 0

  • Zamykać śmietniki

    Ja trochę z innej beczki. Często osiedlowe śmietniki stały się karmnikami dla dzikich zwierząt gdzie starsze babcie rozsypywały dookoła suche bułeczki, potem robił się syf a śmieci walały się po całym podwórku/osiedlu. Nic mnie bardziej nie denerwowało jak widziałem starszą kobitkę, która mogła wyrzucić tą bułkę gdziekolwiek, zamiast przy śmietniku...

    • 11 1

  • ja jestem freeganininem i sprzeciwam się konsumpcji

    napisane z ajfona

    • 17 3

  • Freeganie zostawiają taki syf przy śmietniku, że od dawna zamykamy na 4 spusty. (1)

    Pracownik sklepu

    • 9 14

    • Z pewnością są wśród nich i tacy. Tak jak w każdej większej grupie, np. kierowców czy rowerzystów znajdą się czarne owce. Kilku freegan zadba o porządek, a kolejny podjedzie samochodem pod sam śmietnik w godzinach otwarcia sklepu i zostawi bałagan.
      Sam nie wyobrażam sobie jak można gdzieś, gdziekolwiek, pójść i zostawić po sobie syf albo jakiekolwiek ślady obecności.
      Z punktu widzenia pracowników sklepów to są obcy ludzie i tak jak ze wszystkimi - nie wiadomo jak taki intruz się zachowa. Bez sensu są teksty w stylu: zawsze zostawiałam porządek ale zostałam przepędzona. Nikt nie ma napisane na głowie czy sprząta po sobie czy nie.
      Nie można zapominać o tym, że jest też spora grupa osób, które są freeganami nawet o tym nie wiedząc - ludzie ubodzy lub bezdomni, którzy po prostu chcą przetrwać, mają gdzieś ideologie. Wśród nich znów pełen wachlarz postaw i zachowań.
      Obsługa sklepu zostawi śmietnik otwarty a rano zastaje bałagan, a czasem nawet gorzej. Widać, że chyba nie wszyscy dorośli do korzystania z darmowego jedzenia i nie dziwi mnie to, że pracownicy sklepów chronią się przed skutkami niepożądanych wizyt. Jeśli ktoś z szanownych freegan z tym się nie zgadza to powinien odpowiedzieć sobie na pytanie czy z przyjemnością (w ramach wolontariatu) posprzątałby ekstrementy z podłogi w altanie śmietnikowej, bo i takie gorsze rzeczy mają miejsce.

      • 8 1

  • Ale my podobno krainą luksusu jeseśmy, prowadzimy Europę kto i co ma dawać Ukrainie bo jak nie to będą sankcje, (1)

    status życia pnie się w górę, stać nas na marnowanie pieniędzy na inwestycje które nic nie dały albo nie dadzą. Rozdawnictwo pieniędzy na lewo i prawo nawet dla obcych którzy nie mieli żadnego wkładu i pojawia się artykuł o biedzie gdzie ludzie po śmietnikach jedzenia szukają... Są dwa światy - ten cukierkowy medialny i realny. Media od dawna mijają się z prawdą, o wielu rzeczach się nie mówi bo gry polityczne nie pozwalają. Obecnie usypiają nas w temacie wschodnim. Dla nas skończy się źle a w najlepszym przypadku będzie tak jak w bogatej ameryce - talony na jedzenie, bród, ludzie mieszkający w namiotach na chodnikach.. ^

    • 15 3

    • To nie bieda to styl życia. Podjeżdżam sobie autem i mam za darmola.

      • 2 3

  • to nie tylko jedzenie to również napoje, chemia (proszki do prania czy płyny do naczyń).

    • 7 2

  • Opinia wyróżniona

    Powinien być prawny nakaz przeceny towarów z kończącą się data ważności. (1)

    Coś takiego działa z powodzeniem w wielu krajach ale u nas jak zwykle nie da się.

    • 30 1

    • opisz wszystko przepisami.

      i będziesz wtedy sprawdzał czy już legalnie możesz się wys*ać.

      • 1 4

  • Niesprzedane jedzenie powinno być przez sklepy oddawane do odpowiednich Instytucji, to oni popełniają wykroczenie (2)

    Jeśli sklep nie oddał jedzenia, które nadaje się do spożycia tylko wyrzucił na śmietnik to popełnia wykroczenie przeciwko ustawie , czyż nie? Freeganie, jak was wywalają z terenu śmietnika sklepowego to róbcie zdjęcia i zgłaszajcie, jak sklepowi dowalą karę to jeszcze wam będą dziękować że im rozwiązujecie problem. jak są tacy chętni do wzywania policji to wy ich zgłoście, kto mieczem wojuje od miecza ginie.

    • 18 6

    • I tak oto freeganie z sympatycznej grupy ludzi pozytywnie zakreconhmych stana sie konfidentami, elementem gorszym od syfiacych zuli. Gratukuje podejscia do problemu.

      • 2 2

    • na śmietniku ląduje jedzenie niezdatne do spożycia

      zgodnie z prawem co jest po terminie ważności jest niezdatne do spożycia, ja tam nie mam problemu jeść nabiał po terminie ale sklep nie może sprzedać takiego produktu

      • 1 0

  • Freeganizm ... (1)

    Tak działa nasze państwo z tektury i kartonu - zamyka sklepy w niedziele, ale nie potrafi zmusić sieciówek do przekazywania żywności (tej wyrzucanej w dobrym stanie na śmietnik) potrzebującym. Myślę, że o to jest cały hałas - sieciówki boją się nagłośnienia ile dobrej w sumie żywności się wyrzuca. Uważam, że kontrole i solidne kary dla takich sklepów zrobiłyby z tym porządek.

    • 17 1

    • Z drugiej strony jest to towar za ktory sklep zaplacil. Moze ty jak nie uzywasz np telewizora oddaj go potrzebujacym.

      • 2 2

  • Ostatnio Policja wjechała na sygnale pod śmietnik Biedronki, gdzie kobieta wzięła jakiś wyrzucony artykuł spożywczy, (1)

    bo prawnie był on jeszcze własnością Biedry. Reakcja Policji była natychmiastowa od zgłoszenia przez kierownik sklepu. Sprawa nagłośniona. Tego Orwell nawet nie przewidział.

    • 16 0

    • Tka dostala mandat owołala sie sąd ja uniewinnił a biedra dostała mandat za wyzrucanie zywnosci

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Projekt, w którym publiczność festiwalu składała dary w kapsule czasu odbył się podczas: