• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tymański: Przepraszam, muszę się przebrać

Borys Kossakowski
6 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Tymon and The Transistors - "Come As You Are" feat. Natalia Przybysz


- Muniek Staszczyk zapytał mnie ostatnio na poważnie: czemu ty się tak ciągle zgrywasz? Kogo ty udajesz? Spojrzałem w lustro. Zobaczyłem siebie w stroju skauta. Przepraszam, muszę się przebrać! - mówi Ryszard Tymon Tymański. Do sklepów trafiła właśnie jego najnowsza płyta z coverami nagrana z zespołem The Transistors pt. "Rock'n'roll". Muzycy wzięli na warsztat klasykę rocka: Beatlesów, Davida Bowie, Nirvanę czy The Doors.



Film "Polskie gówno" jest pełen buntu. Tymczasem płyta "Rock'n'roll" jest jak pojednanie. Emanuje z niej spokój.

Bo tamten temat się skończył. Zespół The Transistors założyłem dla pewnej dziewczyny, której chciałem udowodnić, że znów mam 15 lat, że jestem punkiem i reggae'owcem. I wtedy to była prawda o mnie. Buntowałem się. Ten zespół jednak nie funkcjonował jak trzeba. Polska druga liga showbusinessu, do której zaliczam m.in. Ściankę, Pogodno i nas, przestała istnieć. Została tylko pierwsza. Nie było dla nas miejsca. Rozpaczliwym ruchem karalucha, postanowiłem pierdolnąć głową w ścianę.

Rozumiem, że "Polskie gówno" już jest nieaktualne?

I tak, i nie. Kręcąc przez te siedem lat "Polskie gówno" zastygłem w roli Jerzego Bydgoszcza, którego de facto już nie ma. Zacząłem od buntu: "showbusiness fuck you", to my jesteśmy ci prawdziwi i fajni, a wy to ściemniacze. Dopiero Wojtek Smarzowski powiedział mi: ja nie chcę filmu a'la Sylwester Latkowski. Chcę film o was, o lojalności i przyjaźni. Grzegorz Jankowski - reżyser filmu - zaś powiedział: ja ciebie lubię jak się opiekujesz innymi ludźmi, jak im matkujesz. Nie lubię jak tokujesz i pieprzysz te swoje manifesty.

Co jest więc aktualne w tym filmie?

Że to polskie gówno, które leży w polu, które jest w naszych jelitach, to jest nasze gówno i trzeba je zaakceptować. Wtedy jeszcze tego nie zrozumiałem. Teraz cieszę się, że ten film wreszcie ze mnie wyszedł. Na najgłębszym poziomie to film o akceptacji i miłości. Choć wiem, że całe życie atakowałem wszystkich i jeszcze będę przez lata za to dostawał w łeb.

Dużo akceptacji i spokoju czuć też na płycie "Rock'n'roll".

Wiesz, te numery nie są moje, jesteśmy tylko przekaźnikami tej energii. Płytę tworzyła cała grupa ludzi. Więc to nie do końca jest moja płyta. Trochę to pokazuje zdjęcie na okładce, które zrobiono mi po sześciu godzinach medytacji w intencji Małgosi Braunek, która odeszła do nirvany. Oczyszczony medytacją (i grypą żołądkową) poszedłem na sesję fotograficzną, ale tam tak naprawdę mnie nie było. Był jakiś gość i jemu zrobili zdjęcie.

Na płycie są też inni "goście"...

Przede wszystkim Natalia Przybysz, która śpiewa cudownie, a gdy to robi, kraśnieje jak diament. Jest przy tym bardzo skromna. Co ciekawe, nasze pierwsze spotkanie wypadło fatalnie. Była gościem programu "Łossskot", ja wtedy, strasznie nakręcony, nie dałem jej dojść do słowa. Zapamiętała to jako traumę. Jak spotkanie z kulą oszołomstwa. Później jednak nasze drogi zaczęły się schodzić. Zaśpiewała z nami na Jazz Jamboree. Cudownie zresztą. A w jej głosie zakochałem się bez reszty, gdy przesłała mi ścieżki do "My Back Pages" Boba Dylana.

Ten numer zrobiliście zresztą zupełnie odmiennie od oryginału.

Natalia zadzwoniła do mnie: "jak mam zaśpiewać tego Dylana?". Mówię więc jej: jakbyś się obudziła ze snu i myślała o swoim przeszłym życiu, które też jest snem. Zaśpiewaj jak Sigur Ros, jak Dylan w spódnicy. I ona to zrobiła.

Spory udział na płycie ma też Wojtek Waglewski.

Jest niesamowitym profesjonalistą. Odbiera telefon, mówi: dobrze, proszę bardzo, prześlij ślady, potrzebuję trzy godziny w studio i przesyłam. I przesyła! Zna się też na dowcipie. Jako, że nagraliśmy numer Rolling Stonesów "The Last Time" w stylu The Beatles, on postanowił na własną rękę dograć do tego numeru sitar a'la George Harrison!

Kto wybierał numery?

Ja (śmiech), bo nie mieliśmy czasu. Naziol zadziałał. Ale zespół miał swój wkład w brzmienie, zwłaszcza Romek Ślefarski, który zastąpił Filipa Gałązkę na bębnach. To on powiedział: Doorsów gramy szybko, a Nirvanę wolno. To Romek zasugerował, żeby Come As You Are zagrać w formie bossa novy.

A gości?

Gości zasugerował wydawca. Chciałem zaprosić Lecha Janerkę, Budynia czy Olafa Deriglassoffa. Ale nie było łatwo. Janerka odmówił: "covery po angielsku - nie ma szans, nie czuję tego". W końcu stanęło na Wojtku Waglewskim, Natalii Przybysz i Kasi Nosowskiej.

Trasa z Natalią Przybysz już za wami, choć płyta dopiero wyszła. Co dalej?

Przed nami trasa promująca "Polskie gówno". Chcę ruszyć w nią z dużym składem, z Brylewskim, Jakubikiem, Halamą i sekcją dętą. W zappowskim stylu. A potem zamykamy skład.

Koniec The Transistors?

Po koncertach z projektem "Nowe Sytuacje", gdzie miałem okazję zmierzyć się z legendą Republiki i Grzegorza Ciechowskiego dotarło do mnie, że mój zespół jest mały. Że Transistors to chłopcy w spodenkach. Muniek Staszczyk zapytał mnie ostatnio na poważnie: czemu ty się tak ciągle zgrywasz. Kogo ty udajesz? Spojrzałem w lustro. Zobaczyłem siebie w stroju skauta. Przepraszam, muszę się przebrać!

I co dalej?

Nie będzie Tymańskiego. Zadzwoniłem ostatnio do Marcina Gałązki i powiedziałem: zwracam ci wolność. Jesteś od teraz kierownikiem. Chcę założyć duży zespół The Portals, który będzie grał kosmiczny jazz w stylu Sun Ra. W maskach. To jest moje dzisiejsze oświecenie. Muzycy, to są ludzie, moim zadaniem jest powitać na scenie i dać im grać.

Czy masz ambicję robić muzykę ambitną?

Płyty się nagrywa przede wszystkim po to, by zmienić coś w swoim sercu. Najważniejsze jest to, co się w nim dzieje, a nie sama muzyka. Opinie zaś są jak dziurki w dupie. I wszystkie można o tę dupę potłuc. Ja mogę powiedzieć, że lubię tylko dwie pierwsze płyty Lou Reeda. Ale Lou Reeda to nie obchodzi zupełnie. Bo dla niego ważniejsze były treningi tai chi i abstynencja, niż płyta Transformer, na której udawał transwestytę, a podczas nagrywania pił i ćpał.

Opinie (54) 3 zablokowane

  • Błąd w opisie

    Proszę o korektę, zdjęcia na okładce nie wykonał Michał biliński, tylko Piotr Hernik. Pozdrawiam

    • 1 0

  • nie rozumiem fenomenu tego pana

    Bezsensowny słowotok, brak ciągu logicznego zdań, kolejne projekty o coraz dziwniejszych nazwach i to chwalenie się buddyzmem czy jakąś inną odmianą duchowości.
    Pan Tymon się skończył, pan Tymon sprawia wrażenie, jakby swego czasu za dużo wypił i wypalił, a teraz szuka swojego miejsca i nie bardzo pamięta ile lat ma, co już było, a co jeszcze pozostało do wymyślenia.
    Żal mi tego człowieka.

    • 2 2

  • (16)

    Każdy muzyk ma prawo do zmian, robił to Bowie, robił to Iggy, robić będą tysiące innych z offu i nie tylko. Tymański nie ma się z czego tłumaczyć ani usprawiedliwiać, kto ze słuchaczy jest ograniczony etykietami to jego problem.

    • 13 18

    • Gdzie tymańskiemu to Bowie czy Popa?!

      • 0 0

    • Co ty zażywasz ??? Tymański i Bowie :-) (14)

      jak tak dalej pójdzie to Skibę będziesz porównywał do Andyego Worhola.
      Litości to już nie jest śmieszne tylko tragiczne!
      Lokalne gwiazdki już w skali krajowej są żenujące i nie mają nic do powiedzenia. W skali światowej dodatkowo są biedakami zarówno dosłownie jak i intelektualnie. Nie mają nic do zaoferowania ani czysto komercyjnego ani też artystycznego.
      Dla wielu większą gwiazdą od tych pseudointelektualistów sa choćby chłopcy z jakiejść długo działającej kapeli disco-polo.
      A bardziej przemawiają teksty Maryli Rodowicz z czasu maryli biesiadnej niż takich elit jak Tymański czy Czesław.
      Ostanio poza Luxtorpedą nic się w polskiej muzyce nie dzieje i te wszystkie posunięcia są rozpaczliwym wołaniem o kasę zabiedzonych wyrobników.
      Zacznijcie pisać i robić coś mocno lewackjiego albo mocno prawicowego bo jak władzunia się zmieni to nie da się lawirować dłużej i trzeba będzie się zdecydować kim się jest i za czyje się gra.

      • 23 13

      • Ide o zkałd ,ze Tymański jest lepszym instrumentalista niż Bowie - posłuchaj Miłości (6)

        i ta Luxtorpeda ..Litza i jego żenujące podróby metalu z USA - koleś nie ośmieszaj się i posłuchaj troszkę nowej polskiej muzyczki- zanim napiszesz żenujące bzdety.
        Na początek wrzuć soebie Program Trzeci - audycję np. Program alternatywny i zobaczysz ,ze poza śmieszną wtórną Luxtorpeda ( nie no k...wa nie mogę z tymi pajacami ) w polskim podziemu jest mnóstwo utalentowanych muzyków

        • 8 12

        • tak idz już lepiej za zakład nawet (5)

          kolesiem twoim nie byłem nie jestem i nie będę sorry inna płeć i inna liga :-)

          Wrzuć sobie miętę na niestrawność i coś na gazy jelitowe to ochłoniesz.

          Jeśli nazywasz Luxtorpedę cytat : "pajacami" rozumiem że stać ciebie będzie na płatne ogłoszenie w którym przeprosisz muzyków?
          Nie to że bronię ich ale lubię gdy ktoś nie za mądry nie za bogaty odkrywa gdzie jest jego miejsce.

          • 5 10

          • Ty koles to chyba jestes jakiś nienormalny co ? Dziewczyny nie masz czy jak ? (3)

            ja tam do żadnych lig nie należę i nie nie chce należeć dużo muzyki słucham i koncertów widziałem w życiu również sporo. Tak sie składa ,ze widziałem wielokrotnie różne sceniczne wcielenia Tymańskiego ( mam chyba większość płyt , które wydał ) no mam wszystkie płyty Bowiego i widziałem jego koncert w Chicago no no oczywiście mam tez płytę "objawienia muzycznego" czy raczej "kato metalu" czyli Lux torpedy, wiec śmiem twierdzić ,że to pajace i wtórni odtwórcy amerykańskich brzmień a pajacowanie Litzy od czasów pierwszej płyty Acid Drinkers i jego "wyczyny" z Kazikiem i Turbo oraz idiotyczne katolickie dyrymały w Tymoteuszu i Arce Noego też nie maja śladu oryginalności. W przeciwieństwie do rzeczy jakie robił Tymański np. z Miłością i Kurami

            • 4 4

            • widziałeś dużo koncertów! no właśnie!!! (2)

              Szkoół w tym że muzyki się słucha a nie ogląda. Dodatkowo biorąc pod uwagę twoje możliwości oglądałeś bezpłatne koncerty lub takie na których wejściówka kosztowała góra 40zł.
              Wybacz ale jesteś jak by to delikatnie ująć małoobrazkowy.
              Rozumiem że nawołujesz do nienawiści na tle religijnym zapewne z uzasadnionych według ciebie powodów.
              Jak ktoś Ciebie przeciągnie po błocie ochłoniesz i zrozumiesz że prawo działa w Polsce.

              • 2 6

              • ps. na ww koncery wejściówka ( jak to określieś frajerze ) to od 80 do 450 zł

                • 0 0

              • ale boga nie ma - to bajeczka dla słabiaków twojego pokroju nie wiesz ?

                poza tym nie przypominam sobie darmowych koncertów Kur Miłości Czanu czy Transistorsów - no i raczej trudno byłoby mi zobaczyc za darmo tylko kilka z ostatnich miesięcy wspomnę wspomnę : Trickiego Gus Gus Libacha Young Gods Juhno Reactor Stańkę Iron Maiden Black Sabbath NIN ..kumasz :)

                • 1 0

          • Nazwe ich tak samo. Niech mnie pozywaja. A nalezy im sie chocby za pajacowanie na koncertach (jakies kazania, czy przypowiesci dziwnej tresci).

            • 5 2

      • No to koles słuchaj dalej Luxtorpedy i Maryli Rodowicz (3)

        • 3 3

        • obiecuję że będę już odpalam :-) (2)

          tylko proszę nie ubliżaj mi bo kolegami nie jesteśmy.

          • 3 5

          • kolegami oczywiście ,ze nie dlatego nazwałem cie koleś - he he (1)

            • 1 1

            • zrób sobie mały upgrade i sprawdz na google co oznaczaja słowa których używasz

              i pozdrów kolegów z gimbazy tych od używanych telefonów biznesowych :-)

              • 0 0

      • o jejku (1)

        Ty intelektualistą to na pewno nie jesteś. Uwielbiasz się nadymać a następnie wylać na kogoś to coś co w Tobie nabrzmiało, a nie pachnie to fiołkami. Co tak się w ogóle rzucasz na ludzi? Skoro tylko potrafisz psioczyć to tylko prąd marnujesz jak to mówią i zatruwasz powietrze. Współczuć należy Tobie i twoim bliskim. Jesteś po prostu malkontentem. Poniżasz się odkrywając swój intelekt

        • 3 2

        • współczuj własnym bliskim a szczególnie matce bo rozstępy ma do dziś

          wylać na kogoś :-) to raczej ktoś oblewa mnie swoim potem i dmucha swoim smrodem.
          Od wmawiania kłamstw nikt nie stał się mądrzejszy ale bogatszy już tak.
          A skomlenia kogoś komu nie wychodzi finansowo nie znoszę bo to zwykle przegryw życiowy i trzeba do niego dopłacać całe hjego życie a często też jego dzieci i wnuków!

          Prąd marnuję :-) chodzi tobie o energię elektryczną ??? Mam ze źródła odnawialnego i muszę zużyć :-)
          Powietrze to zatruwa tobie zupełnie kto inny ale dowiesz się o tym za jakiś czas.
          Ogólnie miłego dnia i wesołego życia. Uśmiechnij się nawet gdy pustka w portfelu. Ciesz się z zakupu nowego kolorowego zmywaka do naczyń albo z zakupu takiej fajnej pastylki do WC tej reklamowanej. Przepraszam że ciebie zatruFAM

          • 1 5

      • Ostanio poza Luxtorpedą nic się w polskiej muzyce nie dzieje

        No proszę cię - akurat Luxtorpeda to nie jest coś, co się "ostatnio dzieje". To tak, jakby trasę pożegnalną Budku Suflera uznać za wydarzenie roku ;) Polecam Kabanos - TO się dzieje!

        • 4 8

  • Okazało (1)

    się do pierwszej ligi polskiej muzyki (w dodatku mega cieńkiej) się nie kwalifikują, do drugiej też nie, to co teraz robią to 3 liga?
    Niestety z polską muzyką jest mega słabo od iluś lat, Coma jeszcze sobą coś reprezentuje ale reszta? Hmm - mega słabo.
    Najlepsze jest to że te wszystkie programy w TV produkują kolejne miernoty które po chwilowym sukcesie giną.
    Dlaczego? Bo robią taką muzykę która nie może się utrzymać w Polsce, a co dopiero na świecie.
    Teraz na topie jest Rock Alternatywny (lub Indie Rock) i jest cała masa świetnych zespołów... ale ani jednego z Polski.

    • 6 13

    • a zespół Wilga?

      dobre indie z 3m

      • 0 0

  • Jaki fajny ten Tymon.

    Taki postepowy i wyborczy .... ups wyborowy.
    Ale pamietaj, że zapłacisz za swoją nieszczerość i tchórzostwo. Nawet nie myślsz, że przez lata będziesz służalczo lizać agorowe buty i nagle znowu powrócicisz do duchowej godności. Raz się sk....... - k......... zostaniesz.

    • 12 3

  • Kraśniejącą jako ten Diament panią Przybysz oglądam w szmaragdowej głębi Rubina 707p

    • 2 0

  • Tymon to cienki Bolo! (2)

    • 25 8

    • Bolo to cienki Tymon

      • 0 0

    • może i cienki ale zarąbisty muzyk i erudyta

      • 3 6

  • Tymon jest OK (5)

    Za dużo gada, ponoć ma jakąś młodą laskę, której mu tu ktoś chyba zazdrości, ale mnie interesują jego piosenki "głupie jak but i ostre jak nóż". Jestem wielkim fanem "drugiej ligi" naszego rynku estradowego, z Budyniem i Tymonem na czele, z uwagi na upodobanie do eksperymentów i chęci poznawania nowych rzeczy. Nasza "pierwsza liga" zwyczajnie mnie nudzi, choć uznaję jakość produkcji.

    Wolę starą, czarno-białą ekranizację "Krzyżaków", niż "Bitwę Warszawską" 3D i Full HD. A jeśli z tego wyciągniemy np. Szyca, to lepiej wypadł w "Wojnie Polsko-Ruskiej", która nie była wizualnie w 3D, ale scenariuszowo omiatała więcej wymiarów ;-)

    • 5 8

    • ? (3)

      Krzyżacy byli w kolorze...

      • 5 0

      • racja

        Aż sobie poszperałem w necie. Faktycznie byli nakręceni w kolorze. Niemniej, tak jak napisał salami, "wszystko zalezy od subiektywnego spojrzenia w plynna rzeczywistosc, z uwzglednieniem obiektywnego charakteru namacalnych obiektow" :) Moi rodzice mieli kiedyś lampowy telewizor Ametyst 110, który rozgrzewał się do startu z 5 min. Miał nawet wejście do pilota na kabel i mógł pokazywać 12 programów, które przełączało się takim psztykającym pokrętłem z boku. Oferował też efekty specjalne, jak np. falowanie obrazu, które pojawiały się losowo jak obecnie w wygaszaczach ekranu. Nigdy nie wyświetlał reklam :) Krzyrzacy i "westerny prukcji amerykańskiej" z wysmuklonymi postaciami (brak skalowania) tworzyły z tym sprzętem spójne i kompletne dzieło. Jak teraz oglądam western na płaskim 50-calowym ekranie full HD z "grubymi kambojami" to mi coś nie pasuje :)

        • 0 0

      • on mial bialo-czarny telewizor (1)

        i tak ogladal Krzyzakow - wszystko zalezy od subiektywnego spojrzenia w plynna rzeczywistosc, z uwzglednieniem obiektywnego charakteru namacalnych obiektow ;-)

        • 6 0

        • technicolor/telewizor zmienia barwę

          a sceny pozostają te same

          • 0 1

    • czarno biali krzyżacy w sensie że wiadomo kto dobry a kto zły?a potem sie faktycznie

      porąbało ludziom i niektórzy w 1920 kibicowali ruskim w 3D

      • 3 0

  • Tymon rob swoje! (1)

    Uwielbiam Cie :) Jestes kolorowym ptakiem i bądz nim zawsze. Bardzo fajny kawałek..

    • 4 11

    • Re:

      Kawałek może i fajny, tylko nie on w nim śpiewa. Zasługi należy przypisać komuś innemu.

      • 3 0

  • niestety (1)

    To po prostu świrnięty facet i on ma tego świadomość ! Po prostu działa na zasadzie chwilowych błysków umysłu. Umysł u niego nie panuje nad ciałem i mową . Stąd chwilowe jak błysk (ale nie błyskotliwe) zachowania, decyzje, "natchnienia" . słowa... Pomaga sobie narkotykami, ale to tylko pogarsza jego stan

    • 10 5

    • debilu Rysiek poza sporadycznymi eksperymentami lata temu to czysty gość

      i buddysta poza tym świetny instrumentalista no i erudyta

      • 2 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto jest odpowiedzialny za projekty CudaWiankowych scenografii scenicznych?