- 1 Połączyła ich miłość do jedzenia (35 opinii)
- 2 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (42 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 4 Wstydliwa plaga mediów społecznościowych (105 opinii)
- 5 Szykują się do Jarmarku św. Dominika (92 opinie)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
W ten weekend znów jemy za pół ceny
Startująca w sobotę druga edycja "Weekendu za pół ceny" ma mieć wszystkie plusy i żadnych minusów edycji wiosennej. Tym razem restauratorzy zaoferują za pół ceny tylko część potraw z karty i nie będą się zasłaniać wcześniej zrobionymi rezerwacjami.
W45 restauracjach i barach historycznego śródmieścia Gdańska będziemy można zjeść za pół ceny wybrane dania i napoje. W poprzedniej edycji restauratorzy teoretycznie obniżali ceny całego menu, ale ponieważ niektórzy robili wyjątki, część uczestników akcji miała wrażenie, ze jest wykorzystywana.
- Do akcji nie zaprosiliśmy tych, którzy wiosną zachowywali się nieuczciwie, czyli naciągali klientów. Teraz mamy regulamin i zabronione jest przyjmowanie rezerwacji tak jak poprzednio, a oferta za pół ceny nie dotyczy alkoholu - chyba, że właściciel sam wyrazi taką chęć - podkreśla Jan Orchowski, restaurator z "Baru pod Rybą", jeden ze współorganizatorów akcji.
Żeby uniknąć niemiłych rozczarowań jeszcze przed wyjściem do miasta można wcześniej sprawdzić spis dań, ceny, regulamin i listę lokali biorących udział w akcji. Sprawdź listę lokali biorących udział w Weekendzie za pół ceny. Ponadto każda restauracja, która bierze udział w akcji musi umieść plakat towarzyszący imprezie, a także wyeksponować menu na drzwiach lub wewnątrz lokalu.
- W mojej restauracji zaoferuję za pół ceny to co mam najlepszego, czyli różne wersje pieczonego ziemniaka, podobnie będzie w innych miejscach. Ale co ważne obniżka będzie od pozycji która od dawna istnieje w menu, więc nie będzie to cena stworzona na potrzeby akcji - zaznacza Orchowski.
Będzie też można przejechać się historycznym tramwajem do Oliwy. Podczas podróży o mijanych na trasie zabytkach opowiadać nam będzie miejski przewodnik. A jak już będziemy w Oliwie to warto wybrać się do ZOO, gdzie wszystkie bilety będą dostępne w cenie biletów ulgowych.
Za pół ceny będziemy mogli też skorzystać z noclegu w kilku hotelach i wybranych punktach spa. O 50 proc. mniej zapłacimy za bilety wstępu do Centralnego Muzeum Morskiego, Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, Muzeum Archeologicznego, Strefy Historycznej Wolne Miasto Gdańsk oraz na wystawę "Drogi do Wolności".
Niestety tym razem akcji nie będzie towarzyszyć większe, plenerowe, wydarzenie kulturalne, tak jak to było w kwietniu. Wtedy były m.in. parady wojsk napoleońskich, czy dzień otwarty na PGE Arena.
Opinie (250) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-26 13:36
Super
przyjechała moja kuzynka i z rodzinką wybrałyśmy się wczoraj do Lokomotywy; jesteśmy zachwycone; więcej takich akcji; szkoda tylko, że nie wszyscy restauratorzy do niej przystąpili...
- 2 4
-
2010-09-26 14:26
Będziemy można zjeść i inne tego typu... (2)
Kto w końcu zacznie poprawnie po polsku pisać artykuły?! Bo po stylu mniemam, że redakcja trojmiasto.pl to po prostu niekompetentne głąby!
- 1 2
-
2010-09-26 16:08
Będziemy można (1)
Po Twoim komentarzu to uważam Cię za kompletnego G....ba
- 0 0
-
2010-09-26 18:20
dlaczego?
ma rację. Nie pierwszy i nie ostatni raz portalik pokazał swój "profesjonalizm" w niedoinformowaniu, informowaniu po czasie, błędach a w koncu na reklamowaniu prostytutek w dziale ogłoszenia....nie powiem dalej
- 0 0
-
2010-09-26 15:18
Mon Balzac Gdańsk Piwna
z*******a knajpa , dobra obsługa,, jedzenie, klimat i ludzie ciekawi. Nawet koncert był z niez\łym wokalem. Polecam .
- 3 3
-
2010-09-26 16:59
U Dzika poczekacie 30 minut na...
na barszczyk! :-) Czyżby gotowali go dla każdego klienta? Na pierogi (te z oferty -50%) czeka się min. 45 minut. Fajna akcja, szkoda tylko, że Dzik nie umie na czas gotować...
- 3 2
-
2010-09-26 18:31
SYF
Tylko Malinowego Ogrodu w Domu Muzyka nie odwiedzajcie bo was wytrują ,pozatym wyzysk pracownika
- 2 3
-
2010-09-27 20:44
Bisto Kos
Wraz z męzem odwiedziliśmy Bistro Kos. Porcje jak zwykle bardzo duze, swieze i smaczne. Ruch ogromny,na stolik czekalismy 20 minut a na obiad 40- ale bylo warto!.Dania nie roznily sie niczym od tych ktore sprzedawany sa w zwykle dni za 100%. Obsluga b. sympatyczna,podziwiam dziewczyny za ich cierpliwosc i opanowanie.
Pozdrawiam i gratuluje właścicielowi świetnego lokalu!- 0 0
-
2010-09-28 20:01
troche słabo
byłem w Malinowym. w sobotę jak Cię mogę ale niedziela to troszkę sie nie przygotowali,długo sie czekało , no i ten tatar jakis mikroskopijny.obsługa ok.nadrabiała w niedzielę mina he he
- 0 0
-
2010-10-06 09:49
szkoda kasy
makrokeszowe zapasy wstyd i zenada
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.