• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W ten weekend znów jemy za pół ceny

Katarzyna Moritz
24 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Weekend za pół ceny" - kolejny za prawie rok
Podczas wiosennej edycji "Weekendu za pół ceny" mieszkańcy Trójmiasta oblegli restauracje, kawiarnie, puby i bary śródmieście  Gdańska. Czy tym razem będzie podobnie? Podczas wiosennej edycji "Weekendu za pół ceny" mieszkańcy Trójmiasta oblegli restauracje, kawiarnie, puby i bary śródmieście  Gdańska. Czy tym razem będzie podobnie?

Startująca w sobotę druga edycja "Weekendu za pół ceny" ma mieć wszystkie plusy i żadnych minusów edycji wiosennej. Tym razem restauratorzy zaoferują za pół ceny tylko część potraw z karty i nie będą się zasłaniać wcześniej zrobionymi rezerwacjami.



Sprawdź gdzie zjesz za pół ceny (po powiększeniu zobaczysz spis lokali). Sprawdź gdzie zjesz za pół ceny (po powiększeniu zobaczysz spis lokali).
W45 restauracjach i barach historycznego śródmieścia Gdańska będziemy można zjeść za pół ceny wybrane dania i napoje. W poprzedniej edycji restauratorzy teoretycznie obniżali ceny całego menu, ale ponieważ niektórzy robili wyjątki, część uczestników akcji miała wrażenie, ze jest wykorzystywana.

- Do akcji nie zaprosiliśmy tych, którzy wiosną zachowywali się nieuczciwie, czyli naciągali klientów. Teraz mamy regulamin i zabronione jest przyjmowanie rezerwacji tak jak poprzednio, a oferta za pół ceny nie dotyczy alkoholu - chyba, że właściciel sam wyrazi taką chęć - podkreśla Jan Orchowski, restaurator z "Baru pod Rybą", jeden ze współorganizatorów akcji.

Żeby uniknąć niemiłych rozczarowań jeszcze przed wyjściem do miasta można wcześniej sprawdzić spis dań, ceny, regulamin i listę lokali biorących udział w akcji. Sprawdź listę lokali biorących udział w Weekendzie za pół ceny. Ponadto każda restauracja, która bierze udział w akcji musi umieść plakat towarzyszący imprezie, a także wyeksponować menu na drzwiach lub wewnątrz lokalu.

- W mojej restauracji zaoferuję za pół ceny to co mam najlepszego, czyli różne wersje pieczonego ziemniaka, podobnie będzie w innych miejscach. Ale co ważne obniżka będzie od pozycji która od dawna istnieje w menu, więc nie będzie to cena stworzona na potrzeby akcji - zaznacza Orchowski.

Czego się spodziewasz po tej edycji imprezy?

W tej edycji nowością będzie konkurs - "Rozsmakuj się w Gdańsku - Moja ulubiona restauracja" zorganizowany przez Makro. Na aktywnych uczestników akcji czekają nagrody, które będą mogli wygrać zarówno klienci, jak i restauratorzy. Wystarczy wypełnić kupon konkursowy, który pojawi się w restauracjach.

Będzie też można przejechać się historycznym tramwajem do Oliwy. Podczas podróży o mijanych na trasie zabytkach opowiadać nam będzie miejski przewodnik. A jak już będziemy w Oliwie to warto wybrać się do ZOO, gdzie wszystkie bilety będą dostępne w cenie biletów ulgowych.

Za pół ceny będziemy mogli też skorzystać z noclegu w kilku hotelach i wybranych punktach spa. O 50 proc. mniej zapłacimy za bilety wstępu do Centralnego Muzeum Morskiego, Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, Muzeum Archeologicznego, Strefy Historycznej Wolne Miasto Gdańsk oraz na wystawę "Drogi do Wolności".

Niestety tym razem akcji nie będzie towarzyszyć większe, plenerowe, wydarzenie kulturalne, tak jak to było w kwietniu. Wtedy były m.in. parady wojsk napoleońskich, czy dzień otwarty na PGE Arena.

Wydarzenia

Opinie (250) ponad 10 zablokowanych

  • ZYGUŚ

    Ile posypie się mandatów za złe parkowanie ,jak ostatnim razem .

    • 3 0

  • A może władze Gdańska zrobiłyby akcję bardziej służącą mieszkańcom? (6)

    Proponuję obniżyć opłaty za handlowanie na targowiskach, zamiast robić szopki z siłowym usuwaniem handlarzy z ulic. Więcej handlarzy byłoby stać na te opłaty, a klienci mieliby większy wybór i niższe ceny towaru. Pewnie nie wszyscy by się przenieśli, ale wielu tak. Oczywiście budżet miasta byłby nieco uszczuplony, ale przecież miasto i władze miasta są dla nas obywateli, a nie my dla miasta. Adamowicz ze swoją ekipą nie powinni traktować obywateli jak "króliki doświadczalne" - czy dobrowolnie oddadzą towar, czy zaczną się szarpać, a może płakać, a może potną sobie żyły? Władza ma służyć ludziom!

    • 5 10

    • (5)

      Facet o czym Ty mowisz, o jakim handlu i jakim towarze.
      Jak chcesz kupować chłam za kilka zlotych, topiące się na nogach skarpetki i klapki chińskie to sobie idź na targowisko. Akurat popieram P. Adamowicza w kwestiach usuwania handlarzy siła, szkoda tylko że tak pózno. Moim zdaniem trzeba było już na samym początku tak zrobić, a w razie oporu pseudohandlarzy dać do ręki Policjantom pały i pogonić, skonfiskować towar, wlepić kilkutysięczne mandaty.
      Centrum miasta nie jest placem do handlu stolikowego, takie miejsca powinny być owszem, ale z dala od centrum, kto chcę niech tam kupuje, sprzedaje, ale nie w środku miasta.

      • 5 4

      • (4)

        Zarzucasz mi nieznajomość tematu, a sam piszesz bajki - duża część handlu na żywność, kwiaty, a nie jakieś skarpetki czy klapki.

        A nie pomyślałeś, że w centrum mieszka wielu emerytów, którzy mają mało pieniędzy i dlatego potrzebują targowisk? A oczywiście dojechać do innej dzielnicy to i koszty i wysiłek (wielu ma przecież trudności z poruszaniem się). Nie wiem co ci szkodzi jakieś jedno wyznaczone miejsce, gdzie można by handlowa? Jesteś skończonym egoistą, po prostu żal.

        Jesteś może wyborcą PO? ;)

        • 3 8

        • Wielu dzisiejszych milionerów handlowało banami na polowych łóżkach rozlożonych wzdłuż głównych ulic

          Pamiętacie? A jak trochę obrośli w pieniążki, to boją się godnych następców. Znakomita część polskich "oficerów kapitalizmu" wywodzi się ze straganów bazarowych, co zresztą zdradza do dzisiaj ich zasób słownictwa i zachowanie. Mimi że poijają whisky i palą cygara.

          • 2 1

        • (2)

          facet, czy Ty nie rozumiesz, że centrum miasta to nie plac targowy, nie ważne co się tam sprzedaje, zywność, kwiaty itp. Zwłaszcza zywnośc powiinno się zakazać sprzedawać na targowiska, są określone przepisy sanitarne,
          Rozumiem że Ty jesteś z tych co podcierają dupę, a potem biorą się za jedzenie, o myciu rąk po wyjściu z toalety raczje nie slyszales, więc wszystko ci jedno czy mięso ktore kupujesz leży na gazecie czy w ladzie chlodniczej. Dla emerytow są tanie sklepy, chociazby Biedronka i przestań chrzanić o ich biedzie.
          Masz racje jestem wyborcą PO, chociaż zdecydowanie bardziej jest mi bliskie SLD, A Ty pewnie głosowaleś za Samoobroną lub Pisuarem

          • 3 1

          • (1)

            Centrum miasta od średniowiecza pełniło też funkcję handlową, targową więc dlaczego zmieniać to co dobrze funkcjonowało przez wieki?

            Zwłaszcza, że schludne targowisko to jakaś atrakcja dla turystów - przecież Jarmark Świętego Dominika to taki mega jarmark (w przynajmniej znaczna jego część), a turystów w tym czasie jest najwięcej! Czyli to co piszesz to jakieś bzdury, nie wiem co za głąb ci to wmówił, może ktoś z władz? ;)

            Nie pisałem żeby sprzedawać towary łatwo psujące się, żywność to pojęcie ogólne. Ale oczywiście przy doprowadzeniu prądu też można spełnić przepisy sanitarne (zakładając z góry, że to niemożliwe pokazujesz tylko swoje ograniczenie).

            Dyskontów w centrum też nie pamiętam (to może akurat dobrze), poza tym mają one dość skromny asortyment towarów.

            Mój wybór to Prawo i Sprawiedliwość i chyba potrafię lepiej uzasadnić moje opinie, może to wyróżnia ludzi PiS od miłośników cudów, miłości politycznej i zaufania (kilkadziesiąt razy w expose premiera) :)

            • 0 5

            • Trzy osoby minusują, ale żadna nie napisze nawet zdania dlaczego. Żal.

              • 0 1

  • W Gdansku wszystkie knajpy open the door za free .........

    - oooulala bedzie sie dzialo !

    • 0 2

  • Znakomita inicjatywa (1)

    Tłuszcza będzie miała okazję poobcować z kulturą wysoką - tzn. że używa się noża i widelca, i nie beka się przy jedzeniu. :)

    • 4 8

    • Domniemam ,że Ty już przytoczoną kulturę wysoką sobie przyswoiłeś, ale sianko z butów jeszcze wystaje. Pracuj dalej nad sobą.

      • 1 0

  • (2)

    no tak

    akcja s****cja niby była udana, ale część klientów odniosła wrażenie, że byli naciągani:-) naciągani, ale na co?? na cen? na wacka?? tego nam już nie mówi artykuł, prawdopodobnie nie była naciągana, tylko nabita w bambooko

    powtarzam i zawsze bede powtarzał: za pół ceny, to można dostać pół usługi

    dobry lokal nie potrzebuje pół reklamy

    • 7 2

    • galux sraluks

      ty czasem cos nawet dobrze belkoczesz szkoda ze tylko 1/200 ;)

      • 2 1

    • Bo to jest taka prawda

      że jak się daje półśrodki, to uzyskuje się ćwierć celu.
      Im więcej takich akcji tym mniej będzie klientów.
      To działanie samobójcze, bo klient, przynajmniej ta masa która odwiedzała lokale, ma już do łba na trwałe wbite, że kupować należy gdy jest okazja, gdy jest promocja, gdy coś jest gratis. Do łba niestety nie wpadnie myśl, że kupuję wtedy gdy potrzebuję, że gdy chcę coś zjeść poza domem to idę do restauracji.
      Ta pseudo-akcja takich nawyków nie wyrobi, szczególnie że większość ma odruchy psów Pawłowa. To są wszystko działania podprogowe i wzajemne nakręcanie z użyciem słów, tanio, super, za pół ceny, miło, święto itp. a realia są takie jakie są, tylko różowe okulary zdjąć by trzeba było.

      • 2 0

  • zachęcająca akcja

    ale musi byc uczciwe !jak się mówi tak ,to tak ma byc.Nie warto za parę złotych psuc sobie opini , przecież jak ktoś nas wkurzy to ani nie wejdziemy więcej do takiej restauracji ani nie polecimy jej naszym znajomym i wcale nie będzie chodziło o te parę złotych a o rzetelnośc właśnie.

    • 2 1

  • WSZYSTKO CO PRYWATNE MUSI NA SIEBIE ZARABIAĆ (2)

    jako rzecze mistrz Balcerek. W dobroczynność restauratorów z gruntu wierzyć nie nalezy, a raczej zastanówmy się jaki oni mają w tym geszeft.

    • 4 2

    • Może ostatni weekend z ogródkami?

      ?

      • 0 0

    • Geszeftu to za wielkiego nie mają

      Ale jest tak że poprzez działania tego kolesia z Baru pod Rybą, są niejako przymuszeni do włączenia się do pseudo-akcji, szczególnie wtedy gdy wynajmują lokal od Lisickiego i Budynia, bo przecież to Oni są (wedle widzimisię) właścicielami lokali użytkowych a nie mieszkańcy. A jak Pan źle spojrzy na gastronoma co to władzy się podporządkować nie chce, to albo remont generalny budynku czy jakieś inne prace zrobi i sorry, telesfory ale musimy czasowo wypowiedzieć umowę itp. Ludzie są zbyt głupi, zbyt płytcy i zbyt naiwni, by wiedzieć że tak się to robi.

      • 1 3

  • AKCJA ZA POL CENY = POLOWA NORMALNEJ PORCJI

    tak jak danie kosztuje np. 15 złoty mala porcja w restauracji xxxxxxxxx to za 7,5 dostałam polowe tego wiec i tak wyszlo na to samo by sie najeść jak bym kupila mala za 15. restauratorzy wiedza jak na tym zarobic i nie stracic. fajna akcja tylko zeby reswtauratorzy grali fer z jej zasadami

    • 4 2

  • najlepiej jakby cie żywyili za darmo, co?? (2)

    a ty wtedy łaskawie napiszesz: fajna akcja, ale najlepiej jakby restauratorzy dopłacali mi za jedzenie w ich knajpie hi hi hi hi

    • 6 9

    • A wolałbym specjala za połowe ceny i gratis 100g.Zubrówki dla wafla ! (1)

      • 1 1

      • stać mnie na ceny detaliczne:-)

        i to nie ja łażę po tzw promocjach:-)
        ani po knajpach za pół ceny

        • 1 4

  • kos porazka (4)

    akcja dla biedakow :/ nie radze isc do kosa bo tam kelnerki kąszą brakiem kultury na kilometr

    • 9 3

    • KOS (1)

      Ja też byłam dziś w Kosie i mam zupełnie inne odczucia - danie dostałam w 10 minut, ogromna porcja, bardzo sympatyczna kelnerka, na koniec nawet spytała z uśmiechem czy nam smakowało - jak dla mnie wszystko na plus.

      • 4 1

      • Ja także tam już nigdy nie pójdę. Długo czekałam na rachunek, a i mięso było niedosmażone/dopieczone.

        • 0 1

    • fakt.

      miłe to nie są.

      • 0 1

    • bistro kos

      Ja sie z tym nie zgadzam! Jedzenie bylo wysmienite. Jedlismy kotleta węgierskiego i piers ze szpinakiem. Czas oczekiwania byl dlugi ale to oczywiste!!! Ludzie troche wyrozumialosc!!Kelnerki bardzo mile i uprzejme. Za to ludzie to maja tupet! Bylismy swiadkami jak klienci siedzacy obok nas potraktowali kelnerke... i jak tu mozna byc mmilym! Przychodzi bydło i oczekuje niewiadomo czego!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Zamna Poland 2024

festiwal muzyczny, muzyka elektroniczna

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W 2007 roku Adam "Nergal" Darski podczas koncertu w Gdyni w klubie "Ucho":