• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wakacyjny romans: sprawy, o których warto wiedzieć, zanim się w niego wpadnie

Mateusz Groen
13 lipca 2023, godz. 07:00 
Opinie (208)
Festiwale, wycieczki i wakacyjna aura. Na co uważać podczas wakacyjnych romansów? Festiwale, wycieczki i wakacyjna aura. Na co uważać podczas wakacyjnych romansów?

Lato sprzyja wakacyjnym romansom i mniej zobowiązującym znajomościom. Z jednej strony takie relacje mogą być ekscytujące, z drugiej wiążą się z ryzykiem. O czym warto pamiętać, zanim oddamy się chwili zapomnienia?




Najpierw poznajmy nasze własne oczekiwania



Czy miałeś(aś) wakacyjne romanse?

Wyjazd za granicę, koncert, festiwal, a może niespodziewane spotkanie na plaży? Zanim wpadniemy w wakacyjne zawirowanie miłosne, warto zastanowić się nad swoimi oczekiwaniami i intencjami na te wakacje. Czy szukasz tylko przygody na czas urlopu, a może jednak liczysz, że trafisz na coś wyjątkowego i na lata?

Zamiast ślepo wchodzić w niepewne relacje - upewnij się. Jasne wyrażanie swoich potrzeb, granic i oczekiwań może wiele rzeczy rozwiązać. Tak samo jak wysłuchanie potencjalnego partnera lub partnerki. Lepiej porozmawiać. Nie zakładaj, że każda osoba ma takie same intencje.

- Aby wakacyjne znajomości więcej nam dawały, niż zabierały, powinniśmy przyjrzeć się temu, z kim w nie wchodzimy i jakie ważne potrzeby chcemy zaspokoić. Jedną z najważniejszych zasad wchodzenia w relacje jest ta dotycząca dbania o siebie i nieprzekraczania swoich granic. Na cokolwiek w takiej relacji się zdecydujemy, róbmy to w zgodzie ze sobą, ze świadomością tego, co ma nam to przynieść - mówi dr Daniel Cysarz, seksuolog z z Centrum Seksuologii, Psychoterapii i Psychosomatyki w Sopocie.

IMPREZY I WYDARZENIA Imprezy w Trójmieście

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet

Świadomość skutków emocjonalnych



Wakacyjna miłość kojarzy się wielu z beztroską i przyjemnością, może jednak prowadzić do trudnych emocjonalnych sytuacji. Zakochanie się w osobie mieszkającej w innym kraju czy mieście może być bolesne i trudne do przejścia.

- Lato sprzyja romansom. Temperatura na zewnątrz jest wyższa, nasze ciała ogrzewa słońce, a my nie zasłaniamy się pełną odzieżą. To wszystko sprzyja podnieceniu. Do tego pojawia się wiele bodźców zmysłowych, jak: szum drzew lub morza, zapach owoców albo dotyk gorącego piasku pod stopami. Relaks oraz oderwanie się od pracy i codzienności zachęca do spontaniczności oraz większego hedonizmu. Często odpoczynkowi towarzyszy również alkohol. Decydując się jednak na wakacyjny romans, powinniśmy pamiętać o kilku rzeczach. Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo. Gdy znajomość dopiero się rozpoczyna, zadbajmy o to, aby poznać się w miejscu publicznym, oraz zostawmy swoim bliskim namiar na miejsce tego spotkania. Nie opowiadajmy nowo poznanej osobie poufnych informacji o sobie. Kolejną nadrzędną sprawą jest zapewnienie bezpieczeństwa w sferze seksualnej - mówi Aleksandra Piasecka, psycholog i seksuolog w Feel Up Clinic.
Pełne emocji chwile kuszą, jednak należy zachować ostrożność przed podejmowaniem pochopnych decyzji. 
Pełne emocji chwile kuszą, jednak należy zachować ostrożność przed podejmowaniem pochopnych decyzji.

Warto unikać pochopnych decyzji



Wakacje są zazwyczaj okresem, w którym szukamy odprężenia i odpoczynku od codziennego stresu, a także obowiązków. Wielu ludzi czuje się bardziej swobodnie i beztrosko, co może skłaniać ich do szukania nowych doświadczeń i wpadania w przelotne relacje.

- Wakacje to czas, kiedy nadrabiamy różne zaległości, także te w zakresie seksu czy uczuć. Dużo łatwiej jest nam oddać się przyjemności, gdy czujemy wolność i odprężenie. Krótkotrwałe związki emocjonalne lub fizyczne, choć ekscytujące i zabawne, wymagają jednak zachowania pewnej dozy ostrożności. Przelotne romanse często nie dają wystarczającej przestrzeni i czasu, aby nawiązać głębsze, trwałe więzi emocjonalne. Istnieje więc ryzyko, że może to prowadzić do frustracji i emocjonalnego rozczarowania, gdy jedna strona oczekuje większego zaangażowania niż druga. Co więcej, jeśli obie strony nie mają jasno określonych oczekiwań i granic, łatwo może dojść do zranienia emocjonalnego. Może to sprawić, że jedna osoba poczuje się wykorzystana lub odrzucona. Wakacyjne romanse często opierają się na spontaniczności i przyjemności chwili, stąd istnieje zwiększone ryzyko zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową. Ważne jest, aby zawsze stosować odpowiednie środki ochrony, takie jak prezerwatywy, aby chronić siebie i innych - mówi dr Agata Rudnik, dyrektorka AkademickiegoCentrum Wsparcia Psychologicznego UG.

Pełne emocji chwile kuszą, jednak należy zachować ostrożność przed podejmowaniem pochopnych decyzji. Warto mieć na uwadze, że wielu ludzi wakacje traktuje jako odskocznię od codzienności, co może prowadzić do bardziej spontanicznych działań. W dobie rozwoju mediów warto mieć na uwadze, by przypadkiem nasza chwila uniesienia nie trafiła do internetu.

- Pamiętajmy o antykoncepcji - prezerwatywa chroni przed zakażeniami oraz chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz przed niechcianą ciążą. Bądźmy czujni na widok wszelkich smartfonów w trakcie zbliżenia, aby nie znaleźć na następny dzień w internecie intymnych pamiątek z tego spotkania. Starajmy się zabezpieczyć również nasze emocje poprzez budowanie świadomości i realistycznych oczekiwań - przelotny romans najczęściej ma swój koniec, nie przemienia się w długotrwałą relację. Idealny partner w rzeczywistości może okazać się czyimś mężem lub żoną. Niech zaangażowanie będzie adekwatne do ulotności tej znajomości, aby uniknąć niepotrzebnych rozczarowań. Zastanówmy się wcześniej, czy seks bez zobowiązań jest dla nas, ponieważ może istnieje zbyt duże ryzyko pojawienia się po nim wyrzutów sumienia. Wakacyjny romans może być przepiękną przygodą. Pamiętajmy jednak o swoim bezpieczeństwie osobistym i emocjonalnym. Tak, aby po wakacjach pozostały wyłącznie piękne wspomnienia, a nie bolesne pamiątki - dodaje Aleksandra Piasecka, psycholog i seksuolog w Feel Up Clinic.
Podczas wakacyjnego romansu łatwo dać się ponieść atmosferze i poddać chwili, przez co w ferworze emocji zapominamy o odpowiednim zabezpieczeniu. Podczas wakacyjnego romansu łatwo dać się ponieść atmosferze i poddać chwili, przez co w ferworze emocji zapominamy o odpowiednim zabezpieczeniu.
- Jeśli wiemy, że będzie to tylko wakacyjna przygoda, raczej świadomie nie zaangażujemy się w relację. Oczywiście, to nie standard - uczucia czasami same biorą górę! Oprócz kwestii emocjonalnej równie ważna jest sfera fizyczna: często wakacyjne relacje to także aktywność seksualna. Jeśli się na nią decydujemy, musimy dołożyć wszelkich starań, żeby było bezpiecznie, tzn. chronić się przed chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz nieplanowanymi poczęciami. Za bezpieczeństwo odpowiedzialność ponoszą obie strony, więc nie oczekujmy, że ten drugi/ta druga pomyśli za nas. Lepiej z wakacji przywieźć fajną pamiątkę niż uciążliwą dolegliwość - mówi Jarosław Zabojszcz, psycholog i seksuolog, Gabinet psychologiczno-seksuologiczny.


Może się zdarzyć i tak, że sami stracimy głowę dla nowej znajomości, lecz nasi bliscy zupełnie inaczej będą postrzegać naszą sympatię. Czasem warto posłuchać opinii znajomych, którzy z dystansu i bez emocji są w stanie spojrzeć na nasz wakacyjny romans.

- Nie zapominajmy też o tym, że na naszej drodze możemy spotkać osobę, która wobec nas będzie miała nieuczciwe zamiary, wykorzystując naszą otwartość i chęć poczucia czegoś więcej. Tu uważajmy przede wszystkim na nasze dane, w tym kart kredytowych, nie otwierajmy się też zbyt szybko, np. nie rozsyłajmy swoich roznegliżowanych zdjęć, które potem mogłyby być potencjalnym obiektem szantażu. Słuchajmy też osób nam życzliwych, w stanie zakochania zdarza się, że tracimy umiejętność obiektywnej oceny sytuacji. Jeśli bliscy mówią nam, że dzieje się coś niedobrego, przyjrzyjmy się tej znajomości bliżej - dodaje dr Agata Rudnik.

Miejsca

Opinie (208) ponad 20 zablokowanych

  • Jak romans to tylko ze starszą kobietą. (10)

    Ja dwadzieścia pięć, ona czterdzieści lat. Dopasowanie idealne ;)

    • 27 24

    • Za parę lat ci przejdzie

      • 16 16

    • za parę lat rozejrzysz się za jakąś 70tką

      • 12 6

    • Ja ci dam, szczylu, starsza ! (4)

      • 12 7

      • skoro mówisz mu szczylu... to czujesz się starsza :):)

        (wiem co to ironia)

        • 10 5

      • no po 40 to już starsze (2)

        i słabo wyglądają

        • 3 11

        • Dopiero dojrzewają, i są fajne (1)

          • 9 3

          • to nie dojrzewanie, to już fermentacja

            • 4 11

    • Tylko i**otka pójdzie z tobą jak piszesz o nich starsza kobieta. (1)

      Jesteś umysłową ameba i na ich miejscu nie chciałbym nawet cię kopnąć w d,bo szkoda mogę podnosić.

      • 1 10

      • nawet cię kopnąć w d,bo szkoda

        W głowę, ram najmniejsza szkoda do zrobienia

        • 6 1

    • zwyrol

      • 2 2

  • (9)

    Niebezpieczny temat dla żonatych czy zamężnych kobiet... Jako facet miałem już kilka okazji na coś fajnego, ale mimo walki z samym sobą i to ciężką walką póki co wygrywam. Jednak jak chodzę do tej Pani raazna jakiś czas później mam ją w głowie i piękne pomysły...

    • 17 12

    • Uuu jak ci ciezko... (3)

      " i to ciezka walka" mamy ci klaskac ze nie zdradzasz? No comments.

      • 16 14

      • niektore srodowiska przyklaskuja zdradzajacym kobieta, bo te wtedy "realizuja siebie" (2)

        • 28 1

        • (1)

          Mówisz o kamiennych twarzach w słuzbowym aucie? Modnych oprawkach i dopasowanej koszuli? Co to zdobyła pozycje poparu awansach i teraz wyzwolona jeździ sama na Rodos? Kupuje seksowna bielizna i to ona wybiera kogo zimno "ukocha" w nocy ?

          • 16 2

          • Na Rodos?

            Okropne insynuacje pod adresem dr Svencjusza.

            • 6 0

    • (2)

      > miałem już kilka okazji na coś fajnego

      Za 20-30 lat będziesz załował każdej niewykorzystanej okazji

      • 9 15

      • Odwrotnie, ja nie żałuję, że nie zdradziłem żony, a dużo podróżowalem po świecie służbowo i okazje były. (1)

        Jesteśmy prawie 40 lat po ślubie i nadal jest między nami ,,to coś".

        • 6 0

        • Bo dokonałeś świetnego wyboru żony, nie każdemu się udało to i nie każdy jest masochista.

          • 0 0

    • (1)

      Dokładnie, jak facet zdradza to jest to zdrada, a jak kobieta się puszcza to jest to przestrzeń w związku i wina faceta haha, no i teraz każda musi obowiązkowo jechać na wakacje z koleżankami i na boku kisić niedomyte kabanosy przygodnym cyganom udających dzianych Hiszpanów, każdy z innym hifem, a potem kasa się kończy to biedaczka musi wracać do męża/parntera xD

      • 18 7

      • Nie

        Nie każda. Tak, jak nie każdy facet zdradza, tak samo nie zdradza każda kobieta.

        • 10 0

  • Romans wyjedzie (1)

    A choroby zostaną zostanie czasami też ciąża albo słodkie fotki lub filmiki do szantażowania uległych W dzisiejszych czasach lepiej takich przygód nie mieć

    • 46 7

    • Nie każdy romans to pułapka, ale zgadzam się, trzeba zachować trzeźwość umysłu

      • 14 0

  • zenujacy artykulik dla nastolatek (8)

    ale one nie czytaja tego portalu.:)

    • 52 12

    • Ta opinia zaraz zniknie (2)

      Jak i inne, w tym samym tonie.
      No cóż... taki portal...

      • 19 4

      • (1)

        wiem, poziom wyraznie spada i tylko chwalic ich i pisac ze jest super .Propaganda sukcesu

        • 17 1

        • Propaganda sukcesu

          TVP

          • 2 3

    • z własnego doświadczenia powiem ze każdy romans będąc w związku to tylko problemy odłożone w czasie (2)

      Nie będę hipokryta mówiąc ze to nie jest fascynujące ale koszt może przewyższyć zysk.

      Dobre dla ludzi wolnych

      Kazdy sam musi dojść do tego po zebraniu doswiadczeń.

      • 23 1

      • (1)

        tez skonczyłem z tym w wieku 44 lat:)
        Mam fajna zone i szkoda czasu na szukanie moze lepszej partnerki która nie musi byc kims takim.

        • 3 4

        • Fajnych żon jest sporo ;)

          • 10 1

    • (1)

      Pudelek.trójmiasto.pl

      • 13 1

      • A ty jednak tu :)

        • 2 0

  • (12)

    Ile to kobiet czy mężczyzn nie może patrzeć na współmałżonka...... Siedzą razem bo nie mają wyjścia. Bo żadne z nich nie wyjdzie no bo niby gdzie? Nie stać na utrzymanie w pojedynkę. Wiele osób marzy o romansie. Wiele osób się do tego nie przyzna. No bo przecież to by była tylko chwilka zapomnienia...

    • 65 24

    • Bo monogamia jest przereklamowana...

      ale to dla dobra dzieci.

      • 30 14

    • (4)

      Coś w tym jest. U nas w niedużym bloku praktycznie wszystkie małżeństwa żyją w pojedynkę. To widać. Nigdzie razem nie chodzą. teraz każde ma swój samochód,"swoje" życie. To wszystko oddala.

      • 38 4

      • To jest związane z pędem za kasą i dobrami. (1)

        Ludzie za duzo pracują bo są niewolnikami nadmiaru. Nadmiar ciuchów, aut, wycieczek, zajęć itp. Ludzie potrafią budować dom 10 lat w wieku srednim i nawet nie zastanawiają się czy faktycznie tego potrzebują mając 1 czy 2 dzieci. Robia to dla innych, dla poczucia, ze beda podziwiani i uznawani za ludzi sukcesu, majetnych. To podswiadome.

        • 45 0

        • Chyba masz rację. Moja mama po 60-tce też zamierza postawić dom... Wpadła na ten pomysł kilka lat temu gdy jej koleżanka z pracy zaczęła się budować...

          • 2 0

      • U nas w bloku jest zdecydowanie inaczej

        Małżeństwa chodzą razem, widać że się lubią. Oczywiście jest różnie, ale w moim bloku praktycznie wszystkie małżeństwa czy inne pary widuję razem. Poważnie. Dziwi mnie powyższy wpis. Laska z bloku na przeciwko pichci w kuchni i non stop patrzy w okno, kiedy to przyjdzie jej ukochany(ok 30-stki bez dzieci) Inna para razem wędkuje i jeździ na wypady (mają ok.60-tki, jedna córka) Inne małżeństwo (ok.50-tki dwoje dzieci) często razem, nawet czułości u nich można zauważyć;) Kolejne małżeństwo (ok.40-stki) dwójka dzieci, razem imprezują, razem wyjeżdżają, oczywiście też mają swoje prywatne wypady że znajomymi. Mogę tak jeszcze wymieniać..;) Także "z obserwacji" blokowiska mogę stwierdzić, że nie jest tak źle jak to malują;) Oczywiście podejrzewam, że różowo też nie jest, ale bez przesady;)

        • 6 0

      • Żona z dzieckiem na wczasach. Mąż na balkonie, czasami oblapuje młodsze w pracy. wymiotować się chce.

        • 1 1

    • "Nie stać na utrzymanie w pojedynkę." ?? (1)

      mieszkam sam od kilku lat i nie mam z tym problemu, chyba tylko kobietom trudno żyć bez nieswojego portfela

      • 21 29

      • Akurat jest odwrotnie.

        • 0 1

    • "Nie stać na utrzymanie w pojedynkę" ? (1)

      nie wie na co wydajecie kasę, spokojnie z minimalnej można się utrzymać

      • 9 17

      • ale nie w centrum miasta, chyba że we wiacie

        • 0 1

    • BO malzenstwo to samo rozczaloranie

      • 7 6

    • Nie może i nie patrzy

      Poprawne relacje, udawanie, że wszystko ok. Ja śpię sama, on śpi sam - ten sam model u wielu znajomych. Po 20, 25 i więcej latach razem - trzeba naprawdę dbać, żeby hulało w związku, ale....ja nawet takich już nie znam. Może jedno, ale oni z odzysku. Reszta- nuda małżeńska, kłótnie, spory, sprzeczki...
      Znam minimum trzy pary po rozwodzie nadal mieszkające pod wspólnym , starym adresem (podobno względy ekonomiczne).
      U mnie: seks na boku, taka jest prawda. Dużo lepszy, niż małżeński, jak to w takich relacjach bywa. A tak naprawdę powinnam się rozwieść, kto wie, jak się to skończy.
      PS. Znam faceta, samotny 45+, który całe życie "obraca" mężatki....Był w jednym , "normlnym" związku.

      • 3 0

  • Należy pamiętać o tym, że jak mam Żonę to "przelotne romanse" (3)

    Mnie nie interesują, interesuje mnie tylko romans z moją Żoną, dbanie codziennie choćby o drobny szczegół by zrobić miłą atmosferę, by Żona czuła i widziała, że ona jest i będzie zawsze Jedyna. Interesuje mnie wierność i radość bycia razem w małżeństwie, zakochiwania się w sobie każdego dnia coraz bardziej - i to nie są marzenia - da się bo się dzieje w moim małżeństwie, owszem trzeba zrobić wysiłek, by o to dbać, ale to jest wielka radość kochać się coraz bardziej. Więc te wszystkie jakieś "przelotne" romanse są po prostu dla dzieciaków

    • 57 9

    • dokładnie

      ale o tym w artykule ani słowa, lepiej romansowac po co się "meczyć" robic wysiłek w z wiazku- chilo trwaj. badzmy egoistyczni

      • 13 1

    • Jakie to piękne, jak pięknie wygląda to gdy przyglądam się temu oczyma wyobraźni. (1)

      Też tak myślałem, też tak postępowałem i wierzyłem w to, że jest wspaniale i że będzie już tylko lepiej i lepiej.
      Wiesz co się stało? Oddała się chwili zapomnienia i poszła w tango z innymi.
      Wiesz jak się wtedy poczułem będąc w 100% zaangażowanym, wierzącym w jej ciepłe słowa?
      Gdy czujesz wewnątrz że zostałeś zdradzony, czujesz się poniżony, wściekły i zrozpaczony, odczuwasz gorycz, miłość i nienawiść jednocześnie, zagubienie, z jednej strony chcesz to natychmiast skończyć a z drugiej dalej ci na niej zależy bo czujesz że ją kochasz, bo czujesz więź jaka trwała pomiędzy wami przez ponad dekadę, kiedy czujesz się jak g*wno i nie wiesz dokąd uciec, gdzie szukać pomocy, bo nawet Bóg w którego wierzyłeś i któremu ufałeś... zawiódł cię, nie możesz się pogodzić z tym co się stało ponieważ dorastałeś w czasach kiedy wpajano ci świętość związku małżeńskiego, o wierności i trwaniu w chorobie, niedostatku, w doli i niedoli, wmawiano że wszystko da się naprawić? I teraz gdy dostajesz cios, gdy życie pokazało że wartości w których wzrastasz, świat który ci pokazano i który samemu starasz się ułożyć według poznanych wzorców, wyniesionych z domu rodzinnego, wszystko wali się za jednym razem, wszystkie ideały nagle runęły i nie pozostało z nich już nic, czujesz się nagi i już nic cię nie osłania, o nic nie możesz się oprzeć, gdy zmieszany szukasz ukojenia w bólu i cierpieniu, myślisz by się upić, lecz wiesz że to tylko pogłębi problem więc rezygnujesz, więc po co sięgniesz? Nie wiem, bo każdy z nas jest inny. Natomiast wiem, że byłem wściekły, chciałem "rozedrzeć" swą klatkę piersiową, by moje serce mogło "wykrzyczeć" Jezusowi jak bardzo się zawiodłem. Tego nie dało się zrobić. Szukałem zatem ucieczki "na tamtą stronę" ponieważ nie potrafiłem zaakceptować takiego stanu rzeczy.... zatrzymała mnie jednak myśl o naszych dzieciach. Postanowiłem z nią porozmawiać o tym co się stało, pomyślałem że jeśli powiem że jej wybaczam, że wtedy będzie lepiej - lecz tak się nie stało, jest gorzej

      • 7 7

      • Ale to nie wina Boga tylko człowieka

        Trafiłeś prawdopodobnie na niewłaściwa osobę

        • 4 0

  • Co to za artykuł? (9)

    Żenujące jest już samo zachęcanie do romansu w tym artykule! Do czego to doszło? Zamiast pielęgnować związek spojrzeć może czasem krytycznie na samego siebie to nie bądźmy egoistami egocentrykami zawalczmy o swoje bezpieczeństwo emocjonalne cieszmy sie chwilą i ogólnie luzik!! A co z żona/mężem? Zdrada to zdrada. Nawet tylko emocjonalne pogawędki czy coś tam pisanie na czatach. A sex to zawsze przynosi wyrzuty sumienie. Podpisujący się pod tym artykułem pseudo psychologowie nie mają wyrzutów sumienia sami zdradzają bo teraz jest kult samego siebie jednostki a nie trwałych związków!!!Nad związkiem trzeba pracować, a nie propagować lekki styl życia. Doszło do tego że musimy być fit nie jeść kotletów chodzić na siłownie i koniecznie na rowerze lub bieganie no to teraz jeszcze a idź w romans zobacz co z tego będzie ale pamiętaj o tym żeby nie skrzywdzić samego siebie. W tym artykule nie ma czułości ukazania szacunku do partnera/partnerki i rozmowy. Sami zapominamy o spontaniczności w związku a to jest najważniejsze. Kiedyś wszystko się kleiło a teraz "zamienię na lepszy model"....

    • 77 12

    • Dokładnie tak

      • 12 0

    • W punkt! :)

      • 10 0

    • (2)

      Ogólnie jest trend na to właśnie. Ktoś steruje ludzkimi umysalmipoprzez codzienność(artykuły). Byleby rozjechać wartości na tym świecie.

      • 16 4

      • uwazaj bo ci folia zaraz spadnie

        • 2 16

      • upowchenienie i zezwolenie

        To jest upowszechnienie i zezwolenie. TO jak z tym kłamstwem jak powtórzysz 100 razy uznasz za prawdę. Teraz jeszcze jest kontrowersyjne a za kilka lat będzie normą a my będziemy dziwakami. Tu chodzi o wewnętrzny kodeks i moralność ale tej coraz mniej poprzez własnie takie rozmywanie tematu spokojnie romans jest luz tylko się zabezpiecz. A kto zabezpieczy partnerkę/partnera przed bólem psychicznym?

        • 11 0

    • To wszystko możliwe, ale nie z wami a nie w tym kraju

      • 2 2

    • teraz najwazniejsze byc zbyt wartosciowa aby wejsc w zwiazek z przecietnym mezczyzna i dlatego zyc tylko z kotem :) (1)

      • 4 1

      • albo odwortnie

        • 1 0

    • Ej, ta piosenka ma 20 lat

      • 0 0

  • Najważniejsze to miłostynia

    • 1 0

  • (4)

    Trójmiasto promuje rozwiązłość. Poważny portal, poważne sprawy.

    • 41 6

    • Są portale dla katotalibanów! Tam może znajdziesz coś dla siebie (1)

      Poważnego

      • 3 26

      • Nie jestem katolikiem, a jestem wierny żonie i cieszę się

        • 3 0

    • Taki plotek pudelek się zrobił

      • 22 0

    • Gdansk XD

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (48 opinii)

(48 opinii)
75 - 290 zł

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza, kiedy swędzi nas lewa strona nosa?