- 1 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (87 opinii)
- 2 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (8 opinii)
- 3 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (27 opinii)
- 4 Politechnika bawiła się na Technikaliach (62 opinie)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (13 opinii)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (202 opinie)
Wieczór z burleską w klubie White Rabbit
Zobacz, co zaprezentowano widzom Jack's Burlesque w środowy wieczór
Zmysłowe, działające na wyobraźnię stroje oraz umiejętności taneczne i wokalne. W środowy wieczór, w klubie The Legendary White Rabbit przy ul. Chmielnej 103/104 w Gdańsku odbył się pokaz burleski. Show zaprezentowały trzy dziewczyny z warszawskiej grupy Show Burlesque Dance. W czwartek o godz. 21 ponownie pojawią się na parkiecie wspomnianego lokalu. Wstęp kosztuje od 79-89 zł i to wygórowana cena, jeśli weźmiemy pod uwagę poziom widowiskowości pokazu.
Czym tak naprawdę jest burleska, można było przekonać się w środowy wieczór w gdańskim klubie The Legendary White Rabbit. Trzy dziewczyny z grupy Show Burlesque Dance zaprezentowały wówczas dwugodzinny pokaz.
Niestety, tańczyły dla niewielkiej grupy widzów, a sam pokaz mógł zostawić niedosyt wśród wymagających fanów tego typu show, zwłaszcza gdy za wstęp trzeba zapłacić 79 lub 89 zł.
- Nazwa burleska pochodzi z języka włoskiego i oznacza dosłownie tyle co żart, dowcip. Jest to pewna forma kokieterii, połączona z tańcem i śpiewem. W naszym wydaniu to taniec musicalowy, połączony z wokalem na żywo oraz użyciem mappingu [rodzaj projekcji audiowizualnej - dop. red.]. Nie jest to taka typowa burleska w wykonaniu performerek. Stawiamy na niedosyt, a więc nie rozbieramy się na naszym pokazie - mówi Aleksandra Bereda, menadżerka grupy Show Burlesque Dance.
Tancerki zaprezentowały się widzom - a raczej flirtowały z nimi - w przeróżnych kostiumach, które nawiązywały do minionych epok i podkreślały kobiece kształty. Nie zabrakło elementów stroju, będących nieodłączną częścią burleski, m.in. dopasowanych gorsetów, pończoch, butów na wysokich obcasach czy strusich piór.
- Jack's Burlesque zaczęło się od występów w stylu broadway'owym. Druga tematyka nawiązywała do słynnego paryskiego przybytku Moulin Rouge oraz filmu musicalowego "Burleska" z Christiną Aguilerą. Nie mogło tutaj zabraknąć oczywiście słynnego kankana. Wreszcie trzecia część była inspirowana szalonymi latami 20. Nasze dziewczyny ćwiczą swoje umiejętności od dziecka. To tancerki po szkołach baletowych, wokalistki i instrumentalistki po akademiach muzycznych. Jednak każda z nich jest inna i uwypukla podczas pokazu coś innego, swój szczególny talent - uzupełnia nasza rozmówczyni.
Kto nie uczestniczył w środowym pokazie, a chętnie zobaczyłby go na własne oczy, będzie miał jeszcze szansę to nadrobić. W czwartek dziewczyny z grupy Show Burlesque Dance ponownie zaprezentują swoje umiejętności na parkiecie klubu przy ul. Chmielnej. Impreza będzie biletowana, w cena wejściówki wynosi 79 zł w sprzedaży internetowej i 89 zł na miejscu od osoby. Początek punktualnie o godz. 21. Niewykluczone, że pokazy będą miały charakter cykliczny, co na bieżąco będzie można sprawdzić w naszym Kalendarzu imprez.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (22) 7 zablokowanych
-
2019-08-22 20:00
O tak,
Pornokabaret pasuje do działu Kultura jak mało co.
- 5 6
-
2019-08-22 21:53
(1)
Pornografia.
- 2 8
-
2019-08-23 06:15
ZŁOoooooo
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.