- 1 Śluby znanych w Trójmieście (39 opinii)
- 2 Julia Kamińska niczym Doda (9 opinii)
- 3 Queen i The Rolling Stones w Ergo Arenie (38 opinii)
- 4 Ranking DJ-ów i zespołów muzycznych (14 opinii)
- 5 Nowy "Znachor": lepszy niż poprzedni? (104 opinie)
- 6 Zwierzęta opanowały stadion (60 opinii)
Wodecki wiecznie żywy. Świetny Wodecki Twist Festiwal w Gdańsku
Chociaż od śmierci Zbigniewa Wodeckiego minęło już 5 lat, jego utwory wciąż poruszają niejedno serce. W sobotni wieczór, w Hali Olivia odbyła się kolejna edycja Wodecki Twist Festiwal, czyli koncertu upamiętniającego artystę. Na koncercie w Gdańsku wystąpili Baasch, Kuba Badach, Igor Herbut, Paulina Przybysz, Ania Rusowicz, Jan i Aleksandra Radwan oraz orkiestra pod batutą Tomka Szymusia.
Trójmiasto: nadchodzące koncerty
Myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, że organizatorką i dyrektorką artystyczną festiwalu jest Katarzyna Wodecka-Stubbs, córka zmarłego artysty, która w wywiadzie dla miesięcznika "Zwierciadło" powiedziała: "Chciałam uprzedzić publiczność, że to będzie coś więcej niż odgrywanie piosenek taty. Chciałam, żeby był patronem świeżych, odkrywczych i fajnych rzeczy. Każda edycja naszego festiwalu łączy pokolenia, różne obszary muzyczne, zaskakuje. Uważam, że tata - jego twórczość, wszechstronność instrumentalna - tworzy naturalnie świetne preteksty i jest punktem wyjścia dla bardzo wielu kooperacji muzycznych." Nic dodać, nic ująć. Na scenie widać zarówno odwagę w eksperymentowaniu, jak i duży szacunek do twórczości Zbigniewa Wodeckiego. No i mnóstwo serca.
Zbigniew Wodecki na muralu
W gdańskiej odsłonie festiwalu udział wzięli Baasch, Kuba Badach, Igor Herbut, Paulina Przybysz, Ania Rusowicz, Jan i Aleksandra Radwan oraz orkiestra pod batutą Tomka Szymusia, który jest jednocześnie autorem aranżacji. Artyści dość od siebie różni, ale doskonale się uzupełniający. Każdy z nich wniósł w ten wieczór coś swojego, choć trzeba uczciwie przyznać, że niektórzy szczególnie zapadli mi w pamięć. Jak na przykład Ania Rusowicz i jej charyzmatycznie wykonane "Chałupy welcome to", Kuba Badach w poruszającym wykonaniu "Lubię wracać tam gdzie byłem" czy Paulina Przybysz i jej naturalny talent do muzycznych eksperymentów. Nie zabrakło oczywiście "Pszczółki Mai" odśpiewanej wspólnie z publicznością na koniec koncertu.
"Pszczółka Maja" Wodecki Twist Festiwal
- To był facet, który dla nas był absolutnym mistrzem - mówił Kuba Badach. - Oprócz tego, że fenomenalnie śpiewał, to potrafił grać na instrumentach, na skrzypcach, na trąbce, na fortepianie. Znał harmonię, potrafił napisać aranż na orkiestrę. Utwory, których dzisiaj słuchamy to w większości jego kompozycje, to są obłędnie dobrze napisane rzeczy, bardzo trudne, bardzo złożone, a zdaje się, że takie proste.

Wspomniałam o tym, że Wodecki Twist to bardzo dobrze dopracowany festiwal. Świadczy o tym również oprawa sceny, a dokładnie światła, które świetnie budowały nastrój. Niestety, w tej beczce miodu znalazła się też łyżka dziegciu, na którą uwagę zwrócili też sami artyści. Choć Hala Olivia organizacyjnie i pod względem nagłośnienia zdała egzamin na piątkę, to na koncercie było zwyczajnie... chłodno. Domyślam się, że ogrzanie tego obiektu jest technicznie niemożliwe, jednak osoby, które zostawiły kurtki w szatni musiały się zdziwić. Tu na koncerty najlepiej przychodzić w ciepłej kurtce, nawet jeśli atmosfera koncertu robi się gorąca, jak podczas utworu "Chałupy welcome to".
"Chałupy welcome to" - Ania Rusowicz
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-11-20 20:22
Nastrojowo
Koncert mi się bardzo podobał: artyści, nastrój, energia, kultura dźwięku i piękne głosy. Szkoda, że tak krótki. Gratuluję muzykom- ja bym chyba nie wyszła grać w takich zimnych warunkach. Dlatego cieszę się, że koncert się odbył. Pierwszy mój koncert w życiu, gdzie siedziałam wewnątrz w płaszczu. Było dużo starszych osób, zmarzniętych. Organizator do bani, warto w uwagach było choć napisać: proszę ubrać się ciepło. Toalety damskie- masakra, ciemności egipskie, ale było wesoło w kolejce.
- 10 0
-
2022-11-20 09:35
Trochę to smutne że na koncerty z coverami Wodeckiego przychodzi więcej ludzi niż na jego występy gdy jeszcze żył. (2)
Wiem co mówię bo byłem na kilku. Na tego typu występy nie chodzę bo smutno. Wolę posłuchać Jego utworów z płyt, w oryginalnym wykonaniu.
- 71 1
-
2022-11-20 11:09
Dobrze ze jest bo ten o o miał już kupić
- 1 0
-
2022-11-21 17:07
ludzie pamiętają ze był 1szym bardem pzpr
- 1 0
-
2022-11-20 23:23
Koncert na lodowisku? (1)
Naprawdę? A czy organizator sprawdził wcześniej tzw. warunki lokalowe?Czy próbował skorzystać z toalety? Czy raczej miał to gdzieś i chodziło tylko o zainkasowanie za bilety? Nietrudno się domyślić, że na lodowisku jest zimno!
- 6 0
-
2022-11-24 21:18
Ten koncert to prawdziwa tragedia! Wodecki się przewraca w grobie. Warunki, nagłośnienie, scenografia poniżej jakiegokolwiek
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.