- 1 7 rzeczy, które musisz zrobić wiosną (26 opinii)
- 2 Te kreacje przeszły do historii festiwalu (9 opinii)
- 3 Na który festiwal warto kupić bilety? (44 opinie)
- 4 Modne imprezowe miejsce w Oliwie (82 opinie)
- 5 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (11 opinii)
- 6 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (68 opinii)
Zaskoczeń nie było - Archive perfekcyjni, publiczność wniebowzięta
Perfekcyjni, emocjonalni, wyjątkowi, ponadczasowi. Archive. Od niemal trzech dekad na scenie i wciąż zachwycają. Nie dziwi, że kolejna minitrasa po Polsce wyprzedała się na pniu. Brytyjczycy w Gdańsku wystąpili w kameralnej przestrzeni Starego Maneżu. Dzięki temu ten koncert był jeszcze bardziej esencjonalny.
Archive to brytyjska formacja, która została założona w Londynie w 1994 roku. W tamtych czasach jednak, kiedy królował britpop i grunge, próżno było szukać w największych stacjach muzycznych ich twórczości. Mieszanka trip-hopu, post-rocka i psychodelii nie była wówczas zbyt łakomym kąskiem dla muzycznych promotorów.
Niemniej w Polsce stało się inaczej. Archive zostało wywindowane do rangi gwiazdy, którą jest do tej pory. Wszystko za sprawą radiowej Trójki, która wówczas stanowiła najważniejsze źródło muzycznej wiedzy. Tak, to były czasy, kiedy massmedia jeszcze puszczały wartościową muzykę i nią wyznaczały trendy.
Nic więc dziwnego, że zespół darzy nasz kraj dużym sentymentem. Tym bardziej że za każdym razem, gdy przyjeżdża - nawet na dłuższą trasę - nie ma problemu z zapełnieniem największych sal koncertowych. Teraz nie było inaczej. Gdańsk, Warszawa, Kraków.
Archive ostatni raz w Trójmieście gościło w 2019 roku, kiedy to przyjechało w ramach trasy podsumowującej 25 lat istnienia. Wcześniej muzycy byli u nas na osobnych koncertach w 2017, 2015 i 2012 roku, a także na Open'erze w 2010 roku. Tym razem pojawili się w związku z trasą promującą ostatni album - "Call to Arms & Angels". Trzy lata temu Anglicy zagrali w B90 dla ponad tysięcznego tłumu. Byli wówczas u szczytu formy. Czy ją utrzymali? Owszem.
Należy jednak pamiętać, że Archive swoją twórczość i występy opiera na perfekcjonizmie. Wszystko zaplanowane jest do najdrobniejszego szczegółu. Od muzyki, przez grę świateł, kończąc na ustawieniu muzyków na scenie i ich poruszaniu się. Tu nie ma przypadku. W zasadzie zespół mógłby puszczać swoje koncerty z nagrań.
Bilety na wszystkie trójmiejskie koncerty znajdziesz u nas
Na dobrą sprawę, gdybym tu postawił kropkę, nikt nie mógłby mieć do mnie pretensji. Ten zespół bowiem starzeje się, nagrywa kolejne płyty, ale się nie zmienia. Do koncertów podchodzi może trochę zachowawczo, ze sporą dawką rutyny, ale czy komukolwiek to przeszkadza? W kwestii grania na żywo zmienia się bowiem jedynie setlista. W Gdańsku usłyszeliśmy około piętnastu utworów z różnego okresu działalności. Oczywiście z "Again", evergreenem Bytyjczyków, na czele.
Wszystkie utwory były zagrane absolutnie perfekcyjnie, udekorowane feerią świateł, które podobnie jak muzycy trafiały w każdy kolejny dźwięk. Ten występ nie tylko genialnie wyglądał, ale też kapitalnie brzmiał. Mimo sporej głośności brzmienie było czyste i selektywne.
Stali, patrzyli, chłonęli. Były takie momenty - jak chociażby podczas "Daytime Coma" - kiedy miało się wrażenie, że nikogo nie ma wokół. To jeden z tych utworów, który pochłania bez reszty, dając poczucie, że jest się niemal w próżni. Do tego ten cechujący go emocjonalny rollercoaster - coś wspaniałego.
Archive to też przykład, że nigdzie nie robi się lepszej muzyki rockowej niż na Wyspach. Nikt nie gra tak jak Brytyjczycy. Słychać tu wiele maestrii, ale też dużo surowości. Wystarczą pierwsze uderzenia w struny, aby od razu rozpoznać to charakterystyczne brzmienie.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2023-10-14 15:31
"Polska kocha"??? Skąd taki śmiały wniosek? (2)
Po co te słowa na wyrost. Miliony widzów były na koncertach, czy jednak tylko parę tysięcy w sumie?
Sorry ale np. "gwiazdy" disco polo zbierają dużo większą publiczność, to może jednak "Polska kocha disko polo"?
Ludzie, piszcie z sensem.- 6 2
-
2023-10-14 15:45
(1)
takie określenie może wynikać z faktu, iż zespół Archive jest najbardziej popularny w Polsce oraz we Francji. dlatego takie określenie jest odpowiednie.
- 3 2
-
2023-10-14 18:44
Polska to około 38 milionów ludzi.
Jak to się ma do liczby fanów tej kapeli?
- 0 4
-
2023-10-14 18:46
znam ich tylko jeden kawałek (1)
'Again' nota bene świetny.
- 4 0
-
2023-10-14 20:41
Ja nie znam żadnego i żyję
- 0 1
-
2023-10-14 20:46
Zenek ich wymiata
- 1 2
-
2023-10-14 23:12
Bez przesady (1)
Takie peany na cześć średniej klasy zespoliku? To, że Trójka ich chwaliła nie oznacza, że na to zasłużyli. Ani w Wielkiej Brytanii, ani w Stanach, ani w Europie kariery nie zrobili. Gdy słuchałem Topu Wszechczasów niejednokrotnie się zastanawiałem, co oni robią wśród takich gigantów jak Led Zeppelin, Deep Purple, The Doors, Nirvana, czy Metallica. Dla mnie osobiście taki sobie zespolik, jakich wiele.
- 3 6
-
2023-10-15 13:24
W Trójce nigdy nie było dobrej redakcji muzycznej. A że przez wiele lat było to główne medium opiniotworcze to i Polacy mają zły gust. Top wszechczasow jest na to dowodem.
- 0 4
-
2023-10-15 14:11
Żona kazała mi stać w kolejce do baru
I prawie przeoczyłem support, ale za to zdążyłem na długą przerwę po supporcie, więc luz, miałem czas żeby ochłonąć.
- 0 0
-
2023-10-15 18:53
Archive????? A cóż to takiego?? Nigdy nie słyszałem .
A trochę wiem.
- 0 1
-
2023-10-15 20:14
Osobiście bardzo lubię Archive ale niestety moim zdaniem było za głośno przez to dźwięk mi się zlewał (ale może to subiektywny odczucia). Poza tym bas/perkusa przykrywała wszystko inne instrumenty. Jednak wole ciszej ale żeby było czytelnie niż głośno ale dźwięk 'rozmyty'.
- 1 1
-
2023-10-16 09:59
część ludzi
wyglądała jakby znali tylko Again. Ogólnie była energia była moc. Bullets, Take my head, Vice, The empty bottle. Przede wszystkim Archive to genialne połączenie rocka z elektroniką. Suma dźwięków równa się ogień. No i magiczna Maria Q. Było super.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.