- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (151 opinii)
- 2 Grają przeboje największych gwiazd (10 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 4 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
Tylko 12 filmów w walce o "Złote Lwy" podczas festiwalu w Gdyni
Tylko 12 filmów zostało zakwalifikowanych do konkursu głównego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. - To tytuły, ktorymi możemy pochwalić się na całym świecie - komentuje wybór dyrektor artystyczny imprezy Michał Chaciński.
36. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni rozpocznie się 6 czerwca. O główny laur, czyli statuetkę "Złotych Lwów" rywalizować będzie 12 filmów. To zdecydowanie mniej niż w ostatnich latach.
- Dwanaście tytułów wybranych do Konkursu Głównego festiwalu w Gdyni to tegoroczna ekstraklasa polskiego kina. To filmy, które można pokazać widzom w każdym miejscu na świecie - przekonuje nowy dyrektor artystyczny festiwalu Michał Chaciński. - Jednocześnie wszystkie razem stanowią świetną wizytówkę polskiego kina i pokazują, że mamy udany rok. Widać po nich, że nasi twórcy mówią wieloma głosami, budują własne światy, sięgają po różnorodne sposoby narracji. Ale jedno jest chyba najważniejsze: to tuzin filmów spełnionych artystycznie.
Oto filmy, które w Gdyni rywalizować będą o "Złote Lwy":
- Czarny czwartek, reż. Antoni Krauze
- Daas, reż. Adrian Panek
- Essential Killing, reż. Jerzy Skolimowski
- Italiani, reż. Łukasz Barczyk
- Ki, reż. Leszek Dawid
- Kret, reż. Rafael Lewandowski
- Lęk wysokości, reż. Bartosz Konopka
- Młyn i Krzyż, reż. Lech Majewski
- Róża, reż. Wojciech Smarzowski
- Sala samobójców, reż. Jan Komasa
- W imieniu diabła, reż. Barbara Sass-Zdort
- Wymyk, reż. Greg Zglinski
- Jeśli chcemy uczciwie traktować widzów, twórców, czy członków jury, musimy założyć, że w Konkursie Głównym pojawiają się wyłącznie filmy intrygujące, zmuszające do dyskusji, nie dające spokoju. Ale przy tym oczywiście udane i zasługujące na nagrodę, czyli wyróżniające się czymś wśród konkurencji - tłumaczy Chaciński, którego wybór zatwierdził Komitet Organizacyjny FPFF, w którego składzie są m.in. dyrektor gdyńskiej imprezy Leszek Kopeć i Agnieszka Odorowicz, szefowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
- Przy zdecydowanej większości tytułów byliśmy zgodni. Trochę dyskusji było przy dwóch czy trzech filmach - mówi Leszek Kopeć. - Do zaproponowanej przez dyrektora artystycznego "jednestki" dołączyliśmy jeszcze jeden.
Do Konkursu Głównego zgłoszone zostały aż 42 filmy. Część z tych, które nie zostały zakwalifikowane do rywalizacji o "Złote Lwy" zostaną pokazane na gdyńskim festiwalu w przeglądzie Panorama. Będzie to około 10-12 tytułów.
- Festiwal w Gdyni do tej pory był w zasadzie przeglądem tego, co się w Polsce robiło podczas ostatnich dwunastu miesięcy. Teraz będzie inaczej. Chcemy pokazać przede wszystkim to, co jest najciekawsze w polskim kinie - wyjaśnia Kopeć.
W Konkursie Głównym wystartuje 12 filmów, ale okazać się może, że jeden z nich zostanie wycofany. Chodzi o "Wymyk" w reżyserii Grega Zglinskiego, który być może zostanie zakwalifikowany do konkursu w Wenecji, jednego z najważniejszych festiwali na świecie.
- Organizatorzy festiwalu w Wenecji wprowadzili zapis, że do ich konkursu może zostać zakwalifikowany tylko taki film, ktory nie miał swojej premiery na krajowym festiwalu - wyjaśnia Chaciński. - Selekcja tam trwa. Jeśli więc okaże się, że "Wymyk" został zakwalifikowany do Wenecji, to w Gdyni go nie zobaczymy.
Opinie (27) 2 zablokowane
-
2011-05-07 20:32
Róża z Mazur a nie Róża. (3)
Zapowiada sie kolejny fajny film Smarzowskiego, ale humor psuje mi osoba Dorocińskiego!. Co gościu od głupawych romantyczyn komedyjek robi u tego rezysera?! :/
- 4 9
-
2011-05-07 21:17
To np. "Pitbull " CZY " Rewers " były romantycznymi komedyjkami ? Po co piszesz głupoty ....
- 4 0
-
2011-05-07 21:28
albo "Ogród Luizy"?
- 1 0
-
2011-05-08 16:15
wafel obejrzał jeden film i już wszystko wie
A Dorociński to aktor, czyli "gościu" od grania różnych rzeczy. Z tego żyje.
- 1 0
-
2011-05-07 20:36
Dajcie spokój z tym festiwalem które najlepsze lata ma za sobą (2)
- 15 13
-
2011-05-08 09:25
czyli jak coś nie funkcjonuje należycie to tylko zamknąć, zlikwidować co?? po co się bawić w naprawianie, reformowanie, przecież to tylko dla frajerów....
- 4 1
-
2011-05-08 22:02
a skąd wiadomo że "najlepsze lata ma za sobą" ???
może właśnie najlepsze lata dopiero przed nim ?
- 3 0
-
2011-05-07 20:37
Młyn i Krzyż, reż. Lech Majewski (1)
Młyn i Krzyż musi wygrać. Majewski to geniusz i to mu się należy. W sumie to dobrze że mniej Karolaka na tym festiwalu.
- 13 4
-
2011-05-08 13:06
geniusz i oszust
zapomniałeś dodać.. filmowcze
- 0 1
-
2011-05-07 21:18
Łudząco podobne do (1)
herbu Gdańska.
Czy może to celowe nawiązanie ?- 8 7
-
2011-05-07 21:58
festiwał "powstał" w Gdańsku
pierwotna nazwa to Złote Lwy Gdańskie ....
stąd podobieństwo do Herbu Gdańska z Lwami ....
teraz zamiast "korony i krzyży" są teraz "śledzie i miecz"- 6 5
-
2011-05-07 22:16
wydaje mi sie ze korona piastowska i 2 orły w herbie gdyni,
wygladaly by lepiej ) Mowie tu o konkurencyjnym projekcie.
zlote rybki do mnie nie przemawiaja..- 4 2
-
2011-05-07 23:21
Nawet swojego logo nie potrafili dobrze wymyslec, a przejeli lwy od festiwalu z Gdanska. (2)
Nic swojego... najlepiej przejąc klub z Sopotu albo Lwy z Gdanska...
wstyd Gdynio.- 8 16
-
2011-05-08 00:02
A co? Festiwal w Gdańsku nie jest sukcesorem tego w Gdyni?
FPFF istnieje nieprzerwanie. "w Gdańsku" i "w Gdyni" nie jest częścią nazwy. Jeśli kiedyś przeniesie się do Zakopanego, wciąż to będzie FPFF.
- 7 4
-
2011-05-08 16:01
starasz się jeszcz o mieszkanko ?:)))))
- 1 1
-
2011-05-08 00:49
Gdynia miastem podróbą (1)
podróba Ameryki, podrobiona statuetka nagrody festiwalowej i sam festwial buchnięty z Gdańska. no i te kompleksy młodszej siostry..ehhh,
- 11 11
-
2011-05-08 13:23
no wlasnie, zal pupe sciska jak czytam niektore wypowiedzi..
- 2 0
-
2011-05-08 11:03
nazwa "zlote sledzie"
by bardziej pasowala do tej statuetki. Gdzie tam widac lwy?
- 9 5
-
2011-05-08 11:13
dlaczego nie ,,syrenka,, (1)
Gdynia nie ma własnej tożsamości, kradnie co popadnie........a może na festiwalu w Gdyni powinno wygrywać się złotą ,,syrenkę warszawską,, albo ,,koziołki poznańskie,,???................won od Gdańskich Lwów
- 8 6
-
2011-05-08 13:20
ale pustak z ciebie hehe
- 3 1
-
2011-05-08 11:52
Polskie filmy...
Historyczne, ekranizacje książek, albo komedie romantyczne... błeeee
i te ciągłe głębokie przemyślenia nad życiem, albo denne dialogi.- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.