• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chór Alexandrowa ku pokrzepieniu serc

Jakub Knera
25 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Chór Alexandrowa swoim dopracowanym występem zachwycił zgromadzoną w Ergo Arenie publiczność.


Ciężko nie być pod wrażeniem Chóru Alexandrowa i rozmachu, z jakim był przygotowany jego występ. Kilkusetosobowy zespół zagrał we wtorek koncert w szczelnie wypełnionej publicznością Ergo Arenie.



Chór Alexandrowa liczy ponad sto osób. W Ergo Arenie mogliśmy usłyszeć śpiewaków, muzyków, a także zobaczyć balet. Chór Alexandrowa liczy ponad sto osób. W Ergo Arenie mogliśmy usłyszeć śpiewaków, muzyków, a także zobaczyć balet.
Chór brzmiał monumentalnie, ale wielokrotnie na scenie pojawiali się soliści... Chór brzmiał monumentalnie, ale wielokrotnie na scenie pojawiali się soliści...
... lub pojedynczy tancerze, którzy prezentowali skomplikowane układy. ... lub pojedynczy tancerze, którzy prezentowali skomplikowane układy.
Korki do hali na granicy Gdańska i Sopotu przypominały te przed występem Lady Gaga. Ulice Pomorska i Gospody były zastawione niekończącym się sznurem samochodów, a na parkingu z trudem szukało się miejsca. Wypełnione po brzegi sektory w Ergo Arenie niejednego organizatora wprawiłyby w zdumienie (widzów było o wiele więcej niż rok temu na koncercie Jean-Michel Jarre'a).

Ale w zasadzie dlaczego miało to wywołać zdumienie? Warto zastanowić się nad fenomenem Chóru Alexandrowa i tym, dlaczego tak tłumnie przyciągnął widzów, wysuwając się na prowadzenie pod względem największej frekwencji wśród tegorocznych trójmiejskich imprez.

Czy zadecydowała o tym kultura radziecka i okres socjalizmu, który zespół przywołał atmosferą występu, choreografią, strojami ale i nastrojowymi, a czasem i dosyć patetycznymi utworami? A może świadczy o tym zakorzenienie repertuaru w słowiańskiej kulturze (mogliśmy usłyszeć nie tylko rosyjskie, ale też ukraińskie i polskie utwory, jak chociażby pieśń wojskową "Czerwone maki na Monte Cassino", które większość publiczności odsłuchała na stojąco)?

Jeszcze innym powodem może być romantyczny i nostalgiczny charakter wykonywanych kompozycji, często odwołujących się do narodowych wartości albo miłosnych historii, osadzonych w rosyjskich i wschodnioeuropejskich sceneriach? A może - wreszcie - to zakorzenienie we wschodniej kulturze, kontrastujące z często plastikową i tandetną muzyką pop z Zachodu, sprawiło że publiczność bawiła się świetnie i z nutką nostalgii wracała do młodzieńczych czasów z lat 50., 60. czy 70. (na widowni zdecydowanie przeważali starsi odbiorcy), kiedy tego typu widowiska były stałym elementem wielu państwowych uroczystości?

O wartości tego wydarzenia świadczy jednak też precyzja, zsynchronizowanie, dopracowanie i masa wysiłku, jaki włożyli w jego finalny kształt artyści. Wszystko na scenie było odegrane w stu procentach na żywo, a układy taneczne imponowały rozmachem.

Dla młodych może i ten koncert był przepełniony patosem, ale trzeba docenić jego specyficzny charakter. Poza tym to świetna odtrutka od tego, co widzimy w wielonakładowych mediach i miły powrót do przeszłości. W końcu to niecodzienne wydarzenie, czasem dla wielu wzruszające, stworzono także ku pokrzepieniu serc. Na wielu to podziałało dzięki spektakularności, ale też dopracowaniu go w każdym, najdrobniejszym nawet szczególe, jak na Imperium Rosyjskie przystało.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (134) ponad 50 zablokowanych

  • Pięknie

    Wspaniały koncert, szkoda że nie trwał dłużej.

    • 14 6

  • Nazwa chór Alexandowa jest błędny? Dziwny miks

    albo chór Aleksandrowa albo chór Alexandrova... Czy choć jedna osoba mnie popiera?

    • 11 3

  • przerwa zbyt długa - ponad pół godziny (2)

    ludziska do domu wrócili w okolicach północy. Może trzeba było godzinkę wcześniej zacząć?

    • 6 4

    • Godzinę wcześniej?!!! (1)

      W środku tygodnia?! To nie był tylko koncert dla mających dużo czasu emerytów, ale i dla ludzi "w wieku produkcyjnym", którzy we wtorki zwykle pracują!!!

      • 0 0

      • no to dojechaliby na koncert

        na 18?

        • 0 0

  • Żałuje ,że nie mogło mnie być

    i żal mi tych ograniczonych umysłowo w komentarzach typu "komuna!" ," mordercy naszych dziadków" , nawet nie wiem jak skomentować wasza ignorancję i głupotę :)

    • 16 6

  • Ale podwozia, to chórzystki mają solidne

    Taka noga, że nic tylko wyrwać i pogrozić!

    • 4 3

  • Leonid Breżniew po polsku, ale po ang. Brezhnev

    a gdyby napisano Brezhniew? A tak napisano Alexandrowa - pierwsza część po angielsku, druga po polsku

    • 3 0

  • czy Chór występował także w Legnicy i w bazach radzieckich (1)

    na terenie NRD? Niektórzy pewnie z chóru pamiętają jeszcze te "wspaniałe" dni. W kuluarach zadawano pewnie pytania - co oni w tym Gdańsku wyprawiają? wolnych związków im się zachciało? to zdrajcy na rzecz zachodniej burżuazji.

    • 8 10

    • sądząc z opinii na NIE

      jednak nie występowali w Legnicy i w NRD.

      • 1 2

  • Koncert niesamowity, ale organizacja beznadziejna. (7)

    Pełna zapału i zachwycona wejściem na arenę przy taktach Świętej Wojny, zadowolona, że posiadam bilety na dobre miejsca przeżyłam wielki niesmak. Okazało się, że trafiłam w nieszczęsny łańcuszek ludzi siedzących nie tam gdzie powinni i wszystko dzięki opieszałości obsługi, która pozwalając innym na zajmowanie nieswoich miejsc, sadzała kolejnych widzów gdzie popadnie nie zważając na to, że zaraz przyjdzie osoba posiadająca bilet na to miejsce. Wynikiem tego były trwające w trakcie koncertu dyskusje, najpierw z zainteresowanymi ich miejscem, potem z obsługą areny. Żenada ! Nie mówiąc już o tym, że miejsce, które trafiło się mnie i znajomym dalece odbiegało jakościowo od tego za jakie mieliśmy zapłacone.

    • 8 3

    • punktualność (1)

      Gdybyś przyszła punktualnie na pewno Twoje miejsce nie byłoby zajęte.. Co nie oznacza, że obsługa była dobra. Niestety, nie obsługa nie pomagała spóźnialskim w pokierowaniu na właściwe miejsce.

      • 3 0

      • A kultura?

        Droga Basiu, były osoby, które "pozwoliły sobie" na niepunktualność nie z własnej winy niestety! A zajmowanie nieswoich miejsc to po prostu brak kultury i tyle!

        • 0 1

    • a co powinna obsługa zrobić, jeśli X zajął miejsce Y

      i jest pół godziny po rozpoczęciu koncertu?

      • 1 0

    • było się nie spóźniać! (2)

      Aby się nie spóźnić sama wyjechałam z domu sporo przed czasem, przewidując że mogą być korki i stracę w dojazdach sporo czasu. Ale zdążyłam i z niesmakiem obserwowałam, jak spóźnialscy przeszkadzają w odbiorze koncertu tym, którzy z szacunku dla artystów i innych widzów przyszli o odpowiedniej godzinie. 40 minut spóźnienia u niektórych widzów było oburzające! I teraz jeszcze pretensje, że obsługa chciała minimalizować zamieszanie z miejscami sadzając gdziekolwiek. Trudno!

      • 7 2

      • Miałem identyczną sytuację. Wszedłem na pierwszym utworze, a spóźnienie wynikało tylko i wyłącznie z faktu, iż parkingi były zajęte i mimo, że jestem o kulach po operacji nie wpuszczono mnie na parking specjalny... i z ledwo znalezionego miejsca poza terenem hali dokuśtykałem ze znajomymi na sam początek.

        • 0 1

      • Szlag mnie trafia...

        ... jak czytam wypowiedzi co poniektórych osób oburzonych czy zniesmaczonych niepunktualnością innych. Niech te osoby wbiją sobie do swoich główek to, że ludzie, którzy spóźnili się na koncert nie mieli tego w planach! Jeśli wydaje się 100 zł na bilet, to nie przyjeżdża się na koncert pół godziny po jego rozpoczęciu celowo! Moje spóźnienie wyniosło aż 30 minut. Co miałam zrobić? Zwolnić się z pracy z tłumaczeniem, że jadę koncert (i tak miałam teoretycznie odpowiedni zapas czasowy, aby dotrzeć do Ergo Areny na 19)? Czy może teleportować się stojąc w korku?

        • 1 1

    • taka sprzedarz biletów to nieporozumienie

      koncert super ,byłem na występie po raz trzeci.,jednak to co pokazano mi podczas kupna biletu w MPiKU znacznie różniło się od miejsca gdzie mnie posadzono - sektor B-3 na samej górze i to za 120 zł jest nieporozumieniem.Połowę sceny zasłaniały mi kolumny głośników. Poza tym nasza kochana publikaschodziła się na koncert przez godzinę jego trwania, to nie pozwalało skupić się na tym co się dzieje na estradzie. Parking 10, byle woda 5 - tragedia ,kawa z automatów tez po 5 - kto to wszystko wydumał i dla kogo - i szatnia po 2 zetaod kapoty to już kpiny i robi się smutno !

      • 1 0

  • adrian23 (3)

    najlepiej spedzone 3 godziny w moim zyciu

    • 6 4

    • pewnie żyjesz 23 dni

      ?

      • 2 2

    • a ile godzin spędziłeś już na padole?

      ?

      • 0 0

    • łącznie z przydługą przerwą?

      tak?

      • 0 0

  • Chór Aleksandrowa (2)

    Profesjonalizm nie podlega dyskusji to było widać, słychać i czuć.Rozumiem, że tradycja ale mimo wszystko dlaczego Chór a nie Zespół !?Czerwone Maki..w wykonaniu zespoły co by nie mówić o tradycjach radzieckich tooznaka czasu...mam nadzieję trwale pójdzie ku lepszemu także w Rosji.Taki zespól warto zobaczyć z dużego bliska w w hali Ergo Arena takich miejsc było stosunkowo mało. Na drugiej stronie hali raczej z lornetką widać było dobrze,Proszę o powtórkę w teatrze lub w miejszej sali. Latem można też na stadionie ale to dla kasy. Dla odbioru moze w Operze Bałtyckiej albo w Teatrze Wybrzeza bo jest na co popatrzeć i co posłuchać z przyjemnoscią ...pomimo konotacji .. ze ZSRR . Brawo artysci! To bardzo dobry spektakl....profesjonalny! Dziękuję!

    • 16 5

    • brawo, popieram

      Spektakl bardzo dobry!

      • 2 2

    • Czerwone Maki grają już od dawna na koncertach w Polsce.

      Pierwszy raz jeszcze w latach 90 słyszałem

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Sztuka teatralna pt. "Trzej muszkieterowie" reżyserii Rafała Szumskiego, grana jest na deskach: