- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (9 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (18 opinii)
- 4 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
Horda barbarzyńców opanowała Ergo Arenę. Wybitny show Slipknota
Wypchana po brzegi Ergo Arena była świadkiem niesamowitego widowiska. Horda barbarzyńców, która zwie się Slipknot, przyjechała i zrobiła taki dym, że aż dziwne, że hala jeszcze stoi na swoim miejscu. Żyje się po to, aby doświadczać takich koncertów. Absolutnie fenomenalny, dopracowany w najmniejszym szczególe, ale jednocześnie w pełni szczery metalowy show - oto, co dostali fani amerykańskiego zespołu.
Ciężkie brzmienia - najbliższe koncerty w Trójmieście
Amok. To chyba będzie najlepsze słowo, aby opisać atmosferę, która panowała od pierwszych do ostatnich taktów tego koncertu. Ludzie oszaleli. Dosłownie. Nikt nie dawał sobie nawet chwili na wytchnienie. A dla Slipknota to była tylko woda na młyn. Co oni tam wyprawiali! To przechodzi ludzkie pojęcie.
Zamaskowana horda z Des Moines w stanie Iowa sieje spustoszenie już od 23 lat. Długo. W tym czasie było mnóstwo burzliwych okresów - śmierć, kłótnie, nałogi, widmo rozpadu. Te wszystkie sztormy udało się jednak przepłynąć i dziś Slipknot jest w formie absolutnie mistrzowskiej. Pokazali to w Ergo Arenie. Pokazują to na całej tej trasie. Ta dziewiątka, z Coreyem Taylorem na czele, urodziła się po to, aby grać koncerty. To jest ich żywioł. Scena jest ich środowiskiem naturalnym.
A jeśli jeszcze ma się naprzeciwko siebie taką publikę jak ta w niedzielę, nie można zrobić nic innego, jak zagrać z przysłowiowej wątroby. Tu nie było się do czego przyczepić. No dobra, było, ale to zostawmy na koniec. Przekrojowa setlista, złożona z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych utworów. Do tego utwór świeżutki, zapowiadający płytę, która ukaże się 30 września. Zwierzęca energia, genialny kontakt z publicznością, efekty w postaci iskier, buchającego ognia, dymu.
Obiekty koncertowe w Trójmieście
W ogóle Slipknot grał tak, jak powinno się grać dla tak oddanej publiczności. Bez półśrodków. Corey Taylor wielokrotnie podkreślał, jak bardzo cieszą się, że mogą ponownie zagrać w Polsce. Wielokrotnie też był oniemiały z powodu tego, co działo się pod sceną. I też trudno mu się dziwić. Dla takich publiczności się występuje. Taką publiczność chce się mieć chociaż raz w trakcie kariery. Podobnie jak Slipknot mogę się wszystkim państwu, którzy byli w Ergo Arenie, ukłonić w pas. W swoim życiu widziałem już setki koncertów, a co za tym idzie setki widowni. Jednak takiego czegoś jak w niedzielę chyba jeszcze nie doświadczyłem. To był obłęd.
Tego wieczoru wszystko do siebie pasowało. Wszystko ze sobą zagrało. Muzyka, zespół, ozdobniki, pirotechnika, scena, publiczność. Kiedy te wszystkie części składowe idealnie ze sobą współgrają, zupełnie inaczej odbiera się koncert. Staje się on przeżyciem. Wspomnieniem, do którego będzie się wielokrotnie wracać i zawsze będzie ono żywe.
Czy będzie to ostatnie edycja Soundrive Festival?
Dobrze, wróćmy jednak do tego wspomnianego "ale". Do Slipknota nie można się przyczepić. Klasa światowa. Niestety Ergo Arena znów pokazała wszystkie swoje mankamenty związane z dźwiękiem. Od samego jej początku, przy niemal każdym koncercie, wytyka się, że brzmienie tam jest fatalne. W niedzielę to był jednak dramat. To miejsce nie nadaje się do takiej muzyki. Do żadnej tak naprawdę. Podczas koncertu Slipknota była ściana dźwięku, a raczej hałasu. Wokal momentami był kompletnie niesłyszalny, a cała reszta całkowicie się ze sobą mieszała, tworząc nierzadko kakofonię.
Na szczęście nie zmieniło to odbioru koncertu, bo wszyscy znali piosenki, wszyscy znali słowa, wszyscy bawili się tak, jakby jutra miało nie być. Jednak wciąż szkoda - gdyby to było odpowiednio nagłośnione, wrażenia byłyby jeszcze lepsze.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (142) ponad 10 zablokowanych
-
2022-08-08 21:42
Jedno trzeba przyznać, (1)
że Corey zaczął znowu dbać o głos i na żywo brzmi znów świetnie, nie to, co za czasów premiery Vol. 5.
- 2 0
-
2022-08-08 21:53
No i zadbał o włosy
Takie piękne... gęste... kręcone...
Aaa nie... Sorry! To był Taylor junior- 1 0
-
2022-08-08 23:24
Super super super
Przeżycie nieziemskie. Show wspaniałe. Chętnie powtórzymy.
- 1 1
-
2022-08-09 00:06
Dobrze opisany koncert. Spora część ludzi nie zdążyła na sam początek o 19:00 na Vended, bo ludzie chyba nadal stali w kolejkach. No i wspomnę jeszcze o osobnych kolejkach na płytę oraz golden circle. Z mapki wysłanej w piątek można było się domyślić, że na te dwa miejsca będzie prowadziła obojętnie która kolejka w stronę wejścia A1. Okazało się, że nie. Golden i płyta miały osobne kolejki, a z końca kolejki nie widać było na które wejście się stoi. Z tego powodu oraz przez mapkę z maila odstałem sobie złą kolejkę i musiałem się grzecznie wprosić w drugą. Moim zdaniem obydwie powinny prowadzić na płytę i golden
- 0 1
-
2022-08-09 07:41
Słuchałem tego zespo chwilę gdy nagrali Wait and bleed czy coś takiego. Teraz jestem za stary na to i wolę dobrego rocka,
blues, jazz, muzykę poważną, klasyczne heavy. Slipknot jest strasznie mocny i wyrywa wnętrzności.
- 3 2
-
2022-08-09 10:49
Etam zwykła rąbanka ;p
- 2 0
-
2022-08-09 15:18
Koncert świetny ale.....
wiem że nie pójdę juz na ŻADEN koncert do Ergoareny..... akustyka i nagłośnienie na płycie było tak fatalne, że słowo dramat nie oddaje "wrażeń"
- 1 0
-
2022-08-09 16:36
Ochroniarz - fan
Jestem totalnie zdewastowany tyn co tam się wydarzyło, nie spodziewałem się Takich emocji... Jechałem razem z tłumem ( mosz , śpiewanie itp) oczywiście pilnując swojej pracy niesamowite doświadczenie, naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem..
- 0 0
-
2022-08-09 22:41
Iwa
Niesamowite to było️
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.