• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy da się spędzić święta bez presji?

wro
20 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (183)
Najnowszy artykuł na ten temat Co zrobić z choinką po świętach?
Co by było, gdyby gorączkowe przygotowania do świąt zamienić na ciepłe skarpety i wspólnie obejrzany film? Co by było, gdyby gorączkowe przygotowania do świąt zamienić na ciepłe skarpety i wspólnie obejrzany film?

Dwanaście smakowitych potraw, wysprzątany, pięknie ozdobiony dom, no i oczywiście szczęśliwa rodzina zasiadająca przy wspólnym stole. Ten wyidealizowany obraz świąt atakuje nas w filmach i reklamach już od końca listopada. Nic dziwnego, że chcemy mu dorównać. Niestety często kończy się tak, że do świątecznego stołu wcale nie siadamy spełnieni, tylko zmęczeni i sfrustrowani.



Imprezy sylwestrowe w Trójmieście


Dom jak z obrazka



Przed świętami zazwyczaj:

W wielu domach przygotowania do świąt zaczynają się już długo przed 25 grudnia. Mycie okien, pranie i prasowanie firanek, pastowanie podłóg, gruntowne porządki w szafach, a pośród tego wszystkiego umęczona mama, która łypie spod oka na innych członków rodziny. Niech podniesie rękę do góry ten, kto nie zaznał w dzieciństwie terroru przedświątecznych porządków. Ja do dziś wzdrygam się na wspomnienie zimnej, mokrej szmatki, którą miałam za zadanie wycierać kurze ze wszystkich szafek w domu. No i ta presja, że "tyle jeszcze jest do zrobienia", jakbyśmy wcale nie czekali na wizytę Świętego Mikołaja, a Małgorzaty Rozenek z testem białej rękawiczki.

Świąteczne porządki tak bardzo wyryły się nam w pamięć, że nawet we własnych domach trudno nam z nich zrezygnować. I nie ma w tym nic złego, jeśli przy okazji zbliżających się świąt posprzątamy nieco dokładniej, jednak czy warto zamieniać zwykłe porządki w katorżniczą harówkę w imię błyszczących szyb? Czy odrobina kurzu na blatach naprawdę niweczy całą świąteczną magię? Odpowiedzcie sobie na to pytanie sami, a potem bez wyrzutów sumienia odpalcie w rodzinnym gronie jakiś świąteczny film. To dużo milsza tradycja niż kilkudniowe "jeżdżenie na szmacie".

Dwanaście potraw... i jeszcze serniczek



Podobnie sprawa się ma ze świątecznymi potrawami. "Nie ruszaj, to na święta!" to zdanie wypowiadane chyba w każdym polskim domu. W kuchni piętrzą się stosy świątecznych potraw, które bezskutecznie będziemy próbowali przejeść w ciągu następnych trzech dni. Musi być dużo, tłusto, ciężko i tradycyjnie. Musi być karp, choć większość rodziny go nie lubi, oraz zatrważające ilości sałatki warzywnej. W tym całym kuchennym szaleństwie zapominamy o tym, że nie gotujemy dla tradycji, a dla ludzi, którzy mają różne gusta i smaki.

Cateringi na święta: tradycyjny, wege, deluxe i słodkości Cateringi na święta: tradycyjny, wege, deluxe i słodkości
Może warto w tym roku zrobić rewolucję i zamiast dwunastu czasochłonnych potraw ugotować sześć? Sześć takich, które wszyscy zjedzą ze smakiem i które nie zostaną nam po świętach w lodówce? Można też podejść do tematu inaczej i część potraw po prostu zamówić. Niech świąteczne gotowanie nie będzie kolejnym żmudnym obowiązkiem, który odbiera nam radość z nadchodzących dni.

Czy święta mogą się odbyć bez wysprzątanych okien i lśniących podłóg? Czy święta mogą się odbyć bez wysprzątanych okien i lśniących podłóg?

Wymarzone prezenty



Spersonalizowane, oryginalne, dobrze przemyślane i oczywiście pięknie zapakowane. Presja na wybór świątecznych prezentów trwa, w czym nie pomagają wszechobecne reklamy. Nie oszukujmy się, wybór prezentu dla ciotki, którą widujemy raz w życiu na Wigilii, nie jest łatwy, tak samo jak dla dziesięcioletniej kuzynki, której zainteresowania są dla nas równie zrozumiałe jak język chiński. Nie da się uszczęśliwić wszystkich, a im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej dla nas i naszego portfela. Zamiast bawić się w jasnowidza Jackowskiego, próbując odgadnąć najskrytsze marzenia bliskich, zapytajmy ich, co chcieliby dostać, lub postawmy na symboliczne podarunki. Tak, wiem, skarpetki są oklepane, ale kto z nas ich nie nosi?

Spotkania w rodzinnym gronie



A jeśli już mowa o rodzinie, to czy naprawdę mamy ochotę spędzać ten czas z dalekim wujkiem od strony ojca, którego spotykamy raz w roku? Czasem mniej znaczy więcej. Więcej bliskości, swobody i zaufania, mniej niewygodnych pytań i kąśliwych uwag. Skoro z niektórymi osobami z rodziny dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach (a i tam nie zawsze), to może nie warto na siłę spędzać z nimi świąt?

Czy stać nas na święta? Będzie skromniej Czy stać nas na święta? Będzie skromniej
Zrywanie z tradycją bywa trudne. Odpuszczenie gruntownych porządków, smażenia karpia czy wielkiej, rodzinnej biesiady może na pierwszy rzut oka wydawać się nierealne, ale może jednak warto w te święta spojrzeć łaskawszym okiem nie na innych, a właśnie na siebie? Trochę odpuścić? Odpocząć? Zrobić coś, aby nadchodzący czas miał szansę stać się magicznym, a nie tylko męczącym.

Quiz Kultowe świąteczne filmy! Średni wynik 54%

Kultowe świąteczne filmy!

Rozpocznij quiz
wro

Opinie (183) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Da się, ale chyba tylko bez wizyt rodzinnych, w domu we własnym gronie i po swojemu.

    • 24 2

  • Ta presja od zawsze rujnuje mi ten czas... (4)

    Rodzina dostaje amoku. W sklepach kosze załadowane jak na wojnę i kolejki. Po wszystkim zwłoki choinek walające się przy śmietnikach. Wszystko to oczywiście w imię "tradycji"

    • 41 9

    • Zanieś do zoo. Słoń się ucieszy.

      • 1 1

    • jakie zwłoki, to nie ludzie tylko rośliny. posadzili je ludzie aby przez ok 5-7 lat dawały tlen (sadzi się na poletkach pod drutami elektrycznymi, tam lasu nie może być ).

      • 3 2

    • (1)

      Proszę nie porównywać ludzi do roślin to jest straszne jak ludzie Soros działają

      • 1 4

      • Rośliny to też organizmy żywe, który "chce" żyć, tj. podejmuje działania w celu utrzymania życia. Mają nawet jakąś formę mechanizmu umożliwiającego przekazywanie prostych informacji pomiędzy poszczególnymi częściami, np. utrata liścia (rana) -> produkcja "niesmacznych" związków chemicznych przez całą roślinę.

        • 4 0

  • Proponuję Tajlandię (3)

    na tydzień, lepsza opcja niż ten świąteczny cyrk.

    • 20 14

    • W zyciu bym tam nie chciala pojechac na swieta. I nie chodzi o koszty, bo stac mnie. Po prostu nie wyobrazam sobie siedziec w tym syfie, z dala od rodziny i bliskich... Pamietajcie o jednym... Kiedys jeszcze zatesknicie za cieplymi, rodzinnymi swietami i wasza domowa tradycja..wiec cieszcze sie poki macie bliskich przy sobie

      • 5 3

    • Ja wole w Polsce, ale po swojemu. Nie chce uciekac do Tajlandii, jakby chec spedzenia swiat na wlasnych warunkach byla jakims przestepstwem. Ale jaka rodzina obrazona zaraz.

      • 0 3

    • Jak Chandler, to chyba raczej Jemen, a nie Tajlandia. Pozdrowienia dla wszystkich fanów kultowych Friends. Spędzicie te święta tak jak WY chcecie.

      • 1 2

  • (1)

    Pewnie że się da. Wystarczy wszystko zaplanować, nie trzymać się kurczowo tradycji prezentów i 12 potraw.

    • 20 7

    • Właśnie to całe planowanie jest najgorsze.

      • 4 6

  • Jako typowy Kowalski (10)

    Nie kupię choinki bo mam sztuczną
    Nie kupię karpia za 50zł bo jeszcze nie zwariowałem
    Nie robimy sobie prezentów.
    Ryby w tych cenach traktuję jak luksus dlatego na wigilię będziemy mieli klopsy po grecku, schab w galarecie i moje ulubione pierogi z mięsem. Wesołych świąt

    • 35 15

    • (8)

      Nie wiem czy typowy ale spoko. Wesołych świąt .. !

      • 14 1

      • Co to ma wspólnego z Bożym Narodzeniem, gdzie jest wiara, nadzieja, miłość ? (7)

        • 1 4

        • Ważne ze rodzinnie i z radością. Wiara, nadzieja i miłość może być przy suchym chlebie i wodzie. Niekoniecznie musi być szampan i kawior- na bogato! Widzisz wiara w Boga, to nie jest coś dosłownie oczywistego, nic wprost. Dlatego się gubicie owieczki.

          • 5 0

        • (5)

          A dlaczego narody z wiarą zawsze są najbiedniejsze, podczas gdy narody bez wiary opływają w luksusie. Przy kl ad taki Niemiec, Angol, Holender Francuz jedzie sobie na Święta gdzieś w ALPY albo do ciepłych kraj ów gdzie ma pełno rozrywki, wszystko podane a głupi Polak zapierd. do Biedry po schabowego za 15 złi karpia za 50 i myśli że to luksus. Coś się tu nie zgadza bo skoro naród wierzący to ten z góry powinien robić tak żeby w takim narodzie żyło się lepiej i dostatniej. A tu zawsze na odwrót

          • 4 2

          • Gdyby Bóg wszystko wszystkim dawał...

            ...to wszyscy z automatu by w niego wierzyli; byliby niejako do tego zmuszeni. A tu nie chodzi o przymus, tylko o wolną wolę. Inaczej mówiąc: chodzi o to, by nie widzieć Boga a mimo to wierzyć.

            • 2 0

          • (2)

            Każdy wymieniony kraj jest wierzącym krajem. Baaa nawet maja wyznawców wielu religii.

            • 2 0

            • (1)

              Może i tam wierzą, ale nie praktykują. Wolą korzystać z życia a nie łazić do świątyń a po wyjściu z nich zaraz się obgadywać i kłucić jak to robią nasi 100% katolicy. Widać to szczególnie w małych miejscowościach i wsiach, gdzie zaraz po mszy jeden drugiego by w łyżce wody utopił, z zawiści o samochód czy lepszy ciuch.

              • 4 1

              • Nie kombinuj. Praktykują w tych krajach, chodzą do świątyń. W Polsce ludzie siebie obgadują z wiarą czy bez wiary, wiec to żaden argument. A ty właśnie jesteś tego idealnym przykładem. Sorry! Taka prawda !

                • 1 1

          • Wiara jest dla biednych, pospólstwa. Ma im dawać nadzieję, obiecywać nagrodę, zastępować sprawiedliwość, uzasadniać nierówne traktowanie w życiu, przywileje wąskiej kasty boską wolą, boskim porządkiem świata.
            "Religia to opium dla mas".

            • 6 2

    • as

      żeby tradycji stało się zadość kup sobie chociaż paprykarz szczeciński ...

      • 9 2

  • Opinia wyróżniona

    (38)

    Pewnie ze sie da. To moje pierwsze swieta na swoim. Wigilia w rodzinnym domu, pierwszy dzien swiat wlasnie tak jak w artykule - ciepłe skarpetki i film, drugi dzień świąt z rodzicami. ;)
    Zrobię tylko dwa ciasta, jakieś mięsko na obiad i tyle, kto to widział się tak zaharowywać.

    Rodzice rozumieją, jakoś nie rozpaczają nad tym, że ich jedyna córka tak chce spędzić święta :p

    • 65 12

    • (19)

      Samotność ;) pocieszajcie się dalej w internecie. Oczywiście, ze nie rozpaczają. Jeden dzień wystarczy. Przyjdzie na gotowe, przyniesie ciasto, naje się, wezmie prezenty i pójdzie do swojego lokum. Jakiś tinder wpadnie i będzie miło. Hehe pasożyty ! Święta, to czas dla rodziny ;)

      • 14 50

      • (15)

        Żaden tinder. Mieszkam z partnerem już prawie rok. Rodzice mają mnie blisko, odleglosc 5 przystankow ( Chylonia DT - Pustki Cisowskie)

        • 11 5

        • (14)

          Wow gratulacje ! Na wigilie go zabierzesz do rodzinnego domu czy spędzacie osobno? Może on nie ma rodziny ? Bardzo dziwny ten wasz układ (!). Co jeszcze wymyślisz ? Samotna kłamczucha !

          • 3 26

          • (5)

            Ha-ha-ha.
            Cóż, widać, iż randomowy komentator wie lepiej ode mnie, z kim mieszkam w przestronnym mieszkaniu na gdyńskiej Chyloni.
            Jego rodzice zapraszali mnie na Wigilię, moi też, go zapraszali, ale ciut mi glupio dopóki nie mam obrączki na palcu. I w druga stronę jest tak samo. ;)

            • 7 3

            • (4)

              A sypiacie ze sobą czy tez ci głupio bez obrączki?

              • 8 17

              • (3)

                Co cię to obchodzi kto z kim sypia? Następna która chciałaby układać innym życie a sama pewnie objuczona nieznośnymi dzieciakami i leniwym mężem ale udająca że jest taka szczęśliwa...:)

                • 9 0

              • (1)

                Kompletnie nic mnie to nie obchodzi z kim sypiacie ! Tylko potem nie płaczcie jak biedne poszkodowane myszki, bo was facet zostawił same z dzieckiem, a wy nie możecie się wyskrobać na żądanie blokując polowe miasta. Odpowiedzialność za własne życie dziecko ! Szczęścia życzę w kopulowaniu ;)

                • 0 10

              • Skoro pytasz czy sypiają ze sobą to chyba jednak cie to interesuje?

                • 2 0

              • Królowa jednej nocy zabrała głos ;) szybko czar pryska, bo nikt z Toba nie chce nawet gadać co ? korzystasz, sprawdzasz, czekasz na księcia z bajki, czy już tylko o kasę ci chodzi ? ;))) musisz kłamać i oszukiwać innych, zeby cię ktoś chociaż na chwile polubił. To jest twoje szczęście a raczej dramat ! Fałszywe ryje co niszczą wszystkich z zazdrości, bo same potraficie tylko tyłkiem machać i wszystkimi (!) manipulować. Ile już koleżanek zniszczylas ? Niby takie życiowe, a miedzy uszami pusto Ps. Jestem szczęśliwa! Nie mierz wszystkich swoją miarą ;))) a nieznośna i leniwa, to ty jesteś jak takie dziecko małe ;)))

                • 0 0

          • A kilka komentarzy powyżej "same na siebie to sprowadzacie" (6)

            A tutaj piękny przykład, jak społeczeństwo wymusza na kobietach swoje oczekiwania :) Sami siebie zaoraliście :)

            • 12 3

            • (5)

              Jakie oczekiwania ma społeczeństwo od kobiet twoim zdaniem ?

              • 1 8

              • (4)

                Takie, że absolutnie nie może być szczęśliwą singielką albo żyć bez ślubu. Zwierzęta zamiast dzieci to największy grzech. Na święta ma być posprzątane i nagotowane kilkanaście potraw i ciast (jakoś babcia dawała radę, a te kobiety teraz takie leniwe). Ma mieć porządnego męża i minimum dwójkę dzieci (najlepiej parka chłopiec i dziewczynka). Do tego najlepiej żeby nie miała żadnych własnych pasji (100% czasu ma poświęcać mężowi i rodzinie) i lepiej żeby głośno nie wypowiadała swoich poglądów, a najlepiej nie miała swoich odmiennych niż mąż - hahahahaha

                • 14 2

              • (3)

                Sama z siebie się śmiejesz ;) Masz wyżej odp. Jak to wyglada naprawdę. Singielka, która twierdzi ze mieszka (!) z partnerem od roku i głupio jej zabrać go do rodziców na wigilie, bo nie ma obrączki na palcu. Serio? Może po ślubie będzie go izolować, bo może się rozwiedzie, a tak w ogóle to jeszcze nie zdecydowała ? Lubiany tez jest przez rodziców - wynika z tekstu ! A ty mi tu piszesz o mieszkaniu bez ślubu w szczęściu i radości. Jako facet powiedziałbym strzała nara, strata czasu na taki układ bez przyszłości. A maz czy żona, to kto to jest? Chyba osoba z która chcesz spędzać czas, budować wspólna przyszłość, a nie izolować się od niej. O jakich poglądach piszesz? Teraz bede silnym i niezależnym pasożytem królewskim ? A my faceci mamy się godzić na te brednie. Oczywiście faceci tez są tacy - zeby nie było. Wy same nie wiecie czego chcecie. Tzn wiecie, ale nie potraficie, to się bawicie wszystkimi, a zwłaszcza sobą. Wychodzi wam ta wojna ;)))

                • 0 8

              • (1)

                Komentarz jest napisany przez inną osobę. Poglądy? - na przykład mój były nie mógł zrozumieć, że jestem nie wierząca i nie chcę wpuszczać księdza do domu. Nie pasowało mu też, że wolę obejrzeć ambitny film zamiast nawalanek Marvela i był obrażony, że nie oglądam tego chłamu z nim. Problemem było też, że wolę wydać swoje pieniądze na koncert zamiast na ciuchy, ale tylko takie jakie mu się podobają.

                • 2 0

              • Chyba się z żona rozwiodę ! A powiedz, w sądzie czyja jest wina np. ze śmieci wynoszę nie o tej porze jak ona chce, tylko robię to wcześniej? Moja chyba :( poprawie się. Dzięki za lekcje

                • 0 3

              • Można mieć swoje zdanie, ale w tych wypowiedziach jest tyle goryczy, że warto zastanowić się skąd ten jad wobec innych

                Ja mam męża, troje dzieci, ale nie obchodzimy świąt, spotykamy się z rodziną często bez specjalnych okazji, pomagamy sobie nawzajem.

                • 0 1

          • Czasami lepiej byc samotną i szczesliwą niż spotykać się z przymusu z nielubianą rodzinką która jak tylko wyjdzie i wytrze gęby to i tak obrobi ci tyłek!

            • 11 0

      • okropny (2)

        Okropny ten komentarz!

        • 0 4

        • (1)

          Nie okropny tylko prawdziwy! Zobacz na wcześniejsze komentarze.. ludzie nie znający autorki wpisu już ją komentują jak bardzo musi byc nieszczesliwa bez ślubu, gromady bachorów!

          • 9 0

          • Bachory szczęścia nie dają.

            • 7 3

    • Też bym chetnie wskoczyła do kogoś na Wigilie (14)

      Ale niestety to wszyscy przychodzą do mnie. I tu już klops. Jednym ciastem nie da sie tego załatwić. Na katering dla tylu osob na tyle dni mnie nie stać

      • 5 5

      • (9)

        No i powinnaś się cieszyc ze możesz kogoś zaprosić do siebie na wigilie. To rodzinne święto, wiec wystarczy powiedzieć innym przynieś to i to, a ja zrobię to i to. To jest takie proste. A ludzie się spinają z tymi świetami jakby to miało być wszystko zależne od nich. Współpraca, wiesz co to znaczy?

        • 9 9

        • Chodzi mi o to ze latwo o takie podejscie do swiat (5)

          Jak sie jest gosciem.

          • 6 6

          • (4)

            Gość tez powinien mieć obowiązek i chęci coś przygotować, pomóc. Jesli nie, to niech się alienuje sam. Tak jak w artykule. Jego wybór !

            • 8 2

            • Tak, zwlaszcza gość ktory w piatek jest jeszcze w pracy (2)

              I przyjezdza z drugiego końca Polski.
              Choćby chcial, jego pomoc bedzie symboliczna.
              Chocby nie wiem jak sympatyczni byli goście, nie wmówisz mi ze dla kobiety nie ma różnicy czy wpada do kogos na wigilię czy sama ją organizuje. Ma kolosalne znaczenie. Wygodniej "wpadać " a potem z wałówką na wynos sobie we wlasnym domku filmy ogladać

              • 5 3

              • To taki gość może chociaż kupić wcześniej ciasto i dobry alkohol.

                • 6 1

              • A kobieta, do której przychodzą jest już męczennicą

                • 0 0

            • Może właśnie dlatego sporo ludzi spędza te święta tylko z najbliższą osobą? Ja mam dokładnie takie same doświadczenia... jak zapraszałam latami i przygotowywałam wypasione wigilie i święta to rodzina chętnie przychodziła z winem pod pachą i świętowaliśmy... wszyscy byli szczęśliwi, ja mniej bo zawsze byłam umęczona przygotowaniami i obsługiwaniem gości w święta. Jak przestałam zapraszać to nagle skończyły się rodzinne święta bo na zaproszenie od rodzinki to ja się nie doczekałam już kilka lat...

              • 8 0

        • Rodzinne i rodzinne... (2)

          Jak zdarta płyta będziecie to powtarzać? Słowo rodzina bokiem już wychodzi. Kto powiedział, że święta trza spędzać z kimś spokrewnionym z tobą?

          • 13 3

          • (1)

            Rodzinne oznacza wspólne. Nie musisz być spokrewniony. Pytaj jak czegoś nie rozumiesz

            • 2 5

            • No to mówcie "wspólne"!

              • 5 0

      • To po co ich zapraszasz jak masz tego dość? (2)

        Zawsze się znajdzie ktoś wygodnicki kto święta chce mieć ale nic nie chce przy nich robić tylko najlepiej wpakować się do kogoś. Teraz ty czekaj na zaproszenie. A jak nie nadejdzie, to co z tego. Można spędzić ten czas w świętym spokoju a nie słuchać chóru narzekań i marudzeń przy stole a potem po wszystkich sprzątać.

        • 7 2

        • Pytanie ile autorka postu spedza na pomocy w organizowaniu

          Wigili na ktorą wpada do rodziców...

          • 2 1

        • No ja jak przestałam zapraszać do siebie to rodzinne święta się skończyły... czekam na zaproszenie już kilka lat...

          • 3 0

      • To dlaczego asertywnie nie odwołasz? Albo ogłoś składkową.

        • 0 0

    • A w domu rodzinnym wszystko samo się zrobi. I posprząta i ugotuje.

      • 8 1

    • (1)

      Współczuje samotnych i przepełnionych alkoholem Świąt. Współczuje choroby i odrzucenia.

      • 3 11

      • Ja nie współczuje. Jak to mówią - każdy sobie rzepkę skrobie. Co widać po komentujących ;)

        • 2 0

  • (2)

    Lece do Tunezji na 2 tygodnie, w tym roku jest tam jeszcze bardzo cieplo, 20 stopni i mam w nosie wszystkich i wszystko, notabene swiat nie obchodze juz 25 lat i miewam sie dobrze!!!!

    • 24 10

    • Dobrze robisz, ale zdecydowanej większości Polaków nie stać na takie cudo, mimo to że ciężko uczciwie pracują w tym naszym gó.....
      I cały czas są dymani a Tunezję i inne mogą sobie zobaczyć ale w TV albo internecie.

      • 1 0

    • Mam nadzieję, ze nie wrócisz

      Trojmiasto bez tuskowych jest o wiele lepsze

      • 2 1

  • Kobiety dostają amoku (7)

    Faceci chcą po prostu przetrwać.

    • 18 13

    • to prawda (2)

      kobietom odpala się protokół święta...i sieja zniszczenie. Ale żadna się nie przyzna :)

      • 18 6

      • "ja to wszystko robię dla was"...

        I temu podobne bzdury.

        • 15 2

      • bo to w ramach "dbalosci o dom i ognisko domowe" niszcza pokoj w nim panujacy...

        • 14 1

    • (3)

      Może gdyby faceci pomagali kobietom w przygotowaniach zamiast leżeć przed telewizorem to kobiety bylyby mniej zmęczone?

      • 15 5

      • Może gdyby kobiety nie dostawały amoku i nie mnożyły ponad miarę potraw, ozdób, porządków

        to byłyby mniej zmęczone?

        • 12 3

      • (1)

        To nie rob. Nie zrobisz, to dostanie otrzezwienia, ze trzeba ruszyc d**pe.

        • 3 0

        • dlaczego "trzeba"?

          to jest właśnie ten Wasz amok. Że "trzeba". A to nieprawda. Nie, nie trzeba 12 potraw. Nie, nie trzeba monstrualnych ilości żarcia. Nie, nie trzeba pół tony sałatki. Nie, nie trzeba czyścić tylnych ścianek szaf. Nic nie trzeba.

          • 5 0

  • W całym artykule ani słowa o jakie święta autorce chodzi. (11)

    • 15 10

    • Święta w ogóle jako takie

      • 5 4

    • Na pewno o Święto Wojska Polskiego

      Vel MBZielnej.

      • 10 1

    • (2)

      Fraza "Boże Narodzenie" jest zakazana w postępowym świecie.

      • 14 6

      • (1)

        A jednak mogłeś to napisać w komentarzu.

        • 5 3

        • A ty musiałeś skomentować. Nie każdy obchodzi 'happy holidays' jak ty.

          • 3 4

    • No to są te święta, które zaczynają się 25 grudnia, jak pisze autor artykułu...:-)))

      • 3 0

    • Saturnalia - święto boga Saturna

      Albo urodziny Boga Mitry, Święto Sol Invictus
      Od zawsze ludzie spotykali się i biesiadowali w okresie przesilenia zimowego, potem te zwyczaje ukradł Kościół Katolicki

      • 6 5

    • Słowianie rozpoczynali huczne, dwutygodniowe obchody Szczodrych Godów świąt nowego słońca uosabianego w postaci Swarożyca bądź

      A potem z przyczyn politycznych zostaliśmy zmuszeni do przyjecia chrztu, inaczej by nas zabili

      • 3 6

    • O przesilenie

      zimowe. Tak samo jak wiosenne zostało "sprywatyzowane" przez vatykanistan.

      • 7 4

    • Jeśli nadal nie wiesz, to podpowiadam: chodzi o Boże Narodzenie.

      • 1 2

    • Obecnie święta chanuki.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    Cóż, w moim domu rodzinnym na kilka dni przed świętami zaczynał się szał. Lodówka pełna, ale jeść nie można. W wigilię na śniadanie bułka z serem, bo post. Ale kto by się przejmował tym, ze dzieci są głodne? Przeciez najedzą się wieczorem. Ciagłe krzyki, ze chcę pomóc, ale robię wszystko źle i do niczego się nie nadaję. Nie pomagam - też źle. Sprzątnie całego mieszkania, jakby od ostatnich świat nikt nie tknął odkurzacza. O 18 siadamy do stołu i rodzice z wrzeszczących demonów, stają się słodkimi misiami z opłatkiem. Już jako dziecku wydawało mi się to obłudne i wpłynęło na to, ze w dorosłym życiu świat jako takich nie obchodzę. Świętuję po swojemu, bez presji, bez wyrzutów, ze nie mam umytych okien. To jest czas dla mnie i moich najbliższych, którym nie chce fundować podobnych przeżyć.

    • 147 15

    • Correct

      • 20 3

    • U mnie to samo zawsze było, jazda bez trzymanki, nie było świąt bez awantury, dlatego ja owszem ogarniam mieszkanie to żeby było przyjemnie, większość potraw kupuję i jemy to co lubimy :-) to ma być czas z rodziną a nie pokazówka!

      • 38 3

    • :)

      u mnie dokładnie to samo- szał z gotowaniem i sprzątaniem przed świętami...a w bonusie, po świętach, lament Mamy : " ja sie tak narobiłam, a wy nie zjedliście"!
      I tak przez lata....
      Do dziś święta kojarzą mi się z tym nie fajnym szaleństwem.

      • 33 4

    • u mnie było dokładnie tak samo...

      ciesze się, ze mogę teraz zrobić po swojemu i to jest na prawdę fajny czas. Nie przejmuje się tym, że mam nieumyte okna, kurz, czy jeszcze coś innego. W życiu są wazniejsze rzeczy niż "jeżdżenie na szmacie" bo "jezus patrzy" ..

      • 28 1

    • W ankiecie zapomnieli dodać, chleję od rana przez dwa tygodnie, żeby zapomnieć w jakim bogatym kraju z wysokimi pensjami przyszło mi żyć

      • 13 5

    • To brzmi jak swieta w moim domu. Siostro, to Ty?

      • 14 1

    • U mnie tatuś brał flaszkę z domu i wracał naj....ny wieczorem do domku. Także ten .... świat nie obchodze

      • 13 1

    • Odkąd jestem dorosly i swiadomy, mam depresje w okresie swiąt.

      A najwiekszą gdy odwiedzalem z rodziną rodzicow. Ciagle awantury i jakies wypominki. Obluda, fałsz i dzielenie sie oplatkiem. Wtf? Dlatego nie jezdze juz do dziadkow, trudno. Tez nie jest to lekkie ale przynajmniej moja zona nie jest obrazana i klotni mniej. Apogeum depresji jest wlasnie teraz miedzy 22-24 grudnia. Niech ten folwark zakupowo porządkowy sie skonczy wreszcie. A myslalem, ze to tylko u mnie tak.

      • 21 1

    • Przykro mi ze w domu mieliście złe, u mnie tez były spony itp, ale wiem ze rodzice nie są obludnikami tylko dlatego ze chcieli połamać się opłatkiem mimo tego ze ojciec od rana do 18 szukał tej niedziałającej lampki i choinka stała nie ubrana fakt w domu swoim mam spokój, ale tylko dlatego ze jemy 3 potrawy na krzyż, jak większa impra to każdy coś przynosi i nikt nie jest umęczony. A dzieci robią to co tydzień czyli sprzątają swoje pokoje i coś pomagają jak zwykle.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Open'er Festival został przeniesiony na lotnisko Babie Doły?