- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (21 opinii)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (43 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (154 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (576 opinii)
Dick4Dick=D4D w nowej odsłonie na scenie
Wiele osób, które na poniedziałkowym koncercie (29 listopada) widzieli D4D po długiej przerwie, przecierało oczy ze zdumienia. Ich muzyka różni się od tego, co grali do tej pory - gitary zmienili na syntezatory, a rockowe wymiatacze na elektroniczne, świetnie brzmiące kawałki.
Skrócona nazwa w powyższym zdaniu nie jest przypadkowa, bowiem kwartet z Trójmiasta znacząco różni się od tego, który grał w listopadzie ubiegłego roku na koncercie w klubie Parlament. Zespół oprócz trzonu, grającego od początku - Krystiana Wołowskiego i Michała Skroka - ma w składzie Tomka Ziętka i Jacka Frąsia.
I w zasadzie każdy z nich zaskakuje - Skrok raz gra na gitarze lub basie aby przeplatać to partiami z samplerów, Wołowski naprzemiennie gra na syntezatorach lub uzupełnia sekcję rytmiczną partiami basu. Ziętek ani razu nie łapie za trąbkę, z czego zasłynął grając w Pink Freud (cały czas gra na klawiszach), a Jacek Frąś fenomenalnie rozwija kolejne kompozycje, czasem w sekcję rytmiczną wplatając nawet naleciałości krautrockowych, stopniowo rozwijających się struktur.
Muzyka D4D wymaga większego skupienia na detalach, których w trakcie koncertu jest pełno. Rozwijające się bity, taneczne melodie z nieszablonową narracją - to sprawia, że ten zespół nie tylko się ogląda, ale także w skupieniu słucha, koncentrując na poszczególnych utworach. Muzycy zdają się wciąż poszukiwać ich odpowiedników w wersji koncertowej, czasem ciekawie je rozbudowując.
Oprócz przeważającego materiału z "Who's afraid of?" nie mogło zabraknąć starszych hitów - "Technology" ze zmienioną partią perkusji czy "Another Dick" w o wiele wolniejszej, ale też świeższej odsłonie. I może tylko mała łyżka dziegciu na koniec - akustyka. Najnowszy materiał D4D wymaga szczegółowego dopracowania w brzmieniu scenicznym czego niestety w pierwszej części koncertu zabrakło: mała selektywność dźwięków, momentami kiepsko słyszalne wokale i partie basu, które lepiej można było odbierać, czując dudnienie w przeponie niż przez uszy.
Ten materiał brzmi świetnie i zespół na scenie potrafi wyciągnąć z niego to, co najlepsze, ale trzeba pamiętać, że nacisk na odpowiednie proporcje w brzmieniu instrumentów w trakcie koncertów są w tym wypadku szalenie istotne, chyba jak przy żadnej z dotychczasowych płyt kwartetu.
D4D na koncercie w klubie Parlament.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (22) 8 zablokowanych
-
2010-11-30 12:01
rzygac sie chce ....
jak sie ciagle promuje to samo ....
- 27 11
-
2010-11-30 12:35
W końcu... (2)
... Jakieś video z koncertu z wywiadami.
Gratuluję!- 8 4
-
2010-11-30 13:13
Filmik
Dobry filmik.
- 1 1
-
2010-11-30 15:50
fiu fiu..
no, i tego brakowałao na trojmiasto.pl - wiecej czegoś takiego. W trojmiescie jest tyle super imprez, na które cześć ludzi z róznych wzgledu nie moze przyjśc, a z przyjemnoscia czyta sie taką relacjie i oglada materiał video!
- 1 2
-
2010-11-30 13:31
D4D
ale crap...
- 12 8
-
2010-11-30 13:39
(3)
a w parlamencie coraz ciemniej.oszczędzaja na oswietleniu?
- 9 1
-
2010-11-30 23:02
(2)
Na pewno na ogrzewaniu bo można było zamarznąć czekając na dików zwłaszcza, że support w postaci l. stadt nie dojechał.
- 0 1
-
2010-11-30 23:25
(1)
Dojechał , tylko się spóźnił.
- 0 1
-
2010-12-01 00:12
może i dojechał o 23 ale ja miałam następnego dnia zajęcia rano więc już nie chciało mi się czekać na ten "saport" pokoncertowy.
- 0 0
-
2010-11-30 15:41
Dick does not suck ;) (1)
... wręcz przeciwnie! Mega koncert! Jasne, że nie wszystkim odpowiada ten rodzaj muzyki, ale jako fan "Electric Six", uważam, że D4D nie odstaje od światowych kapel a podobali mi się wczoraj nawet bardziej niż Electric Six.
- 5 9
-
2010-12-01 21:01
murzynie proszę cię...
- 1 0
-
2010-11-30 16:43
przychodzcie na koncerty .....
nie siedzcie przy kompie i nie wypisujcie glupot ----- nikt nie wypisuje glupot tylko dzieki demokracji kazdy moze wyrazic swoje poglady na przyklad zespolu dik for dik i to ze posty sa zroznicowane od skrajnego lizania rowa po skrajne obrzucanie kupa powinno dac do myslenia dikom i zmobilizowac ich do dzialania............................................................
- 7 11
-
2010-12-01 10:07
Dajcie żyć!
Cały rynek niedługo zaleje taki szajs music z komputera!!!
- 4 7
-
2010-12-01 12:17
suuuuuuuuper!!!!!!!!kocham dicków :D
- 3 4
-
2010-12-01 13:14
najlepiej a harcerzami
i gaweda
- 0 0
-
2010-12-01 18:54
glupoty
nie wyciskaj instrumentu bo peknie tylko tworz muzyke
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.