• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugi dzień Open'era pod znakiem kostiumów i gitar

Jakub Knera, fot. Łukasz Unterschuetz
2 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
aktualizacja: godz. 02:06 (3 lipca 2010)
Najnowszy artykuł na ten temat Open'er 2010: zwyciężyła szczerość i prostota
Grace Jones to przede wszystkim niecodzienne kostiumy, muzyka nie robiła aż tak wielkiego wrażenia. Grace Jones to przede wszystkim niecodzienne kostiumy, muzyka nie robiła aż tak wielkiego wrażenia.

Drugi dzień Open'era upłynął pod znakiem koncertów, w których dużą rolę odgrywały kostiumy, jak było to w przypadku Grace Jones i Empire of the Sun. Ale największe wrażenie robiły zespoły gitarowe z finalnym koncertem Pavement.



Wszystko o Open'erze w naszym specjalnym serwisie festiwalowym, także tutaj relacje na żywo z festiwalu - Heineken Open'er Festival 2010

Pavement Pavement
00:30 Kiedy na Scenie World na dobre rozwinął się koncert Cypress Hill, na Scenie Namiotowej koncert gra amerykańska grupa Pavement, kolejna po Pearl Jam gwiazda muzyczna lat 90. Pavement jednak wrócił po kilku latach przerwy i jak słychać, w doskonałym stylu. Może wydawać się że ich muzyka trochę się zdezaktualizowała, bo przecież grają utwory sprzed dekady, jednak ich wykonanie koncertowe jest rewelacyjne. Takie zwieńczenie drugiego dnia festiwalu wskazuje tegoroczny Open'er jako festiwal pod znakiem gitarowej muzyki.PAVEMENT - ZDJĘCIA

Empire of the Sun Empire of the Sun
00:50 Na Głównej Scenie gra Empire of the Sun. Zespół więcej uwagi, podobnie jak Grace Jones, zwraca swoimi kolorowymi kostiumami i muzycznym show, niż muzyką. Ich widowiskowa muzyka brzmi ciekawie, ale jak na oczekiwania, grupa wypadła dość przeciętnie. Plusów można dopatrzyć się w scenicznym image, ale pod względem muzycznym na Open'erze jest o wiele więcej ciekawych, tanecznych grup. EMPIRE OF THE SUN - ZDJĘCIA

Massive Attack Massive Attack
23:05 Na Scenie Głównej od godziny gra Massive Attack. Ich muzyka jak zwykle jest podszyta mocną dawką rockowej ekspresji i zwraca uwagę swoim przytłaczającym brzmieniem. Zespół w rozbudowanym składzie z Horace Andy'm i Martiną Topley Bird gra zarówno nowe jak i stare utwory. Mimo, że ich koncet robi wrażenie, nie wszystko jest tu tak oszałamiające jak przy słuchaniu za pierwszym razem. Massive Attack na koncertach to trochę "powtórka z rozrywki" - zawsze możemy liczyć na kilka znanych przebojów, wzbogaconych o wizualizacje. Ale to co sprawdza się za pierwszym razem, niekoniecznie imponuje za kolejnymi. Tym bardziej, że na Open'erze grają już po raz trzeci. MASSIVE ATTACK - ZDJĘCIA

Mando Diao Mando Diao
21:40Na Scenie Namiotowej gra Grace Jones. Publiczność musiała trochę poczekać na artystkę, ale jej show - bo to zdecydowanie lepsze określenie niż koncert - nie robił aż tak wielkiego wrażenia jak można się było spodziewać. Bardziej imponowały stroje artystki, niż muzyka jaką grał jej zespół. Niezwykła charyzma Grace to niestety za mało na dobry koncert, którzy brzmiał dość przeciętnie. Elektroniczne, mroczne melodie warto odłożyć na bok i zobaczyć jak po raz trzeci na festiwalu sprawdzi się jedna z jego tegorocznych gwiazd - Massive Attack. GRACE JONES ZDJĘCIA

20:40 Na Głównej Scenie gra Mando Diao. Zespół, który prezentuje mieszankę przebojowych i tanecznych, rockowych kawałków wypada jednak dość przeciętnie. Wiele tego typu grup już wszakże grało na Open'erze. Indie-rockowe melodie w ich wykonaniu nie zachwycają i jak na główną scenę prezentują się mało okazale. Dla fanów może to być niezapomniany występ, ale dla innych - jeden z kolejnych koncertów. MANDO DIAO - ZDJĘCIA

Fox Box Fox Box
19:40 Jak zwykle fantastyczny koncert dał zespół Lao Che, który zagrał utwory ze swoich wszystkich płyt. Zarówno te z ostatniej, "Prąd Stały/Prąd Zmienny" jak i z pierwszej, "Gusła" w koncertowych wersjach sprawdzały się doskonale. Godzinę po nich na Scenie Namiotowej zaprezentował się projekt Fox Box - ciekawe, klubowe utwory dobrze nadawały się do tańczenia, jednak nie miały w sobie nic bardziej charakterystycznego i oprócz dobrej zabawy, nie oferowały nic co bardziej zapadłoby w pamięci. FOX BOX - ZDJĘCIA

18:45 Na teren festiwalu cały czas przychodzą ludzie, jednak nie ma takich kolejek jak wczoraj. Wszyscy wchodzą na teren imprezy spokojnie. Dostaliśmy od organizatorów informację, że pula biletów na dzisiejszy dzień jest bardzo mała i praktycznie się kończy. Te które zostały, można kupić jedynie na terenie festiwalu. Są za to wciąż dostępne karnety na trzy dni.

18:30 Drugi dzień Festiwalu Open'er wystartował! Jesteśmy na terenie imprezy o tej samej porze co wczoraj, ale dziś na lotnisko można dojechać o wiele szybciej - ani na Estakadzie Kwiatkowskiego, ani na ulicy Płk. Dąbka nie ma takich korków jak wczoraj. Na teren festiwalu dojeżdża się bardzo płynnie i bez większych przeszkód.

Wydarzenia

Opinie (103) 6 zablokowanych

  • Drugiego dnia też zabrakło biletów!!!

    Cinkciarze sprzedawali za 200zl po co organizuja ten festiwal skoro nawet nie chca sprzedawac biletow na niego.

    • 1 0

  • NA POHYBEL MALKONTENTOM (3)

    Po co to bicie piany? Kto chce, to idzie, kto nie, niech siedzi w domu, ogląda Vive i nie narzeka. Nie jestem zapaloną festiwalowiczką, ale zobaczyć Pearl Jam, Massive Attack, Skunk Anansie, The Dead Weather and many more za 300 peelenów- bez względu na ścisk w skm-ce (ja wracałam pustą)-WARTO!!! I guzik jednemu z drugim do tego, jak długo będę nosić opaskę- może do przyszłego Open'era. Liczy się MUZYKA i zabawa.Nikt Wam nie każe chodzić, słuchać... MALKONTENTOM mówimy NIE!

    • 5 2

    • Ale brak biletow drugi dzien z rzedu to juz zakrawa na BYCIE MANKOLTENTEM!!! (1)

      • 1 4

      • jak zwykle

        Czemu służy PRZEDSPRZEDAŻ? Bilety można kupować od lutego. Jak zwykle- na ostatnią chwilę, a potem narzekać i marudzić. Takie sytuacje są do przewidzenia-nie pierwszy festiwal, nie ostatni. Nawet z biletami do kina tak bywa, a co dopiero z biletami na imprezę, na którą przyjeżdża kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całego świata.

        • 2 1

    • Bilety

      A kto kupuje bilety w tym samym dniu ? To jest do przewidzenia , że może brakować , dlatego wymyślono przedsprzedaż... :) Zgodzę sie z poprzedniczką. MUZYKA I ZABAWA !

      • 3 0

  • Drugiego dnia tylko Psiokrew

    i fajne dziewczęta. Kocham was wszystkie.
    Potem dłuuuugo nic, no może jeszcze LaoChe

    • 0 1

  • Co za osiol o pisal

    cypress hill sprowadzil do jednego zdania a w dodatku skrytykowal massive attack.. jak sie nie umie bawic na koncertach to niech nie chodzi i zajmie sie pisaniem o nowej plycie chylinskiej...

    • 3 2

  • Cypress Hill

    zagrali super!!!

    • 3 1

  • Wolałęm oglądać mecz Niemcy- Argentyna

    niż jakiś festiwalik Heinekena

    • 2 0

  • Jeżeli panu redaktorowi nie podoba się jakiś koncert (2)

    to nie oznacza od razu, że jest on słaby! Uznać koncert Mando Diao za przeciętny to przesada - zespół jest gwiazdą na zagranicznych festiwalach, na ich koncertach gromadzi się mnóstwo osób, chłopaki zawsze dają z siebie wszystko - tak było i tym razem. Rozgrzali publiczność, zagrali świetny koncert - kto był ten widział.

    • 2 1

    • mando diao rulezz

      zgadzam sie w 100%, zespół dał czadu, kontakt z publiką extra! zagadywali publike, nawolywali do zabawy, nawet sztywniakow porwaliby! a to najwazniejsze!! szkoda ze tak wczesnie wystepowali bo jednak pozniejsza pora stwarza lepszy klimat, choc mimo tego mando diao dalo rade!!

      • 0 0

    • byłem, widziałem i uważam, że redaktor Knera zbyt łagodnie potraktował ten szajs

      przez chwilę czułem się jak na gali piosenki biesiadnej i musiałem łyknać szybko z dwa bronki, aby nie uciec z lotniska. zdecydowanie muzyka pod wursta, którego zresztą wtryniłem ochoczo. pozdrawiam!

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdyński kwartalnik kulturalny nosi tytuł: