- 1 Sporo odwiedzających mimo deszczu (16 opinii)
- 2 Grzechy gastronomii: kto winny? (114 opinii)
- 3 5 kultowych reklam Mango TV (36 opinii)
- 4 Połączyła ich miłość do jedzenia (45 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: festiwale, ogród i sport (2 opinie)
- 6 Erotyczna saga tylko dla dorosłych (60 opinii)
Kardiolog napisał książkę fantasy. "Biskup" - Watykan, demony i walka o władzę
Adam Grzybowski to gdański kardiolog, który stwierdził, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. Pasję do fantasy zamienił na powieść "Biskup", której pisanie zajęło mu osiem miesięcy. Zjawiska nadprzyrodzone i średniowieczny, przesiąknięty mrokiem Watykan, walka o władzę - to wszystko na nieco ponad dwustu stronach. Ciekawa nowa pozycja z Trójmiasta.
Wydaje się, że zawód lekarza jest na tyle absorbujący, że trudno znaleźć czas na cokolwiek innego. Nieustanna praca oraz ciągłe dokształcanie. Adamowi Grzybowskiemu udaje się jednak znaleźć czas na pasje - gitarę oraz pisanie fantasy.
Watykan od zawsze stanowił dobry materiał na historie mroczne czy fantastyczne. Hermetyczny, działający według ściśle określonych reguł, ale też niejednokrotnie zdeprawowany i zepsuty. Świetnie nadaje się do tworzenia alternatywnego świata wokół niego, który bardziej przypomina horror niż kościelną korporację.
Tym bardziej ciekawe jest, że "Biskup" mógł nigdy nie ujrzeć światła dziennego. To była odskocznia, typowe pisanie do szuflady. Jednak, jak to często w takich przypadkach bywa, coś pchnęło Adama Grzybowskiego, aby spróbować opublikować tę książkę.
- Aż do czasu pandemii nie sądziłem, że kiedykolwiek napiszę cokolwiek innego niż teksty medyczne. Pisałem mojego "Biskupa" co najwyżej dla rodziny i najbliższych. Gdy jednak był już gotów, naszło mnie pytanie, czy nie należy dać tej opowieści szansy? - opowiada Grzybowski. - Wysłałem tekst do jednego tylko wydawnictwa. Wybrałem Novae Res, nasze lokalne trójmiejskie wydawnictwo, gdyż z informacji zamieszczonych na ich stronie wynikało, że przyjaźnie traktują debiutantów. Pamiętam, jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy po dwóch miesiącach otrzymałem odpowiedź, że są zainteresowani wydaniem.
"Biskupa" można sklasyfikować trochę jako bajkę dla dorosłych - są elementy grozy, nadprzyrodzone siły, nieczysta walka na najwyższych szczeblach władzy. Stolica apostolska to miejsce przepełnione chciwością i mrokiem. Kolorytu całości dodaje jednak poszatkowana struktura czasowa, która raz przenosi nas do teraźniejszości, innym razem do średniowiecza, a nawet dalej, do czasów pogańskich.
Można śmiało porównać to wszystko do współczesnej walki w polityce. Może też z tego powodu tę książkę czyta się tak lekko? Na pewno pomaga w tym również jej długość - niecałe trzysta stron. Poza tym autorowi udało się bardzo sprawnie poprowadzić narrację i utrzymać tempo. Nie ma tu niepotrzebnych i rozwlekłych opisów. Jest akcja, są konkrety, momentami ostrzejsze dialogi, nie ma miejsce na nudę. Wydaje się, że "Biskup" może znaleźć dość wierne grono czytelników.
- Książka musi przede wszystkim sprawiać przyjemność, a nie usypiać. Moim celem było, aby akcja była dynamiczna, zatem opisy są zredukowane do niezbędnych - mówi Grzybowski. - Mam jednak nadzieję, że w tych nielicznych opisach czytelnik znajdzie dla siebie ciekawostki.
"Biskup" zbiera pozytywne recenzje zarówno wśród krytyków, jak i czytelników. Adam Maksymilian Grzybowski stworzył książkę, która zadowoli zarówno miłośników fantasy, ale też stanowi bardzo dobrą opcję dla tych, którzy swoją przygodę z tym gatunkiem dopiero zaczynają. Poza tym to dopiero początek tej historii.
Trójmiejskie wydawnictwa
- Myślę, że nie ma potrzeby ukrywać, że kontynuacja "Biskupa" jest już napisana i szczęśliwie również zaakceptowana do publikacji. Do niektórych postaci po prostu bardzo się przywiązałem. Pomysłów w głowie rodzi się dużo. Oby tylko kardiologia pozostawiła czas na realizację tych najlepszych.
Miejsca
Opinie (209) ponad 20 zablokowanych
-
2023-01-17 15:11
Karolina
Przeczytalam książkę, jest naprawdę wspaniała , polecam każdemu a w szczególności tym, którzy wypowiadają się źle o książce nie znając jej treści. Przeczytajcie a zdanie zmienicie. Polecam i gratuluje autorowi!
- 3 6
-
2023-01-17 15:12
Pewnemu
jegomościowi też znudziła się neurologia i został pisarzem, ba! członkiem SPP. A ja naiwniak chodziłem prywatnie leczyć u niego bóle kręgosłupa. Kasę przytulił, nic nie pomógł. Taki z niego pisarz, jak neurolog.
- 6 3
-
2023-01-17 15:14
Daniel (1)
Książka warta uwagi. To fantasyyczny pomysł napisać coś zupełnie innego i nie związanego z zawodem lekarza. Trzeba wyobraźni ale też i wiedzy . Polecam serdecznie
- 5 8
-
2023-01-17 21:47
Dziękuję, nie skorzystam.
- 3 0
-
2023-01-17 15:14
Jak pisanie
książek jest taki łatwe, to ja chcę zastać - kardiologiem.
- 1 5
-
2023-01-17 15:15
Ewa (1)
Gratuluję! Czekam na następne;)
- 2 8
-
2023-01-17 15:16
Przeczytaj najpierw tę.
- 1 3
-
2023-01-17 15:16
Kamil
Wspaniała książka! Czytałem, polecam
- 2 8
-
2023-01-17 15:28
W wolnym czasie? Czyli na dyżurach chyba. (1)
Przecież oni pracują po 600 godzin w miesiącu.
- 5 4
-
2023-01-18 21:32
Czy wszyscy w ochronie zdrowia pracuja po 600 h /m-c ???? Jesteś w błędzie, nie kazdy jest tak pazerny jak pojedyncze jednostki
- 0 0
-
2023-01-17 15:31
Adam
Polecam książkę!
- 2 8
-
2023-01-17 15:32
Czyli kolejna rzecz którą zawdzięczamy pandemii
Jako zakaźnik pan dr nie miałby tyle czasu w tym jakże trudnym okresie plandemii
- 6 2
-
2023-01-17 15:47
Ewelina
Polecam bardzo czytałam jest świetna
- 1 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.