• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Harry Potter po... kaszubsku. Nietypowy dubbing

Joanna Skutkiewicz
19 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Harry Potter po kaszubsku:

Kaszubszczyzną, uznawaną za język regionalny, posługuje się na co dzień ok. 108 tys. osób. Po kaszubsku wydawane są książki, pisma, a także coraz więcej publikacji w formie wideo, które każdy z nas może obejrzeć w formie ciekawostki językowej. Teraz doszedł do tego fragment "Harry'ego Pottera", do którego kaszubski dubbing nagrano w Sopocie.



Cykl Filmowe Trójmiasto - wszystko o lokalnym kinie



Czy znasz język kaszubski?

Od lat trwają spory dotyczące klasyfikacji kaszubskiej mowy. Do dziś jego status prawny reguluje ustawa z 2005 r., uznająca kaszubszczyznę za język regionalny. To jedyny etnolekt w Polsce, który ma status analogiczny do tego, co język walijski i szkocki w Wielkiej Brytanii czy bretoński i alzacki we Francji.

Czy kaszubski jest zrozumiały dla mieszkańców Trójmiasta, którzy nie słyszą tej mowy w życiu codziennym? Możemy łatwo się o tym przekonać. Gdańszczanin Dominik Wesołek, zajmujący się tworzeniem filmów na YouTube, wraz z grupą znajomych nagrał fragment pierwszej części serii o chłopcu z blizną - "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - w wersji z kaszubskim dubbingiem.

- Jest jeszcze wiele filmów, które mogłyby wyjść nam równie ciekawie - mówi Dominik Wesołek, współautor dubbingu. - Na pewno chcemy nagrać jeszcze kilka podobnych przeróbek, a jeżeli będą się cieszyć dobrym odbiorem, to może nawet więcej. Już pojawiają się pod filmem komentarze z sugestiami, które filmy mamy przerobić.

Harry Potter i Shrek po kaszubsku



Do postaci głos podłożyli Weronika Ceynowa, Piotr CeynowaJulian Pryczkowski.

Rodzicami Weroniki i Juliana są działacze kaszubscy. Eugeniusz Pryczkowski jest doktorem nauk humanistycznych, poetą i publicystą. Ma na swoim koncie ponad 3 tys. utworów literackich wydanych zarówno pod jego własnym nazwiskiem, jak i pod pseudonimami: Manijôczka, Antoni Radtke, Jan Antonowicz, Jan Dosz. Elżbieta Pryczkowska to nauczycielka języka kaszubskiego i kierownik zespołu taneczno-wokalnego Mùlczi z Banina.

- Ja i Julian nauczyliśmy się kaszubskiego w domu, od rodziców - mówi Weronika Ceynowa. - Mówimy więc od dziecka, choć oboje chodziliśmy na lekcje kaszubskiego w szkole. Z kolei Piotrek cały czas się uczy, ode mnie i od moich rodziców, odkąd jesteśmy razem.
W Polsce jest około 400 szkół, w których dzieci uczą się języka kaszubskiego, a od 2005 r. można również zdawać maturę z tego przedmiotu. Jeżeli nadal nie jesteśmy przekonani, czy więcej rozumiemy, czy nie, możemy też obejrzeć fragment "Shreka" po kaszubsku, dubbingowany przez uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Przodkowie.

Shrek w wersji kaszubskiej:

Opinie (278) ponad 50 zablokowanych

  • jako największy fan HP (1)

    Ogłaszam, ze to było niesamowite!!! Brawo!

    • 9 8

    • Znajdź lepiej innego idola

      • 5 0

  • (5)

    kaszubi to margines który stanowi kilka % ludności Pomorza. Zupełnie absurdalnym jest traktowanie ich jako autochtonicznej ludności, a Gdańska jako ich stolicy. Gdańsk to miasto wolności i nowoczesności a nie skansen. Gdyby nie sztuczna promocja dzięki kaszubom w postaci Tuska i jego popleczników oraz możliwości wyłudzania funduszy unijnych na "podtrzymywanie kultury" dialekt kaszubski już dawno zniknąłby w czeluściach historii.

    • 19 35

    • Margines to stanowi twój rozum pod czapką którą nosisz. (4)

      • 12 6

      • (3)

        4% ludności Gdańska, najniższy odsetek na całym Pomorzu za wyjątkiem Słupska. Czyli margines. Więc ogarnij fakty, i ogranicz nieco spożycie tabaki, to może tyle jadu nie będziesz w sobie trzymać

        • 4 4

        • To zobacz sobie ile procent było przed wojną. (2)

          Ci wszyscy Polacy o ktorych się mówi, to byli w większości kaszubi. Nie byłoby takich procent teraz, gdyby nie przyjezdni z kresów

          • 5 5

          • (1)

            13-15% Polaków w WMG (a jeszcze przecież polscy żydzi itd). Porównaj sobie obszar WMG z występowaniem kaszubów wtedy i obecnie. Zawsze stanowili mniejszość w mniejszości. Tyle w temacie

            • 3 3

            • Kto Polak, kto Niemiec?

              Przypomnę tylko, że "w samym tylko Gdańsku w okresie od 1874 do 1944 roku urzędowo zmieniono 24.810 nazwisk polskich. Praktyka ta polegała m.in. na wyrażaniu nazwisk polskich za pomocą niemieckich odpowiedników (tłumaczenie), zapisywaniu fonetyki polskiej zgodnie z zasadami pisowni niemieckiej oraz zmianie elementu nazwiska, np. przyrostka."

              Nadzorczyni SS (SS-Aufseherin) w hitlerowskim obozie koncentracyjnym Stutthof i zbrodniarka wojenna Wanda Klaff (z domu Kalacińska) córka gdańskiego kolejarza Ludwika Kalacińskiego (który od 1941 r. nazywał się Kalden) faktycznie była Niemką?

              Czy Erich von Żelewski urodzony w Lęborku, syn Ottona Jana von Zelewskiego (1859-1911) i jego żony Elżbiety Eweliny Szymańskiej (Schimansky), który zmienił nazwisko z Erik von Żelewski na Erik von dem Bach był Niemcem?

              "Rodzina Ottona Jana von Żelewskiego była niewątpliwie rdzennie polska - stwierdził Marek Dzięcielski, biograf von dem Bacha. Ten sam badacz wykazał, że żaden z jego przodków nie używał przydomku Bach. Jeszcze w średniowieczu w Zelewie w pow. wejherowskim osiadła rodzina Bach, która później pisała się Bach Żelewski, ale późniejszy wojskowy niemiecki się z niej nie wywodził. Pochodzenie od tej rodziny przypisał sobie samowolnie, żeby zatrzeć swoje słowiańskie pochodzenie.

              Polskie korzenie potwierdził także biograf von dem Bacha Tomasz Żuroch-Piechowski. Wszyscy znani przodkowie niemieckiego wojskowego byli wyznania rzymskokatolickiego, przez stulecia związanymi z kościołem parafialnym w Strzepczu. Fakt ten był niewygodny dla von dem Bacha, który starał się zacierać ślady swojego pochodzenia."

              Tacy to prawdziwi Niemcy.

              • 2 2

  • Upadek kultury (14)

    Już sam wynik ankiety dobitnie pokazuje jakim marginesem są kaszubi. Tym bardziej absurdalne stają się ich roszczenia względem Gdańska. Jak się nie potrafią dogadać czy stolicą kaszub ma być Kościerzyna czy Kartuzy to nie powód aby Gdańsk takową robić. Województwo Pomorskie to kilka mln ludzi, a kaszubi to ledwie kilkadziesiąt tysięcy. Nachalna propaganda na szczęście na niewiele się zdaje, bo nikt w Gdańsku nie chce się stołować w kaszubskich knajpach, co widać po braku takowych. Wiadomo, kaszubska kuchnia to wykwintnych nie należy, ale to przecież tradycja. No właśnie, czyja? Parunastu wiosek na zachód od Gdańska, które się posługują dialektem kaszubskim, czyli takim zniekształconym niemieckim. Wystarczy się przejechać do Sierakowic czy innego Somonina, a potem do Skórcza czy Pelplina. W tym pierwszym przypadku dalej mają psy na łańcuchach, zdezelowane passaty i golfy oraz drewniane chaty. W tym drugim już wjeżdżamy na przyzwoity poziom cywilizacyjny. Tyle w temacie

    • 19 31

    • w punkt

      • 7 8

    • Kaszubi nie chcą Gdańska jako stolicy, to były Prezydent na siłę stawiał tabliczki

      • 7 5

    • Ale kompleksy (11)

      Już na gorze pisałeś. Da się poznać ten styl. Nie ośmieszaj się z tej nienawiści. Widać, że boli ;)

      • 5 4

      • Boli to was, prawda rzucona wam w twarz :)

        • 3 3

      • (9)

        Widać, że osobnik ten wyssał nienawiść do Kaszubów wraz z "mlekiem" ojca i już nic tego nie zmieni. Szkoda z takim dyskutowac.

        • 5 1

        • (8)

          Z "mlekiem" ojca powiadasz? Bardzo postępowo. Może wreszcie przestaniecie psy w kojcu trzymać.

          • 0 5

          • (7)

            przypomniała się rodzinna lepianka na tych wspaniałych kresach?

            • 3 1

            • (6)

              Widzę, że masz sporą wiedzę na temat kresów. Czyżby nasz kaszubski sarmata sam 75 lat temu przybył zza Buga?

              • 0 4

              • (5)

                nie, widać to po ich potomkach wystawiających śmierdzące lacze na korytarzach.

                • 3 1

              • (4)

                Współczuję sąsiadów. Kiepsko tam macie w tym Wejherowie

                • 0 1

              • (3)

                mieszkam w Gdańsku od urodzenia, więc nie wiem jak się mieszka w Wejherowie, ale podejrzewam, że i tak lepiej niż w Ornecie czy innych Bartoszycach. Inaczej nie zjeżdżalibyście się takimi tłumami.

                • 2 2

              • (2)

                Znów ten kaszubski szowinizm :) Zapomniał wół jak cielęciem był :)

                • 1 2

              • (1)

                masz jakiś generator głupich komentarzy nie w temacie czy taki z natury jesteś?

                • 0 1

              • Najśmieszniejsze jest to, że sam możesz sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie ma lepszego adresata :)

                • 1 1

  • Do Bani (13)

    Słabe to, z poważnego filmu robi się pośmiewisko. Gwara śląska znacznie lepsza.

    • 8 19

    • nie ważne czy górale czy kaszubi i tu i tam psy w dziurawych głodujące , dramat (12)

      • 5 6

      • A ty to kto? Bosy Antek? Czy scyzoryk ze słomą w butach? (11)

        A może jesteś z zapadłej wsi podkarpackiej, gdzie twoi dziadkowie mieszkali razem z krowami i świniami w jednej izbie?

        • 11 3

        • (10)

          Czyli już nie trzymacie psów ma półmetrowym łańcuchu w kojcu? Gratuluję postępu :)

          • 2 5

          • (9)

            ile jeszcze takich komentarzy wydalisz? myślisz, że nie widać, że pisze to jedna, zaburzona osoba?

            • 1 2

            • (8)

              Ty za to taki oryginalny jesteś z tymi antkami, scyzorykami :) Paru słów po polsku się nauczył i szpanuje :)

              Wystarczy przejechać się do pierwszej, lepszej wioski na kaszubach. Podróż w czasie 300 lat wstecz gwarantowana.

              • 0 2

              • (7)

                pomogę ci zrozumieć jak działa forum - to, że odpisuję na twoją tępą wypowiedź nie oznacza, że wypowiadałam się w tym wątku wcześniej. nie musisz dziękować, po prostu spróbuj to zrozumieć.

                • 2 1

              • (6)

                Skoro wcześniej się nie wypowiadałaś to może czas najwyższy zacząć pisać na temat. Tak działa forum, chcesz jedynie się bawić w zaczepki - to nie tutaj. Pewnie i tak nie zrozumiesz, więc nie dziękuj.

                • 0 1

              • (5)

                frustrat, który w temacie o Harrym Potterze po kaszubsku obsesyjnie pisze pod każdą wypowiedzią o "psach w kojcu" bełkocze coś o pisaniu na temat? :D a zdrowy ty w ogóle jesteś? :D

                • 1 1

              • (4)

                W temacie zdrowia nie powinny się wypowiadać osoby, które wszędzie widzą bosych antków zza Buga, scyzoryki itp. :)

                • 1 1

              • (3)

                znowu nie w temacie, ale czego oczekiwać po kimś, kto widzi pieski w kojcach nawet jak otworzy lodówkę...

                • 0 2

              • (2)

                No, niedługo to ich nie będzie, bo w ramach piątki dla zwierząt czworonogi z kaszub w końcu zaznają smak wolności :)

                • 1 1

              • (1)

                tej piątki, która przepadła? zamiast kwiczeć na forum zacznij realnie pomagać.

                • 0 2

              • Pytanie, kto tak naprawdę musi? No właśnie

                • 1 0

  • To będzie nagana od księży bo dzieci zamiast w kościołach to na filmie który odwraca ich (1)

    uwagę od niby boga

    • 8 9

    • trafna opinia

      • 1 8

  • Shrek jest tylko jeden i niepowtarzalny, a Osioł jeszcze niepowtarzalniejszy.

    • 3 2

  • Czy Harry będzie ciągnął tabakę? Inaczej to żaden Kaszub.

    • 2 3

  • Brawo (2)

    Obejrzałem kilka razy. Coś wspaniałego :)
    Może to być trudne ale mam kilka tytułów w których bym Was widział :)
    Wiedźmin
    Gra o tron
    Shrek
    Władca Pierścieni
    :)

    • 8 7

    • O przepraszam (1)

      Obejrzałem film HP bez spojrzenia na opis i to co poniżej więc Shreka nie zauważyłem ale nadrobię :) a tak to czekam z niecierpliwością na Gra o Tron Wiedźmin i Władca Pierścieni
      :)
      P. S.
      Negatywnymi komentarzami się nie przejmować hejterów zawsze było dużo nigdy do zgube nie przejdą Kaszebe :) i tego się trzymajmy :) w Kaszubach siłą w hejtowaniu słabość :)

      • 7 5

      • Buta i arogancja godna podziwu. Szkoda że niczym nie podparta

        • 4 8

  • Wy wszyscy tu hejtujący mieszkacie dopiero w drugim pokoleniu w mieście. (42)

    Niech wasi rodzice lub dziadkowie opowiedzą wam jak przyjechali do Trójmiasta ze świniami i kurami czy królikami, i jak trzymali je na balkonach czy w łazienkach i byli pośmiewiskiem dla Kaszubów.

    • 22 17

    • nie przyjechali ze świniami, bo bieda była na wschodzie i ich po prostu (12)

      nie mieli. Poczytaj sobie o tym jak żylu ludzie w byłym zaborze rosyjskim - bieda aż piszczy. A co dopier z tych terenów z których przyjechali "nowi" gdańszczanie. Jak Kaszubów wysiedlali hitlerowcy to na tereny Siedlec w woj. mazowieckim. To stamtąd uciekali jak szybko się dało bo bieda tam była koszmarna.

      Taka ciekawostka o nowo przybyłych po Niemcach, to nie wiedzieli do czego służy ten dziwny biały porcelanowy przyrząd i brali wodę z niego... a na zewnątrz na podwórkach robili sławojki :)
      Warto czytac bo sporo można się dowiedzieć a nie powielać mity i pisać bajki.

      • 9 5

      • Pewnie dlatego, że na Mazowszu nikt nie trzyma psa na kojcu, chaty budują z trwalszych materiałów niż drewno i mają inne używki niż jakaś tabaka, to stamtąd uciekli.

        • 3 8

      • (6)

        Prawda boli potomków -iczów oraz -uków przybyłych do Gdańska '45-47 z Białorusi, Ukrainy, Litwy oraz Kongresówki wbrew własnej woli. Nie ma co zakłamywać historii.

        5 września 1945 roku pierwsi kresowi repatrianci przyjechali do Gdańska, kres ich tułaczki wyznaczył nieistniejący już dworzec kolejowy Kłodno.

        U stóp Bastionu Żubr, w pobliżu nieistniejącej stacji Kłodno jest pomnik.

        wielkim kamieniu inskrypcja:

        w hołdzie kresowianom,
        którzy znaleźli swój drugi dom
        w zrujnowanym mieście
        i pomagali tworzyć gdańsk od nowa

        W 70. rocznicę przybycia na dworzec Gdańsk-Kłodno
        pierwszych transportów przesiedleńców
        z dawnych Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej
        Miasto Gdańsk 2015

        • 4 4

        • (5)

          Prawda najbardziej boli kaszubów, zwłaszcza tych od 2 pokolenia, którzy sami przybyli ze wschodu, tak jak w twoim przypadku, panie Czerwona Małpa? Twój kaszubski sarmatyzm jest tragikomizmem w czystej postaci

          • 4 6

          • Kaszubi przybyli ze wschodu??? (1)

            Chyba nie znasz historii, Kaszubi nie przybyli ze wschodu, są tu od VI czy VII wieku

            • 3 2

            • Czytanie ze zrozumieniem widać trudną sztuką jest.

              • 2 1

          • Nie miałem przodków Karguli w Kongresówce i Galicji. (2)

            Niestety pudło. Po pierwsze to Kaszubem nie jestem, bo ostatnie 100% Kaszebe w moim drzewie to prababka. Po drugie, tak się składa, że przewertowałem zbiory on-line Archiwum Państwowego i posiadam wszystkie skany aktów narodzin, ślubów i zgonów moich przodków od 1874 roku. W niektórych przypadkach trafiłem na kościelne skany z 1820 roku. Wszystkie cztery prababki i czterej pradziadkowie - wyznania katolickiego, urodzeni przed pierwszą wojną jako poddani cesarza Wilhelma II - w Prusach Zachodnich (z czego na samych Kaszubach tylko 1 prababka) oraz Górnym Śląsku. Tak samo jak i ich rodzice i dziadkowie.

            • 2 3

            • Trochę zbaczasz z tematu. Ci dumni kaszubi to często również przybysze ze wschodu. Jedynie w 3 powiatach na Pomorzu kaszubi stanowią większość.

              • 2 5

            • jestes z Ksiezyca

              • 2 1

      • (3)

        jak to, bieda na wschodzie? po rozmowach z potomkami przesiedlonych można odnieść wrażenie, że na wschodzie każdy jeden miał dworek i hektary ziemi :D

        • 1 1

        • (2)

          kaszuby to faktycznie, istny cud cywilizacyjny - najwyższe bezrobocie, poPGRowski krajobraz, drewniane chaty, psy w kojcu i niemieckie 20+ letnie blaszaki na drogach :)

          • 1 1

          • (1)

            o, kolejny szlachetka z dworku? :D dalej, opowiadaj jakie cuda mieliście w chacie... wróć, w dworku, jak to służba was kochała i jak to nie udało wam się niczego uratować na dowód ;)

            • 1 1

            • Pisz dalej pod swą wymyśloną tezę, robisz się coraz bardziej zabawmy. A potem zdziwienie, że nikt kaszubów nie traktuje poważnie

              • 1 2

    • (7)

      Najlepsze w tym wszystkim jest to, że sami rzekomi kaszubi to potomkowie przesiedleńców, czyli sami mieszkają pod Kartuzami od 2 pokoleń :) Piękna ironia losu. A Gdańsk zostawcie prawdziwym gdańszczanom, skoro od tysiącleci szczytem dla was postawienie chaty z czegoś lepszego niż drewno :)

      • 4 8

      • "prawdziwi gdańszczanie" (4)

        haha dobry żart, a kto to? Ci którzy się przyjechali po 45 na furmankach czy i ich dzieci ?
        Jak to się mówi "prawdziwych Gdańszczan" już nie ma.
        Gdańsk został całkowicie zasiedlony na nowo. Co ciekawe "prawdziwi gdańszczanie" śmieją z tych nowych np. warmińsko-mazurskiego zapominając że ich korzenie mają równie mało wspólnego z Gdańskiem. Tzw. przyganiał kocioł garnkowi.

        • 11 3

        • (2)

          Niemal co czwarty mieszkaniec przedwojennego Gdańska był Polakiem. A co do tych przesiedlonych - sporo z nich osiedliło się koło Kartuz, Kościerzyny itd. Ot, tacy z nich kaszubi. Zgodnie z twoją teorią pewnie wyśmiewają innych przyjezdnych. O ironio :)

          • 2 5

          • serio? (1)

            5% przedwojennych Gdańszczan deklarowało się jako Polacy. Jak Gdańsk tak "masowo" zasidlali by mieszkancy Kaszub to nikt by tam już nie mieszkał,
            Bose Antki zaa Buga zasiedliły Gdańsk których zapewne jesteś również potomkiem :)

            • 8 3

            • 13% minimum + polskojęzyczni Żydzi, Tatarzy, Ormianie. 5% to akurat jest odsetek kaszubów w Gdańsku obecnie (najniższy odsetek na całym Pomorzu z wyjątkiem Słupska). Coś nie za dużo :(

              Zatem was jest trochę za mało aby cokolwiek porządnie zasiedlić. Coś mówiłeś o "prawdziwych gdańszczanach" wyśmiewających nowo przybyłych na te tereny? Konsekwencja i hipokryzja godna podziwu - bosych antków szukaj gdzie indziej :)

              • 3 6

        • Gwoli jasności. Mieszkańcy południowo-zachodniej cześci obecnego województwa warmińsko-mazurskiego mieszkają tam od wielu pokoleń i nie są zza Buga.
          W grobach leżą ich pradziadkowie urodzeni przed pierwszą wojną.
          Ta część obecnego warmińsko-mazurskiego to ani Warmia, ani Mazury. To Ziemia Lubawska.
          Przed drugą wojną światową te tereny leżały w Polsce, w województwie pomorskim. Przed pierwszą wojną leżały w pruskiej prowincji Prusy Zachodnie ze stolicą w Gdańsku.

          W okresie międzywojennym i tuż po II wojnie światowej powiat należał do województwa pomor­skiego z siedzibą w Toruniu i był powiatem przygranicznym (na odcinku ok. 100 km). Był jednym z najrdzenniej polskich powiatów w II RP o wskaźniku 96,6% ludności polskiej.

          • 2 0

      • Kaszubi potomkami przesiedleńców? (1)

        A jakich przesiedleńców? Jestem bardzo ciekaw, bo chyba tworzysz nową historię.

        • 4 3

        • Od kiedy to ludzie po wojnie osiedlali się wyłącznie w Gdańsku? No właśnie.

          • 2 1

    • my was wyzwolilismy od nazistow (1)

      • 0 5

      • czyl kto?

        weź sie okresl i napisz skąd pochodzisz.

        • 3 1

    • przegralisce wojne

      • 1 0

    • ja pamiętam jak kaszubi furmankami brudnymi przyjeżdzali go Gdańska z kartoflami (17)

      • 5 5

      • (16)

        Gdyby nie przyjechali to byś nie miał co jeść... Sam sobie kartofli nie wyhodujesz w mieście Gdańsk.

        • 6 5

        • (15)

          Za te "kartofle" serdeczne dzięki. Wolimy ziemniaki

          • 5 5

          • (14)

            Mówi się bulwy, a nie ziemniaki.

            • 6 2

            • (13)

              Bulwy to masz w ziemi, a ziemniaki na stole. Taka subtelna różnica.

              • 3 5

              • To ty tak sobie mów. (12)

                Świętej pamięci babcia, rodowita Gdynianka rocznik 1930 zawsze mówiła "bulwy" na kartofle. Druga babka z Bojana też mówiła bulwy. Teściowa i żona też mówią bulwy. Jedynie ja się wyłamuję i mówię kartofle.

                • 5 4

              • (10)

                Ziemniaki podane na stole nie zawierają bulwy. Tak dla twojej wiadomości.

                • 3 3

              • (9)

                bulwy to w kaszubskim słowo określające ziemniaka. Tak dla twojej wiadomości.

                • 2 2

              • (8)

                Mówimy o języku polskim. Po swojemu gadajcie, ale minimum te 20km dalej na zachód

                • 1 4

              • (7)

                jak tak dbasz antku o polszczyznę to pilnuj by wywalić te wszystkie rusycyzmy, bo jak was człowiek czasem posłucha, to ma wrażenie, że następnym razem przyprowadzicie krowę na postronku.

                • 3 2

              • (6)

                My przynajmniej dbamy o zwierzęta. Mają lepsze warunki życia niż niejeden kaszubek z zabitej dechami wsi

                • 1 3

              • (3)

                trauma mocna widzę, tata kochał pieska bardziej niż ciebie?

                • 1 1

              • (2)

                Twój, co widać po wypowiedziach, w ogóle nie był zdolny do wyższych uczuć.

                • 1 1

              • (1)

                bełkotanie o pieskach w przypadkowych artykułach im nie pomoże, więc może przestań udawać, że obchodzi cię coś poza własną paranoją.

                • 0 1

              • Tak jak pisałem, wystarczy wyjechać parę km na zachód od Gdańska i sprawdzić stan faktyczny. Niesamowity kontrast

                • 0 1

              • Wy dbacie o zwierzęta??? (1)

                Ha. Ale dobre. Pojedź w okolice Bytowa i zobacz jak traktują zwierzęta bose antki. Od razu zmienisz zdanie.

                • 0 1

              • Nagle dopuszczasz do świadomości że przesiedleńcy stali się waszymi sąsiadami zza miedzy? :)

                • 0 0

              • po polsku ziemniaki

                • 1 3

  • Mickiewicz, Slowacki, Paderewski, Moniuszko i wielu innych nie maja swoich nazwisk na tramwajach (7)

    w Gdansku a Niemcy maja, zapomnielismy o nich bo sie urodzili za Bugiem

    • 4 11

    • danzig to jest napis na naszym tramwaju (2)

      • 1 1

      • Volksdeutsche (1)

        • 1 4

        • przegralismy wojne

          • 0 0

    • pamietajmy skad jestesmy

      • 0 0

    • z ich nazwiskami jezdza tramwaje na Ukrainie, Bialorusi i Litwie

      • 1 0

    • (1)

      a to z Gdańska byli? czy też Gdańsk jest za Bugiem? :O

      • 0 0

      • Polacy zza Buga osiedlili sie w Gdansku

        • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Publiczny teatr dla dzieci i młodzieży, znajdujący się w Gdańsku nosi nazwę: