• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Huczne otwarcie i ciche zamknięcie. Te lokale otworzyły się z pompą, dziś nie działają

osa
2 sierpnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (137)
Otwarcie klubu "Libation" Adama Darskiego, maj 2015. Lokal działał nieco ponad dwa lata. Otwarcie klubu "Libation" Adama Darskiego, maj 2015. Lokal działał nieco ponad dwa lata.

Wygląda na to, że falę zamknięć w gastronomii mamy już za sobą. Trwa sezon, są turyści, sporo dzieje się w Trójmieście, więc i restauratorzy raczej nie narzekają na brak gości. Postanowiliśmy jednak cofnąć się w czasie i przypomnieć huczne otwarcia lokali, które dziś już nie istnieją. Co poszło nie tak? Każdy z nich miał przecież ciekawą formułę i wyróżniał się na tle konkurencji.



Marek Kondrat podczas otwarcia gdyńskiego BARaWINO



  • Otwarcie BARaWINO Marek Kondrat
  • Otwarcie BARaWINO Marek Kondrat
  • Otwarcie BARaWINO Marek Kondrat
We wrześniu 2021 r. aktor oficjalnie otworzył sklep z winem sieci Kondrat Wina Wybrane i bar winny na najstarszej ulicy w Gdyni, Starowiejskiej. Ci, którzy regularnie przechodzili obok winiarni, mogli z czasem zauważyć, że coraz częściej jest nieczynna, a na półkach zaczyna brakować alkoholi. W końcu lokal został całkowicie zamknięty.



Później działał w tym miejscu koktajlbar, a obecnie mieści się najmłodsza siedziba dobrze znanego w Trójmieście sklepu z winami, KaapVino, czyli Gdyński Skład Win i Alkoholi KaapVino Starowiejska 20 oraz Ciao Italian Bar.

Majolika we Wrzeszczu



  • Mirosław Baka podczas otwarcia restauracji Majolika.
  • Wnętrze restauracji
  • Ekipa restauracji
W październiku 2017 r. oficjalnie zainaugurowano działalność restauracji, która powstała w miejscu Villi Uphagena we Wrzeszczu. Majolika, bo tak nazywał się nowy lokal, specjalizował się w kuchni polskiej i regionalnej, a zwłaszcza w dziczyźnie i rybach. W uroczystości, którą poprowadził aktor Mirosław Baka, wzięło udział wielu gości.

Restauracja zakończyła działalność wiosną 2021 r.

Pierwszy dom szampana w Trójmieście


  •  Otwarcie Domu Szampana
  •  Otwarcie Domu Szampana
  •  Otwarcie Domu Szampana
W lutym 2018 r. pierwszy dom szampana w Trójmieście - Champagne Club&Shop, który działał w budynku Brabanku w Gdańsku. Otwarcie zgromadziło kilkudziesięciu gości, którzy jako pierwsi mogli skosztować oferowanych w tym miejscu wykwintnych bąbelków. Latem 2019 r. dom szampana już nie działał.

Pieterwas Krew i Woda w Gdyni



  • Marta i Mariusz Pieterwas przecinają wstęgę 04.06.2015. Otwarcie restauracji Krew i Woda w Gdyni
  • Goście 04.06.2015 Otwarcie restauracji Krew i Woda w Gdyni
  • Marta i Mariusz Pieterwas przecinają wstęgę 04.06.2015. Otwarcie restauracji Krew i Woda w Gdyni
W czerwcu 2015 r. Marta i Mariusz Pieterwas przecięli czerwoną wstęgę w restauracji, która przez kilka kolejnych lat kojarzyła się ze świetnym jedzeniem i doskonałym wyborem win. Przez jakiś czas działało tu też homarium. Zmianę przyniosło lato 2022 r., gdy właściciele niespodziewanie postanowili zamknąć swój lokal - do dziś żadne z nich nie otworzyło w Trójmieście nic nowego.

Sugoi Sushi i Alchemii Wina w Oliwie



  • Goście. Otwarcie Sugoi Sushi i Alchemii Wina
  • Przygotowywanie sushi. Otwarcie Sugoi Sushi i Alchemii Wina
  • Waldemar Tkaczyk i Alicja Domańska. Otwarcie Sugoi Sushi i Alchemii Wina
Jedno miejsce, dwie restauracje. Taki pomysł mieli właściciele oliwskich lokali, które zadebiutowały w styczniu 2018 r. Podczas otwarcia ponad 200 zaproszonych gości miało szansę spróbować przygotowanego na tę okazję menu oraz posłuchać koncertu na żywo.

Alchemia Wina, nazywana też winebarem, była przede wszystkim lokalem z kuchnią śródziemnomorską. Sugoi Sushi, jak sama nazwa wskazywała, oferowało sushi. Zestawienie śródziemnomorskiej kuchni i japońskiej klasyki było pierwszym tego typu konceptem w Trójmieście. Niestety nie przyjął się. 14 stycznia 2020 r. restauracje Alchemia Wina i Sugoi Sushi zawiesiły swoją działalność bezterminowo.

Libation w Sopocie



  • Adam Darski "Nergal" podczas otwarcia klubu "Libation" w Sopocie.
  • Adam Darski "Nergal" podczas otwarcia klubu "Libation" w Sopocie
  • Otwarcie klubu "Libation" Adama Darskiego, 1 maja 2015.
To nie było otwarcie restauracji, ale wyczekiwanego i niedługo później popularnego klubu nocnego w Sopocie. Duży w tym udział miał Adam "Nergal" Darski, który był twarzą inwestycji. Na pierwszą imprezę 1 maja 2015 r. przybył tłum gości, w tym wielu znanych muzyków i lokalnych gwiazd, a wszystko relacjonowały lokalne i ogólnopolskie media.



Klub działał do końca lata 2017 r. i słynął z tematycznych wydarzeń z "pieprzykiem". Wkrótce potem otworzono w tym miejscu Mystic Sopot z burleską, ale również po jakimś czasie zamknięto.
osa

Opinie (137) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Szkoda mi BARaWINO na Starowiejskiej i w ogóle sklepu z winami p. Kondrata. To było miłe miejsce. (14)

    • 45 134

    • Mi brakuje sieci pijalni czekolady i kawy Mount Blanc

      • 27 8

    • hmm

      Może klientela tego sklepu z zasady porusza się samochodem?

      • 24 5

    • Mi brakuje Gdynia jako miasta ciekawego, z wieloma atrakcjami i dostępny dla wszystkich - turystów i mieszkańców. (2)

      NIe chcę betonowej wiochy ciurka i ucyka.

      • 40 4

      • Mi brakuje

        Miejsc postojowych

        • 25 6

      • TObie przede wszystkim brakuje umiejętności skłądania zdania- "mi brakuje Gdynia"?

        • 8 7

    • . (2)

      żeby jeszcze było coś otwarte w tej Gdyni po 19:00. Ludzie kończą pracę o 17, dopóki się ogarną to już 3/4 miasta jest zamknięte i puste. Kawiarnie w sobote zamykają o 14 to co się dziwić.

      • 32 1

      • Sa pizzerie

        Poza tym w wolnym czasie warto wypocząć bez ludzi.

        • 7 7

      • Żabka jest czynna do 23. Są tam np hotdogi.

        Do popitki alkohol wszelkiej maści.

        • 1 0

    • W lidlu mam to samo za 3 razy mniej (3)

      • 11 6

      • (2)

        PRzez takich jak Ty, którzy myślą, żęto to samo, upadają dobre sklepy i lokale.

        • 1 8

        • I co mnie to interesuje?

          • 9 2

        • o klienta trzeba walczyć ;P

          a jeśli ktoś nie umie, to znaczy że dobrze się stało !

          • 3 1

    • i w ogóle kondrata szkoda

      • 1 7

    • Sprytny Mareczek popłynął

      teraz wciska holenderskie produkty , znacznie bardziej szkodliwe niż alkohol

      • 9 2

  • Wzięli dotacje covidowe od Państwa i się zamknęli. (2)

    Rząd lubi takie akcje dla dobra niskiego bezrobocia i podniesienia cen obywatelom.

    Na Ukrainę też trzeba dawać, bo rząd tak chce.

    Jako obywatel nie chce, aby rząd pomagał w taki sposób.

    Kto lepiej pomoże obywatelowi, niż on sam sobie.

    Populiści u władzy tego nie rozumieją.

    • 79 36

    • A przed pandemią i dotacjami takie rzeczy oczywiście nie miały miejsca?, huczne otwarcie....kilka miesięcy, lat i upadek.

      • 4 1

    • Powiem więcej!

      Wiedzieli ze będzie COVID i dlatego się otworzyli ! Żeby wziąć dotacje a potem się zamknąć! Prywaciarze jedni.

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    (11)

    Otwieraja je inteligentni ludzie, którzy widza jak wiele innych takich miejsc upada. Myślę, ze upadki sa z gory przewidziane a zyski powstają inaczej niz się nam wydaje, choc ja sam nie mam pojęcia jak.

    • 195 16

    • (8)

      Problem jest taki, że tego wszystkiego jest zwyczajnie za dużo. To nie tak, że ludzie nie zostawiają pieniędzy. Noclegowni i knajp pootwierali tyle, że jest raz jeszcze :za dużo.

      • 40 0

      • (7)

        O tym właśnie piszę. Tego jest za duzo i oni doskonale o tym wiedzą a mimo to inwestuja. Inwestuje się zeby zarobic, wiec jak powstaje zysk?

        • 31 0

        • (6)

          to proste. jezeli twoja knajpa to jedyny dochod ktory masz to potrzebujesz duzego dochodu tak aby nie umrzec z glodu np 7-8tys zl

          ale ci ludzie maja po kilka bznesow wiec i dochody z poszczegolnych biznesow moga byc mniejsze czyli z takiej knajpy bedzie ok jak do kieszeni wlasciciela trafi 3000-4000zl na czysto. jezeli ktos ma klka biznesow to z takich malych kwot robi sie zarobek 20-30tys na miesiac na czysto. efekt skali.

          • 9 7

          • (3)

            Ile? Człowieku. Knajpa sprzeda die nie powiedzmy tylko 100 napoi. Każdy po 10zl a kupiony po góra 3 zł. Teraz licz razy ok 70 dni sezonu. Tylko napoje...

            • 8 7

            • (2)

              No ale masz koszta pracy, najmu, mediów, kredytów itp.

              • 22 0

              • Oczywiście, że są koszta. No, ale nie masz pojęcia jakie knajpy robią obroty. Tu masz kilkadziesiąt kołana MC tylko z napojów. A gdzie piwo, drinki, jedzenie?! Większość ma z tego kupę kasy tylko nauczyli się płakać. Taki nawyk.

                • 43 8

              • no ale nie tylko lemoniade sprzedaja

                • 2 0

          • Zapomniałeś dopisać jedno zero przy swoich wyliczeniach (1)

            • 7 0

            • Niech będzie jeszcze dodatkowe zero ale w taką knajpę trzeba zainwestować miliony żeby wyposażyć. Koszty bieżące to inna sprawa. Żeby taki biznes się zwrócił i można było na nim zarabiać 2 lata nie wystarczą. Gastronomia jest bardzo trudnym zajęciem. Ja mam wrażenie ze jak ludzie którzy mają do dyspozycji miliony, zakładają knajpy i mają po prostu dosyć po tych 2-3 latach to zwyczajnie stać ich na to żeby wyjść i nawet stracić trochę. Trudno taki kaprys.

              • 0 0

    • Twarz "inwestycji" nie traci, tracą naciągnięci na tą inwestycję inwestorzy których twarzy nikt nie zna

      stary numer, zawsze żywy....
      "Twarz" bierze kasę z góry od inwestorów.
      Pojawia się co jakiś czas i się "uśmiecha" bo za to ma płacone.
      Nic nie traci bo albo nic albo mało inwestuje (poniżej tego co dostaje za twarz).
      Daje twarz wielu lokalom w Polsce więc....

      • 27 0

    • mówisz o tym że...

      opłaca się zapłacić podatki....i póżniej upaść... hmmm

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Cóż. Nie dali rady na rynku. ALE... (10)

    Jest pułap cenowy, więc normalnie 300 % marży nie wystarczy. Jest też ograniczona grupa klienteli. BTW 1 -dla części pandemia to był raj dojenia rekompensat. Powstawały oddzielne podmioty do prowadzenia jednej knajpy. By tylko dostać kasę od państwa. Skończyła się pandemia, skończył się strumień łatwego pieniądza. BTW 2 - ci sami ludzie otwierają kolejne "projekty", bo prawdziwych pasjonatów w tym biznesie mało. Więc bez paniki. Przykładów wiele, wystarczy spojrzeć na te wizerunki. Zatem nie żal, bo nie ma czego.

    • 273 24

    • (1)

      Tak, otwierały się oddzielne podmioty, żeby dostać kasę, gdzie pierwszym wymogiem było wykazanie spadku przychodów względem okresu przed pandemią. A smoki były w tej bajce? Ja wiem, że modne jest w naszej kulturze dopiec innym, ale może jednak trzymajmy się przy tym faktów?

      • 35 16

      • Przed pandemią knajpę prowadziła firma X. W trakcie pandemii knajpę prowadzi firma Y i ona czerpie zyski, X funkcjonuje tylko po to by wykazać zatrudnienie i 100% spadek obrotów. A smoka zobaczysz w lustrze.

        • 23 4

    • (6)

      Nie ma czegoś takiego jak 300% marży.

      • 11 15

      • raczej jest (5)

        popatrz na ceny napoi w restauracji - woda 15 zł - a w sklepie 2 zł, w hurtowni pewnie 1,2 zł

        • 29 4

        • Mylisz marzę z narzutem (3)

          Marzą stanowi część ceny i nigdy nie będzie miała 100%
          Co innego narzut

          • 19 4

          • (2)

            Marża różnica między ceną sprzedaży dobra a ceną jego zakupu, określająca nadwyżkę uzyskiwaną ze sprzedaży dobra ponad bezpośrednie koszty jego uzyskania.

            • 13 0

            • (1)

              Cena zakupu, a koszt zakupu to dwa różne pojęcia.

              • 4 1

              • Nie wiem, skad jest zaczerpnieta definicja powyzej, ale wyraznie jest w niej zrownana cena zakupu dobra z bezposrednim kosztem

                jego uzyskania.

                • 1 0

        • Czyli marża to (15-1,2)/15*100%=92%. Maksymalna marża to 100%, kiedy sprzedajesz coś, za co nie zapłaciłeś.

          • 4 1

    • Bzdury piszesz.

      Lokale musiały działać od dłuższego czasu przed pandemią żeby dostać rekompensatu.

      • 1 1

  • (1)

    Większość nowych klubów ewidentnie targetuje na sztuczny prestiż, lanserke i nowobogacka holote, ceny za koncernowe piwo i rozwodnione drinki najlepiej z kosmosu. Oczywiście nic do tego nie mam, taki biznesplan. Gorzej tylko, że w tym wypadku nie buduje się relacji danego lokalu ze społecznością lokalną. Początkowo może i to się sprawdza, lecz takie podejście jest często mieczem obusiecznym:) W sytuacji gdy skończą się lajki pod tiktokami, to całe te "elity" i glonojady szukające "opiekuna" odfruną gdzie indziej, a za nimi cała reszta, w swojej niekończącej się pogoni za złudna nadzieją galy za rozwodnionego drinka:)

    • 99 2

    • Mejsca z klimatem, świetną obsługą, jedzeniem / muzyką nie musza się lansować, bo od lat mają stałych klientów

      • 20 0

  • (2)

    Tak to jest jak "elita" podczas rautu popija moet a w domu balantajnsa z biedry... Trojmiasto to bida. Poznań, Warszawa. Tam są pieniądze, ale nie tu. Tu nigdy nie było pieniędzy poza kilkoma wyjątkami.

    • 51 22

    • "Nigdy" to duuuża przesada...

      • 3 1

    • i dobrze

      niech sobie otwierają nawet burdele, byle nie w Gdańsku

      • 5 0

  • i po co o tym pisać, nie ma ich na rynku, (3)

    artykuł niczego nie zmienia i nie wnosi...

    • 43 21

    • Bo to ciekawe (2)

      • 10 7

      • ale co jest konkretnie ciekawego? (1)

        • 7 1

        • "Nie piszcie o tym, bo mnie to nie interesuje."

          • 2 3

  • Zabijcie mnie, ale nie znam ani jednego z wymienionych klubów/barów (3)

    Pierwsze w ogóle słyszę o czymś takim, że powstało i się nagle zamyka.

    • 84 4

    • Ja znalem barawino, ale tylko dlatego, ze wielokrotnie przechodzilem obok.

      • 12 0

    • Krew i Wino było dość znanym lokalem w śródmieściu.

      • 5 0

    • Ano wlasnie. Tak szybko jak powstaja, tak szybko sa zamykane. Zastanawiajace jest, ze jest tego tak duzo. To sie musi oplacac ale nie wiem w jaki sposob.

      • 4 0

  • Przez takich jak ja pewnie poupadały....

    Nie chodzę po klubach bo wolę wydawać $$$ w inny sposób

    • 51 1

  • Nergal ma określony stosunek do innych ludzi, szczególnie do wierzących więc nie dziwię się, że nikt tam nie chciał przychodzić. (9)

    • 84 29

    • (2)

      Gościu jest jak antyreklama.

      • 48 5

      • (1)

        To prawda, jednych przyciagnie, innych odrzuci.

        • 13 4

        • Większość odrzuca

          Jest bardzo nietolerancyjny

          • 41 1

    • Abstrahując od jego przekonań religijnych

      nie jest on postacią którą chciałbym wspierać poprzez przychodzenie do jego knajpy

      • 57 2

    • akurat im bardziej wierzący, tym mniejsze zarobki, więc strata była żadna (1)

      • 2 21

      • Dlatego lokal padł z hukiem?

        • 19 0

    • (1)

      Czekam od lat czy tak samo odwaznie wystapi przeciwko religii proroka Mahometa. Jej wyznawcy to nie sa potulni katolicy, ktorzy sie powygrazaja a najgorsze co zrobia to skieruja sprawe do sadu.

      • 14 1

      • Ile razy można pisać ten oklepany tekst?

        • 1 8

    • Czy Wy nawet akt wierzenia musicie probowac zagarnac, ukrasc wszystkim pozostalym?

      Bo jesli nie wierze w ten sam zestaw mitow i opowiastek co Wy, to juz nie wierze w nic?

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach

w plenerze, gry

Juwenalia Gdańskie 2024 (52 opinie)

(52 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (4 opinie)

(4 opinie)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Autorem powieści "Srebrzysko. Powieść dla dorosłych" jest: