- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (38 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (26 opinii)
- 3 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (138 opinii)
- 4 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 5 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (43 opinie)
- 6 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
Jaki będzie 2023 rok w kinach? Te filmy mogą rozbić bank
Szalenie interesująco i różnorodnie zapowiada się w kinie 2023 rok. Z nowymi projektami wracają wielcy mistrzowie współczesnego filmu: Martin Scorsese, David Fincher, Wes Anderson czy Christopher Nolan. Obejrzymy długo wyczekiwaną piątą część przygód Indiany Jonesa, kontynuację "Diuny", czwartą odsłonę serii "John Wick" czy kolejne karkołomne popisy Toma Cruise'a w nowym "Mission: Impossible". Fani komiksowych ekranizacji mogą natomiast już odliczać tygodnie do trzecich "Strażników Galaktyki" czy drugiego "Shazama". Głośnych filmowych premier w najbliższych miesiącach w Trójmieście nie zabraknie. Sprawdzamy te najciekawsze.
Sprawdź, co grają teraz trójmiejskie kina
Stabilnie, aczkolwiek z niedostateczną raczej liczbą filmowych hitów. Tak chyba należałoby podsumować 2022 rok w trójmiejskich kinach. Po raz pierwszy od momentu wybuchu pandemii multipleksy i studyjne obiekty działały bez narzuconych restrykcji i - co najważniejsze - bez wymuszonej przerwy repertuarowej. Na największą frekwencję zapracowały "Batman", "Top Gun: Maverick", "Johnny", "Listy do M. 5" oraz oczywiście wciąż królujący na dużym ekranie "Avatar. Istota wody". Poza tymi tytułami jednak trudno doszukać się jeszcze produkcji, które powodowałyby szturm kinowych sal. Nadchodzące miesiące zapowiadają się pod tym względem bardziej obiecująco. 2023 może być świetnym rokiem dla polskiego i światowego filmu.
Najchętniej czytane recenzje filmowe 2022
Wielcy reżyserzy + gwiazdy na ekranie = potencjalne hity filmowe
Ciekawą kontrą do czarno-białego "Oppenheimera" będzie kolejna lipcowa propozycja - nasycona kolorami i kiczem "Barbie" autorstwa jednej z najbardziej uzdolnionych reżyserek Hollywood, Grety Gerwig. Możemy spodziewać się niebanalnej historii o tytułowej lalce, a w obsadzie znajdziemy elektryzujący duet: Margot Robbie i Ryan Gosling. Aktorkę, która wcieli się w tytułową postać w filmie Gerwig, obejrzymy na ekranie już w tym miesiącu. Robbie, obok m.in. Brada Pitta, jest gwiazdą najnowszego dzieła twórcy "La La Land", Damiena Chazelle'a, "Babilonu".
Miesiąc później na ekrany polskich kin wejdzie "Wieloryb", którym - według opinii zagranicznej prasy - Darren Aronofsky ("Źródło", "Requiem dla snu") wraca do świetnej reżyserskiej dyspozycji. Przejmująca opowieść o ekstremalnie otyłym nauczycielu próbującym podreperować relacje z córką przyciąga uwagę przede wszystkim aktorską metamorfozą Brendana Frasera ("Mumia"), który podobno gra rolę życia. Sporo znakomitych kreacji ma na swoim koncie z kolei Michael Fassbender, a w tym roku brytyjski aktor może dorzucić kolejne. To właśnie on jest gwiazdą "The Killer", w którym David Fincher ("Siedem", "Zodiak") wraca do chyba swojej ulubionej konwencji kryminału. Fassbender zagra też w najnowszej komedii Taiki Waititiego, "Next Goal Wins". Nowozelandczyk znany ze specyficznego poczucia humoru nakręcił film o piłkarskiej reprezentacji Samoa, która zasłynęła m.in. porażką 0:31 z Australią. Fassbender wcielił się w rolę szkoleniowca najgorszej drużyny świata.
Zarówno "The Killer", jak i "Next Goal Wins" nie mają jeszcze dokładnej daty polskiej premiery. Podobnie zresztą jak "Ferrari" czterokrotnie nominowanego do Oscara Michaela Manna, który tym razem opowie historię założyciela słynnej motoryzacyjnej marki. Enzo Ferrariego zagra Adam Driver. W tym roku powinniśmy też zobaczyć efekt kolejnej współpracy na linii Martin Scorsese - Leonardo DiCaprio. "Killers Of The Flower Moon" to seria tajemniczych morderstw, żmudne i wciągające śledztwo oraz poza DiCaprio w obsadzie jeszcze Robert De Niro i Brendan Fraser. Na sprawdzoną przez siebie aktorską ekipę (m.in. Edward Norton, Tilda Swinton, Bill Murray) stawia też kolejny wizjoner współczesnego kina, Wes Anderson, który w tym roku pokaże publiczności "Asteroid City".
W 2023 roku można także wypatrywać nowych filmów Romana Polańskiego ("The Palace") i Sama Mendesa ("Imperium światła"). Drugi z tych tytułów sprawdzimy w marcu. Już w styczniu natomiast będzie okazja zapoznać się z kolejną produkcją nagrodzonego Oscarem za "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", Martina McDonagha. "Duchy Insherin" już teraz wymienia się w gronie ścisłych oscarowych faworytów tegorocznej gali.
Ale to już było... i będzie tego więcej
Moda na sequele, prequele czy rebooty nie mija. Sukces ubiegłorocznego "Top Gun" jakby utwierdził jeszcze hollywoodzkich producentów w słuszności odświeżania doskonale już znanych hitów. Stąd trzecia część "Creeda" (choć już bez Sylvestra Stallone'a), szósta odsłona "Krzyku" i czwarte spotkanie z "Johnem Wickiem" (oczywiście w niezawodnym wydaniu Keanu Reevesa). Wszystkie te produkcje obejrzymy całkiem niedługo, bo już w marcu. Jeszcze w lutym natomiast przekonamy się, czy magia "Magic Mike'a" zadziała po raz trzeci. W tym samym miesiącu szykuje się także wielki powrót w polskim kinie. Maciej Stuhr i Janusz Gajos, wspomagani m.in. Maciejem Musiałem, pojawią się w kontynuacji "Fuksa" z 1999 roku.
Najbardziej wyczekiwanymi jednak kontynuacjami tego roku będą z pewnością "Indiana Jones i tarcza przeznaczenia" oraz "Diuna 2". W pierwszym z tych filmów zobaczymy 80-letniego (!) Harrisona Forda, któremu partnerować będą Mads Mikkelsen i Antonio Banderas. Premiera piątej części przygód słynnego archeologa w czerwcu. Nieco dłużej, bo do października, poczekamy na kontynuację świetnie przyjętej "Diuny" Denisa Villeneueve'a. Prawdopodobnie w ostatnią niemożliwą misję (choć rozbitą na dwa filmy) wyruszy Tom Cruise. W lipcu premiera pierwszej części (a łącznie już siódmej w całym cyklu) "Mission: Impossible - Dead Reckoning". Nie lada gratką będzie możliwość oglądania w jednym filmie Cruise'a oraz naszego Marcina Dorocińskiego.
Końcówka roku natomiast przyniesie nam odświeżone wersje wielkich filmowych przebojów. W październiku David Gordon Green (ten sam od rebootu serii "Halloween") pokaże nową wersję "Egzorcysty". W filmie ma się pojawić gwiazda oryginału, 90-letnia Ellen Burstyn. W grudniu natomiast zobaczymy nowe oblicze Willy'ego Wonki. Młodszą wersją Johnny'ego Deppa będzie znany z "Diuny" czy "Call Me By Your Name" Timothee Chalamet.
Komiksy i gry na wielkim ekranie
Oczywiście nie zabraknie też kolejnych widowisk Marvela i DC. Pierwsze ze studiów już w lutym pokaże dalsze perypetie Ant-Mana i Osy. "Kwantomania" ma rozpocząć piątą fazę uniwersum MCU. Będzie to już 31. film w cyklu zapoczątkowanym w 2008 roku przez "Iron Mana". W maju natomiast w trzecią już wspólną kosmiczną misję wyruszą "Strażnicy Galaktyki". Niedługo potem, bo w lipcu, zadebiutuje z kolei "The Marvels", w którym pierwsze skrzypce zagrają Kapitan Marvel (Bree Larson) i Ms. Marvel (Kamala Khan).
Konkurencyjne DC 2023 rok rozpocznie w marcu premierą drugiej części "Shazama". W czerwcu powinniśmy spodziewać się natomiast filmowego debiutu (w samodzielnej produkcji) Flasha. O ile oczywiście kontrowersyjny i uwikłany w różnego rodzaju skandale Ezra Miller, czyli odtwórca tytułowej roli, jeszcze bardziej nie skompromituje siebie i całego studia. Na grudzień natomiast DC przygotowuje dalsze przygody "Aquamana". Przy wszystkich tych tytułach należałoby jednak postawić znak zapytania, bo wytwórnia spod znaku Batmana gustuje ostatnio w chaotycznych i niespodziewanych decyzjach, czego dowodem jest fakt, że wszystkie powyższe filmy mieliśmy już obejrzeć w 2022 roku.
Odchodząc od komiksu, ale pozostając w temacie ekranizacji, trzeba jeszcze wspomnieć o planowanej na kwiecień premierze filmowej wersji słynnej gry "Dungeons And Dragons". W świetle kiepskich ("Warcraft"), słabych ("Assassin's Creed") czy średnio udanych ("Uncharted") prób przeniesienia komputerowej fabuły na wielki ekran można mieć spore obawy o końcowy efekt. Fani gier jednak prawdopodobnie nie przepuszczą okazji, by sprawdzić, czy klimat ich ulubionego tytułu udało się filmowcom odzwierciedlić na ekranie.
Polskie kino i akcenty trójmiejskie
Twórcy i dystrybutorzy polskich filmów lubią zaskakiwać w trakcie roku i niemal w ostatniej chwili uzupełniać repertuar kin o rodzime tytuły. Dlatego też na początku 2023 kalendarz premier nie uwzględnia zbyt dużo produkcji znad Wisły. Wiadomo, że na pewno w najbliższych miesiącach (najprawdopodobniej tych jesiennych) zobaczymy, jak Paweł Maślona ("Atak paniki") poradzi sobie z westernową opowieścią o Tadeuszu Kościuszce w filmie "Kos".
Do tej samej szufladki z filmowymi eksperymentami można też wrzucić "Niebezpiecznych dżentelmenów" - szaloną kryminalną komedię, w której Tomasz Kot, Andrzej Seweryn, Marcin Dorociński i Wojciech Mecwaldowski odgrywają kolejno Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Josepha Conrada, Stanisława "Witkacego" Witkiewicza i Bronisława Malinowskiego. Słynni polscy literaci zostają uwikłani w sprawę zabójstwa i mocno zakrapianej imprezy w Zakopanem. Premiera filmu jeszcze w tym miesiącu.
Podobnie zresztą jak "Pokusy", czyli najnowszego dzieła Marii Sadowskiej. Wygląda więc na to, że zapoczątkowana przez "365 dni" i kontynuowana choćby w "Dziewczynach z Dubaju" współczesna moda na polskie kino erotyczne będzie również aktualna w tym roku. Zwłaszcza że po "Pokusie" w lutym nadejdzie kolejny "roznegliżowany" tytuł, czyli "Heaven In Hell".
Swój stempel na polskim kinie w 2023 roku postawią też trójmiejscy filmowcy. W marcu opowieść o młodej raperce w "Zadrze" przedstawi absolwent Gdyńskiej Szkoły Filmowej, Grzegorz Mołda. Jeszcze wcześniej, bo w lutym, możemy spodziewać się reżyserskiego debiutu pochodzącej z Gdyni Anny Maliszewskiej. "Tata" co prawda z ubiegłorocznego 47. FPFF wyjechał bez nagród, ale zebrał sporo świetnych opinii. Prawdopodobnie we wrześniu doczekamy się także powstającej m.in. w Sopocie animacji "Chłopi" opartej oczywiście na nagrodzonej Noblem prozie Władysława Reymonta.
Premiera malowanych "Chłopów" opóźniona
Na duży ekran wejdą także w nadchodzących miesiącach jeszcze dwa inne filmy, do których zdjęcia były częściowo realizowano w Trójmieście. Plażę w gdyńskich Kolibkach zobaczymy w drugiej części komedii "Teściowie". Gdańskie plenery dominować będą natomiast w szpiegowskim thrillerze "Doppelganger. Sobowtór". W 2023 roku światło dzienne ujrzą dwie kontynuacje "Furiozy". Po pierwsze jednak filmy nie wejdą do kin, a zadebiutują na platformie Netflixa. Po drugie, twórcy zdradzają niewiele szczegółów fabuły, więc nie wiadomo, czy i tym razem akcja osadzona będzie w Trójmieście.
Opinie (61) 5 zablokowanych
-
2023-01-10 11:12
Opinia wyróżniona
Asterix i Obelix
Kolejna część Asterixa i Obelixa wchodzi w tym roku!
- 9 7
-
2023-01-10 08:26
Opinia wyróżniona
Poszukiwacze zaginionej Arki (4)
to był film! Obejrzałem go w kinie "Warszawa" w 84 :-) Bardzo mi się ten film podobał. Według mnie, kolejne części były coraz słabsze.
- 20 2
-
2023-01-10 08:53
Opinia wyróżniona
ogladałem go zmilion razy nawet jak juz znam na pamiec chetnie ogladam za każdym razem jak jest w TV (1)
- 12 2
-
2023-01-10 20:53
Mission impossible
" Mission impossible " z Tomem Cruise będzie jeszcze 5 , w ostatnim Tommy zginie , ale nie zginie bo go zamrożą i odmrożą.
Będą następne odcinki , wszak w Hollywood jest głupców nie lada z grubą kasą. It,s possible.- 1 1
-
2023-01-10 22:46
Ja w 84 w kinie "Leningrad"w Gdańsku i to z balkonu . To było przeżycie. Czekam na kolejną część
- 3 0
-
2023-01-10 15:00
Ja w kinie 1 maja :) Wg mnie "Ostatnia krucjata" też jest świetna.
- 9 0
Wszystkie opinie
-
2023-01-10 07:13
Film (4)
Na żaden z powyższy mnie nie interesuje sam kicz nie warto wydać pieniędzy i tracić czas
- 13 19
-
2023-01-10 07:26
Po co ty żyjesz w ogóle?
- 6 3
-
2023-01-10 07:27
Widać, żeś "wykształciuch" co poprawnie zdania nie potrafi napisać, a kino to rozrywka dla mas, czyli nie dla Ciebie :)
- 6 0
-
2023-01-10 07:30
To idź na jak żyć
Dobry i pouczający film.
Niestety nie grają go w żadnym kinie.- 0 1
-
2023-01-10 09:30
Nawet Oppenheimer? - ja wiem że o gustach się nie dyskutuje ale ty to chyba nie masz żadnego.
- 2 1
-
2023-01-10 07:44
Byłam wczoraj na Avatarze i zastanowiła mnie jedna rzecz (6)
Od jakiegoś czasu w kinie panuje tzw poprawność więc jak to się stało, że źli ludzie którzy najeżdżają planetę są w 100 procentach biali? Dlaczego nie ma ani jednego czarnoskórego?
- 39 0
-
2023-01-10 08:03
Film sugeruje, że nie-biali nie są wystarczająco rozgwinięci by podbić inne światy. (2)
Gdzie tu poprawność?
;)- 15 2
-
2023-01-10 08:25
odniosłam wrażenie, że jak ktoś zły to musi być biały (1)
skoro na netflixie w filmach kostiumowych grają czarnoskórzy, to dlaczego nie ma ich w Avatarze?
- 15 0
-
2023-01-10 15:21
Najgorszy typ to heteroseksualny biały mężczyzna w średnim wieku.
Kwintesencja "zua".
- 4 1
-
2023-01-10 09:32
Od jakiegoś czasu tak jest - jak zrobili serial o Wednesday i dali czarnoskórych złych to poszło larum że rasizm - nie dogodzisz ;)
- 3 0
-
2023-01-10 10:50
Czarnoskórzy znaleźli się nawet w XIX wiecznych dworach
Jako arystokracja. Rasizm to się już robi raczej w odwrotną stronę.
- 6 0
-
2023-01-10 11:30
Różne państwa i plemiona sąsiadujące walczyły i walczą ze sobą, ale jednak biali długo butnie szaleli z kolonizacją odległych krain i niewolą.
- 1 2
-
2023-01-10 07:45
Szczerze to obejrzałbym wszystkie zagraniczne. (1)
Tylko dlatego żeby się oderwać od propagandy z wiadomej strony.
- 7 14
-
2023-01-10 09:32
To już obsesja. Wyłącz TV bo ci szkodzi
- 5 0
-
2023-01-10 07:46
Murowanym kandydatem do Oscara jest film Fabelmannowie
Historia wyjątkowo uzdolnionej rodziny rosyjskich Żydów nie może przejść niezauważona przez jury
- 23 2
-
2023-01-10 07:49
Z niecierpliwością czekamy na kolejną komedię z Karolakiem, Szycem, Papieżem i Stuhrem (4)
- 16 6
-
2023-01-10 07:59
Jak bede mial niestrawnosc to se obejrze
- 8 0
-
2023-01-10 08:48
TVNowskie szmiry nie ogladam nawet za darmo (2)
- 10 1
-
2023-01-10 15:19
Za to Koronę Królów i Wspaniałe Stulecie pewnie znasz na pamięć (1)
- 2 1
-
2023-01-10 18:34
Dzbanku powónujesz tandetną szmira z tevnu z z serialem kostiumowym który ma najwiekszą ogladalnosc ze wszystkich seriali
Polskich obecnie
- 2 2
-
2023-01-10 07:53
Opinia wyróżniona
John Wicko 1 i 2 dobre ale 3 to straszy kicz ciekawe czy w 4 pójdą po rozum do głowy
- 10 2
-
2023-01-10 08:00
Opinia wyróżniona
Pozyjemy zobaczymy (3)
W zeszłym roku też się zapowiadało że będą extra filmy ,a wyszło jak wyszlo
- 8 4
-
2023-01-10 09:29
Było co najmniej kilka naprawdę porządnych filmów - chyba że oglądasz tylko marvele to nie ;)
- 2 2
-
2023-01-10 10:01
Autor napisał że Tenet to słaby film. Przecież to był wyśmienity film rozrywkowo-przygodowo-sf.
Tręszkę logika tam się minimalnie rozjechała, ale ogólnie był spójny i świetny.
Na pewno wyróżnił się pozytywnie.- 2 2
-
2023-01-10 10:12
Bzdura! Wieloryb, Fabelmanowie, Aftersun, Duchy Insherin, W trójkącie, Top Gun: Maverick, Tar, Wszystko wszędzie naraz, Podejrzana, Elvis, Batman, Blisko- było bardzo dużo co najmniej bardzo dobrych filmów
- 3 1
-
2023-01-10 08:07
Opinia wyróżniona
Obawiam się że Indosna Jones będzie równie słaby jak poprzednia część. (4)
Czekam na Oppenheimera - to może być rodzynek.
Z rozrywki pewnie JW i M:I nie zawiodą.- 13 8
-
2023-01-10 08:31
Problem w tym że nigdy nie było ani jednej części filmu o którym napisałeś
- 3 6
-
2023-01-10 09:28
JW to był spoko pierwszy - bo nowy. Reszta to straszna nuda
- 0 3
-
2023-01-10 10:30
Może mieć fajny klimat
więc nie martw się
- 1 0
-
2023-01-10 11:53
Nowe części Indiany Jonesa są po to samo, co trzecia trylogia Gwiezdnych Wojen
Żeby przyciągnąć boomerów na fali nostalgii.
Im chodzi tylko o to, żeby na 2 godziny zanurzyć się w klimacie z dzieciństwa. Więc, poza klimatem, nie trzeba wiele.- 2 0
-
2023-01-10 08:15
hitem będzie ukraińska produkcja z Zelenskim w roli głównej - 'Jak rozpętałem III wojnę światową' (4)
- 16 21
-
2023-01-10 08:20
Budżet produkcji liczony w dziesiątkach miliardów dolarów
- 6 7
-
2023-01-10 09:34
(2)
Tylko kino sowieckie - jak to nasi dzielni bracia wyzwalali polskę od faszystów ;p
- 7 2
-
2023-01-10 09:43
historia zatoczyła koło...
- 2 0
-
2023-01-10 22:14
na szczęście Armia Radziecka przy współudziale Polskiego Wojska
Wypędziała niemieckich faszystów z Polski, a ukraińskich ban derowców zadźgała we Wschodniej Galicji.
Ja też się cieszę. Chwała!- 0 1
-
2023-01-10 08:16
Oglądam TVP, do kina nie potrzebuję chodzić. (7)
Renata
- 10 9
-
2023-01-10 08:34
ja tylko ambitną tvn
codziennie kilka odcinków ukrytej prawdy, Gogglebox, na wspólnej to mój chleb powszedni
- 7 1
-
2023-01-10 08:39
dokładnie - kino dla ludzi o bardzo mocnych nerwach, aktorzy marni, dialogi w większości nie pokrywają się z prawdą, strasznie zakłamany obraz rzeczywistości, budżet wystarczający w miarę potrzeb można liczyć na więcej, akcja dzieje się w upadającym kraju, z biernymi ludźmi którzy nie mają nic do powiedzenia... można by tak długo
- 2 6
-
2023-01-10 08:52
Marna prowokacja Fleming bez F szczujnia anty Polska finansowana przez zachodnie media .Propagujaca teczową ideologie (3)
Akurat tak jest ze programy TVP są najbardziej popularne w historii telewizji publicznej i to ich najbardziej boli.Pamietamy jak donald gadał ze TVP niepotrzebna bo poco mu skoro idealnie sprawdza sie TVN w jego POparciou liczył ze bedzie rzadzic dożywotnio.
- 6 3
-
2023-01-10 09:51
Typowy odbiorca (2)
przekazu z tvp.
- 1 5
-
2023-01-10 09:57
wracaj do pisemka szechtera (1)
- 5 2
-
2023-01-11 02:11
a kto to ten SZechter? Bo inni nie znają twojego języka.
- 0 0
-
2023-01-10 08:53
Masz rację
najlepsze są tr tureckie seriale ;-)
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.