- 1 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (35 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (10 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (152 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
Zobacz wywiad z Korą Jackowską i fragment koncertu.
Dobra wiadomość dla fanów Kory, którzy obawiali się jej nowego, solowego wydawnictwa - płyta "Ping Pong" to udany powrót do rockowych tradycji Maanamu. W sobotę nowy materiał miał trójmiejską premierę w sopockim Pick&Rollu.
Wydany jesienią ubiegłego roku "Ping pong" wywołał niemałe zamieszanie wśród fanów liderki Maanamu. Krytycy krążek przyjęli raczej ciepło, opinie fanów były skrajne. Pierwszy od ponad siedmiu lat pełnowymiarowy album królowej polskiego rocka zebrał głosy zachwytu, ale też całkowitego rozczarowania.
Prawda jak zazwyczaj leży gdzieś pośrodku. Na pewno Kora Jackowska nie nagrała krążka rewolucyjnego w warstwie brzmieniowej. I dobrze, bo artystyczne prowokacje, których próbowała w poprzednich latach, nie wyszły na dobre jej muzyce. Na pewno też nie jest to płyta wybitna, raczej kontynuacja dotychczasowych dokonań.
Nowa płyta to powrót do gitarowych, pop-rockowych brzmień, bardzo dobrze znanych z twórczości Maanamu. To rozsądne posunięcie, bo Kora to przede wszystkim artystka koncertowa. A póki nie wyda jeszcze co najmniej dwóch solowych albumów - a nie wiadomo, czy wyda - na scenie nie istnieje bez starego repertuaru.
Dlatego program sobotniego koncertu w sopockim Pick&Rollu składał się nie tylko z jej najnowszych kawałków, ale również z utworów Maanamu. Zresztą, ktoś mało znający twórczość zespołu, mógłby mieć problemy z odróżnieniem nowych kompozycji.
Aranżacje wokalne i muzyczne nowych piosenek to nawiązanie do twórczości grupy z połowy lat 90. Zarówno jeśli chodzi o liryczne teksty piosenek, jak i muzykę - od stonowanych ballad, po energetyczne, rockowe kawałki. Choć hitów na miarę największych przebojów Maanamu na tej płycie jednak nie znajdziemy, miłośnicy artystki zawiedzeni być nie powinni.
Nie da się ukryć, że nowy krążek to również druga młodość dla artystki. Mimo swoich 60 lat, na scenie Kora była w świetniej formie. Przez cały dwugodzinny koncert nie opuszczał jej ani uśmiech, ani sceniczna energia. Krótko mówiąc, sopocki koncert przyniósł dobrą wiadomość dla fanów Kory - jest jak za dawnych, dobrych lat.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (92) 9 zablokowanych
-
2012-01-30 02:14
jak uslyszalem na koloni "szal niebieskich cial " to myslalem ze odlece ! to bylo 30 lat temu !
na you tube ~ chinskie morze jest tez super !
- 3 5
-
2012-01-30 04:29
Bitch
Powinni jej wyśpiewać to samo co kibole Palikotowi w piątek
- 13 1
-
2012-01-30 07:13
Maanam (1)
Jak zaśpiewa oddech dzczura bez playbacku to będzie Kora jak za dwnych lat
- 6 4
-
2012-01-31 12:10
taaa, wciąż go śpiewa na koncertach
ale lepiej marudzić niż wiedzieć
- 1 1
-
2012-01-30 10:37
Szkoda, ze wizerunkowo upodabnia się do jakis androgenicznych wynalzaków transseksualnych typu Madox czy spedalony Szpak. Pani Olgo, nie tędy droga. Ale muzyka Maanamu to jest cos i broni sie nawet dzisiaj.
- 4 2
-
2012-01-30 18:47
Botoks POkemon Lady
- 11 2
-
2012-01-30 20:29
zaspiewała oddech szczura (1)
właśnie w sopocie zaśpiewała oddech szczura, wszyscy, którzy nie byli i wypisują bzdury ZDZIWILIBY SIĘ . Naprawdę energia i klasa
- 5 8
-
2012-02-01 20:11
Zgadzam się
Zgadzam się oddech szczura był super .. ale dla mnie najlepiej wyszedł NOCNY PATROL..... na koncert poszli fani .... nieprzypadkowi ....
- 1 0
-
2012-01-31 15:20
ta kora to facet, baba czy tranzystor?
- 6 2
-
2012-02-01 02:16
Kora to beton
- 4 2
-
2012-02-01 14:12
żęnłą
żałowałem wydanych pieniędzy na koncert a płyty tez nie kupię
- 4 0
-
2012-02-20 22:07
ok
a ja nie załowałem pieniędzy, płytę kupię.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.