- 1 Jason Momoa na jachcie w Gdańsku (99 opinii)
- 2 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (54 opinie)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Ciotka i skandal w uzdrowisku (22 opinie)
- 5 Kręcą film przy Muzeum Bursztynu (17 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (11 opinii)
Krzysztof Krawczyk nie żyje. Wspominamy trójmiejskie koncerty artysty
W poniedziałek w wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk. Legendarny artysta dwa dni temu wyszedł ze szpitala, do którego trafił po zakażeniu COVID-19. Dzisiaj około południa jego stan zdrowia nagle i gwałtownie się pogorszył. Nieprzytomnego artystę karetka zabrała do szpitala, ale nie udało się go uratować. Krzysztof Krawczyk wielokrotnie koncertował w Trójmieście, a jego wielka solowa kariera rozpoczęła się po sukcesie na Międzynarodowym Konkursie Piosenki w Sopocie.
Charyzmatyczny artysta o barytonowym głosie swoją przygodę z muzyką rozpoczął w 1963 r., dołączając do zespołu Trubadurzy. Grupa, obok Czerwonych Gitar, była jednym z najbardziej popularnych polskich zespołów bigbitowych. W 1973 r. Krawczyk odszedł z zespołu i rozpoczął karierę solową, jednak pierwsze lata były dla niego bardzo trudne. Przełom nastąpił w 1975 r., kiedy to nagrał piosenki "Parostatek" i "Rysunek na szkle". Z tą ostatnią piosenką wystąpił na XVI Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w sopockiej Operze Leśnej, na którym zdobył trzy nagrody: Dziennikarzy, Publiczności i "Głosu Wybrzeża". Jego piosenki zaczęły być grane i lansowane zarówno w radiu, jak i telewizji.
- Czuć było ciśnienie władz na każdym kroku. Ałła Pugaczowa musiała dostać nagrodę, bo reprezentowała bratni kraj. To zostało postanowione w rozmowach zakulisowych. Oczywiście miała doskonały repertuar i szybko zawojowała publiczność, ale czuć było, że gra nie jest do końca czysta - mówił w jednym z wywiadów Krzysztof Krawczyk.
Artysta nie był wielkim fanem sopockiego festiwalu w czasach PRL-u i nigdy specjalnie tego nie ukrywał. Sprzyjanie artystom zagranicznym, zmagania z cenzurą, komunistyczni dygnitarze ogrzewający się w blasku artystów - taka wówczas była cena bycia artystą. Cena, której Krawczyk nie chciał płacić i dlatego w 1980 r. wyjechał do USA na tournée dla Polonii amerykańskiej i tam podjął decyzję o pozostaniu za oceanem. Mieszkał tam pięć lat. Występował z amerykańskim zespołem "Krystof Orchestra" w ekskluzywnych klubach na terenie całych Stanów, a szczególnie w Las Vegas. Do Polski wrócił w 1985 r., potem jeszcze dwa razy szukał szczęścia za oceanem.
W kolejnych latach Krzysztof Krawczyk wielokrotnie występował nie tylko na festiwalu w Sopocie, ale też w klubach i na festiwalach w Trójmieście. Pamiętny był jego żywiołowy występ na sopockim festiwalu tuż po nagraniu wspólnej płyty z Goranem Bregovicem (2001 r.). Trzy lata później w Operze Leśnej odbył się koncert z okazji 40-lecia pracy artystycznej muzyka, na którym wystąpili też m.in.: Ania Dąbrowska, Edyta Bartosiewicz, Muniek Staszczyk, Andrzej Piaseczny, a sam Krzysztof Krawczyk uhonorowany został nagrodą Platynowego Słowika za całokształt twórczości i zasług dla sopockiego festiwalu.
Najbardziej spektakularny występ Krzysztofa Krawczyka w Trójmieście odbył się jednak pod koniec jego scenicznej kariery. Był to rok 2017, a artysta uświetnił swoim występem zamknięcie sezonu na Ulicy Elektryków. Występ ten połączył pokolenia fanów i przełamał stereotypy, m.in. te, że tego typu muzyka jest dla młodzieży obciachowa.
Wydarzenie to okazało się być strzałem w dziesiątkę i zgromadziło w przestrzeni klubu B90 prawdziwe tłumy publiczności, co warto podkreślić, w różnym wieku - od studentów, przez pokolenie 40-latków, aż po fanki pamiętające lata największej świetności Krawczyka. Ten z kolei zdawał się być zaskoczony obecnością tak dużej liczby młodych ludzi, co też tego wieczoru wielokrotnie podkreślał, żartując ze sceny i przesyłając pozdrowienia dla babć uczestników wydarzenia - pisała nasza dziennikarka w relacji z koncertu.
W październiku ub.r. Krawczyk ogłosił zakończenie kariery. Przestał też pojawiać się publicznie, a swoją decyzję tłumaczył obawą przed koronawirusem. Nie zdołał uniknąć zakażenia. Nic jednak nie zapowiadało tragedii. Przedwczoraj, po wyjściu ze szpitala artysta zamieścił na swoim Facebooku post o treści:
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają dwa promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi!
Przed chwilą TVP Info w specjalnym wydaniu serwisu poinformowało, że przyczyną śmierci Krzysztof Krawczyka były choroby współistniejące, a lekarze w Akademii Medycznej w Łodzi stoczyli kilkugodzinną walkę o życie artysty.
Gwiazdy estrady w Trójmieście
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-06 06:14
Krawczyk to szopen estrady zwierze sceniczne
- 8 3
-
2021-04-06 05:48
Przyczyną śmierci Krzysztof Krawczyka były choroby współistniejące
wywołane poprzez zakażenie Covid-em.
- 7 4
-
2021-04-06 03:49
To był przypadek.Nieszczęśliwy zbieg okoliczności że po szczepieniu.
Na pewno to nie ma nic wspólnego.
- 5 4
-
2021-04-05 22:45
(2)
Dwa razy szczepiony a i tak zachorował na kowid .....
- 21 8
-
2021-04-06 00:57
(1)
Cicho, nie pisz tego, bo się seniorzy wycofują ze szczepień
- 6 2
-
2021-04-06 02:31
cicho
bo to wstyd obnażać swoją ignorację.
- 0 3
-
2021-04-06 00:25
Ogromna strata (1)
Gdy przeczytałam wiadomość o śmierci Pana Krzysztofa Krawczyka przez chwilę nie mogłam dojść do siebie. Bardzo przykro mi się zrobiło, że odszedł wspaniały i niepowtarzalny artysta, który łączył wiele pokoleń Polaków. Pan Krzysztof był artystą o wielkim talencie i wielkiej kulturze osobistej. Całe jego życie to muzyka i dzięki jego muzyce nigdy go nie zapomnę. Na pewno jest już w lepszym miejscu, gdzie spotka się ze swoimi bliskimi, w miejscu gdzie wszyscy kiedyś się spotkamy. Pokój jego duszy...
- 20 2
-
2021-04-06 01:51
piekne slowa
ale z nikim sie nie spotka. facet umarł, potem nie ma już nic.
- 2 3
-
2021-04-05 23:21
kujawiak (2)
Mam nadzieję że Sopot uhonoruje artystę który często tu gościł
- 12 3
-
2021-04-05 23:46
Kujawianka (1)
pozdrawia
- 1 2
-
2021-04-06 00:15
Wracać na Kujawy !
- 3 2
-
2021-04-06 00:04
Żal.
Niezwykły artysta,pięknie śpiewał.Jego słowa potrafiły poruszyć niejedno serce.Żegnaj..
- 14 0
-
2021-04-05 22:59
Dobry człowiek (1)
- 10 5
-
2021-04-05 23:53
dobry człowiek bo. ......
- 0 2
-
2021-04-05 23:44
Szkoda Chłopa, Krzysiu To Był Gość
Jutro "Na Wspólnej" trzeba odśpiewać na całe gardło w hołdzie dla Krzysia
- 7 1
-
2021-04-05 23:44
Oj oj Krzysiu 2 dawki szczepionki, trafia do szpitala mimo to z koronawirusem w cięzkim przebiegu i naturalnie choroby współistniejące były winne ha ha ha. kupujcie to dalej.
- 8 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.