• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mike Majkowski: Jestem z Wrzeszcza, nie z Berlina!

Borys Kossakowski
8 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
- Niektórzy mówią, że przyjechałem z Australii czy z Berlina. Ale ja jestem z Wrzeszcza - podkreśla Mike Majkowski, kontrabasista jazzowy. - Niektórzy mówią, że przyjechałem z Australii czy z Berlina. Ale ja jestem z Wrzeszcza - podkreśla Mike Majkowski, kontrabasista jazzowy.

- Na koncertach często zapowiadają mnie jako muzyka z Berlina albo z Sydney. Tymczasem ja jestem z Wrzeszcza - mówi Mike Majkowski, kontrabasista jazzowy, którego rodzice wyemigrowali z Gdańska do Australii. Majkowski przeprowadził się do Berlina i nawiązał współpracę z gdańskim saksofonistą Mikołajem Trzaską. W czwartek o godz. 19 wystąpią razem w gdańskim Teatrze w Oknie. Bilety kosztują 10 zł.



Czy wyemigrował(a)byś z Trójmiasta?

Borys Kossakowski: Urodziłeś się w Australii, twoi rodzice są Polakami, mieszkasz w Berlinie. Jak się w tym odnajdujesz?

Mike Majkowski: Przez całe życie byłem bardzo świadomy i dumny ze swego pochodzenia. Nigdy nie odcięliśmy się od naszych korzeni kulturowych. Czuję się Polakiem, ale także Europejczykiem. Gdy przeniosłem się do Berlina, wiedziałem, że to jest miejsce dobre dla mnie. Oczywiście, urodziłem się w Australii, więc czuję też silny kontakt z tym krajem. Ale od kiedy koncertuję w Polsce, odkrywam swoje pochodzenie na nowo. To bardzo głębokie przeżycie. Czuję, że budzi się we mnie coś nowego. Coś, co do tej pory spało. Kiedy podróżuję pociągiem przez Polskę i patrzę przez okno na mijające drzewa, czuję, że to moje drzewa, mój kraj. Ciężko to przełożyć na słowa, ale to piękne uczucie. Uwielbiam tu grać koncerty. Czuję coraz większą więź z ludźmi.

Dlaczego twoi rodzice wyjechali z Polski?

Opuścili Polskę, by rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Mama mieszkała we Wrzeszczu, ojciec na Starym Mieście. Do wyboru mieli USA, Kanadę, Australię i Nową Zelandię. Myślę, że Stany Zjednoczone były na pierwszym miejscu, ale zbyt długo czekali na dokumenty i w końcu wybrali Australię.

Jak się tam odnaleźli?

Na początku mój ojciec usiadł za kierownicą taksówki. Mama została pielęgniarką w domu starców. Oboje mieli wyższe wykształcenie, ale za słabo znali angielski, żeby znaleźć lepszą pracę. Później mój ojciec znalazł pracę w zawodzie jako inżynier, a mama, nauczycielka, zatrudniła się w przedszkolu. Koniec końców razem otworzyli swoje przedszkole, którego dyrektorką była mama. Po piętnastu latach spełnili swoje marzenie i przeprowadzili się do domu nad morzem.

Mieliście kontakt z polską społecznością?

Rodzice zawsze trzymali się polskimi przyjaciółmi i dzięki temu ja miałem okazję nauczyć się języka. Trudno jednak powiedzieć o jakimś silnym środowisku polskiej mniejszości. Australia to tygiel wielokulturowy, w którym jest mnóstwo różnych grup narodowych. To bardzo ciekawe żyć w takim środowisku.

Często odwiedzaliście się z rodziną?

Raczej rzadko. W Polsce byłem dwukrotnie jako dziecko. Moi dziadkowie również odwiedzili dwukrotnie Australię.

Dlaczego postanowiłeś się przenieść do Berlina?

Przeniosłem się do Berlina, by... rozpocząć nowy rozdział w życiu. Postanowiłem opuścić tzw. strefę komfortu i pójść w kierunku rozwoju. Jako muzyk potrzebowałem nowych możliwości współpracy i dialogu z artystami z Europy. Koncertowałem tu trzykrotnie. Berlin zawsze wydawał mi się świetnym miejscem do życia. Wracałem tu za każdym razem i za każdym razem to miasto robiło na mnie ogromne wrażenie. Miałem tu kilku przyjaciół i znałem muzyków, z którymi chciałem współpracować. Nie był więc to skok w nieznane.

Jak się żyje w Berlinie?

Życie w Berlinie jest fajne, spokojne, obfitujące w muzykę i muzyków. To niezwykle zróżnicowane miejsce, pełne ludzi z wszystkich stron świata.

Jak doszło do twojego spotkania z Mikołajem Trzaską?

Zanim dotarłem do Berlina, kilka razy odwiedzałem Gdańsk, ponieważ nadal mieszka tu moja babcia. Kiedy uświadomiłem sobie, że nie znam żadnych muzyków stąd, postanowiłem zmienić ten stan rzeczy. Zapytałem przyjaciół z Berlina o radę. Jeden z nich wskazał mi Mikołaja. Napisałem do niego maila, a kilka dni później piliśmy razem kawę i rozmawialiśmy jak starzy kumple. Umówiliśmy się na próbę i okazało się, że wspólne granie niesie ze sobą niespotykaną energię, jest przy tym niezwykle naturalne. Kilka miesięcy później Mikołaj zaprosił mnie na sesję nagraniową z zespołem Remont Pomp, a następnie stałem się członkiem zespołu grającego muzykę z filmu "Róża". Gramy też jako duet. Mikołaj ma dar przyciągania wspaniałych ludzi i dzięki niemu poznałem wielu artystów. Czuję się w Polsce akceptowany i niezwykle się cieszę, że udało mi się dołączyć do tego środowiska.

Wydarzenia

Mikołaj Trzaska / Mike Majkowski - koncert jazzowy

10 zł
jazz

Opinie (35)

  • Patriotyzm - pojęcie przez lewaków zwalczane (6)

    W przeciwieństwie do tych lewaków Mike Majkowski wie, kim jest. Jesteśmy europejczykami, ale przecież Europa nie jest naszą ojczyzną. Nowomowa lewackich mediów zrobiła zamęt pojęciowy, rozmywa nam się pojęcie narodu i ojczyzny. Nie dajmy się ogłupić - miłość narodu nie jest nacjonalizmem.

    • 46 31

    • Przez Lewaków? (1)

      Dowiedz się, kto stworzył pierwszy niezależny od zaborców rząd po I wojnie - nie była to klerykalno-arystokratyczna rada regencyjna a socjaliści.

      • 8 9

      • Lewaccy faszyści z SLD, RP i PO za totalitaryzmem, cenzurą i za cywilizacją śmierci

        11 listopada 1918 roku Polska była niepodległa. Przywódcą politycznym został były socjalista, Józef Piłsudski. Piłsudski utworzył gabinet, na czele którego stanął socjalista, Moraczewski. Jak podają historycy 28 listopada 1918 roku rząd wprowadził prawo wyborcze dające wszystkim obywatelom prawo do powszechnego, równego i tajnego głosowania. Pierwsze wybory miały miejsce 26 stycznia 1919 roku. Wybrano 340 członków parlamentu, w tym 10 Żydów, którzy utworzyli Klub Żydowski, na czele której stanął Izaak Grünbaum. Na swojej trzeciej sesji, 20 lutego, Sejm wybrał Józefa Piłsudskiego naczelnikiem państwa i przyjął Małą Konstytucję, którą później zastąpiła Konstytucja Marcowa z 17 marca 1921, ograniczająca zakres władzy wykonawczej i dająca szerokie uprawnienia Sejmowi. Słusznie krytykujemy dokonany przez Piłsudskiego Przewrót Majowy w 1926 roku (Sejm został rozwiązany). Ale i tak nie można utożsamiać ówczesnych socjalistów z lewakami współczesnymi. W Polsce międzywojennej nie było cenzury, żadne media, przedstawiciele żadnej religii (katolickiej, żydowskiej i innej) nie byli dyskryminowani, niszczeni podatkami itd jak to ma miejsce obecnie. Piłsudski był patriotą, PPS broniła interesów państwa polskiego na arenie międzynarodowej - także wbrew socjalistom innych narodów. A dzisiaj co mamy? "Polskość to nienormalność" i "więcej Europy", czyli rządzi "partia cudzoziemska".

        • 8 9

    • Nawet tu przyszedłeś marudzić?! (1)

      • 11 6

      • znowu ci z noska skapsło

        • 0 4

    • Brawo panie Majkowski

      Zgadzam się
      Wydaje mi się, że wiel młodych ludzi, zwłaszcza w niektórych zamożnych krajach, dostrzega to co my nie widzimy. W Europie jest szansa rozwoju, konfort życia i spokój jest w Australii, ale tutaj się coś dzieje.

      Super że wie kim jest i jaki esa jego korzenie narodowe. Ta potrzeba jest tłamszona przez różnego rodzaju lewaków i ekstemistów prawicowych.

      Nie dajmy się, jestesmy Europą ojczyzn, a Polska w tworzeniu tejże miała sowje wybitne zasługi

      Nie będę tutaj się wysilał, aby wymieniać je teraz, ale warto przypomnieć, że
      bylismy jedynym krajem, który walczył z dwoma wrogami podczas II Wojny Światowej. żydów zginęło w Polsce dlatego tak dużo, gdyż dzisiątki lat wczesniej wypędzono ich z Holandii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, a nasi królowie zapewnili im swobodę życia

      • 10 4

    • pobudka

      • 0 1

  • aaa

    A ja z Ujeściska :)

    • 15 3

  • Kupilem sobie wuwuzele i nie wiem czy ona działa i działająca wuwuzela działa tak że dmucham i leci dzwiek czy jak ?

    • 12 2

  • Planeta Wrzeszcz-tak trzymać

    powinny być specjalne wrzeszczańskie paszporty dla tych co tu wytrwali od PRL- u do teraz

    • 15 7

  • Wstydzi się powiedzieć że jest z Budyniowa

    ja go rozumiem...

    • 19 16

  • Do Polaków i innych Leninów powyżej (2)

    Na temat muzyki nie macie nic do powiedzenia?

    • 17 5

    • No że rekord Guinessa 24 h młócenia w klavier

      padł w Budyniowie. Sam cesarz Budyń był na tym wydarzeniu artystycznym
      i gratulował...

      • 5 6

    • Prosimy o jakiś wzór do naśladowania ...prosimy.

      • 1 2

  • Jestem z Oruni

    no co, czemu mnie nie lubicie?

    • 10 3

  • Bardzo bobrze że wyjechałeś z tej nędzy (3)

    jak tylko będę miał okazję to też wyjadę nędza tu aż śmierdzi

    • 12 20

    • Może wtedy w końcu odetchniemy świeżym powietrzem.

      • 4 4

    • On nie wyjechał, On sie tam urodził.

      Czytaj ze zrozumieniem!

      • 4 2

    • i tak właśnie sami czytacie ze zrozumieniem

      wyjechał wyjechał tylko w jaj.ch ojca ciemniaku, a piszę tak bo prawdą jest, że jest nędza i to w całej Polsce z zarobkami 1600 brutto w Holandii 15 latek za dorywczą pracę tyle dostaje a w naszym kraju płacą tyle każdemu bo takie jest przyzwolenie państwa i pracodawca to wykorzystuje bo dlaczego nie miał by z tego korzystać jak może w świetle prawa. Nędza i tyle 100 pln podwyżki brutto, które pochłoną liczne podwyżki woda, prąd, wywóz śmieci itd. Także pozdrawiam ciemniaków, którzy nie potrafią czytać między wierszami tylko trzeba im pisać krok po kroku jak jest faktycznie.

      • 4 3

  • Berlin jest fajny. Niemcy są Ok. Wrzeszcz też jest fajny, a Polacy też są OK. Tak w ogóle, to wszyscy są fajni i OK

    A ja jestem z miasta aha aha
    Z muzyką pana Mike nie miałem jakoś okazji się zapoznać, ale myślę, że też jest fajna.

    • 28 4

  • Bardzo miło, że facet pamięta o swoich korzeniach i o tym, że jest Polakiem :) - chociaż z tym Europejczykiem trochę przesadził, bo to tak jakby powiedział, że czuje się Ziemianinem.

    • 7 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Podczas którego dnia Open'era 2022 odbyła się ewakuacja?