- 1 7 rzeczy, które musisz zrobić wiosną (26 opinii)
- 2 Te kreacje przeszły do historii festiwalu (10 opinii)
- 3 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (11 opinii)
- 4 Na który festiwal warto kupić bilety? (44 opinie)
- 5 Modne imprezowe miejsce w Oliwie (82 opinie)
- 6 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (68 opinii)
Nowa moda z Warszawy. Pierwszy lokal z frytkami belgijskimi w Gdańsku
Nie kebab ani zapiekanki, ale frytki belgijskie to obecnie najmodniejsze jedzenie uliczne. Pierwsze dwa okienka w Gdańsku, gdzie będzie można kupić ten specjał, ruszają na Przymorzu i we Wrzeszczu.
W Trójmieście frytek belgijskich obecnie nie sprzedaje nikt. Nic dziwnego. To nie taki prosty biznes. Bo żeby usmażyć dobrą frytkę, którą zajadają się na ulicach Belgowie (oraz pół zachodniej Europy), potrzeba specjalnych ziemniaków. A tych w Polsce nikt nie uprawia.
- Ziemniak to narodowe warzywo Polaków. Uprawia się ponad 100 jego odmian. Jednak oficjalnie w Polsce nie można uprawiać specjalnej, belgijskiej odmiany, która jest najlepsza na frytki. Dlatego ziemniaki na frytki belgijskie trzeba zamawiać prosto z Belgii. Jeśli gdańszczanie je polubią, zakontraktujemy uprawy w Polsce - mówi pan Damian, który właśnie otwiera dwa pierwsze w Trójmieście lokale z belgijskimi frytkami.
Jego Belgijki będą sprzedawane z wymalowanej w kolory belgijskiej flagi przyczepy nieopodal przystanku SKM przy ul. Kołobrzeskiej 2 na Przymorzu oraz z okienka we Wrzeszczu przy ul. Klonowej 4 , obok dworca PKP. Pierwszy lokal już działa, drugi ruszy niebawem.
Jak frytki belgijskie mają do siebie przekonać głodnego gdańszczanina?
- Są grubsze, większe, na zewnątrz chrupiące, a w środku miękkie. A co najważniejsze: mniej tłuste, a więc zdrowsze - zachwala pan Damian. - Po pierwsze, dzięki dwukrotnej metodzie smażenia. Pierwsze smażenie, a właściwie gotowanie, zamyka pory ziemniaka, więc frytka mniej nasiąka tłuszczem. Po drugie, podawane są w specjalnych papierowych tutkach, w ścianki których wsiąka tłuszcz. Musimy je zamawiać w Belgii, ponieważ polskie tutki są od środku laminowane folią.
Tłuszcz ma też niebagatelne znaczenie dla smaku tego specjału. Frytki belgijskie należy bowiem smażyć na fryturze wołowej. Jednak, jak zapewnia właściciel Belgijek, w jego lokalu dostępne będą również frytki dla wegetarian i wegan, przygotowywane na tłuszczu roślinnym.
I najważniejsze - sosy. Bez nich Belgowie nie wyobrażają sobie jedzenia ziemniaków. Nie ma jednak mowy o keczupie. Ten najpopularniejszy to sos andaluzyjski na bazie majonezu, białego wina, przecieru pomidorowego i czerwonej papryki.
- W naszej ofercie jest kilkadziesiąt rodzajów sosów, które sami przygotowujemy - mówi pan Damian. - Codziennie będziemy serwować osiem różnych smaków. Będziemy chcieli też eksperymentować z różnymi przyprawami, maggi czy z octem. Warto się do nich przekonać, bo to ciekawy i dobry pomysł na frytki. Na Wyspach Brytyjskich są w takiej wersji bardzo popularne. Jak również podawanie ich z rybą, o czym myślimy w przyszłości.
W Belgijkach mała porcja frytek (200 g) będzie kosztować 5 zł, duża (300 g) - 7 zł. Za sos zapłacimy 1 zł.
Miejsca
Opinie (258) ponad 10 zablokowanych
-
2013-04-16 07:19
Jaki lokal ktoś ma problemy ze wzrokiem? (2)
Ja tu widzę zwykłe bazarowe budy ochydne obleśne i odpychające. Jak można w takiej budzie robvić zakupy żywności? Tam pracownicy nawet nie mają gdzie rąk umyć po s****iu które często robią do wiadra.
Ktoś jeszcze wierzy w senepid i kontrolę produktów żywnosciowych w Polsce?- 29 20
-
2013-04-16 07:23
(1)
cała Europa durniu jada z takich budek, kupuje mięsa i owoce morza, sery a Ty panisko z Polski...pojedź do Brukseli na Batuar...największy bazar w Europie..nie widziałeś w życiu takich oliwek..np.
- 14 4
-
2013-04-17 07:50
taa w byłym NRD mięso z padłych polskich koni
buraczane standardy
- 0 0
-
2013-04-16 07:21
doczekałam się....
bagietka,w środku sosy do wyboru do koloru, sałaty, hamburger sosy i frytki..!
- 0 8
-
2013-04-16 07:21
Te frytki mają akurat typowo POLSKI rodowód.
Takie frytki w czasach PRLu były dostępne w każdym barze i miały wyjątkowy smak. Ba można było je zrobić w domu bo w tamtych czasach były warzywniaki w których było kilka gatunków ziemniaków.
Teraz ziemniaki są z izraela niejadalne a frytki w sieciówkach robi się z pulpy a nie z ziemniaków.- 23 2
-
2013-04-16 07:25
Kolega autora artykułu kupił budę i założył biznes BEZCENNE (2)
Jedno pytanie gdzie on załatwia swoje potrzeby fizjologiczne? Bo gazetę mozna kupić nawet gdy o****ną dłonią jest podana ale frytki nie bardzo.
XXI wiek i frytki z budy bez bierzącej wody i kanalizacji czyli z LOKALU wg trójmiasto :-)
Trzeba wrzucić to na demoty :-)- 26 17
-
2013-04-16 08:05
"bieżącej" mędrcu (1)
- 6 2
-
2013-04-16 08:35
bierzącej miszczu mowy polskiej
bierzącej miszczu bierzącej
- 1 6
-
2013-04-16 07:30
To co jest modne na Warwsiawskiej ulicy nie musi być modne w Gdańsku (2)
po prostu żal...
- 21 8
-
2013-04-16 07:31
żal to ty masz, ale w głowie, po mózgu
jadłeś w Belgii ich frytki? są boskie!
- 3 4
-
2013-04-16 09:19
oj tam oj tam
trzeba jakoś nakarmić lud
- 0 0
-
2013-04-16 07:33
Znowu te BUDY (2)
Następna BUDA na Kołobrzeskiej !!!!!!!!!!!!!!! .Gdzie sa ludzie z Esttyzacji miasta przy Urzedzie miasta czy oni tego nie widzą ?
- 17 8
-
2013-04-16 10:50
a co ci przeszkadza buda koło burdelu i obsikanego przystanku skm?
- 8 0
-
2013-04-16 18:49
a jaki
masz pomysł na zagospodarowanie tego miejsca? no wykaż się DDD..
- 3 1
-
2013-04-16 07:33
to juz bylo (2)
Przeciez okolo roku temu taka buda stala z frytkami w Gdyni na Wzgorzu, kolo przystanku ZKM na Wladka. Po paru miesiacach sie zamknela... Wiec to chyba nie pierwsza proba ofensywy belgijskich frytek w 3city...
- 25 3
-
2013-04-16 07:57
(1)
zgadza sie stała na władka kolo degustatorni oraz na roznych festynach targach itepe na skwerze Kościuszki
sciema ze nowosc ....- 8 0
-
2013-04-17 00:31
Z FRYTEK zrobić novum toż dopiero talent. Od 30 lat zajadam frytki i najlepsze są te domowe, usmażone na wybranych oleju (wcale nie tania sprawa).;
- 0 0
-
2013-04-16 07:41
Teraz przyczep z frytkami pod dworcem to lokal..... (3)
Brawo panie redaktorze...i nie zazdroszczę wcześniejszych doświadczeń kulinarnych.......mój pies jada lepiej od pana
- 28 10
-
2013-04-16 07:55
A co to jest jak nie lokal gastronomiczny? (2)
Przecież nikt nie napisał że to restauracja.
Twój pies i ty zapewne jadacie lepiej ale razem z jednej miski.- 8 3
-
2013-04-16 09:11
Definicja lokalu za Wikipedia (1)
Lokal to wydzielona część budynku służąca na cele mieszkaniowe lub inne (np. usługowe, produkcyjne, handlowe oraz użytkowe np. garaże).
- 4 1
-
2013-04-16 09:26
To może zapoznaj się jeszcze z pojęciem "lokal gastronomiczny"
Co może nim być.
- 3 1
-
2013-04-16 07:42
LEMINGI (3)
W koncu LEMINGI beda najedzone.A potem do pracy do konca zycia.
- 20 12
-
2013-04-16 09:19
Jak zarabiasz 1200 tłuku
To jakim cudem stać cie na opłacenie internetu ???
- 3 5
-
2013-04-16 10:06
Jeżeli bycie "nielemingiem" (1)
wymaga ciągłego niezadowolenia, dużej dawki jadu w każdej wypowiedzi i kompletny brak szacunku dla ludzi z odmiennymi poglądami, to ja CHCĘ być lemingiem i jest mi z tym dobrze. Pozdrawiam pozytywnych!
- 6 6
-
2013-04-16 15:03
Zgadzam się.
Jeżeli lui nie jest lemingiem to ja chcę być.
- 1 1
-
2013-04-16 07:48
Super
Super pomysł, jestem pewna że biznes się przyjmie:) Uwielbiam fryty, choć belgijek jeszcze nie jadłam. Powodzenia:D
- 6 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.