• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Przespać deszcz". Debiutancka płyta Marii Hajsy

Aleksandra Wrona
4 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
"Przespać deszcz" to debiutancka płyta Marii Hajsy, znanej dotychczas jako autorka "Zdań do czytania". "Przespać deszcz" to debiutancka płyta Marii Hajsy, znanej dotychczas jako autorka "Zdań do czytania".

Maria Hajsy dotychczas znana była jako Maria H., autorka Zdań do czytania . Tym razem zaskakuje zgoła innym projektem, choć równie mocno związanym ze słowami. Płyta "Przespać deszcz" to sześć hip-hopowych kawałków, za pomocą których Maria zaprasza słuchaczy do świata swoich emocji i przemyśleń.



Aleksandra Wrona: "Rap to moje drugie tajne życie" powiedziałaś, kiedy spotkałyśmy się, żeby porozmawiać o "Zdaniach do czytania". Teraz wychodzisz z tym życiem na światło dzienne. Co sprawiło, że podjęłaś taką decyzję?

Maria Hajsy: Chyba to, że za długo się z tym kryłam. Trochę dojrzałam i myślę, że to dobry moment, żeby wyjść, szczególnie, że nagrany materiał jest najlepszym, jaki do tej pory stworzyłam i uznałam, że warto, by ujrzał światło dzienne.

"Przespać deszcz" to sześć piosenek, która dostępne będą głównie w wersji elektronicznej. Dlaczego zdecydowałaś się na taką formę wydania?

Z bardzo praktycznych względów - dzisiaj równoległe życie dzieje się w Internecie, to on jest głównym źródłem naszych codziennych rozrywek. Myślę, że dla niszowych, nieznanych szerszej publiczności artystów jest on wciąż najlepszym kanałem docierania i rozprzestrzeniania swej twórczości. Została również przygotowana fizyczna wersja płyty. Wytłoczona została w ograniczonym nakładzie, a jej egzemplarze można zamówić za pośrednictwem mojego fanpage'a oraz wygrać w konkursie na Trojmiasto.pl.

Wygrywaj nagrody w naszych konkursach


Czy fani "Zdań do czytania" znajdą coś dla siebie na tej płycie? Twoje pasje mają jakiś punkt wspólny?

Myślę, że najbardziej oczywistym punktem, w którym "Zdania do czytania" spotykają się z moimi tekstami muzycznymi są emocje i doświadczenia, które są bazą dla obu. Wszystko, co piszę wynika z obserwacji świata, wydarzeń, które mi się przytrafiają i refleksji nad nimi. W obu przypadkach nazywanie tych emocji jest rodzajem ujarzmiania rzeczywistości, próbą zmierzenia się z nią i ostatecznie oswojenia jej za pomocą słów, ale też gry słów i zabaw tym słowem.

W "Zdaniach" pojawia się również specyficzny, powtarzalny rytm, przez który mają w sobie coś z rapu. Nie byłam tego świadoma, wyszło to jakoś zupełnie naturalnie, niezamierzenie, a co uświadomiłaś mi przy okazji naszego pierwszego spotkania .

Co prawda w "Zdaniach..." moje refleksje mają nieco inny charakter, są często zabarwione humorem. Trudne tematy kończą się raczej lekką puentą lub na odwrót - z pozoru trywialne sprawy zakończone zostają jakąś dosadną kropką. Myślę, że cech wspólnych jest całkiem sporo i fani "Zdań do czytania" będą mogli odnaleźć w moim rapie coś bliskiego im, bo to cały czas ja.

Wywiad z Marią H. o "Zdaniach do czytania"


  • "Przespać deszcz" to debiutancka płyta Marii Hajsy, znanej dotychczas jako autorka "Zdań do czytania".
  • "Przespać deszcz" to debiutancka płyta Marii Hajsy, znanej dotychczas jako autorka "Zdań do czytania".
  • "Przespać deszcz" to debiutancka płyta Marii Hajsy, znanej dotychczas jako autorka "Zdań do czytania".
O czym chciałaś opowiedzieć na tej płycie? Jak powstawały teksty piosenek?

"Przespać deszcz" to opowieść o wewnętrznym dojrzewaniu jako człowiek. To dokumentacja zmagania się z rzeczywistością, z bólem, samotnością, miłością, tęsknotą czy rutyną codzienności. To historia o emocjach, często skrajnych, z którymi przychodzi mi się mierzyć. Teksty do moich kawałków zawsze powstają jako efekt inspiracji muzyką. Słyszę jakiś bit i czuję, że muszę do niego napisać, że porusza on takie sfery wewnątrz mnie, że nie mogę zostawić go bez słów. Mam wrażenie, że słyszę uczucia zawarte w dźwiękach. Niektóre kawałki powstają błyskawicznie - wygląda to wtedy trochę tak, jakbym była opętana jakimś bitem - słucham go cały czas i piszę, zamykam się we własnym świecie na kilka dni, nie mogę wtedy przestać myśleć o słowach, kolejnych zdaniach, rytmie. Czasami też nie jest tak kolorowo i moje pisanie przypomina bardziej wyrywanie siłą słów ze środka. Teksty na płytę powstały w niespełna cztery miesiące. Na bieżąco gromadziłam materiał muzyczny i pisałam kawałki.

"Przespać deszcz" to tytuł nie tylko płyty, ale też jednego z utworów. Czy jest on dla ciebie szczególnie ważny?

Tytuł jest dla mnie szczególnie ważny, bo wiąże się z przeczekaniem ciężkiego czasu i jest jednocześnie nadzieją na słońce. Tytułowy numer stawiam na równi z pozostałymi pod względem jego wagi. Jest pewnego rodzaju wyznaniem, apelem i zimnym prysznicem. Myślę, że wszystkie kawałki na płycie tworzą spójną całość i prowadzą słuchacza przez intymny świat, którym odważyłam się podzielić.

Maria Hajsy - Przespać deszcz

Od pomysłu do wydania - jak przebiegała praca nad płytą?

Przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że praca nad płytą jest ciężka. Gdy robi się wszystko samodzielnie, trzeba mieć siły, żeby walczyć o swoje pomysły, by inni traktowali twoją pracę równie poważnie, jak ty. Trzeba patrzeć na ręce, pilnować terminów, a czasami niemal wyrywać komuś z gardła własną wizję. Tutaj muszę wspomnieć o moim mężu, który czuwał nad całością i bez którego wiary i pomocy pewnie dawno bym się już poddała. Pomysł na płytę zrodził się jakoś naturalnie, po prostu poczułam, że jest teraz na to moment. Miałam też sprzyjające warunki - mój brat jest producentem muzycznym o pseudonimie Traposy Pl i miałam bity podane niejako na tacy. Jedyne, co musiałam zrobić, to wybrać. Wszystkie bity na płycie są jego produkcji i nie ukrywam, że to właśnie muzyka spod jego ręki inspiruje mnie najbardziej. Cały proces, od napisania tekstów po nagranie, mix i mastering zajął mniej więcej pół roku.

Hip-hop: koncerty w Trójmieście


Układając "Zdania" mogłaś się za nimi ukryć, tworzyłaś je i pozwalałaś im żyć własnym życiem. Zajmowanie się muzyką wymaga wyjścia do ludzi. Jak czujesz się w nowej roli?

Nie do końca jest to dla mnie nowa rola, ponieważ ponad 5 lat mojego życia spędziłam jako aktorka w teatrze, a więc w miejscu, w którym nie ma gdzie się ukryć, w którym wystawia się siebie niemal nagiego - z emocjami i słabościami na wierzchu, w świetle. Rzeczywiście, w przypadku "Zdań do czytania" stoję nieco za nimi. Chociaż ostatnio coraz częściej wychodzę osobiście do ludzi, uczestnicząc w targach, prowadząc warsztaty pisania wierszy czy podczas wieczorów poetyckich.

Sytuacja muzyczna jest rzeczywiście dla mnie trochę nowa, ale pod względem spotkania z innym odbiorcą. Na pewno jest to nieco odmienna publika niż ludzie czytający wiersze czy publiczność teatralna. Traktuję to jako kolejny etap mojej twórczości, możliwość doświadczenia czegoś zupełnie nowego i nie ukrywam, że jestem tą nowością bardzo podekscytowana. Pierwsza okazja do spotkania twarzą w twarz miała miejsce w ostatnią sobotę w Sztuce Wyboru, gdzie odbył się przedpremierowy odsłuch płyty.

Oprócz możliwości posłuchania wszystkich utworów przed ich oficjalną premierą przygotowana była nie lada niespodzianka. Dwa utwory, jeden z płyty, drugi zupełnie nowy, zostały zaaranżowane na parę skrzypiec oraz wiolonczelę i zagrane na żywo. W tym miejscu dziękuje mojej siostrze, Agacie (skrzypce) oraz jej koleżankom, Michalinie (wiolonczela) i Zosi (skrzypce) za ich pomoc i zaangażowanie w opracowaniu wersji symfonicznych oraz ich wspaniałą grę. Dziękuje również wszystkim, którzy uczestniczyli tego dnia w tym ważnym dla mnie momencie. Do następnego!

Płytę można przesłuchać w serwisie Youtube oraz na pozostałych platformach streamigowych, m.in. Spotify, Tidal..

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Wschodząca gwiazda

    Mądre, dojrzałe i przemyślane teksty piosenek i bardzo dobra muzyka. Gratulacje Mario Hajsy

    • 1 5

  • Nowa wschodząca gwiazda (1)

    Przemyślane i dojrzałe teksty, dobra muzyka. Gratulacje!!!!

    • 1 3

    • Fanka... prędzej mama albo psiapsiola

      • 0 0

  • To jest gadanie, a nie śpiewanie.

    Żenada.

    • 4 2

  • Przesłuchałem z prozaicznego powodu: kobieta ktora nie stylizuje się na amerykańskiego gangstera i w swetrze nagrywa rapowaną płytę - coś czego jeszcze nie widziałem! Natomiast co do samej płyty - jest źle, szczególnie drażni Bardzo słaby warsztat - ma się wrażenie jakby każdy wers był dogrywany osobno, teksty powtarzalne. Chociaż jeden kawałek nawet wpadł mi w ucho - Jak zatrzymać czas. Życzę powodzenia ;)

    • 7 0

  • Proponuję

    Na top trendy się sprzeda

    • 1 1

  • Śmiech na sali z tą płytą

    • 2 1

  • (3)

    Podstawa rapu to dykcja. Nie wiem co pani robiła w teatrze. Chyba dekoracje. Dykcja fatalna.
    Flow - żadne. W ogóle nie ma walnięcia. I ta próba naśladowania amerykańskich trapowców, zupełnie nieudolna. Ot taka zachcianka Pani Marii żeby sobie nagrać płytę.

    • 2 0

    • (2)

      tak sobie po tej pani tutaj pojechałem tak pozwolę sobie nie zgodzić się z tą opinią, jest wielu raperów bez dykcji zrobili karierę, ba! niektórzy nie potrafią nawet wymówić R, flow to coś więcej niż dykcja

      • 0 1

      • Szkoda ze Pani Maria o flow to tylko coś przelotnie słyszała. Spoko, rynek zweryfikuje. Rodzina, przyjaciele i to by było na tyle jeśli chodzi o Hajsy z płyty.

        • 1 0

      • Ok, masz racje. Tu niestety ani flow, ani pomysłu, ani dykcji, ani oryginalnosci.

        • 1 0

  • Mój syn kedys słuchał rapera który śpiewał że reprezentuje biedę.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Z jakiego miasta pochodzi Alicja Długosz, uczestniczka siódmej edycji programu Hotel Paradise?