- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (33 opinie)
- 2 Robią sobie jaja od 45 lat (1 opinia)
- 3 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (52 opinie)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (577 opinii)
- 6 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
Zakończyć relację czy ponownie rozpalić ogień?
Relacje miłosne, choć na początku bywają pełne namiętności, z czasem mogą stracić swój ogień, a partnerzy mogą zacząć się zastanawiać nad sensem ich trwania. Rutyna, obowiązki dnia codziennego, stres to tylko kilka czynników, które mogą wpłynąć na ochłodzenie uczuć. Jak racjonalnie zdecydować, czy chcemy walczyć o relację, czy jednak odejść?
- Za szybko się poddajemy w relacji?
- Czy kontynuować relację, kiedy metaforyczne "motylki" znikają?
- Czerwone flagi i racjonalne podejście do sprawy
- Rozpalmy na nowo ogień
Zanim jednak podejmie się ostateczną decyzję o zakończeniu relacji, warto rozważyć, czy istnieje możliwość ponownego "wzniecenia" związku.
Za szybko się poddajemy w relacji?
W dzisiejszych czasach obserwujemy tendencję do szybkiego kończenia relacji. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w erze internetu i randek online, gdzie podejmowanie decyzji o rozstaniu staje się dużo prostsze. Coraz więcej osób decyduje się również na połowiczne formy relacji, jak np. "przyjaźń z benefitami".
Pomiędzy związkiem a romansem. Czym jest situationship?
- Aktualnie kulturowo jest coraz większe przyzwolenie na różne formy bycia/niebycia w związku: hook up culture (kultura podrywania), związki otwarte, poliamoria itd. Wszystkie te opcje są w porządku, jeżeli osoby angażujące się w takie relacje są świadome tego, czego chcą i dlaczego tego chcą. Kiedy jednak kończące się relacje są dla nas źródłem nieustannego cierpienia lub mamy wrażenie, że w każdej z nich powtarza się jakiś schemat, zastanowiłabym się, czy faktycznie jest to tym, czego chcemy i jaka jest tego przyczyna - mówi mgr Emilia Malinowska, psycholog z Gabinetu Psychologicznego Katarzyna Wojciechowska.
Czy kontynuować relację, kiedy metaforyczne "motylki" znikają?
To, że po jakimś czasie faza zakochania znika, jest czymś normalnym. Zaczynamy zauważać, że partner ma wady i wcale nie jest taki doskonały, co jest ważne i dobre dla relacji, choć nie zawsze łatwe.
- Emocjonalny "haj", który towarzyszy zakochaniu, potrafi zniekształcać naszą ocenę partnera i związku. Jeśli mamy szczęście, te unoszące nas nad ziemię motylki będą trwać do ok. 2 lat. W większości przypadków kończą się jednak szybciej i jest to zupełnie naturalne i zdrowe. Wtedy zwykle namiętność, z którą w parze idzie pożądanie, spada, ale nie oznacza to, że inne ważne komponenty związku również będą miały tendencję do wypalenia się - mówi mgr Emilia Malinowska, psycholog z Gabinetu Psychologicznego Katarzyna Wojciechowska. I dodaje:
- Tak naprawdę dopiero, kiedy mija faza zauroczenia, możemy "trzeźwo" zobaczyć, czy prawdziwie lubimy swojego partnera i czy chcemy wspólnie z nim układać sobie życie. Naprawdę warto się nad tym chwilę zastanowić, ponieważ nierzadko jest tak, że to, co nas na początku przyciągało, po czasie doprowadza nas do białej gorączki (np. czyjaś spontaniczność może po czasie być dla nas nieumiejętnością planowania i zdezorganizowaniem). Ważne jest również, żeby pamiętać o tym, że nie istnieje coś takiego jak idealna połówka i w każdej relacji będą się na naszej drodze pojawiać przeszkody, nieporozumienia, trudne sytuacje i kryzysy. To, czy mamy zasoby i chęci, żeby je pokonywać, jest podstawą budowania zdrowej i satysfakcjonującej dla nas relacji.
Czerwone flagi i racjonalne podejście do sprawy
Zanim podejmiemy decyzję o zakończeniu relacji, warto spróbować otwartej rozmowy z partnerem. W dalszym ciągu problemy komunikacyjne są dużą blokadą w relacjach. Dlatego ważne jest, aby uczciwie ze sobą porozmawiać i przedstawić swoje obawy, potrzeby oraz wysłuchać swojego partnera.
- Dla każdego z nas pewne zachowania są nieakceptowalne. Możemy mieć też potrzeby, które bezwzględnie chcemy mieć zaspokojone, bo z tym wiąże się obraz nas samych. Są też takie, których nie jesteśmy w stanie zaspokoić w danym związku (np. bardzo chcielibyśmy mieć dzieci, a nasz partner nie). W takiej sytuacji rozstanie - mimo innych zalet związku - może być dobrą decyzją, ponieważ powinniśmy dążyć również w związku do poczucia spełnienia.
Warto zastanowić się też, czy nasz partner nie ma tzw. "red flags", a więc "czerwonych flag", które powinny być alarmujące dla nas lub kompletnie wykluczające nasze dalsze zaangażowanie w daną relację, np. używanie przez partnera przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, seksualnej; nadużywanie substancji psychoaktywnych, w tym alkoholu; oszukiwanie, kłamstwa, manipulacja i wykorzystywanie; brak poczucia bezpieczeństwa i szacunku; brak poczucia respektowania naszych granic. Może się wydawać, że są to rzeczy oczywiste, jednak kiedy jesteśmy zauroczeni, nie myślimy na "trzeźwo" i możemy nie zauważać sygnałów, które powinny w naszej głowie zapalać wielki napis "Uciekaj!" - wyjaśnia mgr Emilia Malinowska
By odpowiedzieć sobie na pytanie: "Czy chcemy walczyć o relację", psycholog Emilia Malinowska zaproponowała poniższe pytania, które mogą pomóc podjąć decyzję:
- Czy mamy podobne cele, priorytety, wartości?
- Czy mamy podobną potrzebę bliskości, intymności i czułości?
- Czy mamy podobną potrzebę autonomii w związku?
- Czy mamy jakieś wspólne hobby lub inne rzeczy, które lubimy robić razem; czy lubimy się nawzajem, czy lubimy ze sobą rozmawiać, czy partner jest dla nas interesujący?
- Czy nasz związek jest czymś, co nas wspiera, buduje, czy raczej jest czymś, przez co czujemy się emocjonalnie wykończeni i nasze poczucie własnej wartości bardzo przez to cierpi? (bo też nie chodzi o to, żebyśmy trwali w związku, w którym na każdym kroku potykamy się o problemy, kryzysy i nieporozumienia)
- Czy chcemy i mamy zasoby, żeby dbać o relację i partnera, czy chcemy podtrzymywać nasze zaangażowanie w relację?
- Czy ta relacja jest jednostronna, tj. czy mamy poczucie, że zarówno partner jak i my chcemy na równi angażować się w relację, czy czujemy, że to my musimy ciągnąć i podtrzymywać coś, co już ledwo się tli?
Rozpalmy na nowo ogień
Warto zdać sobie sprawę, że rozpalanie na nowo relacji jest procesem wymagającym zaangażowania i wysiłku obu partnerów. Kluczem do sukcesu jest komunikacja, eksploracja i spędzanie czasu razem.
Kiedy dostrzegliśmy, że problem leży w sferze seksualnej, to może czas, by wprowadzić element nowości do sypialni i sprawić, by życie seksualne stało się ciekawsze i bardziej satysfakcjonujące. Warto pamiętać, że tworzenie okazji do rozmów i bliskości poza sypialnią jest równie kluczowe dla utrzymania namiętności w relacji.
Rozstanie to nie porażka. Przestańmy tak o tym mówić
By na nowo ożywić relację, a nawet ponownie się zakochać, możemy spróbować nowej rzeczy we dwójkę. Realizowanie wspólnych pasji może zbliżyć partnerów. Mityczny wręcz romantyzm też się przyda. Czasami małe gesty, takie jak niespodzianki czy prezenty (nie chodzi tu o wielkość czy koszt, ale o intencję: jak ulubiona książka czy kwiaty), komplementowanie nie tylko wyglądu, ale również zachowań czy cech charakteru partnera. To, co warto wiedzieć - odnowienie relacji to proces. Może on wymagać czasu, a także cierpliwości i wytrwałości.
Jeśli problemy w relacji są poważne i trudne do rozwiązania, a my jednak chcemy powalczyć o drugą osobę, warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Terapia par nie powinna być czymś wstydliwym. Terapeuta może pomóc partnerom zrozumieć źródła problemów, naprawić komunikację czy załagodzić konflikty, a to wszystko może odbudować więź, na której przecież tak bardzo nam zależy.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-11-07 07:44
... (9)
Większość cech partnera widać na początku, tylko że nie chcemy ich dostrzec bo tak nam wygodniej. Facet który siedzi codziennie z browarem po pracy na początku jest "misiem który lubi sobie odpocząć", a po dwóch latach "parszywym leniem". Kobieta która reaguje na wszystko agresją na początku jest "słodka w tych swoich nerwach", a po dwóch latach
Większość cech partnera widać na początku, tylko że nie chcemy ich dostrzec bo tak nam wygodniej. Facet który siedzi codziennie z browarem po pracy na początku jest "misiem który lubi sobie odpocząć", a po dwóch latach "parszywym leniem". Kobieta która reaguje na wszystko agresją na początku jest "słodka w tych swoich nerwach", a po dwóch latach jest "wariatką która powinna się leczyć". Jako że znalezienie partnera nie jest proste to wolimy przymknąć oczy na wszystko co widać od razu, a potem powiedzieć, że się na kimś zawiodło i ktoś się zmienił. To samo dotyczy kluczowych kwestii, np. rozstajemy się bo druga strona nie chce dziecka, mimo że nie chciała już 5 lat temu.
- 122 4
-
2023-11-08 12:38
Ludzie się zmieniają także w trakcie trwania związku
te zmiany mogą iść niezależnie od wzajemnego oddziaływania na siebie partnerów i prowadzić do coraz głębszych różnic. Środowisko w pracy może mieć na to wpływ, osobiste doświadczenia, które mogą być inne dla partnera. Jest dynamika osobistej zmiany człowieka i dwoje ludzi, którzy do siebie pasowali, może przestać do siebie pasować ot tak, z biegiem czasu.
- 1 0
-
2023-11-07 10:31
Wyobrażenia...
Przed ślubem: kobieta myśli, że po ślubie facet się zmieni, a facet myśli, że kobieta się nie zmieni ;)
- 21 1
-
2023-11-07 10:02
(5)
Ja piję i jestem pracowity.
Popijam se piwko i robię w domu to co trzeba.- 11 8
-
2023-11-07 15:26
(1)
mnie po Heinekenie du*a boli. Macie to samo?
- 0 4
-
2023-11-07 16:09
Raczej po Romanie
- 8 0
-
2023-11-07 13:44
(1)
to się nazywa czynny alkohoilik
- 8 0
-
2023-11-07 13:58
Nikt nie jest doskonały
- 4 0
-
2023-11-07 11:10
Ja też, co nie zmienia faktu, że fakt picia nadmiernych ilości alkoholu zawsze jest podejrzany.
- 9 0
-
2023-11-07 09:50
Bardzo mądre słowa.
- 22 1
-
2023-11-07 08:01
(19)
Pytanie jest inne. Dlaczego w obecnych czasach coraz więcej par i coraz szybciej decyduje się na rozstanie? Czy dlatego, że wśród ludzi też mamy obecnie "leasing"? Dlatego, że nie ma wartości? A jedyną wartością są dla znakomitej większość pieniądze..
- 65 5
-
2023-11-11 06:43
Dlatego, że mamy jedno krótkie życie, które szkoda tracić na nieudane związki z wariatkami!
- 0 0
-
2023-11-07 16:51
Walczyłem o swój związek (1)
Tymczasem po 4 latach moja partnerka miała to zupełnie gdzieś, bo powiedziała, ze ona juz ciężko w życiu pracowała i chce się wybawić. Tak się wybawiła, że znalazła dwóch kochanków. Jak sama powiedziała, ona potrzebuje od czasu do czasu adrenaliny i stabilizacja ją nudzi. Dobrze dowiedzieć się tego gdy juz kupiło się pierscionek.
- 7 2
-
2023-11-08 00:49
Dobrze ze po 4 latach
A nie po 10 z np trojgiem dzieci na karku
- 5 0
-
2023-11-07 11:39
to jest fakt, jest kasa jest fun (7)
kasa się skończy to atrakcyjność spada, przykre ale 70% kobiet młodych tak postrzega rzeczywistość. Jeden z warunków udanego związku - szukajcie sobie partnera w podobnym wieku, z podobnym poziomem wykształcenia i podobną zasobnością portfela. To zawsze działa i nie ma potem narzekania, że ktoś żyje na czyjś koszt. I dotyczy to szczególnie tych
kasa się skończy to atrakcyjność spada, przykre ale 70% kobiet młodych tak postrzega rzeczywistość. Jeden z warunków udanego związku - szukajcie sobie partnera w podobnym wieku, z podobnym poziomem wykształcenia i podobną zasobnością portfela. To zawsze działa i nie ma potem narzekania, że ktoś żyje na czyjś koszt. I dotyczy to szczególnie tych młodych gwiazdeczek, które myślą, że jak się wytapetują jak barbie to mogą zarywać playboyów z Sopotu. Tak, ale na jedną noc, bo nic więcej nie znaczycie dla takich gości. Dzisiaj ty jutro któraś inna która myśli, że złapała bad boya, księcia z bajki z kwadratem i drogą furą.
- 23 1
-
2023-11-07 12:41
Nie zgadzam się co do wieku (6)
Kobieta musi być młodsza te kilka lat i tyle, facet w związku musi być starszy i bardziej życiowo doświadczony jako przeciwwaga
- 3 15
-
2023-11-08 00:43
Mam kuzyna który ma ok 50 i jest w Warszawie dyrektorem w handlowym w IT (2)
Wilanow te sprawy, obraca się w towarzystwie podobnie dzianych ludzi, którzy myśląc o autach biorą pod uwagę np nowe Maseratii albo Q8, RS6 itp. Generalnie gość miał żonę wyglądająca w swoim czasie świetności (28-4x lat) jak gwiazda z rozkładówki Playboya, z wyglądu niemal ideał. Poznał w pracy jakaś lampucerę o 15-20 lat młodsza i żucił żonę z
Wilanow te sprawy, obraca się w towarzystwie podobnie dzianych ludzi, którzy myśląc o autach biorą pod uwagę np nowe Maseratii albo Q8, RS6 itp. Generalnie gość miał żonę wyglądająca w swoim czasie świetności (28-4x lat) jak gwiazda z rozkładówki Playboya, z wyglądu niemal ideał. Poznał w pracy jakaś lampucerę o 15-20 lat młodsza i żucił żonę z która był ponad 20 lat. Która moment awansowała...Wielu jego kumpli z rocznika podobnie zrobiło. Raz podczas rozmowy dla beki spytałem się czy zastanawiał się kiedyś czy ta młoda paniusia była by z nim gdyby nie kasa. Odpowiedzi nie udzielił... i tak jest w 9 na 10 podobnych przypadków. Młodsza kobieta będzie ze starszym typem tylko ze względu na kase i nic więcej i takie sa fakty. Gdy kasa się kończy nagle miłość mija z dnia na dzień.
- 3 0
-
2023-11-11 06:48
Czyli to są w swojej masie zwykłe tufty!
- 0 0
-
2023-11-09 17:09
Ok, a w czym "bycie za kasę" jest girsze5np od "bycia za wygląd"?
To że ktoś jest przystojny, a inny nie, to kwestia przypadku, daru losu.
A majątek to jednak efekt działania, jego lub przodków.- 0 1
-
2023-11-07 14:39
Kobiety żyją dłużej, więc logika nakazywalaby żeby to facet był nieco młodszy. (2)
Kobiety też dłużej mogą uprawiać seks. Czyli kolejny argument za młodszym facetem.
- 11 5
-
2023-11-08 00:47
W pewnym wieku kobiety przestają być atrakcyjne seksualnie
Natury nie oszukasz, facet jak dba o firmę, bierze suple, pewnie jakiś koks pod opieka lekarza i jest zadbany, dziany może być playboyem nawet w wieku 60 lat, widziałeś jakaś 60 łatkę atrakcyjna z punktu widzenia kogoś kto ma 2x-4x lat?
- 1 6
-
2023-11-07 18:18
A co faceta obchodzi że dłużej żyjesz? Tym bardziej jak już będzie martwy.
Z tym sensem to tak na wyrost od kiedy tabletki na potnecje masz nawet na stacji benzynowej.
- 2 4
-
2023-11-07 10:03
kobiety są hipergamiczne (mają do tego prawo), a potem takie laski zderzają się ze ścianą, ale jest już dla nich zapóźno (1)
potem zostaję kot, prosseco i kocyk. SMV jest bezlitosne
- 33 9
-
2023-11-07 11:18
I zdjęcie z lat swojej świetności (- 15 kg ) na Tinderze!
- 18 4
-
2023-11-07 08:56
Kobiety nie chcą dzieci i mają wymagania księżniczki. (5)
Na początku jest fajnie, ale po czasie nie do zniesienia.
- 42 11
-
2023-11-07 10:23
Jak dla mnie ideał (4)
Oczywiście pod warunkiem że oprócz wymagań księżniczki będzie się umiała zachować jak księżniczka.
- 17 4
-
2023-11-07 11:40
i miała jej wygląd (3)
- 17 0
-
2023-11-07 12:18
A każda księżniczka "ma wygląd"??? (1)
Tylko te w bajkach, zapewniam cię. W życiu bywa różnie. Wystarczy trochę poszukać w necie i zobaczysz jak różne bywają prawdziwe księżniczki.
- 9 1
-
2023-11-08 00:30
Zazwyczaj sa tresowane przez rodziny królewskie od małego
Tj musza być aktywne fizycznie i dbać o linie i zdrowie, bo sa osobami medialnymi z pierwszych stron gazet, dodaj do tego najlepsze kosmetyki i wizażystki itp
- 0 0
-
2023-11-07 11:47
niektóre księżniczki zostały pod tym względem poszkodowane...
- 14 0
-
2023-11-07 07:22
Tak (4)
Tak wybrałem i tak żyję.
Właśnie zakończyłem swój dwudziesty związek i idę dalej wesoło przez życie.
Czasem rzucam, czasem jestem rzucany. Czasem rozstajemy się w zgodzie i z kilkoma byłymi mam miłe (nie seksualne) relacje.
Każdy ma wybór jak poprowadzić swoje życie.- 31 30
-
2023-11-07 11:02
(2)
widzieliście się chociaż czy tylko gatki na flapchacie ?
- 11 3
-
2023-11-07 16:10
A cóż to za wyczyn? (1)
Mam 42 lata i od 17 roku życia miałem krótsze lub dłuższe związki.
Serio to dla was taka fantazja te 20 dziewczyn?- 6 4
-
2023-11-08 13:29
Ja tobie wierzę. A miedzy zwiazkami sa jeszcze przelotne znajomości
i tak ilość wspomnień rośnie;)
- 0 0
-
2023-11-07 08:20
daj odpoczac rece i fantazji
- 27 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.