• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ścianka zagrała nowy album w Gdańsku

Łukasz Stafiej
16 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz rozmowę z Maćkiem Cieślakiem i koncert promujący nową płytę zespołu Ścianka.


Choć termin wydania nowego albumu Ścianki wciąż jest przekładany, gdański koncert pokazał, że zespół jest w dobrej formie i na pewno warto było czekać pięć lat na nowy krążek sopockiej kapeli.



Ścianka zagrała w składzie Maciej Cieślak, Arkady Kowalczyk i Michał Biela. Ścianka zagrała w składzie Maciej Cieślak, Arkady Kowalczyk i Michał Biela.
Przed Ścianką zagrała młoda gdańska kapela, Trupa Trupa, której liderem jest poeta Grzegorz Kwiatkowski. Przed Ścianką zagrała młoda gdańska kapela, Trupa Trupa, której liderem jest poeta Grzegorz Kwiatkowski.
Oczywiście nikt nie odbierze Maćkowi Cieślakowi prawa do zżymania się za każdym razem, gdy ktoś określi muzykę jego zespołu jako "kultową" czy "legendarną". Nieważne jednak, z jaką skromnością czy dystansem by się do tego odnosił, trudno nie przyznać Ściance jednego z pierwszych miejsc w czołówce polskiej alternatywy rockowej. Na takich krążkach, jak "Dni wiatru" czy "Białe wakacje", muzycy wypracowali standardy, które zmieniły rodzimą alternatywę.

Na sobotnim, 15 października, koncercie w gdańskim klubie Żak można było zauważyć, że Ścianka na swoje koncerty przyciąga nie tylko rówieśników muzyków, ale nawet nastoletnich fanów, którzy nie znali zespołu w czasie jego największej aktywności sprzed kilku lat. To nie lada osiągnięcie w czasie, gdy muzyka wielu starszych kapel jest oceniana głównie poprzez umiejętność dotrzymania kroku współczesnym trendom, a nie artystyczną szczerość.

Zaczynająca karierę 15 lat temu w jednym z sopockich garaży, Ścianka - tak jak na początku swojej kariery - i teraz trendy ma gdzieś. Na najnowszej płycie pt. "Come November", której prawie wszystkich utworów można było wysłuchać na koncercie, zespół Cieślaka wciąż podążą swoją wyjątkową, pełną stylistycznych zakrętów, muzyczną ścieżką.

Nowe kompozycje to zamknięcie okresu ostatnich sześciu lat współpracy Cieślaka z basistą Michałem Bielą z zespołu Kristen. Choć w nowych utworach można wyczuć charakterystyczny dla lidera niepokój i tajemniczość, Biela dodał im niesamowitą witalność i dopełnił swoją wysmakowaną grą. Świetnie było to widać na koncercie, podczas którego basista wręcz zachwycał technicznym kunsztem w hard-rockowych kawałkach i niezwykłym wyczuciem i lekkością posługiwania się instrumentem w wyciszonych balladach.

To właśnie Biela był głównym bohaterem sobotniego koncertu. Przyćmił nie tylko świetnie sprawującego się za perkusją Arkadego Kowalczyka, który gra w Ściance do początku jej istnienia, ale również samego lidera. Wokalista i gitarzysta Ścianki zdecydowanie miał słabszy dzień, co było słychać w niektórych bardziej wymagających partiach wokalnych, gdy starał się osiągnąć wyższe rejestry.

Premierowo w Trójmieście zagrany krążek "Come November" zwraca uwagę piosenkowym charakterem. Prócz tytułowego utworu, muzycy nie zagrali wiele improwizowanych i wielowarstwowych utworów, charakterystycznych dla wcześniejszych dokonań sopockiej kapeli. Prawie każdy z zagranych utworów różnił się od siebie, co przywodzi na myśl debiutancki krążek "Statek kosmiczny Ścianka".

Z drugiej strony, miksy płyty wciąż nie są skończone, a jak dobrze wiedzą fani Ścianki, zespół często lubi eksperymentować ze swoją muzyką na żywo. Na płycie część kawałków zapewne brzmieć będzie inaczej. Przekonać będzie można się o tym być może już w połowie listopada - to najnowszy termin wciąż przekładanej premiery nowego, dwupłytowego wydawnictwa.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (33) 1 zablokowana

  • publika szaleje .... (2)

    .... jak na pogrzebie

    • 12 12

    • (1)

      idź na Gagę jak chcesz poszaleć :]

      • 4 10

      • to ty idz

        jesli nie widzialas jak potrafi sie bawic energetycznie publika na N. Cave

        • 6 2

  • Słabsza dyspozycja

    była dość mocno wyczuwalna i jak sam wokalista przyznał na początku wynikała ze zmęczenia po granym w innym mieście, dzień wcześniej koncercie. Przekaz nowych utworów (chociażby ze względu, że były śpiewane w języku angielskim), których nie jest zadaniem rozerwanie publiki, a zaangażowanie - nie był łatwy. Wymagał skupienia, którego jednak wielu osobom nie udało się chyba osiągnąć, tak, jak i wyraźnie nie będącemu w formie wokaliście nie udało się wspiąć na szczyty "wyższych rejestrów". Czasami można było odnieść wrażenie, że jest się na wieczorze poezji śpiewanej/wykrzykiwanej, ale i poezji przecież nie tworzy się z obowiązku. Mimo to muzyka alternatywna w Polsce to nie wygody i chociażby z tego powodu warto o takich potknięciach zapominać.

    • 7 9

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (6 opinii)

(6 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Cudawianki | Lato zaczyna się #wGdyni

w plenerze, warsztaty

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym wieku pojawiły się pierwsze wzmianki o Andrzejkach w Polsce?