- 1 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (41 opinii)
- 2 Gdzie gdańszczanie imprezują w weekend? (50 opinii)
- 3 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (75 opinii)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 5 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 6 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (16 opinii)
Tegoroczny Open'er będzie najlepszy od lat?
Zostało pięć miesięcy do najważniejszego festiwalu muzycznego w Polsce. Biorąc pod uwagę niemal dwudziestu dotychczas ogłoszonych artystów, można pokusić się o stwierdzenie, że tegoroczna edycja festiwalu na lotnisku w Kosakowie ma szansę stać się jedną z najciekawszych od lat.
Do kolejnej, piętnastej edycji tego wciąż najważniejszego letniego festiwalu muzycznego w Polsce zostało pięć miesięcy. Nie sposób obecnie ocenić skali, na jaką Alter Art będzie chciał zaprezentować imprezę. Mocnym sygnałem, że znów się ona rozrośnie może być fakt, że agencja podpisała niedawno umowę sponsorską z firmą Orange Polska. Zmiany widać już teraz na liście ogłoszonych artystów, którzy wystąpią na lotnisku w Kosakowie od środy do soboty, od 29 czerwca do 2 lipca.
Wielkie gwiazdy znów na lotnisku
Budzącym najwięcej emocji i prawdopodobnie najważniejszym w roli frekwencyjnego magnesu będzie koncert Red Hot Chili Peppers zaplanowany na 30 czerwca. Świętujący artystyczne ćwierćwiecze amerykańscy rockmani mają szansę przyciągnąć drugiego dnia festiwalu rekordową publikę. RHCP przyjadą do Kosakowa zobaczyć zarówno nastolatki, jak i ich rodzice, a liczba fanów będzie z pewnością zbliżona do frekwencji, którą w poprzednich latach zapewniały wizyty Prince'a czy The Pearl Jam. Atutem jest fakt, że zespół zapowiedział na ten rok nowy album.
Kolejne bardzo mocne ogłoszenia to zapowiedziany na 30 czerwca zespół Foals oraz występujący jako otwierający festiwal headliner Florence and the Machine. Obie brytyjskie grupy poruszają się w okolicach gitarowego indie rocka i obie w Polsce posiadają status niemalże kultowych. Ci pierwsi fanów zdobyli swoim niezwykle energetycznym i przebojowym połączeniem brzmień gitar z tanecznymi melodiami. Z kolei zespół, którym kieruje charyzmatyczna Florence Welch uwodzi romantycznymi balladami. Tłum pod sceną na ich koncertach to pewnik. Więcej: dla wielu młodszych bywalców letnich festiwali z ograniczonym budżetem bilety na te dwa zespoły będą jednym z głównych argumentów za tym, aby wybrać się właśnie do Gdyni.
Wielkim wydarzeniem będzie również powrót na gdyński festiwal zespołu Sigur Ros. Islandczycy występowali tutaj dekadę temu, a wiele osób wciąż wspomina ten koncert jako jedno z najważniejszych doświadczeń muzycznych Open'era. Co ważne, tworzący od ponad dwudziestu lat Sigur Ros wcale nie wypadł z formy, wciąż dyktując swoimi kompozycjami nową jakość na styku muzyki rockowej, eksperymentalnej i współczesnej. Islandczycy, którzy do koncertowania wracają po trzech latach przerwy, w Gdyni zagrają 1 lipca.
Także dla fanów alternatywy
W tym roku Open'er bardzo umiejętnie zawalczył też o publikę, która gustuje w alternatywnych dźwiękach. Pierwszego dnia imprezy wystąpi PJ Harvey. Brytyjka karierę zaczynała pod koniec lat 80., a obecnie jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet w muzyce, a przy tym zachowała swoją artystyczną niezależność i wciąż eksperymentuje z twórczością. W tym roku światło dziennie ujrzy jej najnowsza, zaangażowana politycznie płyta, którą nagrywa w nietypowych warunkach, z udziałem publiczności w specjalnym studio nagraniowym. Kilka dni temu w Sieci pojawił się zapowiadający ją utwór pod tytułem "The Whell", który potwierdza, że artystka jest w świetnej formie.
Dzień później na scenie pojawi się Beirut. Projekt Zacha Condona miał dotąd różne wcielenia. Na pierwszej, wydanej dziesięć lat temu płycie, młody artysta z Nowego Meksyku romansował z muzyką bałkańską, aby następnie zainspirować się tradycyjnymi dźwiękami piosenki francuskiej i elektroniką. Na najnowszym albumie "No No No" Condon świetnie pożenił przebojowość z charakterystycznym dla siebie nowoczesnym folkiem. Jego przyjazd do Gdyni będzie ważny z jeszcze jednego powodu - w 2008 roku Beirut był jednym z najbardziej wyczekiwanych gości Open'era, niestety w ostatniej chwili artyści odwołali swoje koncerty. Choć pod względem artystycznym zespół jest obecnie w zupełnie innym miejscu niż wtedy, na pewno spora część starszych widzów przyjdzie na niego z sentymentu.
Bardzo dużym zaskoczeniem, a zarazem świetną wiadomością dla fanów alternatywnych cięższych brzmień gitarowych było ogłoszenie przez Alter Art zespołu At the Drive-In. Ta założona na początku lat 90. i funkcjonująca przez niecałą dekadę kapela ma status legendy sceny post-hardcorowej. Niedawno gitarzysta Jim Ward i wokalista Cedric Bixler-Zavala ogłosili reaktywację, ale chyba nawet najwięksi fani nie spodziewali się, że w tym roku pojawią się właśnie na Open'erze. To wyjątkowa okazja, aby zobaczyć jeden z najważniejszych zespołów sceny gitarowej lat 90. oraz posłuchać nowych, skomponowanych po 15 latach od wydania ostatniej - notabene świetnej - płyty "Relationship of Command" kawałków.
Szansa na wyjątkową edycję
Alter Art ogłosił dotąd raptem siedemnastu artystów. Oprócz wspomnianych powyżej zagrają również: Bastille, Caribou, Chvrches, Dawid Podsiadło, LCD Soundsystem, Tame Impala, The 1975, The Last Shadow Puppets, Vince Staples i Wiz Khalifa.
Już teraz tworzą oni bardzo udany i zróżnicowany line-up, a warto pamiętać, że to na razie tylko jedna czwarta wykonawców. Jeśli ta tendencja się utrzyma i organizatorzy w najbliższych tygodniach zaskoczą kolejnymi równie głośnymi zespołami, piętnasta edycja Open'era może stać się jedną z najlepszych w ostatnich latach, wrócić do świetności i znów przyciągnąć międzypokoleniową publikę.
Karnet czterodniowy kosztuje 549 zł, bilet jednodniowy - 239 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (148) 3 zablokowane
-
2016-02-05 18:25
Tame Impala, Florence, PJ i Beirut :) (1)
Nie mogę się doczekać.
- 5 0
-
2016-02-06 13:59
Zaszła pomyłka, nie przyjedzie Beirut tylko Bierut.
- 0 0
-
2016-02-06 13:15
gorillaz
Podobno gorillaz wydają płytę jakby zawitali to byłby hedliner.Szkoda że nie będzie radiohead. I tak jest super. Nie wiem jak można marudzić że bilety drogie i zespoły słabe. Ten openner jest najlepszy od lat.
- 1 3
-
2016-02-05 07:45
Red Hoci skończyli się na ,,One hot minut,, (7)
- 17 51
-
2016-02-06 09:10
Specjalista
Specjalista napisał komentarz, który nie nagrał ani jednej nuty ... toć krytyk dopiero ...
- 0 2
-
2016-02-05 18:04
skończyi się na Pablo Honey
hehehe
- 3 1
-
2016-02-05 11:32
Skończyli sie na Masters of Puppets (3)
baranku
- 12 2
-
2016-02-05 11:38
Bzdura! (2)
Po Bohemian Rhapsody nic dobrego im nie wyszło. Owieczko.
- 10 0
-
2016-02-05 13:53
na kill em all (1)
skonczyli sie na kill em all razem z cezikiem krowki
- 12 0
-
2016-02-05 17:39
skończyli pod papugami a ściana między nimi
- 7 0
-
2016-02-05 14:17
Skończyli się na Kill 'em All
- 3 0
-
2016-02-06 06:21
Bojkotować! za 100 funtów to ja mam donington rock festival 3 dni, i same sławy niech się lepiej postarają bo za taką imprezę to góra 60 zł powinny być bilety...
- 5 6
-
2016-02-05 07:16
:) (7)
Polecam wybrać się choć raz na Openera i poczuć klimat tej imprezy, niesamowita zabawa:)
- 75 20
-
2016-02-05 18:12
(2)
chyba w tym roku pierwszy raz w życiu się wybiorę mimo że już po 30 jakiś czas bo pózniej może nie być już kiedy.
- 2 0
-
2016-02-05 21:28
(1)
Ja to samo. Tylko towarzystwo by mi się przydało.... większość znajomych spłaca kredyt więc pewnie się nie wybiorą.
- 2 1
-
2016-02-05 22:27
Mi tam pare razy na lewo udalo sie wejsc,glowa do gory
- 1 1
-
2016-02-05 07:54
:) (3)
Klimat prawdziwego festiwalu mozna poczuc.....ale na woodstocku. Opener się chowa.
- 14 26
-
2016-02-05 18:09
taaa poczuc ale chyba pot spod pach wspolimprezowiczow.
- 3 2
-
2016-02-05 08:56
brudstoku raczej
klimat może tak ale raczej podmiejskiego pociągu :)- ale co kto lubi
- 20 7
-
2016-02-05 08:34
Niech każdy jedzie tam, gdzie mu odpowiada.
- 19 2
-
2016-02-05 21:54
Nie słucham Redhotów i nie zamierzam iść na openera. Dla mnie ta impreza to jedna wielka masówa. Do tego te wszystkie newsy w stylu: jak ubrać się na openera zeby być trendy? No super... a myślałem że na koncerty idzie sie posłuchać muzyki i dobrze bawić a nie pindrzyć. Poza tym jak ktoś lubi takie kliamty to proszę bardzo. Powinno być więcej imprez z muzyką elektroniczną - ale taką prawdziwą - a nie jakieś big roomowe badziewia czy inne kawałki dla gimbazy.
- 5 6
-
2016-02-05 17:28
Na fujarce będzie grał Macierewicz....To będzie HICIOR!!! (1)
j/w
- 8 5
-
2016-02-05 21:19
Czyjej?
- 1 0
-
2016-02-05 21:17
Eksta. Oby co roku był coraz lepszy. Uwielbiam przyjeżdżać do Gdyni.
- 6 3
-
2016-02-05 18:50
(1)
super, Opener to zdecydowanie najlepszy festiwal muzyczny w Polsce, najwięcej gwiazd, świetny klimat i organizacja. Fajnie, że jest u nas, nie trzeba daleko jechać :)
- 10 6
-
2016-02-05 20:26
Jedz (...) i zaplac frycowe..Latem jest masa darmowych i swietnych festiwai..
A ten mega syf jest dla durnych c*otek w rurkach.
- 1 4
-
2016-02-05 18:13
Cena (3)
Pewnie jak jest już RHCP to nie będzie ich stać na Radiohead. Szkoda. A do tych co uważają że bilety są drogie-puknijcie się w łeb. Za te 550 zł idzie się na 4 dni, kiedy każdego dnia idzie się na conajmniej 3 koncerty. Bilet na koncert takiego zespołu jak RHCP czy Florence kosztuje pewnie 150-250 zł. Jak się jest fanem jednego zespołu to faktycznie słabo, ale dla reszty ludzi to się bardzo opłaca. Do tego klimat festiwalowy jest niesamowity. A wszystkie inne tak duże festiwale zagranicą są wiele droższe.
- 9 5
-
2016-02-05 18:23
(2)
i jeszcze jak komuś się wykonawcy nie podobają. Trudno, widocznie to nie festiwal dla ciebie. Jak ktoś pisze, że zna z tego wszystkiego tylko red hotów, to zupełnie nie słucha alternatywy.
- 3 2
-
2016-02-05 18:30
Alternatywy? Raczej generalnie - muzyki współczesnej (1)
Przecież połowa tych wykonawców to światowy mainstream. Taka Florence & the Machine, czy Wiz, czy Sigur Ros sprzedają masę płyt i mają miliony wyświetleń na YT... wszędzie na zachodzie są mega popularni.
- 4 2
-
2016-02-05 20:24
Mega syf...A frajerstwo ciagnie jak muchy do stolca.
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.