- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (42 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (78 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (27 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (55 opinii)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (18 opinii)
- 6 Robią sobie jaja od 45 lat (19 opinii)
Trójmiejski poradnik kebabowy. Gdzie zjeść po imprezie?
Polskie kebabownie niepostrzeżenie opuściły epokę dzikiej gastronomii spod znaku przyczepy kempingowej i plastikowych krzesełek. Coraz więcej barów bistro z tureckim przysmakiem przypomina berlińskie knajpki, w których można usiąść, napić się herbaty lub piwa czy podyskutować o tytoniach do sziszy. Jednak podstawową funkcją kebabowni pozostaje oczywiście nakarmić zgłodniałych miejskich wędrowców. Gdzie jest najlepszy kebab w Trójmieście? Gdzie można się pożywić w środku nocy?
W Gdańsku nocny dyżur pełni malutka Alanya przy ul. Kołodziejskiej, tuż koło Klubu Parlament. Tam w weekend można pożywić się kebabem aż do piątej rano. Menu standardowe - kebab w bułce i rollo, ale można też napić się piwa. Jednym z pracowników jest Turek z Macedonii, który twierdzi, że najlepsze jest jugosławiańskie kebabcziczi, którego jednak Antalya póki co nie serwuje. Może czas wypełnić niszę na rynku?
Kto ma ochotę przy kebabie usiąść, pogadać z przyjaciółmi lub posurfować w sieci (w Gdańsku, w Głównym Mieście jest ogólnodostępne Wi-Fi), może wybrać się do pobliskiego Babaimu na Piwnej (czynny w weekendy do 1). Lokal dysponuje własnym tarasem, z którego korzystają chętnie amatorzy Rulonu, czyli kebabu z wołowiny w grubym naleśniku. W menu znajdziemy też pizzę i ryby, a co ważne - jest też toaleta z prawdziwego zdarzenia (taka wiedza może czasami uratować życie). Godny polecenia jest też Original Burger przy ul. Długiej, naprzeciwko Neptuna. Niedawno otwarty lokal przyciąga skoczną serbską muzyką. W środku można się skryć w razie niepogody. Czynne do ostatniego klienta.
Gdyńscy taksówkarze, policjanci i imprezowicze najchętniej korzystają z lokali przy 10 lutego - Antalya i Kebab A'la Turka. Antalya (otwarta do piątej) to ostatni przystanek na drodze do Dworca PKP, z którego chętnie korzystają wracający ze Skweru Kościuszki. Jeśli ucieknie wam kolejka, Antalya służy tzw. "ogródkiem", czyli stolikami na chodniku. Jeszcze dłużej, bo do szóstej rano otwarty jest Kebap A'la Turka, jedna z najstarszych kebabowni w Trójmieście. Specjalnością zakładu są dania z grilla: szaszłyk (şiş kebap) i pirzola (mięso baranie z kością), dostępne tylko w ciągu dnia. Można tu też napić się tureckiej herbaty serwowanej do potraw, jak w Berlinie, za darmo.
Głodomory zaś często zaglądają na ul. Władysława IV do Don Kebab, który pracuje o dziwo tylko od piątku do soboty i zamykają o 20. Specjałem zakładu jest spory Kebab XL Studencki z dodatkiem frytek oraz monstrualny Studencki bez Granic.
Prawdopodobnie największa kebabownia w Trójmieście to drugi z trzech Kebabów u Turka, zaraz koło dworca PKP. Prócz standardowego menu dostaniemy tam rozmaite tradycyjne frykasy znad Bosforu, takie jak iskender kebab czy baranina grillowana na szpadzie (te dania serwuje także Sakarya przy ul. Do Studzienki) oraz całą masę tureckich przysmaków i przypraw, które można używać w domu. Lokal nie jest jednak czynny nocą. Imprezowiczów kusi natomiast kebabownia na Dmowskiego, która jest czynna do godziny piątej w piątek, sobotę i... we wtorek (to specjalny ukłon w stronę klientów pobliskiego V-Clubu).
I na koniec Sopot, imprezowe centrum Trójmiasta. Tutaj główną rolę odgrywają dwa bary zlokalizowane niemal w środku Monciaka. To Kebabistan oraz Imbiss Istanbul. Ten pierwszy jest znacznie większy, z siedzeniami w środku i ogródkiem, gdzie prócz kebaba można dostać także baklawę czy ayran oraz tytoń do sziszy. Ten drugi to typowy take-away z malutkim stolikiem. Oba lokale są w sezonie zatłoczone od rana do nocy - w ciągu dnia karmią się tam plażowicze, wieczorami imprezowicze, których w Sopocie nie brakuje.
O gustach się nie dyskutuje, każdy ma swoje preferencje smakowe. Moim skromnym zdaniem we Wrzeszczu znajdują się dwa kebaby, które szczególnie warto polecić. Pierwszy z nich to syryjski Aleppo przy ul. Grunwaldzkiej (blisko ul. Do Studzienki), w których serwują wspaniałe falafele z sosem czosnkowym (świetny dodatek do bardzo dobrego kebaba) oraz Alabalakebap przy ul. Do Studzienki, gdzie prócz niezłych kebabów serwują cudowne ręcznie robione... pierogi (na miejscu i na wynos).
Kebab to temat rzeka. Nowe bary powstają jak grzyby po deszczu, więc jest pewnie sporo lokali, do których nie zdołaliśmy trafić, a które podają niezłe jedzenie. Jakie są wasze ulubione kebabownie w Trójmieście?
Miejsca
Opinie (299) ponad 20 zablokowanych
-
2012-05-22 13:17
W POLSCE NIE MA DOBRYCH KEBABOW !! (1)
w Polsce nie ma dobrych KEBABOW !! W Niemczech to jest kebab place 4 euro i mam Nalesnik przy mnie pieczony a nie jakis stary suchy-inaczej JUFKA !! tyle miesa nawala ze nie idzie zjesc !!mieso bez porownania lepsze i inne bulki!! ja juz w Polsce tego Scierwa nie rusze co 2 tyg mam w Mannheim zarąbisty kebab.Ogladalem program o miesie w Polsce -jakies skory i resztki miesa nie polecam.
- 6 3
-
2014-08-06 00:54
Dziwna sprawa w Niemczech dobre kebaby, a w Turcji nie... lans
- 0 0
-
2012-05-22 13:25
fuj
- 1 1
-
2012-05-22 13:29
Żadna różnica
Różnica jest żadna, po każdym śmierdzącym kebabie z nieokreślonej mielonki jest s*anie.
- 2 5
-
2012-05-22 13:29
bleeeeeeeeeeeee
stare suróweczki, stare mięsko, stare sosiki.
- 1 7
-
2012-05-22 13:30
ta a polacy to sami uczciwi
- 0 0
-
2012-05-22 13:31
Kossakowski chciał sobie chody zrobić :)
I jeść kebaby za pół ceny, w zamian za reklamę haaa :)
- 3 1
-
2012-05-22 13:40
adana kebab
polecam małą budkę na jaśkowej dolinie koło przychodni, jak dla mnie najlepszy :) ale otwarty tylko od pon do sob do 22
- 0 3
-
2012-05-22 13:43
Kiedys rollo (durum) sprzedawala fajna knajpa przy Spacerowej ale oczywiscie...
... musieli zamknac. Turecki durum w Trojmiescie to raczej rzadkosc, chyba, ze w Shisha barze. O samej shishy podyskutowac tez jedynie mozna, bo sprobowac sie nie da - brak pozwolen bo to przeciez tyton (no chyba, ze melase sprzedaja - ale co to za przyjemnosc?). Jak zwykle - Trojmiasto chce byc multi-kulti a wychodzi z tego Budyn rozmemlany. Moznaby jeszcze dodac, ze nasi barowcy i restauratorzy robia klientow w ciula i daja nieswieze produkty a sosy robia z byle G-ie.
- 5 0
-
2012-05-22 13:45
vege (1)
nie jem mięsa, mięso należy do zwierząt a pozatym jest syfiaste, niezdrowe
- 4 10
-
2014-08-06 00:56
To po cholerę komentujesz wątek o mięsie
- 0 0
-
2012-05-22 13:45
Nowe grzyby powstają jak po bary deszczu
:)
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.