- 1 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (11 opinii)
- 2 Politechnika bawiła się na Technikaliach (65 opinii)
- 3 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (32 opinie)
- 4 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (14 opinii)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (56 opinii)
Ona tańczy dla mnie w Gdyni. Rozmowa z bohaterką teledysku zespołu Weekend
Ta piosenka ma ponad 41 mln odsłuchań na YouTube. Na czym polega fenomen zespołu Weekend?
- Gdybym wiedziała, że to będzie taki hit, chyba bym uciekła - mówi Aleksandra Wróbel, główna bohaterka teledysku "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend z Sejn. W serwisie YouTube klip został wyświetlony już ponad 41 mln razy. Nagrano go w gdyńskim Face Clubie, gdzie Aleksandra w weekendy pracuje jako barmanka.
Aleksandra Wróbel: Ma świetny, nowoczesny aranż, co jest fenomenem w disco-polo. Tekst jest prosty, ale wpadający w ucho. Szanuję Radka Liszewskiego, bo sam go napisał, jak sam mówi, pod wpływem chwili. Muzyka zrobiona na czterech akordach zostaje w pamięci.
Portale plotkarskie prześcigają się w podawaniu nowych informacji na temat zespołu Weekend i tego teledysku...
Radek czasami do mnie dzwoni i pyta, jak to znoszę. Gdybym wiedziała, że piosenka zdobędzie taki rozgłos, chyba bym się nie zdecydowała na udział w tym klipie. Radek wciąż powtarzał, że to będzie hit. Nie wierzyłam mu. Wolę być anonimowa, przyglądać się z boku. Ale niczego nie żałujemy.
Rozpoznają panią na ulicy?
Nie (śmiech). Ludzie znają piosenkę, ale słabo znają teledysk. A jeśli nawet rozpoznają, to nie zwracam na to uwagi.
Woli pani anonimowość, ale jednak sama zgłosiła się pani do teledysku.
To była dwustronna inicjatywa. Zawsze zajmuję się muzykami występującymi w Face Clubie w Gdyni, więc siłą rzeczy poznałam Radka, kiedy Weekend grał u nas. Już wtedy planowali nagrać u nas swój teledysk. Powiedziałam, że chciałabym w nim wystąpić. Spontanicznie od razu zaczęliśmy z Radkiem planować poszczególne sceny. Kilka dni później pojawiłyśmy się z moją koleżanką Iloną na planie. Podczas kręcenia było sporo improwizacji. Nagle okazało się, że jestem główną bohaterką.
Później promowałaś tę piosenkę w Łebie.
To za dużo powiedziane (śmiech). Podczas wakacji poprosiłyśmy z Iloną didżeja w klubie Euforia, żeby zagrał dla nas "Ona tańczy dla mnie". Ludzie tego jeszcze nie znali, ale byli zachwyceni. Kilka dni później zaczęli dzwonić didżeje z Mielna i z Jastrzębiej Góry z pytaniem: co to za piosenka disco-polo, którą tak ludzie uwielbiają. Wielokrotnie też śpiewałam ją na karaoke, które uwielbiam. W ciągu trzech tygodni cała Łeba oszalała na punkcie tej piosenki. A później cała Polska.
Pracuje pani jako kelnerka, ale...
Z wykształcenia jestem oligofrenopedagogiem [dział pedagogiki specjalnej zajmujący się nauczaniem i wychowaniem osób upośledzonych umysłowo - przyp. red.]. Pracuję także jako dziennikarka w telewizji internetowej TV Gdynia. Poza tym jestem wokalistką, za trzy tygodnie ukaże się mój debiutancki singiel pt. "Hipnotyzuj mnie". Pracowałam też jako modelka. Portale plotkarskie pocięły wypowiedzi Radka Liszewskiego i zrobiły ze mnie zupełnie kogoś innego, niż jestem.
Pochodzi pani z Radomia. Co przyciągnęło panią do Trójmiasta?
Od lat spędzałam wakacje w Łebie pracując tam w jednym z klubów. Moim marzeniem zawsze był domek nad morzem. Po zakończeniu studiów postanowiłam przenieść się do Trójmiasta. Razem z przyjaciółką zamieszkałyśmy w Gdańsku Oliwie. Razem też pracujemy w Face Clubie. Odnalazłam tu swoje miejsce i czuję się, jakbym tu się urodziła.
Wywiady
Miejsca
Opinie (332) ponad 200 zablokowanych
-
2013-01-15 17:34
(4)
Wszedłbym w Nią jak Baumgartner w atmosferę:)
- 2 2
-
2013-01-15 17:35
Mi się bardziej podobają teksty... (3)
Pukałbym jak jehowy do drzwi, albo szarpałbym jak Reksio szynkę, ale rzecz gustu. :)
- 2 2
-
2013-01-15 17:40
Nie ma to jak fejskukowe teksty z gimbazy. (2)
Widać hit na miare waszego poziomu.
- 7 2
-
2013-01-15 17:45
Dziadku, mówi się fejbukowe jeśli już... (1)
- 1 4
-
2013-01-15 18:32
Mówi się pejsbukowe
synku
- 3 2
-
2013-01-15 17:35
disco polo (2)
sluchacie amerykanskiego disco polo i sie przy tym gibacie na boki i z tego nie szydzicie, byscie znal jezyk angielski to moze byscie zrozumieli, ze takie hity jakie puszcaja obecnie w radio to nic innego ja amerykanskie disco polo, a ze swojego szydzcie. fajna muzyka,prosta, latwa ,melodyjna i taneczna, czego wiecej oczekiwac? nie wasz gatunek nie sluchajcie.
byscie ten utwor po agielsku uslyszeli o by kazdy po plyte lecal i mowil ze super przeboj, a dziewczyna swietna, ladniesie rusza, maladny usmiech, duzo ladiejsza niz niektore wychudzone i wytapetowane modelki- 3 6
-
2013-01-15 17:37
kto słucha ten słucha, nie każdy jest lemingiem sluchajacym Eski 24/7
- 4 3
-
2013-01-15 17:44
juz nie usprawiedliwiaj tak tej polskiej "muzyki" powiatowej... amerykanskie disco polo to przewaznie pop/dance ktorego odpowiednikiem w Polsce sa wykonawcy pokroju Dody itp wiocha/kicz/zenada diskopolowa nie ma odpowiednikow
- 1 0
-
2013-01-15 17:35
Lansuje sie kolejna pusta "gwiazda" na miare siwiec. (1)
Machniecie dopą w klipie w kilku ujeciach i juz gwiazda.
Wielka zasluga - gratuluje.- 6 3
-
2013-01-15 17:54
wspolczesna Mandaryna. Albo nie - wspolczesna Frytka !
- 1 2
-
2013-01-15 17:38
Taki szajs jest hitem nawet za granicą ? To oglaszam żałobe narodowa !
To muzyka nawet nie jest, tylko wiocha z remizy.
Muzyke to tworzyli Fogg, Niemen, a to wsiowe pitu pitu powinno być zakazane.- 1 3
-
2013-01-15 17:41
Zamiast pomagac osobom uposledzonym, sama sprawia wrazenie takiej osoby...
- 2 3
-
2013-01-15 17:43
POlski Gangam Style. Niefajne. Niesmieszne. Zalosne. A najzalosniejsi sa ci co to "dla jaj" puszczaja.
Dzieki takim piosenkom i klipom wstydze sie ze jestem Polakiem.
- 2 4
-
2013-01-15 17:44
Współczesne "Mydełko FA, szabadabada"
Wiocha dla plebsu, ktory za pol roku sam bedzie sie wstydzil ze tego sluchał.
- 1 2
-
2013-01-15 17:49
Disco-polo w tym kraju reprezentuje tylko jeden dobry wykonawca, BRACIA FIGO FAGOT!
"Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami."- 4 0
-
2013-01-15 17:54
(1)
Bardzo sztucznie gra.. o ile mozna nazwać to grą :P siedzi i sie sztucznie uśmiecha.. nie podoba mi sie :P
- 3 2
-
2013-01-15 17:57
Tak samo sztucznie jak chińczyk na sztucznym-niewidzialnym koniu.
- 1 1
-
2013-01-15 18:04
Dysko polo, haha,
dla pustaków i wieśniaków.
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.