• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Centrum Gdańska klubowo martwe. Dlaczego?

Jakub Knera
21 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Yesterday jest kolejnym gdańskim klubem, który zniknie z mapy miasta. Impreza pożegnalna 30 grudnia. Yesterday jest kolejnym gdańskim klubem, który zniknie z mapy miasta. Impreza pożegnalna 30 grudnia.

Czy grozi nam klubowy marazm w centrum Gdańska? Wszystko na to wskazuje - kolejne lokale są zamykane, a miejsca na imprezę można policzyć na palcach jednej ręki. A przecież jeszcze kilka lat temu nocne życie muzyczne w tej części Gdańska było o wiele bogatsze.



Podobny los spotkał przed miesiącem klub La Dolce Vita. Podobny los spotkał przed miesiącem klub La Dolce Vita.
Miejsce, w którym kiedyś znajdował się słynny Cotton Club i kwitło nocne życie, od pięciu lat stoi puste. Miejsce, w którym kiedyś znajdował się słynny Cotton Club i kwitło nocne życie, od pięciu lat stoi puste.
Niedawny koniec La Dolce Vita i zamknięcie klubu Yesterday planowane na 30 grudnia każe zastanowić się nad przyszłością clubbingu w centrum Gdańska.

Pół wieku temu funkcjonowały tu dwa najważniejsze ośrodki trójmiejskiej kultury studenckiej i jazzowej: Klub ŻakRudy Kot. To w nich koncertowali najważniejsi muzycy jazzowi i rhytm'n'bluesowi. To jednak przeszłość. Żak przeniósł się do Wrzeszcza, a Rudy Kot od kilku lat z klubem muzycznym niewiele ma wspólnego.

Ważny był również nieodżałowany Cotton Club, w którym na cyklicznych jam session spotykała się śmietanka trójmiejskich muzyków jazzowych. Niestety klub nie był w stanie się utrzymać i przeszkadzał sąsiadom. Pod koniec 2006 roku zakończył działalność, a miejsce do dziś stoi puste.

Wiele osób pamięta też Forty czy mieszczący się tam później GGOG. Na ogromnym dziedzińcu odbywały się regularnie imprezy Flower Power i koncertowały polskie kapele punkowe. Przy obecnym Placu Kobzdeja jeszcze kilka lat temu mieścił się słynny Pub Underground, w którym regularnie występowały najważniejsze trójmiejskie zespoły.

Jak jest teraz? Są Cafe Szafa, Flisak 76Rock Cafe, jednak tam regularnych koncertów nie uświadczymy. Na cykliczne wydarzenia stawia jedynie Miasto AniołówParlament, największy klub w Gdańsku. To jednak niewiele jak na centrum tak dużego miasta.

Co jest powodem marazmu klubowego w centrum Gdańska?

Co wpływa na to, że nocne życie w centrum, zamiast kwitnąć, z roku na rok coraz bardziej zamiera? Powodów jest kilka.

Rzecz najważniejsza - charakter Śródmieścia, które tak naprawdę przyciąga turystów głównie w ciągu dnia. Wieczorem ulica Długa świeci pustkami. W kawiarniach stoliki stoją puste, a żądni imprezowych wrażeń klubowicze wybierają Sopot i Wrzeszcz. Pierwszy przyciąga renomą rozrywkowego kurortu, drugi to zagłębie klubów studenckich.

Po drugie - problemy z mieszkańcami. Co by się nie działo na Głównym Mieście, od razu wywołuje protest mieszkańców, którzy narzekają na hałas. Nic dziwnego, że właściciele wolą otwierać kawiarnie, zamiast muzycznych klubów. Miasto zdaje się nie dostrzegać faktu, że "strefa prestiżu" powinna rządzić się swoimi prawami i zamiast na wzór europejskich metropolii tworzyć tu kulturalne zaplecze, powstaje klubowa pustynia.

Po trzecie - nawyki imprezowiczów. La Dolce Vita czy Yesterday i kilka innych miejsc (Apartament, Vespa Deluxe, Wiele Twarzy) nie byłyby zamykane, gdyby regularnie odwiedzali je ludzie. Tymczasem w Gdańsku frekwencja to loteria. Bo skoro po zamknięciu La Dolce Vita pustkami świeci też Buffet w Stoczni - a oba lokale gromadzą podobną publiczność - to gdzie są ludzie, którzy normalnie je odwiedzali? To przecież nie tylko kwestia jesiennej niepogody.

Czy jest szansa na zmianę? Na pewno musi zmienić się nastawienie mieszkańców. Dobrze, żeby zrozumieli, że centrum miasta pokroju Gdańska powinno żyć nocą zawsze, a nie tylko od święta, np. podczas - nomen omen - Nocy Muzeów. Warto też, aby potencjalni właściciele klubów otrzymali sprzyjające warunki do zakładania lokali. W końcu - zmienić się powinni również sami klienci. To oni swoimi nogami wydeptują klubowe trendy, więc może powinni łaskawszym okiem spojrzeć na lokale w centrum?

Wydarzenia

Pożegnanie klubu Yesterday (11 opinii)

(11 opinii)
clubbing / disko

Opinie (311) ponad 10 zablokowanych

  • Zdecydowanie Martwe! (27)

    Centrum Gdańska jest daleko już nawet za Gdynią, Bydgoszczą i Kartuzami.

    • 366 27

    • i nawet za Gaśniczem (3)

      W gaśnickim centrum wieczory i noce tętnią życiem. W karczmach, szynkach i remizach strażackich odbywają się huczne imprezy taneczne, hulanki i swawole zakrapiane suto wódą czterdzieści.
      GAŚNICZ miasto naszych marzeń !!!

      • 18 6

      • pitoloć mieszkańców, tych starych pierdzieli, wyeksmitować ich gdzieś na szadółki! (2)

        centrum powinno być dla młodych a nie starych pajaców, zrzędzących na każdym kroku.

        • 20 14

        • Frajerze

          Zarobisz, to sie wyniesiesz z tych szadolek, lamusie!

          • 9 7

        • Inaczej będziesz śpiewał za 30 lat kretynie. Wtedy będziesz narzekał, że Ci szczyl dał w mordę na własnej ulicy lub że twojej żonie buchnęli torebkę w biały dzień. I przypomnisz sobie jaki mądry byleś

          • 0 0

    • Takiś mądry? (7)

      to wymień mi parę miejsc w Gdyni. Tam to dopiero po zmroku psy d.....i szczekają. Osobiście znam 2 miejsca i tylko jedno z nich jest ok. Kiedy wy Gdynianie pogodzicie się, że jesteście nadal tylko wiochą rybacką, która wyrosła jak garb na plecach Gdańska

      • 51 54

      • wystarczy wyjść do kontrastu

        • 6 4

      • No prosze...

        Niedość, że elokwentny to jeszcze za pan brat z historią;) Antropomorfizacja to nadanie rzeczom martwy cech ludzkich - tak przynajmniej określa się to w literaturze. Nie mam pojęcia jak nazywa się to w psychiatrii - pewnie podobnie. Poza tym proponuję zacząć myśleć w szerszych perspektywach niż widok z okna, bo jeszcze ktoś gotów wziąć cię za prostaka.

        • 16 5

      • Kiedy ty zabugolska przybłędo zrozumiesz, że nic z Gdańskiem nie masz wspólnego

        poza meldunkiem w komunałce na Przeróbce

        • 3 2

      • następny kompleksiarz z naukami rodem z miejsca, gdzie druty co tydzien targali.

        • 0 0

      • ale massz kompleksy dresiku. piana z pyska że aż świszczy buahahhahaha

        teraz berecik zielono biały i do klatki popluć na chodnik.

        • 2 0

      • A kiedy Ty się pogodzisz z tym, że co z tego, że macie starówkę wybudowaną z 700 lat temu i nic poza tym?! Przestańcie się tym w końcu szczycić, nie dorównujecie innym miastom (np. Kraków, Wrocław, Poznań). Siedzcie sobie sami w Gda i się nudzcie.

        • 3 2

      • Powiedz matko powiedz ojcze

        przyjechał zza Buga lub był robiony przez Volksdeutchów i sie napina;).Gdyby nie Polacy nie byłbyś "gdańszczaninem"

        • 1 0

    • to mieszkańcy są wszystkiem winni

      • 14 4

    • ale ale

      za nami jeszcze jest Pacanów więc nie jest tak źle

      • 5 1

    • Trzy lata temu Budyń z Lisickim spacyfikowali kilkaset lokali użytkowych na terenie Gdańska,miało to ożywić m.innymi życie

      kulturalne w centrum. A jest jak zwykle.Miernoty w Urzędzie Miasta Gdańska, równają wszystko dookoła do swojego poziomu intelektualnego.

      • 25 1

    • Gdynia.. (5)

      to może się porównywać z Radomiem czy z Bochnią. I to z niepewnym skutkiem. Kontrast... też coś.

      • 9 8

      • (1)

        wg. wirtualnej polski w Gdyni mieszka 41 % szczesliwych ludzi, najwiecej w naszym kraju wiec chyba nie potrzeba na tylu nocnych klubow co by sie tu lamusy z gdanska zjezdzaly

        • 14 7

        • Jaki portal

          Takie wioski promuje.

          • 2 6

      • w Gdyni nie tylko Contrast... (2)

        przede wszystkim Ucho, Pokład, Boolvar, Elypse, Rokz, Blues i jeszcze kilka innych... poza tym mowa jest o centrum, a centrum Gdyni zdecydowanie lepiej wypada imprezowo wieczorami niż Gdańsk. i mimo że jestem "śledziem", żałuje że tak jest. czuję się przede wszystkim "3mieszczanem" i chętnie bym się czasami wybrał do Gdańska dla odmiany. ale teraz na Długiej wieczorami to można co najwyżej zmarznąć...

        • 17 2

        • Ok

          Dokladnie, tak samo ja jade do gdyni na zakupy, spacer czy odwiedzic znajomych. To dziala w 2 strony. +-sa za dojrzalosc cywilna.

          • 1 0

        • I FPIELDOL DOSTAĆ

          • 0 0

    • Euro 2012

      Ciekawie będzie na Euro gdy zjadą kibice z zagranicy i po pierwszym meczu w Gdańskim fun zonie czy jak to zwał zobaczą że w Gdańsku nie ma nocnego życia. Myślę że na kolejne mecze przeniosą się do Sopotu.

      To miasto w nocy od zawsze.

      • 12 1

    • (4)

      w Gdyni również nie ma pożądnego klubu z muzyką elektroniczną chcemy ambitnego techno!!Gdańskowi też się należy gdzie ggog Sfinks miejmy nadzieje stanie na nogi klubowicze nawrócić się !! muzyka elektroniczna nie żadne disco manieczki

      • 10 1

      • (1)

        taa... i po co mi walaca muza, juz wole taki bollywood czy nawet poklad, gdzie biore panienke do tanca potem do stolika i potem...

        • 1 2

        • nie chcesz

          nie przychodz. kto ci karze :)

          • 1 0

      • techno dla nisz i blokersów (1)

        zostawiamy techno dla gdanska! tego nie mozna nazwac muzyka!

        • 0 4

        • tobie juz podziekujemy...

          nie znasz sie = nie dyskutuj, bo kiedy techno powstawalo w detroit to ciebie jeszce rodzice nie zdarzyli dobrze zrobic

          • 0 0

  • Budyń na grzyby (6)

    odwołać nieudacznika i wszystko wróci do normy

    • 155 38

    • Ty to musisz mieć kompleksy (1)

      Jaworski, Kurski, Guzikiewicz... ??

      • 16 17

      • "Żak przeniósł się do Wrzeszcza"

        Bądźmy uczciwi, panie redaktorze. Żak nie 'przeniósł się', tylko został ze swojej siedziby brutalnie wyrzucony przez urzędasów łasych na prestiżowe miejsce, gdzie mogą teraz pierdzieć w stołki. Na pocieszenie, jako ochłap, dostał siedzibę w dawnej zajezdni tramwajowej. W ten oto sposób najlepiej ujawniła się 'polityka kulturalna' urzędu miasta Gdańsk.

        • 0 0

    • Bo Budyń to

      ewenement - PO-klerykał. Cieszy się, że oświetlił kościoły, sprzedaje im grunt za złotówkę i najchętniej zamiast w klubach widziałby młodzież na kolanach w kościołach. Co tam kluby

      • 37 8

    • a co on ma do tego? (2)

      lokale stoją puste, miasto oddaje je w dzierżawę na promocyjnych warunkach. a i tak nikt nie chce brać, bo będzie miał kłopot z wojowniczymi emerytami kochającymi ciszę...

      • 12 8

      • Dużo ma do tego (1)

        i proszę się nie ośmieszać tymi "promocyjnymi warunkami", bo czynsze w Śródmieściu Gdańska są zabójcze i jest to zasługa Budynia i jego pupilka Liska Chytruska. Budyń woli swój Złoty Nocnik i zadymy kiboli czy też paraliż połowy miasta z powodu ich przybycia. Gdańsk pod jego rządami staje się kulturalnym zad....., a szczytem dowcipu jego dworzan było zgłoszenie miasta do zawodów Wrocławiu, które to miano uzyskało. Może wreszcie ujrzy i spyta się tamtejszych włodarzy, jak robią, że miasto żyje dniem i nocą.

        • 21 2

        • coś się urwało (nie film, chociaż to jedna z nielicznych rozrywek dla wielu gdańszczan)

          ...a szczytem dowcipu jego dworzan było zgłoszenie miasta do zawodów o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Warto, by spędził miesiąc urlopu we Wrocławiu...

          • 10 2

  • Błachachacha................... (7)

    a miała być europejska stolica kultury a jest europejska stolica nudy

    • 326 13

    • jezeli dla Ciebie (3)

      odgłosy pijanej holoty maja cokolwiek wspolnego z kulturą to wolę tak jak jest
      A dzicz niech sobie jedzie do Sopotu i tam rzyga oraz przewraca śmietniki.

      • 19 55

      • miasto powinno żyć

        centrum nie jest od mieszkania

        • 58 12

      • może ty sobie lepiej jedź gdzieś na przedmieścia zamieszkaj, skoro w centrum ci za głośno (1)

        jest rzeczą normalną i pożądaną, jeśli centrum dużego miasta tętni życiem i jest głośne 24 h na dobę. nikt nikogo nie zmusza do mieszkania tutaj. śmieszą mnie ludzie, którzy się tu wprowadzają świadomie, a potem narzekaja że im za głośno, dzwonia na straż miejską, że dyskoteka spać nie daje... po co się tu wprowadzali, jeśli nie zależy im na życiu w społeczeństwie, korzystaniu z wielu atrakcji i bogatej oferty rozrywkowej, jakie oferuje centrum, a jedyne na czym im zależy to cisza i święty spokój?

        • 21 5

        • tetni zyciem....hmmm

          jak do tej pory tetnienie zyciem przewaznie polega na darciu mordy niedpitych klientow, ktorzy nawet nie sa w stanie okreslic l czy cos graja czy nie...
          No i jeszcze ta bogata oferta rozrywkowa....chodzi o ty by opchnac jak najwiecej piwska i gorzaly, zeby sie kultura lepiej przyjela....
          A UM nie nie robi, tylko sni o prestizu....
          PS. Mnie z kolei smiesza ludzie, ktorzy daja rady typu wyprowadz sie jak sie nie podoba...

          • 7 3

    • No dobra, masz rację. Jest stolicą nudy. Trudno zakwestionować. (1)

      Ale dlaczego "Błachachacha...................". Trzeba być troglodytą, aby czerpać z tego faktu satysfakcję. Żal mi Gdańska i ludzi Twego pokroju.

      • 7 3

      • A z czego wnioskujesz że ktoś czerpie z "Błachachacha..................." satysfakcję.

        Udaj się do fabryki figur z brązu to może przestanie ci kiszka naciskać na bańkę.

        • 1 1

    • kultura a rozrywka to dwie różne sprawy

      które niestety się nie pokrywają...

      • 4 3

  • (6)

    Były jeszcze Kazamaty, niejeden nie wyszedł stamtąd w jednym kawałku;-]

    • 123 6

    • (4)

      eeee tam zaraz tak tragicznie? luzik było ok, zawsze w kawałku jednym i z fajną panią do następnej wizyty, bajecznie tam było, najlepiej kiedy wpadałem gdy pożyczyłem 745i od kumpla no to miałem wybór:) klub dla leniwych, teraz to trzeba do Sopotu jechać i wydać kupę kasy na jakąś ździrę tak że chyba sporządnieje wreszcie, a muzykę mam w domu, klimat też:)

      • 16 11

      • pogubiłam się troszke w twojej wypowiedzi... :(

        • 4 6

      • ;-)

        sam bełkot , ciekawie czy rwane przez ciebie panie na 745i rozumiały co gaworzysz do nich

        • 11 4

      • no tak

        Jak pożyczyłeś 745 to do Sopotu na paliwo Cię nie stać :)

        • 2 3

      • wstyd by mi bylo pisac ze wyrywalem laski na pozyczone auto: o

        • 0 0

    • 2-3 lata temu był tam kameleon i byl swiety spokoj:) kameleon ozywil ta czesc miasta ! niestety tez padl..

      • 0 0

  • Szczerze to Gdańsk odstaje pod względem imprezowym nie tylko od większych miast jak Poznań,Wrocław czy Kraków ale nawet Gdyni a (7)

    to już jest porażka jedyne co jako tako trzyma poziom w Gdańsku to CSG chociaż ostatnio widać tam zniżke formy i są coraz słabsze imprezy a tak bieda z nędzą

    • 152 14

    • Może i w Gdańsku nie wszystko gra tak jak trzeba, ale... (2)

      wymienianie w tym gronie Gdyni, to jednak pomyłka.

      • 7 6

      • żadna pomyłka (1)

        Impry w Gdyni może nie są na poziomie niegdysiejszego Sopotu (bo i tam dotarł kryzys), ale na pewno więcej się dzieje niż w budyniowie.

        • 10 3

        • Mit o wspaniałej Gdyni i nic poza tym.

          To wspaniałe, że mieszkańcy Gdyni tak bezinteresownie kochają swoje miasto. Na przekór faktom.

          • 5 5

    • tak samo Torun ktroty jest o wiele mniejszy od gdanska

      • 4 0

    • menago napisal ostatnio ze teraz skupiaja sie na "imprezach biznesowych" :O

      • 0 0

    • Kiedyś miałem taką knajpę pod nosem to co naoglądałem się na red tubie to pikuś, przy

      tym, co działo się pod chatą, jak z psem w weekendy na spacer wychodziłem. A wierzcie, że sporo tego swego czasu oglądałem. Kilka razy w miesiącu były próby krojenia mnie przez nawciąganych niuchów. Zamiłowanie do sztuk walki, pozwalało mi jakoś funkcjonować. Samochód parkowałem parę minut dalej z buta. parę razy traciłem lusterka boczne, raz pogoniłem kopulującą parkę małolatów na masce innym skaczącego kolesia po dachu. Szczytem było jak koleś zrzucił mi pawia zimą na przednią szybę i zamarzło. Wszystkim klubowiczom proponuję, żeby wyszli z inicjatywą obywatelską o uruchomienie takiego przybytku w suszarni każdego bloku albo mieszkaniu. A jak się komuś nie podoba to niech spi..$@dala na wieś

      • 8 0

    • Stocznia to nie tylko CSG, polecam ogarnąć Buffet, ostatnio chyba najwięcej się tam dzieje w trójmieście.

      • 1 0

  • Wiecej inicjatywy! (2)

    Centrum Gdańska potrzebuje więcej inicjatywy od samych właścicieli. Takie wydażenia jak Weekend Za Pół Ceny, Noc Muzeów czy Otrzęsiny Trójmiasta zawsze przyciągają ludzi. Myślę że własciciele lokali w centrum powinni sie częściej spotykac i rozmawiać na temat nowych podobnych projektów i ich odpowiedniego promowania. Przyjemne jest przeskakiwanie między klubami tak jak to sie dzieje np. w Toruniu, pod warunkiem że są w nich ludzie i jakiś pomysł na lokal oprócz wellcome drink'a i piwa za 5zł do 22. Trzymam za to kciuki!

    • 55 5

    • Taa najlepiej same promocje i gratisy dawać

      Inaczej wielmożna szlachta tyłka nie ruszy. Nie zmienia to faktu, że w klubach najtaniej nie jest, jednak jakie można ludziom atrakcje ciągle zapewniać? Wystarczy spojrzeć na te znudzone, smutne i uchlane twarze podczas wszelkich imprez (z wyjątkiem studentów zwykle). Owszem, jakieś atrakcje czasem się przydadzą, ale nie rozwiąże to problemu niskiej frekwencji, bo w Gdańsku tournee po klubach robi wiele osób, tylko nie ma co do nich wchodzić przed północą, bo najzwyczajniej nikogo w nich nie ma.

      • 2 1

    • Ortografia

      Trzymama tez kciuki za twoja ortografię aby te "wydażenia" skłoniły Ciebie nie tylko do piwa za 5 zł ale także do pamiętnych "wydażeń" w Twojej wiedzy nt.języka polskiego . . .

      • 0 0

  • ale za to w Gdańsku powstają wiąż nowe kawiarnie (5)

    i wole je od zadymionych klubów

    • 44 139

    • ? (2)

      a gdzie Ty teraz widzisz dymy w klubach?palacze stoja na zewnatrz klubow i kawiarni rowniez..chyba kawiarni tez nie odwiedzasz za czesto...

      • 40 2

      • to prawda ale przecież tak jest dopiero od niedawna (1)

        Dawniej zadymienie było nieodłącznym elementem takich miejsc.

        • 3 15

        • zakaz palenia obowiązuje od 15.11.2010 więc moim zdaniem to jest od dawna

          • 11 1

    • przecież jest zakaz palenia w klubach!

      • 8 0

    • a

      kluby nie sa zadymione !!! chyba dawno nie byłeś !

      • 5 0

  • Przecież Sopot to praktycznie dzielnica Gdańska a dzięki temu że tam do klubów zjeżdża się hołota małolatów z pół województwa (8)

    ja mam spokój pod oknami

    • 75 99

    • Praktycznie jesteś impotentem geograficznym. (2)

      • 26 16

      • ale taka jest prawda (1)

        Trójmiasto to sztuczny twór, wypadek historii. Gdyby panowała w przeszłości na tym terenie "normalność" jak gdzie indziej, to Gdyni by nie było a Sopot byłby częścią Gdańska. Gdyby pozbyć się tabliczek, nikt by nie zauważył, że Sopot to inne miasto, jest naprawdę wpasowany w Gdańsk. Z Gdynią jest już nieco inaczej.

        • 22 10

        • hehehehe

          ale mnie rozbawiłeś :) Sopot faktycznie przypomina Gdańsk. no jak dwie krople wody!!! pomieszkałbyś trochę w GD i S i byś wiedział jak jest. Ja mieszkałem 7 lat w kilku dzielnicach Gdańska teraz od 3 lat w Sopocie i nie chcę zamienić. Tylko pracować trzeba więcej i ciężej bo czynsz 50% wyżej (w strefie centrum) niż np na zaspie czy żabci... :( ale WARTO!!! pozdrawiam całe 3miasto :)

          • 14 10

    • no chyba jednak nie. Gdańsk to Gdańsk i również powinien zadbać o swoich mieszkańców nie tylko tych starszych zamieszkujących Długą....

      • 11 1

    • sopot dzielnica gdańska ? zaraz ktos napisze ze warszawa to przedmiescie gdanska, ludzie pogódźcie sie z tym ze gdansk umiera powoli:)

      • 6 7

    • niee, Gdańsk to przedmieścia Sopotu ;D

      • 4 5

    • nie obrażaj mnie pisząc,że moje miasto to 'część' Gdańska. Nikomu tu nawet do głowy takie głupoty nie przychodzą.

      • 0 1

    • nie odczekanie twoje

      SOPOT ANI PRAKTYCZNIE ANI TEORETYCZNIE NIE JEST DZIELNICĄ GDAŃSKA, I NIGDY NIE BĘDZIE, BO JAKO SAMODZIELNE MIASTO RADZI SOBIE 100 RAZY LEPIEJ NIŻ gdańśk.

      • 0 2

  • Smutne (9)

    Niestety nasz prezydent miasta nie próbuje nic z tym zrobić. Dlaczego w Sopocie w samym centrum może być mnóstwo klubów a Gdańsk świeci pustkami? Myślę, że gdyby oferta klubowa była na podobnym poziomie, większość Gdańszczan wybrałaby centrum Gdańska, chociażby ze względu na koszt dojazdu do Sopotu. Mieszkańcy byliby zadowoleni, właścicieli tym bardziej a miasto też by na tym zarobiło, tylko ktoś kto siedzie na górze i "zarządza" musiałby się sprawą zająć, ale po co ....

    • 91 10

    • Paulanka (5)

      Mów za siebie, chyba ty i tobie podobni żule byli by zadowoleni. Nie znam nikogo kto chciałby dzikusów jako sasiadów.
      Kluby - won z Gdańska!!!

      • 5 43

      • Tak jest! Nie lubimy ani obcych ani swoich.

        Gdańszczanie...

        • 23 2

      • to gdzie maja byc kluby?na wsi?(nie obrazając ludzi mieszkajacych na wsi...) pakujesz wszystkich ludzi do jednego worka..a ty wokol siebie masz samych kulturalnych ludzi, tylko ty taki burak wyrosl...nietolerancyjny

        • 21 3

      • (2)

        nie musisz mieszkac w centrum mozesz mieszkac na uboczu

        • 8 3

        • (1)

          no wlaśnie nie mogę, bo nikt nie chce kupić tego mieszkania! Za co mam kupić to na uboczu?

          • 1 4

          • ceny mieszkań spadają

            czas pomyśleć o obniżcę

            • 0 0

    • koszt dojazdu (1)

      hahahaha

      • 5 5

      • hehe

        całe 4zł x 2 :D

        • 1 1

    • zgadzam się

      I tu masz rację. Sama się decyduję na Sopot jak już raz na jakiś czas mam wyjść na impreze. A gdybym w Gdańsku znalazła fajny klub z klubową muzyką i fajnym klimatem to z wielką chęcią wybralabym Gdańsk!!!

      • 2 1

  • Wspólnoty Mieszkaniowe (17)

    są przyczyną, dla której Gdańsk nocą jest wymarłym miastem. Jeżeli inwestor planuje otworzyć lokal na starym mieście musi uzyskać zgodę wspólnoty (uchwałę) na sprzedaż alkoholu i w zamian za to niejednokrotnie np wyremontować klatkę schodową czy wymienić okna na klatce, albo też wnosić na rzecz wspólnoty regularne opłaty. Inna sprawa, że kwestia zgody na sprzedaż alkoholu często bywa od razu, bez dyskusji, odrzucana.
    Gmina natomiast nie ma powodu, żeby udzielenie koncesji uzależniać od zgody wspólnoty.

    • 142 15

    • Gmina natomiast nie ma powodu, żeby udzielenie koncesji uzależniać od zgody wspólnoty? (5)

      Chyba nigdy nie próbował Pan/Pani otwierać lokalu z alkoholem - ustawa mówi wprost - chcesz mieć alkohol (nawet tylko piwo) w lokalu który jest w domu mieszkalnym- np: kamienicy musisz mieć zgodę mieszkańców. To jeden z warunków bezwzględnych z art.18 ust. 6 pkt 3 ustawy kapslowej. Tak jest w całej Polsce czy to Kartuzy, Gdańsk czy Warszawka

      • 15 1

      • bo tak mówi ustawa

        • 0 0

      • (3)

        Zgadza się, trzeba jednak pamiętać że prawomocna uchwała to taka, za którą jest ponad 50% udziałów. Sytuacje w których jeden właściciel może obsztorcować inicjatywę dot. lokalu użytkowego nie ma prawnego uzasadnienia. Nie jest przypadkiem tak, że GMG wymaga nie tyle zgody właściciela budynku (Wspólnoty - wtedy wystarczyłaby uchwała podjęta większością głosów) a zgody wszystkich właścicieli tworzących Wspólnotę (wymagając tym samym jednomyślności)?

        • 2 3

        • problem nie jest we wspólnotach... (1)

          problemto własność lokalu. Jeżeli lokal jest budynia to wpólnocie zwisa czy lokal jest wolny czy wynajęty. Najemca ma być niewidzialny. Jeżeli lokal jest własnością wspólnoty to koszty utrzymania lokalu zrobi swoje... Portfel jest baaaardzo liberalny. Wiem co piszę bo sam mieszam w budynku gdzie stoi pusty lokal - budynia. Mamy wyj..ane na "uciążliwych"najemców.

          • 3 2

          • Potrafisz rzucać bluzgami i w kółko powtarzać "budyń to" "budyń tamto" a niestety zrozumienie tematu na który się wypowiadasz jest równe zeru. Jeżeli Gmina jest właścicielem lokalu to współtworzy Wspólnotę tak samo jak Ty. Równie dobrze właścicielem, zamiast Gminy, mógłby być Twój sąsiad. Lokal własnością Wspólnoty? W Gdańsku na Starym Mieście nie wiem czy nawet promil lokali użytkowych jest własnością Wspólnot (tj. Wspólnota jako jednostka organizacyjna kupiła od Gminy czy od innego podmiotu lokal), a chyba tylko w takiej sytuacji koszty utrzymania lokalu mogłyby ruszyć pieniaczy z góry.
            Forma wypowiedzi "na ty" bo patrząc na merytoryczny walor Twojej wypowiedzi masz ok 15 lat.

            • 3 3

        • ponad 50% udziałów jest wymagane tylko w dużych wspólnotach (min. 8 lokali)

          w małych wspólnotach (max. 7 lokali) uchwał nie podejmuje się większością głosów, tylko jednogłośnie, czyli 100%.

          • 0 0

    • I bardzo dobrze. (6)

      Otwórz sobie klub pod oknem. Zobaczymy jak długo wytrzymasz. Przy dzisiejszej kulturze osobistej młodzieży nie dziwię się mieszkańcom, że protestują. Przejdź się kiedyś podwórkami po masowych imprezach w Gdańsku. Smród moczu i czasami innych odchodów. Wszystko zarzygane. I te wieczne wrzaski w nocy.

      • 17 16

      • (3)

        co ma wspólnego impreza masowa z pubem na parterze kamienicy?

        • 7 3

        • (2)

          wrzeszczący ludzie i siki w śmietniku.... nie wiem dlaczego ci ludzie nie wejdą do lokalu, z które właśnie wyszli i tam tego nie załatwią, ale tak właśnie robią. Wiem, bo mam pub na podwórku i nie raz obsikano mi samochód stojący pod klatką.

          • 8 2

          • a tak przy okazji pozdrawiam panów, od których pare miesięcy temu dostałam z pięści w głowę bo niestety chciałam przejść przez podwórko a panowie byli zajęci bójką...guz znikł po jakimś tygodniu :)

            • 3 1

          • na innych dzielnicach tego nie uświadczysz? nawet bez pubu?

            • 1 0

      • wyprowadz sie do Kowal

        • 9 6

      • no tak..

        a o*****e chodniki przez pieski ,nie przeszkadzają?

        • 1 2

    • A co za problem, że wyremontuje klatkę? (2)

      Coś za coś. Niech za hałas, sikanie po smietnikach, butelki na klatkach będzie jakas rekompensata - ot, chociazby w postaci składek na fundusz remonotwy czy zachęty w postaci odmalowania klatki. Czy to naprawde tak dużo?

      • 8 6

      • (1)

        wystarczy samo to, że zgodnie z ustawą o własności lokali właściciele lokali użytkowych mogą być obciążani zwiększonymi opłatami. "Wyrazimy zgodę jak wyremontujesz klatkę" to zwykły szantaż.

        • 3 2

        • nieprawda. to właściciel (czy prywatny czy wspólnota) dyktuje warunki, bo to ich własność. jak ci się nie podoba to mozesz wynając inny lokal na mordownię ;) mamy wolny rynek.

          • 1 0

    • Gdańskie główne miasto to specyficzny ekstrakt. Głównie byłe ubectwo i komuchy

      dostawało tam mieszkania po wojnie jak tuszę. Myślą że są jak dawniej "panie władzo"

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (48 opinii)

(48 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto jest patronem corocznego, gdańskiego jarmarku?