• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hołd dla rockowej legendy. Pink Floyd History w Gdynia Arenie

Julia Rzepecka
20 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

"Another Brick in the Wall", "Wish You Were Here" czy "Money" - to tylko niektóre utwory, jakie zabrzmiały w poniedziałkowy wieczór w Gdynia Arenie. To za sprawą włoskiego "tribute band", nazwanego Pink Floyd History, czyli zespołu stworzonego w hołdzie legendarnej grupie. Trójmiejska publika doceniła starania Włochów.



Nadchodzące imprezy w Trójmieście


Wydarzenie zapowiadaliśmy w naszym Kalendarzu Imprez oraz w  artykule z cyklu Planuj Tydzień - czytaj zawsze w czwartki o godz. 10.

Co myślisz o działalności zespołów typu "tribute band"?

Tribute band, czyli zespół stworzony w hołdzie innej muzycznej grupie lub wykonawcy. Takich zespołów jest całkiem sporo - mają je Queen, Led Zeppelin, Nirvana, The Rolling Stones, Guns N' Roses, Coldplay czy Elton John. W przypadku brytyjskiej legendy rocka, Pink Floyd, jest ich nawet kilka.

W poniedziałkowy wieczór w Gdynia Arenie usłyszeliśmy historyczne utwory w wykonaniu Pink Floyd History - grupy z Włoch, która wyruszyła w kolejną trasę koncertową po Polsce. W jej ramach odwiedzić mają 11 miast w kraju. Dotychczas odbył się tylko występ w Warszawie, drugim przystankiem na trasie była Gdynia.

Jak oceniać występ zespołów typu tribute band? Jakie kryteria oceny dobrać? Chodzi o idealne muzyczne odwzorowanie pierwowzoru, modulowanie i imitowanie głosem, a nawet zadbanie o takie detale, jak wizerunek i strój? Czy raczej klucz w tym, by współcześnie i we własnej interpretacji zaprezentować nowe aranżacje starych, znanych hitów? A może w tym wszystkim najważniejsze jest odtworzenie charakteru pierwotnej grupy, jej energii i klimatu, by ponownie zbudować go na scenie i móc wspólnie cieszyć się nim z publicznością?

Ona jest muzyką. Wspaniała LP w Starym Maneżu Ona jest muzyką. Wspaniała LP w Starym Maneżu

Ożywienie legendy



Jakkolwiek by tego nie oceniać, działalność tribute bandów ma sporo przeciwników, ale także ma wielu fanów - co widać było w Gdyni. Jedni powiedzą, że to wykorzystywanie twórczości innego artysty dla własnego zarobku oraz żerowanie na nostalgii. Trudno jednak nie zauważyć pozytywnych aspektów takich występów. To przede wszystkim podtrzymywanie pamięci i legendy rewelacyjnych zespołów sprzed lat, okazja na zaprezentowanie fantastycznej muzyki kolejnym pokoleniom, a dla tych, którzy się przy niej wychowywali, to melancholijna podróż w czasie do najpiękniejszych chwil młodości.

  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni Publiczność
Trochę racji mają pewnie zarówno jedni, jak i drudzy. Jak się okazuje, sporo jest w Trójmieście osób należących do tej drugiej, pozytywnie nastawionej kategorii, którzy przyjechali do Gdynia Areny, by przekonać się na własne oczy (i uszy), czy Pink Floyd History może zabrzmieć jak oryginał.

W hali wszystkie miejsca na płycie i część na trybunach była zajęta, ale nie były to tłumy. Obyło się bez przydługich kolejek, nietrudno było znaleźć nawet wolne miejsce na parkingu. Wśród publiczności zdecydowaną większość stanowiły osoby, które mogą jeszcze pamiętać początki Pink Floyd. Dla tych widzów spędzenie długiego, ponad dwuipółgodzinnego show na twardych, niewielkich krzesełkach, rozstawionych na płycie, mogło być uciążliwe. Zresztą nie tylko dla nich.

K-popowa K-popowa "Barbie" z gdańskiego III LO. Kim jest Zuza?

Historyczna podróż



Skoro o sprawach technicznych mowa, nagłośnienie było całkiem przyzwoite, chociaż niektóre słowa wokalisty ginęły nieco w ciężkim brzmieniu gitar. Przez całe widowisko w tle sceny wyświetlane były różne nagrania, filmiki, wizualizacje oraz historyczne zdjęcia i daty. Przygotowano także napisy z ciekawostkami o Pink Floyd, jednak były one wyświetlane zbyt małymi literami, w jasnym kolorze, przez co możliwe, że również i młodsi mieli problemy, by odczytać je z daleka.

Jak zespół wypadł muzycznie? Trzeba przyznać, że naprawdę nieźle. Usłyszeliśmy najróżniejsze przeboje zespołu z różnych etapów jego istnienia. Muzyka oryginału była oddana dobrze, zarówno warstwa instrumentalna, jak i wokalna. Odnotować należy w tym miejscu przede wszystkim solowe partie wokalistki, Danieli Bulleri, która dała prawdziwy popis możliwości głosowych i została słusznie nagrodzona gromkimi brawami przez publiczność.

  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni Publiczność
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni Publiczność
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni Publiczność
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
  • Pink Floyd History w Polsat Plus Gdynia Arena w Gdyni
Widownia bawiła się przez cały wieczór doskonale. Tu i ówdzie widać było wzruszenie, a wiele osób słuchało takich utworów, jak: "Mother", "Shine On You Crazy Diamond", "Dogs" czy "Welcome to the Machine", potakując z rozmarzeniem głowami lub zamykając oczy. Można tylko wyobrażać sobie, jakie wspomnienia z młodości przychodziły im na myśl. Po wielu numerach widzowie długo bili brawa, zanim zasłuchali się w kolejnej piosence. Bo czyż nie o to właśnie chodzi? O możliwość usłyszenia ulubionych melodii, przypomnienia sobie chwały wielkiego zespołu i zanucenia raz jeszcze ich największych przebojów?

Sprawdź nasze relacje z innych trójmiejskich wydarzeń



Porównywanie tribute bandu do oryginału jest oczywiście bez sensu. Jednak w swojej kategorii - dostarczania emocji podczas wzruszającego wieczoru z fanami Pink Floyd - ten tribute band wypełnia swoje zadanie zadowalająco.

Wydarzenia

Pink Floyd History

130 - 190 zł
rock / punk

Miejsca

Opinie (32) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Byłem

    Muzycznie jak najbardziej wokalnie już trochę słabiej ale....... Widowisko minęło mi bardzo szybko nadam koniec byłem pewny ,że to dopiero zakończenie pierwszej części

    • 2 0

  • Koledzy Putina

    Ostatnio Roger Waters zaangażował się mocno w proputinowską kampanię przeciwko "ukraińskim faszystom".

    Brak słów.

    • 3 2

  • (1)

    Zawsze mnie ciekawi po co ludzie idą na taki koncert. Jaki sens ma oglądanie naśladowców?

    • 14 11

    • Stary Fan

      To idź na koncert Mozarta (powodzenia) ... Przy okazji pozdrów go ode mnie.

      • 5 1

  • Lepiej iść na tribute band niż na tego przychlasta wotersa

    • 9 1

  • Opinia wyróżniona

    Stary Fan

    O TO przecież chodziło - przenieść się w "świat Pink Floyd". A nie "na koncert Pink Floyd" (jak oczekują oszołomy). Dzięki tym Włochom klimat Floydów został zatrzymany w czasie, a jednocześnie dodali mu rockowego pazura. Dodali tez włoską gorącą krew i widać było, że lubią to co robią. I zrobili jeszcze coś: zmieniając utwory ... nie zepsuli ich !!! Koncert np. D. Gilmoura (wiadomo) - co innego. Ale jeśli chodzi o "tribute bandy" to oni są najlepsi ! Zdeklasowali innych. Słucham P.F. od prawie 50 lat i na tym koncercie otrzymałem zdecydowanie więcej niż oczekiwałem. Zapominałem czasem, że to "naśladowcy", tak oddali ducha Pinków. Wokaliza z "The Great Gig in the Sky" wbiła mnie w krzesło. Kupiłem też płytę i na gorąco: to jest zdecydowanie zespół koncertowy a nie studyjny. I niech tak trzymają ... I w TYM właśnie miejscu jest największa różnica: Pink Floyd to zespół i studyjny i koncertowy. Amen.

    • 12 5

  • Opinia wyróżniona

    Byłem (1)

    Podobało mi się.Przeniosłem się w czasie

    • 13 6

    • Stary fan

      Dokładnie tak ! I O TO przecież chodziło - przenieść się w "świat Pink Floyd". A nie "na koncert Pink Floyd" (jak oczekują oszołomy). Dzięki tym Włochom klimat Floydów został zatrzymany w czasie, a jednocześnie dodali mu rockowego pazura. Koncert np. Gilmoura (wiadomo) - co innego. Ale jeśli chodzi o "tribute bandy" to oni są najlepsi. Zdeklasowali innych. Słucham P.F. od prawie 50 lat i na tym koncercie dostałem więcej niż myślałem. Zapominałem czasem, że to "naśladowcy", bo oddali ducha Pinków. Wokaliza z "The Great Gig in the Sky" wbiła mnie w krzesło. Pozdrawiam.

      • 4 1

  • Szkoda tylko, że Roger Waters okazał się putinowskim trollem zaprzeczającym potrzebie pomocy mordowanym Ukraińcom (5)

    Ch ci w d Waters

    • 35 2

    • (4)

      Podam ci przykład: w latach 30tych faszymem jak i osoba Hitlera było zafascynowanych wielu prawicowców, wśród których znalazło się też wiele osób z elit, nawet z krajów atakowanych później przez Hitlera... Przykład koronny to sama brytyjska rodzinna królewska, konkretniej król- abdykant, którego fascynacja faszyzmem, krótkowzroczność i brak mózgu mogły kosztować Brytanię ogromną cenę, gdyby ten utrzymał się u władzy w momencie wejścia Anglii w II wojenny konflikt... Hitler doskonale wykorzystywał takich pożytecznych i**otów, ludzi naiwnych, w takim stopniu, że nie raz działali przeciwko własnym krajom...

      Analogicznie, Putin przeciera szlaki w podobny sposób, uzależniając jak tylko może elity polityczne krajów względem których ma ekspansywne zamiary. Taki "miły" z niego facet, nie może być zły, raz na czyimś weselu zatańczy, raz przekupi kilku znanych aktorów i muzyków, których ugości na zdobytym Krymie... I tak to działa;)

      • 6 5

      • (3)

        Lewicowemu Erasmusowi trzeba często przypominać, że Hitler był lewicowym psychopatą. nsdap narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników

        • 5 3

        • (2)

          Rasizm, likwidacja związków zawodowych, marginalizacja kobiet, antysemityzm, dążenie do państwa narodowego, militaryzm...Ewidentnie to "lewica"hahaha;) Tak samo obecni sympatycy wąsatego pana i jego kolegow, sami "lewicowcy" haha. Albo powojenne rządy wielu państw z Ameryki Południowej, które przygarniały i kryły dawnych zbrodniarzy- sama mityczna "lewica' hahah;)
          Prawda jest taka, ze Narodowy Socjalizm to skrajna prawica, wręcz jej koronny przykład, zaś sam "socjalizm" w nazwie tylko zapożyczono(formalnie), na potrzeby odwrócenia symaptii części społeczeństwa, zapatrzonego dotychczas w rosnących wówczas w siłę komuchów, przy jednoczesnym dokręcaniu śruby związkom zawodowym i różnym zrzeszeniom.

          • 2 6

          • (1)

            Jak zwykle lewica wykręca kota ogonem. Niestety ale Wy sami się gubicie i tak samo jak kiedyś walczyliście o robotników jednocześnie mając ich w głębokim poważaniu, tak teraz wymachujecie tęczowymi flagami mając na ustach hasła pełne frazesów o miłości, szacunku itp. Jednocześnie opluwając religie, katolików i osoby mające nie takie poglądy jak byście chcieli. Zmieniacie sztandary na to co w danej chwili jest nośne tylko po to by dorwać się do koryta

            • 3 3

            • No tak ,bo Onry Bąkiewicze oraz inne podobne stworki to przyszłość dla kraju hahaha;) Jeszcze nas sprzedadzą Putinowi na łyżce wody.

              • 1 2

  • Covery (3)

    Covery nigdy nie dorównają oryginałowi. Odgrzane kotlety na starym oleju. Szkoda kasy.

    • 11 11

    • idź posłuchać Zenka buraku z Podlasia (1)

      • 2 3

      • Zdanie rozpoczynamy dużą literą buraku spod budki z buraczkowym.

        • 3 0

    • na oryginał szkoda czasu.

      • 2 6

  • Wstyd (5)

    zapraszać do Gdańska wspierającego Ukrainę - Pink Floyd - przyjaciół Putina.
    Absmak mnie ogarnia.

    • 6 30

    • (1)

      Tam jest pół na pół raczej. Basista onucą jest tylko.

      • 9 0

      • Pink Floyd obecnie czyli Gilmour i Mason nagrali w lutym piosenkę ukraińską. Natomiast śmieszny Waters, który już 27 lat nie jest członkiem Pink Floyd, jest ruską czerwoną onucą o czym wszyscy wiedzą a on sam się tym chwali.

        • 7 0

    • widać, że myślenie nie jest twoją mocną stroną.

      • 1 4

    • To nie jest Pink Floyd (1)

      • 10 1

      • Autor powyższego posta jest tego świadomy

        Napisał go z czystego trollingu

        • 6 3

  • Bylo całkiem ok (1)

    Zespół sprawny muzycznie,

    • 21 4

    • Mi się podobało. Przynajmniej czysto śpiewali. Roger Waters nie miał słuchu, a to, że nie potrafił grać na basie też powszechnie wiadomo. Dobrze się stało, że Gilmour, Wright i Mason odstawili Watersa i nadali Pink Floyd potem wspaniałe brzmienie.

      • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (49 opinii)

(49 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który polski artysta odpowiada za organizację festiwalu Brasswood?