Wtorkowy koncert DownTown Brass w Zielonej Bramie zakończył się interwencją straży miejskiej. Muzycy są gotowi pójść do sądu.
Wraz z nadejściem lata powrócił problem z muzyką grywaną na gdańskich ulicach, szczególnie pod Zieloną Bramą
. Mieszkańcy kategorycznie żądają, aby z ulic Śródmieścia zniknęły zespoły grające głośną muzykę, bo "w tym hałasie" nie są w stanie normalnie funkcjonować. Artyści chcą pójść na kompromis i grać np. w wyznaczonych przez mieszkańców godzinach. Ci jednak o porozumieniu nie chcą słyszeć i każdy koncert zgłaszają straży miejskiej jako zakłócanie spokoju. Zanosi się na to, że sprawa skończy się w sądzie.
Koncerty w Trójmieście
Walka mieszkańców Śródmieścia z muzykami ulicznymi trwa od lat. Zobacz nasz materiał z ubiegłego roku.
DownTown Brass to niejedyna grupa grająca w Śródmieściu na instrumentach dętych blaszanych - jest ich kilka. Niemniej to pod adresem tego zespołu kierowane są wszystkie skargi.
2020-07-16 21:03
Uważam, że chłopaki są świetni i koniecznie muszą dać im wolną rękę. Przecież Pani Prezydent sama ich doceniła jako zespół muzyków z serca Gdańska. Nie wyobrażam sobie Gdańska i wakacji bez nich :(
2020-07-18 04:02
Ja sobie wyobrażam, i to wyobrażenie jest piękne
2020-07-16 23:45
Aha, czyli Twoje 5 dni w roku w Gdańsku (gdzie nie mieszkasz) jest ważniejsze niż moje 365 dni w roku w Gdańsku (gdzie mieszkam na swoim), i to pod Ciebie ma być ustalany ład? Niedoczekanie.
2020-07-16 21:02
Nie wyobrażam sobie Gdańska bez Down Town Brass. Tworzy klimat i niepowtarzalną atmosferę starówki
2020-07-18 04:01
Kolejny komentarz od członka tego zespołu ulicznego. Dlaczego nie grasz 8 godzin dziennie pod swoim domem?
2020-07-16 23:43
A ja sobie wyobrażam, bo mieszkam tu cały rok, a oni przyjeżdżają i brzdąkają tylko wtedy, gdy turystów jest więcej i jest szansa na hajs na czarno.
2020-07-17 08:23
Takiej akustyki jak pod Zieloną Bramą, nie ma chyba nigdzie indziej więc studenci Akademii Muzycznej mają wspaniałe miejsce do ćwiczeń a jak mieszkańcom to przeszkadza to niech się wyniosą na przedmieścia - będą mieli ciszę irelaks. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastko w tym samym czasie.
2020-07-18 03:56
Gigantyczna kasa, kasa, kasa / nie opodatkowana!/ , jest głównym czynnikiem okupowania Zielonej Bramy przez orkiestrę. W Gdańsku jest wiele miejsc koncertowych, z równie dobra akustyka, tak ze to nie ambicje twórcze muzyków , ale KASA jest bodźcem .
2020-07-18 03:40
Nie mów mieszkańcom jak mają żyć. Nie masz najmniejszego prawa.
2020-07-16 14:06
Cwaniaki, kasę trzepią bez żadnych kosztów ze swojej strony. Jak chcą grać to niech wynajmą sale i sprzedają bilety dla publiczności. Ulica to nie miejsce na tego typu koncerty -mnóstwo decybeli i kilka instrumentów, to nie grajek na gitarze! Ostatecznie niech przeniosą się na plac zebrań ludowych tam chyba nikomu nie będą przeszkadzać. Trzymam stronę mieszkańców bo wiem, że przez tych muzyków przemawia chciwość i chęć łatwego zarobku kosztem uprzykrzania życia normalnym ludziom.
2020-07-16 14:21
Rozumiem, że muzycy do normalnych ludzi się nie zaliczają? Proszę się najpierw dowiedzieć ile lat pracy jest potrzebne żeby grać na takim poziomie i wtedy dopiero zabierać głos. Normalni....szkoda słów...
2020-07-16 14:53
ale co z tego ile lat potrzeba? to ma być jakaś wartość dodana do efektu końcowego?
to może niech wystawiają karteczki: uczyłem się 10 - 15 - 20 lat i od tego stawkę monetową uzależnią? :)
przecież to śmieszne
2020-07-16 15:23
Tak, jest to wartość dodana przekładając a się bezpośrednio na jakość występu. Gdyby nie to, nie byłoby tak popularni i lubiani. Osoba po toku, dwóch grania nie byłaby w stanie wykonać nawet klamka tego co oni. Mi się tez zdarzało grywac na ulicach i wszystkie zarobione pieniądze przeznaczac na wakacyjne kursy albo na nowe struny i inne potrzebne osprzęty. Tobie pracodawca funduje służbowe auto, laptopa, telefon... A muzycy właśnie w taki sposób radzą sobie z ogromnymi kosztami tego zawodu. Bo nikt im nic za darmo nie daje. A często jeszcze chce się żeby grał za darmo czyli za tzw. piwo czy "promocje"
2020-07-16 16:22
Widocznie aż tacy wspaniali nie są jeżeli nie dostali miejsca w filharmonii
2020-07-17 01:31
Widocznie nie jest Pan/ Panipoinformowany/a, że aby otrzymać pracę w filharmonii musi być na nie nabór. Filharmonie mamy jedna. W niej gra trzech trębaczy. Uważa Pan/Pani że takie przesłuchania są co trzy miesiące? Niestety... Na to jedno miejsce można czekać 10 lat. Tu nie działa metoda CV :) a wyślę to może się znajdzie miejsce... I w tym jest problem. Muzyków dobrych jest wielu. Jednak miejsc pracy niewystarczająco ;)
2020-07-18 03:44
Jest coś takiego jak przebranżowienie. Przydaje się, gdy jest mniej etatów niż chętnych na nie.
2020-07-16 15:00
j.w
2020-07-17 19:29
Poczytaj sobie życiorysy sławnych gitarzystów. Zdziwisz się ilu nie kończyło szkoły muzycznej a doszli do takiego poziomu jaki nie osiągnął przeciętny student Akademii muzycznej
2020-07-17 09:34
To nie cwaniaki, a artyści. Właśnie ulica na całym świecie jest dla takich muzykantów. Taki jest czas lata, gdzie ludzie chcą posłuchać muzyki poza zwiedzaniem
2020-07-18 03:36
Muzyki w Gdańsku jest mnóstwo, nikt turystom nie broni jej słuchać. Ale tych żebraków z ulicy możesz zabrać pod swoje okna.
2020-07-16 14:20
Mam zespół identyczny jak DownTown Brass, zresztą znamy się z chłopakami od kiedy sami pojawiliśmy się w Gdańsku żeby pograć pod ratuszem. Mówić, że kieruje nami chciwość to jak powiedzieć, że ludzie chodzący do pracy są chciwi. Chcemy grać, a ludzie to doceniają i nam zwyczajnie za to płacą
2020-07-16 14:28
że kieruje nimi chęć zarobku a posiłkują się chciwością gdyż nie ponoszą żadnych kosztów swojej pracy - niech wynajmą salę koncertową i sprzedają bilety!!!! wtedy nie będą mieli problemów z policją i strażą miejską - bo po prostu nie będą nikomu uprzykrzać i niszczyć hałasem życia. Poczekaj cwaniaku jak Tobie pod oknem tak będą głośno "grać" zobaczymy co wtedy powiesz. Wolność jednostki kończy się tam gdzie naruszamy prawa innej.
2020-07-16 18:47
Cwaniakuję, bo mieszkałem w Poznaniu na Starym Rynku i...codziennie od popołudnia do późnej nocy (a granie kończymy przed 22 jbc) i wystarczyło uchylić okno w mieszkaniu żeby hałas z knajp, barów i klubów, syreny policyjne itp wdzierał się szeroką strugą. Taki urok mieszkania na starówce
2020-07-17 09:41
Ja mieszkalem kiedys obok remizy w centrum malego miasteczka. W sezonie weselnym w kazdy weekend mialem muzyczne noce. Tylko kilka razy w miesiacu ale wystarczylo mi zeby sie stamtad wyniesc. Trzymam kciuki za mieszkancow starowki.
2020-07-18 03:31
Dziękujemy za zrozumienie
2020-07-16 14:42
A wiesz ile kosztuje instrument i jego utrzymanie? To są ogromne koszty które muzycy ponoszą sami, zawsze, chyba że trafia do opery lub filharmonii gdzie można dostać instrument "firmowy". Nie wspominam już o niezliczonej ilości kursów i konkursów na które się jeździ za ciężkie i prywatne pieniadze. To jest zawód bardzo wysokokosztowy. Takie granie na ulicy to tak naprawdę może w najlepszym razie wystarczyć na ich pokrycie w najlepszym razie. Także tu w ogóle nie ma mowy a zyskach czy zarobionych kokosach.
2020-07-17 09:39
A co kogo obchodzi ile jego narzedzia kosztuja?
2020-07-16 23:14
Trąbkę, puzon, a nawet saksofon dobrej firmy można kupić za pojedyncze tysiące zł.
2020-07-16 15:02
brt a co można powiedzieć o takich jak ty co kradli za komuny? :D Że niechciwi? :D
2020-07-16 14:45
Ciekawe ile spraw jest zgłaszanych za zakłócanie ciszy przez pijanych, agresywnych, wydzierajacych się wulgarnie każdej nocy klientów knajp na starówce? Czy mieszkańcy też tak gorliwie walczą z tym w sądach? Czy tu "chciwość" bierze górę?
A może po prostu Państwo wolą inny repertuar? Mnie np. Disco Polo podnosi ciśnienie, ale są gusta i guściki.
2020-07-16 14:51
jakaś kaska fiskalna? coś?
ja też chciałbym zarabiać bez podatku i kontroli - i jakoś nie da się...
2020-07-16 14:59
Naucz się grać na instrumencie, około 15 lat powinno ci to zająć, powodzenia !
2020-07-16 23:18
Dobry, utalentowany muzyk, po kilkunastu latach aktywnościżyje z tantiemów i koncertów.
2020-07-17 10:09
No no...szkoła muzyczna 1 i 2 stopień, potem Akademia Muzyczna 5 lat...a więc same studia zajmują ponad 10 lat
2020-07-16 14:19
Jestem muzykiem z Warszawy i dobrze wiem że z ulicy kasy się nie trzepie. Słyszałem ich jak byłem na wakacjach w Gdańsku i są fenomenalni...moim Zdaniem nie robią tego dla pieniędzy tylko chcą się pokazać i wybić! A jeśli dojdzie do rozprawy gdzie wyrok jakimś cudem okaże się niekorzystny dla Downtown Brass to będzie to strzał w kolano dla miasta...
2020-07-16 14:39
Tak, bo turyści przyjeżdżają do Gdańska akurat na występ tych grajków w bramie. Mieszkańcy mają rację. Twoja wolnośc kończy się, gdy włazi z buciorami w moją wolność.
Wyobraź sobie, że masz migrenę, chcesz odpocząć w ciszy i spokoju a nie możesz bo jakiś śmiejący się cymbał z trąbką który nie potrafi zarabiać pieniędzy hałasuje Ci pod oknami. Sorry, ale wymaganie od kogokolwiek tego, że jego muzyka ma się podobać bo to "sztuka" i jak tego nie doceniasz to jesteś zacofany, ubogi emocjonalnie i w ogóle gruboskórny jest co najmniej słabe. Jak najbardziej dzwonić po straż i policję. Najgorsi są i tak którzy stają z głośnikami i wszystkim dookoła każą tego słuchać... Cyrk się zrobił z tego miejsca. Kraków wymaga licencji od władz miasta i pozwoleń czy ta "twórczośc" ma jakikolwiek wyraz. Tutaj w Gdańsku mogę sobie kupić flet za 30 zł, skwierczeć nim cały dzień i nazywać to sztuką...
2020-07-17 09:36
Prawo do ciszy nie jest warunkowane tym, ze masz migrene, pracujesz czy budza Ci sie dzieci. Nalezy Ci sie jak psu buda. Doskonale pamietam jak jeszcze przyjezdzalem do Gdanska jako turysta. Chcialem zobaczyc kamienice, Zurawia, Neptuna, itp, a nie sluchac jakiejs kapeli jakich wiele na calym swiecie. Nawet gdyby byli wirtuozami to nie powinni halasowac ludziom pod oknami.
2020-07-16 20:01
Zalosny cham!
2020-07-17 01:29
Czerwona Małpa, miło mi...
2020-07-16 23:03
2020-07-16 20:38
I to wszystko co z siebie wydusilas/es? Zalosny cham. Dzieki :)
2020-07-16 14:11
Muzyka na ulicach dużych miast jest częścią kultury, historii, nie można zabijać kultury :( Ech ale zawsze trafi się jakiś stary komuch, któremu to będzie przeszkadzać :(
2020-07-16 14:15
aż będziesz stara lub chora i Tobie tak pod oknami "zagrają". Wtedy wspomnisz słowa ":starego komucha" ps. skąd pomysł z tym starym komuchem? jakieś doświadczenia z własną rodziną? buahahahaha
2020-07-16 14:59
Jestem chory, mam problemy z sercem. Gdy kluby były otwarte, chodziłem na koncerty. Pierwszej młodości też już nie jestem. Warto też czasem pomyśleć, że nie jest się samemu na świecie. To, że Twój świat jest ponury i smutny, nie oznacza, że musisz zabierać radość z życia innym
2020-07-17 07:36
A teraz pomyśl ze wracasz sobie do domku po koncercie i kładziesz się spać a po chwili ktoś ci zaczyna napierdzielać na trąbie pod oknami
2020-07-16 14:57
@Magda Nie tłumacz chamstwu kultury, oni nie zrozumieją. Dla nich liczy się tylko telewizor i fotel.
2020-07-16 16:24
Najlepiej to rozumie @!
2020-07-16 16:20
Sam wydajesz opinie o sobie jak tam napisałeś chamstwo
2020-07-16 16:19
Egoistka bo chcę sobie posłuchać muzyki, a jak się nie spodoba to idzie dalej. Niech Ci pod oknem grają, ale nie przecież w Kościerzynie coś takiego się nie zdarza
2020-07-16 14:29
To co tu piszesz nic Cię nie kosztuje. Oni spędzili lata na nauce i stale ćwiczą. Oczywiście rozumiem mieszkańców, którym przeszkadza nadmiar decybeli, niezależnie czy to dobra muzyka, czy zwykły hałas, ale tez rozumiem ludzi, którzy starają się zarobić na życie dzięki umiejętnościom, w które zainwestowali.
2020-07-16 15:11
Pracuję na etacie. Studia, kursy, szkolenia - mnóstwo zainwestowanych pieniędzy. Ale jakoś składki co miesiąc są mi odciągane. Lata spędzone na nauce, weekendy. Teraz dodatkowy kurs wieczorami. Niech sobie wynajmą salę i tam grają.
2020-07-16 15:26
Ale służbowe autko, laptop i komora są? Muzyk nie ma takich profitów, większość pieniędzy ładuje się w instrumenty czyli narzędzie pracy. Grając na ulicy można niego ten wydatek odciążyć. Co nie zmienia faktu że rozumiem pretensje mieszkańców. Trzeba szanować obie strony i znaleźć wspólne rozwiązanie.
2020-07-16 14:54
ich umiejętności to ich prywatna - całkowicie prywatna - sprawa
2020-07-16 14:49
nauczyli się - to muszą grać :) Dobry żart.
Ja się nauczę czegoś równie męczącego otoczenie i też się będę tłumaczył, że muszę. No muszę to robić
2020-07-16 15:01
Nic nie musisz jak nie chcesz;) oni chcą ;)
2020-07-16 14:52
Wytrzeźwiej.
2020-07-16 14:37
2020-07-16 14:20
bo zna wielu ,grajowk, i ich zarobki wielotysieczne w sezonie, hajs kasa kasa sie dla nich liczy latwa reka zarobiony dwaniaki
2020-07-17 00:15
To jeszcze dziecko, mimo to przygotowała kilkanaście utworów na pół wakacji i kilka dziesiątek na drugie pół. Grała bez nagłośnienia więc cicho, w sam raz żeby słyszał ten kto chce, kto przystanie i żeby tą muzyką nie znużyć (najpiękniejszy utwór powtarzany wielokrotnie, obrzydnie). Po odegraniu utworów przenosiłyśmy się w inne miejsce lub córka kończyła granie.
Fakt, cel nie był komercyjny a ewentualnym wpływem nie trzeba się było dzielić ale... najważniejsze było propagować kulturę a nie wstydzić się.
A tu muzykom coś się wyraźnie pomieszało.
Te ich propozycje kompromisu... Moim zdaniem dobre ale już na nie za późno. Naprawdę nie rozumieli że cierpliwość mieszkańców ma swoje granice, że zrażą do siebie? Ile można w kółko wysłuchiwać paru utworów tuż pod swoim oknem?!
2020-07-17 09:15
Nikt nie ma okna na Zieloną bramę:) poza tym gdzie byli Ci mieszkańcy w zeszłym roku ? Albo dwa lata temu ? Albo trzy lata temu?
2020-07-18 03:38
A co Cie interesuje gdzie byli mieszkańcy? Sobą się zainteresuj. A okna są, ale nie jesteś stąd to nie wiesz.
2020-07-17 08:50
Przecież to nadaje niepowtarzalny klimat staremu miastu
2020-07-18 03:37
Tak jak sąsiad tłukący żonę nadaje niepowtarzalnego klimatu swojemu blokowi.
2020-07-16 15:04
Sama mieszkam na Starówce (nie w Gdańsku) i obecność artystów, turystów - muzyków jest specyfiką zabytkowych części miast i kto decyduje się mieszkać pod takim adresem, powinien mieć to na uwadze. Down Town Brass świetnie grają i mam nadzieję, że wciąż będą mogli grać na gdańskim Starym Mieście.
2020-07-17 09:43
2020-07-18 03:32
Masz rację, ale widzę że uliczne grajki cały czas siedzą na forum i minusują mądre komentarze :D
2020-07-16 22:46
Chodzi o to, że tam mieszkają ludzie, którzy próbują normalnie funkcjonować. Każda głośna muzyka, choćby nie wiadomo jak dobra, w zbyt dużej dawce staje się problemem i o to chodzi. Rozumiem mieszkańców.
2020-07-17 10:44
1.5 h dziennie to naprawdę duza dawka
2020-07-18 03:28
Jeśli dla Ciebie tak, to ich przewieź do siebie
2020-07-17 12:05
Ubiegłego lata spędzałam urodziny w Gdańsku. Spacerując z koleżankami natrafiłyśmy na koncert pod Zieloną Bramą. Wrażenia nie do opisania! Chłopaki dają czadu, robią kawał dobrej muzyki! Rozumiem mieszkanców ale powinni pójść na kompromis i dogadać się z chłopakami bo są wozytowką tego miasta. Do dziś wracam do nagrań i wspominam te wakacje. Trzymam kciuki!
2020-07-18 03:25
To ich weź pod swoje okna, proste
2020-07-17 18:43
W Gdańsku mamy miejsca na koncerty /czadowa muzyke, z dala od zamieszkanych okolic.
2020-07-17 15:55
I od tamtej pory śledzisz trojmiasto.pl i w końcu doczekałaś się, by napisać o tych niezapomnianych wrażeniach. Podobnie jak kilkanaście osób przed tobą, podpisujących się (co raczej tu rzadkie) imieniem. Litości! Spamować też trzeba umieć.
2020-07-17 06:49
A potem sa wymogi ze im sie nalezy, ze oni musza itd.mozesz byc dobrym muzykiem, ale znajdz sobie normalna prace a muzyka zajmuj sie hobbistycznie, nawet na najwyzszym poziomie. Nie wymagaj od spoleczenstwa przywilejow tylko dlatego ze panstwo cie za darmo ksztalcilo przez kilkanascie lat!
2020-07-17 11:48
Państwo kształci mnie za darmo i za to czekam na przywileje? Od kiedy? Tak samo kształci za darmo lekarzy, prawników czy nauczycieli! Jesteśmy wdzięczni za edukację jak cała reszta ale nikt nam nie kupuje strun, włosia, stroików, instrumentów i innych kosztownych inwestycji. Robimy to po to aby tworzyć kulturę na najwyższym możliwym poziomie. Argumenty ze to tylko hobby też są bardzo słabe. Dlaczego mam przepraszać za to, że mój zawód jest jednocześnie moją pasją? Mogę jedynie współczuć innym że nie kochają swojej pracy w ten sposób. Zaznaczę, że nie piszę tego aby narzekać a uświadomić innych o realiach. Granie w bramie to nie są kokosy. Rozumiem, że może to przeszkadzać ale często najgłośniej narzekają Ci co przyjeżdżają na kilka dni albo sami wiercą całą dobę bądź puszczają disco polo z radia. Trzeba iść na kompromis! Mieszkam pięć lat blisko ulicy Długiej. Od początku zdawałam sobie sprawę z plusów i minusów lokalizacji. Apeluję o rozsądek i wspólne rozwiązanie sytuacji tak aby wszystkim było dobrze.
2020-07-18 03:24
Kultura na najwyższym możliwym poziomie uprawiana na czarno w śmierdzącej bramie na chodniku? Dramat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Czemu niezamężne kobiety nie powinny siadać na rogu stołu?
Filmy