• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nastolatka z Gdańska wygra "Mam Talent"? "Nie myślę o tym, liczy się zabawa"

Ewa Palińska
4 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
O castingach: Bardzo się stresowałam, choć na nagraniu może nie było tego widać. Podobała mi się atmosfera tych przesłuchań - było bardzo klimatycznie. Co ciekawe, między nami, uczestnikami, nie było rywalizacji. Udało mi się nawet nawiązać wiele przyjaźni. O castingach: Bardzo się stresowałam, choć na nagraniu może nie było tego widać. Podobała mi się atmosfera tych przesłuchań - było bardzo klimatycznie. Co ciekawe, między nami, uczestnikami, nie było rywalizacji. Udało mi się nawet nawiązać wiele przyjaźni.

- Wzięłam udział w programie "Mam talent" licząc na dobrą zabawę i nic się pod tym względem nie zmieniło. Poznałam fantastycznych ludzi, mam z tego wielką frajdę i tak będzie do końca. Kiedy ostatnio wyjeżdżałam z Warszawy powiedziałam do mamy "chcę tam jak najszybciej wrócić i znowu zaśpiewać". Wygrana nigdy nie była i nie jest dla mnie najważniejsza - mówi gdańszczanka Natalia Capelik-Muianga, finalistka programu "Mam Talent".



Ewa Palińska: Dlaczego zdecydowałaś się na udział w  "Mam talent", a nie w programie typowo wokalnym?

Natalia Capelik-Muianga: Nie mam pojęcia, tak po prostu wyszło. Do udziału w "Mam talent" namówiła mnie moja nauczycielka angielskiego, za co teraz jestem jej szczególnie wdzięczna. Poszłam na precasting, który odbywał się w gdańskim hotelu Mercure. Pamiętam, że to strasznie długo trwało, czekałam chyba ze dwie godziny na swoją kolej, ale pomyślałam sobie, że jeśli sobie odpuszczę, to pani od angielskiego się obrazi. No i zostałam. (śmiech)

Kolejnym etapem był konkurs jurorski.

Bardzo się stresowałam, choć na nagraniu może nie było tego widać. Podobała mi się atmosfera tych przesłuchań - było bardzo klimatycznie. Co ciekawe, między nami, uczestnikami, nie było rywalizacji. Udało mi się nawet nawiązać wiele przyjaźni, m.in. z beatboxerem Dawidem Pohnke. Byłam oszołomiona tym wszystkim - liczbą wywiadów na przykład. To była dla mnie nowość. Byliśmy nieustannie obserwowani przez niezliczoną liczbę kamer. Pamiętam, że bardzo nie mogłam się doczekać, żeby wyjść na scenę.

A masz świadomość tego, że decydując się na udział w programie wkroczyłaś na ścieżkę, z której nie ma odwrotu? Nie możesz przecież powiedzieć "stop, od teraz nie chcę być popularna - to mi się jednak nie podoba".

Nie nazwę tego popularnością - bez przesady, to jeszcze nie ten etap (śmiech). Poszłam do tego programu z nadzieją, że może ktoś mnie zauważy, spróbuje podzielić ze mną moją pasję, założę jakiś zespół. Chciałam sprawdzić swoje umiejętności i nie spodziewałam się, że zajdę tak daleko. Jestem już w finale i na tym etapie nie zrezygnuję. Postaram się zrobić, co w mojej mocy, żeby dążyć do... hm. Właśnie...do czego?

  • Co po programie? Na pewno chciałabym śpiewać muzykę, którą lubię. Zawsze, kiedy ktoś mi coś narzuca, jestem mało wiarygodna.
  • Natalia Capelik-Muianga w trakcie występu na żywo w "Mam talent".
  • Natalia Capelik-Muianga podczas castingu do "Mam talent".
  • - Wzięłam udział w programie "Mam talent" licząc na dobrą zabawę i nic się pod tym względem nie zmieniło. Poznałam tu fantastycznych ludzi - mówi Natalia.
Właśnie - do czego? To przecież kluczowe pytanie.

Odpowiedź na to pytanie zostawię sobie na później. Na razie jest szkoła, za półtora roku matura, nauczyciele mocno nas pilnują. Staram się łączyć to wszystko ze śpiewem i zobaczymy, czy mi się to uda.

Wróćmy jednak do tej popularności, bo chyba nie zaprzeczysz, że mierzysz się na co dzień z jej skutkami. Już sam fakt, że my ze sobą w tej chwili rozmawiamy jest tego najlepszym dowodem. Do tego dochodzą liczne artykuły w prasie i w internecie.

Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby ktoś mnie zaczepił na ulicy. Znajomi i sąsiedzi owszem, gratulują mi i jest mi z tego powodu bardzo miło. To mnie motywuje do dalszego działania.

A śledzisz to, co pojawia się w prasie na twój temat?

Tak, przyznaję się - czytałam. (śmiech).

"Śpiewająca lekarka", "córka słynnego Makumby" [ojcem Natalii jest Joel Muianga, bohater piosenki zespołu Big Cyc - przyp. red.].

Niektóre nagłówki są naprawdę mocne! Ale taka prawda - jestem córką Makumby.

A jak z tą medycyną? Będziesz śpiewającą lekarką?

Medycyna to trudna profesja i nie ukrywam, że bardzo chciałabym zostać lekarzem. Jestem w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, a czy mi się uda to marzenie zrealizować? Któż to wie. Na razie się uczę. Po maturze zobaczymy, co przyniesie los.

Powiedziałaś w jednym z wywiadów, że nie wyobrażasz sobie życia bez muzyki. A czy wyobrażasz sobie życie wyłącznie z muzyki?

Żeby utrzymać się z muzyki trzeba być gwiazdą naprawdę wielkiego formatu, a już samo wybicie się i zaistnienie na rynku muzycznym nie jest prostą sprawą. Jest wielu utalentowanych wokalistów, konkurencja jest ogromna, dlatego niech to pozostanie na razie w sferze marzeń.

A co po programie?

Na pewno chciałabym śpiewać muzykę, którą lubię. Zawsze, kiedy ktoś mi coś narzuca, jestem mało wiarygodna.

Piosenki, które śpiewałaś w programie były tymi, które lubisz?

Na szczęście tak (śmiech).

A stylizacje? Miałaś w tej kwestii coś do powiedzenia?

Tę sprawę wolę przemilczeć (śmiech). Powiem tak - lubię skromność i minimalizm. Szokowanie wyglądem to zdecydowanie nie moje klimaty.

Próbowałaś kiedyś sama pisać dla siebie piosenki?

Nie, ale bardzo bym chciała. Chyba kiedyś spróbuję. Na pewno warto to przemyśleć.

Teraz chyba jednak lepiej pomyśleć o wygranej.

Właśnie nie! Wzięłam udział w programie "Mam talent" licząc na dobrą zabawę i nic się pod tym względem nie zmieniło. Poznałam fantastycznych ludzi, mam z tego wielką frajdę i tak będzie do końca. Kiedy ostatnio wyjeżdżałam z Warszawy powiedziałam do mamy "chcę tam jak najszybciej wrócić i znowu zaśpiewać". Wygrana nigdy nie była i nie jest dla mnie najważniejsza.

Wiesz już, co zaśpiewasz w finale?

Dopiero co się zakwalifikowałam, a już męczą pytaniami. Dajcie mi trochę odetchnąć... (śmiech).

Opinie (107) ponad 10 zablokowanych

  • to te 'szoł' jeszcze kręcą? (1)

    ciekawe kiedy do łask wróci Big brother albo Koło fortuny

    • 5 0

    • Koło fortuny przy tym

      to rozrywka intelektualna była :)

      • 1 0

  • Nie (3)

    Może jeszcze rodowita gdanszczanka co ?

    • 14 18

    • Ona jest rodowitą gdańszczanką. (1)

      • 18 5

      • Jak Ossi z Żabianki :)

        • 5 0

    • A co? Pisowskie oczy bolą jak widzi się Polkę z nieco innym kolorem?

      • 6 4

  • (1)

    Ale kogo to, kurna, obchodzi? Prawdę mówiąc nawet nie wiedziałem, że jest taki program. I w sumie dobrze, bo to strata czasu.

    • 6 9

    • Sam sobie zaprzeczasz

      Skoro to czytasz, widac ze obchodzi to np Ciebie ! W dodatku wstawiles/as koment ...
      Nie udal sie hejcik, najpierw trzeba uzyc glowy do myslenia a nie noszenia czapki

      • 6 1

  • Naj (5)

    Trzymam kciuki i wierzę,że wygra. Jednak absolwenci I LO są the best. Krzysiu Skiba też wyszedł z tej szkoły i wypłynął nie wspominając o Rudim Schubercie. Natalia też wygrasz :) życzy ci była absolwentka I LO

    • 20 12

    • No...
      Skiba

      • 8 0

    • Schubert - I LO i nigdy nieskończona PG....

      Zbyt duza roznica poziomow?! :P

      • 5 2

    • Ja bym jej do tych panów nie porównywała.
      Po co dziewczynę obrażać.

      • 6 3

    • ten hogwart

      Jeśli o absolwentach I lo mowa to dodam że Tusk i Adamowicz też tam chodzili.. ;p

      • 9 1

    • Była absolwentka? Nieco tautologii zdaje się w tym stwierdzeniu być.

      • 0 0

  • Na jakim kanale to leciało?

    Ona Polka ?po polsku mówiła?nie oglądałem nie czytałem

    • 4 12

  • 4 lata temu (1)

    byłem w Krynicy górskiej i nagle wszyscy zaczeli gadac dookoła o jakims kolesiu który cos tam wygrał w jakims tefałenie i bedzie dawał koncert przed pijania wód ....byłem jedyny który nie znał tego kolesia . A muzyka interesuje sie . Jazz , blues , równiez klasyczna..Makumby nie znam .

    • 4 5

    • Przestań robic z siebie intelektualistę na siłę...
      A jeśli film to wyłącznie o facecie w łódce.
      he he he

      • 4 3

  • przypadkiem obejrzałam

    Akurat na siłowni był włączony telewizor z powtórką programu.
    Dziewczyna wzbudza sympatię, życzę jej jak najlepiej. Poza tym, coś takiego się stało, że wokół niej jest pozytywny szum medialny.
    Nie wiedziałam, że jest córką Makumby;)
    Prawda jest taka, że czy wygra czy przegra, przynajmniej przez jakiś czas zostanie popularna i coś czuję, że będzie to umiała właściwie wykorzystać.

    Powodzenia!

    • 17 4

  • I bardzo dobrze brawo!!!!

    Jej ojciec kiedyś w gdańskiej TVP rano aerobik uskuteczniał pamiętacie , dobre 15 lat temu.

    • 18 3

  • Kto tu ma pamietać jak same lamusy przyjezdne tu siedzą i się wymądrzający słoiki

    Heeeeeeeee

    • 10 1

  • Brawo!

    Natalko! Trzymam kciuki! Nie ma zwyczaju komentować tych bredni, ale są irytujące. Nie zwracaj na nie uwagi i podążaj za marzeniami. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie los, jak ułożą się jego ścieżki. Baw się i wyznaczaj cele, które są dla Ciebie ważne. Spotkasz się ze wsparciem i zazdrością, niestety. Pamiętaj, ze najważniejsze, aby być w zgodzie ze sobą. Dasz radę.
    Obejrzałam program dlatego, że moja córka jest uczennica Twojej szkoły. To miłe, ze inni są dumni z takiej koleżanki i zaciskają kciuki za koleżankę, kibicują jej całym sercem. Bo śpiewasz pięknie i tego zmarnować nie można:)

    • 18 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Fląder Festiwal odbywa się na plaży w: