• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skawiński: Nie masz hitu, to cię nie ma

Borys Kossakowski
6 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Grzegorz Skawiński: - Mało kto wie, że gitary na "Scyzoryku" Liroya nagrałem właśnie ja. Grzegorz Skawiński: - Mało kto wie, że gitary na "Scyzoryku" Liroya nagrałem właśnie ja.

- Nie zaczniemy nagle robić kabaretu na scenie, nie będziemy rzucać mięsem albo śpiewać o diabłach. Gdyby Kombii zaczęło grać ostrego rocka, sam sobie bym nie uwierzył, a co dopiero publiczność - mówi Grzegorz Skawiński, lider Kombii. Jego zespół w czwartek w klubie Pokład będzie promować nową płytę "Wszystko jest jak pierwszy raz".



Wierni przyjaciele od lat: Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk. Wierni przyjaciele od lat: Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk.

Kombii

Borys Kossakowski: W najnowszym singlu śpiewasz: Wszystko jest jak pierwszy raz / Na nowo pachnie świat i znowu żyć się chce. Macie jakiś patent na świeżość? Na to, żeby piętnasta płyta cieszyła tak samo jak pierwsza?

Grzegorz Skawiński: Filozoficznie rzecz ujmując wszystko jest jak pierwszy raz. Nigdy takiej płyty nie nagraliśmy i już nigdy nie nagramy. A bardziej dosłownie: pracowaliśmy nad tym albumem tak, jak robiliśmy to za pierwszym razem. Dzisiaj wiele produkcji powstaje na komputerach, muzycy nawet nie muszą się spotykać. A my spotykaliśmy się na sali prób i graliśmy dla przyjemności. Od dawna tak nie pracowaliśmy nad utworami. Potem wszystko nagraliśmy w studio na żywo. Dlatego jest na tej płycie świeżość, niekłamana prostota i prawda. Na płycie zespół brzmi tak, jak na koncercie.

Dużo było tych prób?

Dwa miesiące. Niemal dzień w dzień.

I był entuzjazm, tak jak za "pierwszym razem"?

Był. Mnie muzyka cały czas fascynuje, granie mnie pochłania absolutnie. Oprócz grania w Kombii współpracuję m.in. z Tomkiem Lubertem, z TEDE, Kubą Płuciszem (założycielem IRA). Robię to zresztą od dawna. Mało kto wie, że gitary na "Scyzoryku" Liroya nagrałem właśnie ja (śmiech).

Co trzeba zrobić, żeby mieć na swojej płycie gitary Skawińskiego? Trzeba zadzwonić do menadżera i zaproponować dużo pieniędzy?

Nie... (śmiech). To nie polega na sprawach formalnych. Ludzie muszą się dogadać. I czasami wychodzą zadziwiające kolaboracje, tak jak moja z Vaderem czy z Acid Drinkers.

Breakout, Niemen i Hendrix to twój muzyczny fundament. Kombii jednak stoi na innym fundamencie.

Kombii to piosenki. Dobrze i profesjonalnie zaaranżowane, wykonane i nagrane piosenki. Do jakiegoś stopnia jesteśmy kontynuacją poprzedniego zespołu i wypracowanego stylu. To w pewnym sensie też jest naszym fundamentem. Choć z drugiej strony mamy już swoją nową historię i nowe przeboje.

A propos brzmienia. Często mówi się, że Kombii (i Kombi) to zespół, który opiera się przede wszystkim na brzmieniu starych syntezatorów. Tymczasem znakiem rozpoznawczym jest twój wokal. Czy klawisze są, czy nie - wokal Skawińskiego jest rozpoznawalny od pierwszej nuty. Mało tego, nawet na twojej solowej płycie partie śpiewane brzmią zaskakująco podobnie do Kombii.

Co ciekawe, wokalistą w Kombi zostałem przez przypadek. Gdy rozpoczynaliśmy mi przypadła rola wokalisty, bo wszyscy inni śpiewali jeszcze gorzej. Do dziś nie uważam się za wybitnego wokalistę. Ale faktem jest, że fani Kombi utożsamiają mnie przede wszystkim z głosem. A co do mojego solowego projektu - na następnej płycie już nie będę więcej śpiewał (śmiech).

A lubisz swój głos?

Nie (śmiech). Jak można lubić swój głos? Jestem bardzo krytyczny i niechętnie słucham swoich nagrań. Jak pytają się mnie, co bym zmienił w swojej muzyce, to zazwyczaj mówię: wszystko. Dlatego wszystkie swoje partie zawsze wykonuję najlepiej jak potrafię. Żeby tego krytyka udobruchać.

Kombii to marka. Bardzo silna marka. W jakim sensie wydawanie nowej płyty jest decyzją biznesową? Trzymasz gotowy produkt w ręku i o czym myślisz? Jak się sprzeda?

Nie sprzeda, bo płyty się nie sprzedają (śmiech). Sytuacja na świecie jest dramatyczna pod tym względem. Ale na szczęście sprzedają się koncerty. Ale masz rację: Kombii to marka. A ja jestem z nią związany już czterdzieści lat. To jest mój zawód, moja praca i chcę z niej żyć jak najlepiej.

Więc pewnie się zastanawiasz, czy twoje piosenki okażą się przebojami.

Hit jest podstawą w muzyce pop. Nie masz hitu, to cię nie ma. Koniec. A gdy jest hit, jest popularność.

Czyli "pop".

Ale podobnie jest w innych gatunkach. Dobry standard jazzowy, który jest grany przez wielu różnych artystów też jest hitem. Nie jesteśmy jednak korporacją, nie jesteśmy niewolnikami hitów. Przede wszystkim lubimy to, co robimy. Gramy to, co nam się podoba, jesteśmy grupą kolegów i lubimy razem pracować.

A bywa tak, że stwierdzacie, że ten tekst czy melodia jest zbyt ambitny i nie sprzeda się w piosence popowej?

Absolutnie tak. Utwory są podporządkowane pewnej koncepcji. Przecież nie zaczniemy nagle robić kabaretu na scenie, nie będziemy rzucać mięsem albo śpiewać o diabłach. Gdyby Kombii zaczęło grać ostrego rocka, sam sobie bym nie uwierzył, a co dopiero publiczność. Szukamy takich tekstów, które są ambitne i jednocześnie mogą być popularne. Piszą dla nas sprawdzeni tekściarze: Waldek Tkaczyk, Andrzej "Piasek" Piaseczny, Marcin "Liber" Piotrowski, Jacek Cygan i Marek Kościkiewicz.

Śledzicie nowinki na rynku muzycznym? Wasz najnowszy singiel przypomina mi nieco brzmieniem ostatnie dokonania Daft Punk.

Uwielbiam ostatnią płytę Daft Punk i te porównania są miłe. Ale pamiętajmy, że oni niczego nie odkryli. Wzorują się na funku lat 70. Trzeba jednak przyznać, że Daft Punk przypomniało nam o tym, że Kombi też kiedyś już tak grało. Wystarczy przypomnieć "Teleniedzielę" z 1982 czy "Przytul mnie" z 1980 roku. Postanowiliśmy do tego wrócić w niektórych utworach.

Masz za sobą wiele rozstań, ze Sławkiem Łosowskim, z Agnieszką Chylińską czy Jankiem Plutą, waszym perkusistą, który w 2013 przegrał walkę z ciężką chorobą. Czy każde rozstanie boli tak samo? A może człowiek z wiekiem staje się bardziej odporny?

Wszystkie te rozstania były bardzo ciężkie. Z wszystkimi tymi ludźmi przeżyliśmy kawał życia. Tego się nie da z pamięci wymazać. Ważne, żeby nauczyć się, jak żyć potem. Ale ja chyba nie chcę być mądrzejszy. W tym sensie, że nie chcę być nieufnym, stroszyć się czy unikać ludzi tylko dlatego, że kilka razy w życiu się sparzyłem. Choć nadal nie wszystko się wyleczyło i pewne rzeczy nadal bolą. Moja filozofia życiowa jest taka, że staram się patrzeć w przyszłość. Niezależnie od tego, czy żałujesz, czy przeklinasz, czy chcesz się powiesić za wczoraj, nie możesz tego zmienić. Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy. Nie przekreślając przeszłości, patrzę w przyszłość. Chcę swoje życie przeżyć ciekawie, godnie...

... szczęśliwie?

Szczęśliwie też, oczywiście. Bo każdy ma prawo do szczęścia. Naprawdę każdy.

Wydarzenia

Kombii - Premiera Płyty (59 opinii)

(59 opinii)
rock / punk, pop

Miejsca

  • Pokład Gdynia, al. Jana Pawła II 11

Opinie (61) 2 zablokowane

  • A moze tak zapuscic wlosy na glowie?

    • 3 7

  • A może zagracie coś o diabłach?

    • 7 1

  • No to mnie nie ma.... (1)

    • 3 1

    • Taka szkoda :(

      • 0 0

  • szanuję Skawińskiego

    nie cała jego twórczość i działalność przypada mi do gustu ale przez tyle lat swojej kariery pokazał się jako bardzo dobry i profesjonalny muzyk i instrumentalista. nie każdy ma taki talent a co więcej nie każdy potrafi go wykorzystać

    • 17 2

  • Panie Grzegorzu!

    Szacunek za dotychczasowe dokonania i dziękuję za "Gitarmanię" w Radiu Gdańsk!

    • 15 1

  • Wie jak zarabiać kasę na tandecie bo nie każdy musi być Miles'em Davis'em

    Jak to leciało w każdym nadmorskim barze? Nasze pokolenie coś tam, coś tam ;-)

    • 8 1

  • Borys, z Kodymem pogadaj. Bądź mężczyzną! (2)

    czy za mientki jesteś?

    • 7 2

    • kodym to degenerat i synek tatusia z ukladu. bananowe dziecko komusze

      • 1 1

    • Ale on już z nim gadał!

      Poszukaj, jest gdzieś filmik z wywiadem.

      • 0 0

  • Kombi było jest i będzie.

    Prawdziwy polski oryginalny i stylowy zespół.Wspomnienia i kawał muzycznej polskiej histori pięknych lat,szczególnie jak się mieszka w trójmieście.

    • 9 1

  • Panie Skawiński i tak jesteś Pan niepokonany w swoim stylu.

    mam nadzieję że zawsze będzie Pan i Pana COMBI grać dla normalnych ludzi jak zawsze i nigdy Pan nie przstanie.Styl COMBI jest wspaniały.Grajcie Panowie i nie zmieniajcie stylu.

    • 5 4

  • Stylistyka Kombii dla mnie, to od zawsze, synonim kiczu i obciachu.

    Projekt ONA był ciekawy. Czyli potencjał jest. Chciałabym, żeby Pan Skawiński zrobił coś chropowatego, takiego od serca.

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (50 opinii)

(50 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jeden z gdyńskich klubów nosi nazwę od imienia postaci z tragedii Williama Szekspira. O jaki klub chodzi?