- 1 7 rzeczy, które musisz zrobić wiosną (26 opinii)
- 2 Te kreacje przeszły do historii festiwalu (9 opinii)
- 3 Na który festiwal warto kupić bilety? (44 opinie)
- 4 Modne imprezowe miejsce w Oliwie (82 opinie)
- 5 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (11 opinii)
- 6 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (68 opinii)
Open'er zmartwychwstał trzeciego dnia. Podsumowanie celebrycko-muzyczne
Kolejny raz cztery dni Open'er Festival sprawiły, że wiele znanych osób pojawiło się na terenie lotniska w Kosakowie. W tym roku nie był to raj dla gwiazd i celebrytów, jednak wciąż pojawiło się sporo znanych twarzy. Niemniej trzeci dzień to przede wszystkim w końcu prawdziwie festiwalowa publiczność. Gitary przyciągnęły tłumy. No któż by mógł się tego spodziewać?
Gwiazdorskie grono na Open'erze. Szału nie było
Atmosfera festiwalu ściąga nie tylko ludzi, którzy chcą czerpać z czterodniowego klimatu imprezy. Również wielu celebrytów z całego kraju postanowiło wybrać się na tegoroczną edycję festiwalu, jednak już nie tak tłumnie jak w ubiegłych edycjach. Podczas tegorocznej mogliśmy spotkać występujących na festiwalu artystów, którzy po swoich koncertach postanowili chłonąć festiwalową atmosferę, jak choćby Darię Zawiałow czy Latto.
Na terenie festiwalu i na różnych koncertach zauważyliśmy m.in. Natalię Szroeder, Szczyla, Okiego, Kubę Wojewódzkiego, Wojciecha Łozowskiego, Agnieszkę Woźniak-Starak z Gabi Drzewiecką, Macieja Musiała, Mrozu, Reni Jusis, Kubę Karasia, Roberta Kupisza, Sarę James, a także jedną z najbardziej znanych polskich influencerek Jessicę Mercedes, a także Modnego Tatę i Modą Mamę, Maćka Stuhra i Jakuba Kosela.
Na festiwalu pojawiło się również wiele gwiazd znanych młodszej części publiczności z TikToka: Wiktoria, która wystąpiła w programie "Love Never Lies", czy też Dominik Kossowski (Przekosa) czy Patryk Doman.
Co się nosi w tym roku na Open'erze?
Gitary obudziły Open'era
Cóż można rzec. Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Artu - organizatora festiwalu - pierwszego dnia imprezy sypał argumentami jak z rękawa: że pokolenie Z teraz dyktuje warunki, że streaming, odsłony, odsłuchy, zmiana pokoleniowa, zupełnie inny rynek muzyczny. Tak. To prawda. W wielu kwestiach zgadzam się z nim absolutnie, ale w jednej nie mogę. To nie pokolenie Z gwarantuje dziś w Polsce tłumy na imprezie, jaką jest festiwal. I trzeci dzień Open'era pokazał to najdobitniej jak tylko się da.
Już Queens of the Stone Age, którzy grali jeszcze w ostatnim tego dnia deszczu, zgromadzili publiczność porównywalną do tej, która pojawiła się pod główną sceną w dwa poprzednie dni na koncertach headlinerów. I o ile SZA, Lil Nas X czy Lizzo to dziś absolutny światowy top, w Polsce nie są to nazwy, które gwarantują tłumy. Open'er zawsze starał się wyznaczać trendy, tyle że w tym przypadku to kompletnie nie wypaliło.
U nas znajdziesz bilety na ponad 200 trójmiejskich koncertów
Ten festiwal został zbudowany na gitarach. I wciąż tymi gitarami stoi. Czy komuś się to podoba, czy nie, to właśnie stare dziady z wiosłami przyciągnęły po raz pierwszy w tym roku tłumy, o które na festiwalu chodzi. Mało tego - zagrały absolutnie fenomenalne koncerty. Bo jeśli zaczyna się występ od jednych z największych przebojów i potem dalej sypie się nimi jak rękawa, to o czymś świadczy.
QOTSA - bezbłędni, ale też nieco przewidywalni. Niemniej zrobili coś, czego nie udało się wcześniej żadnemu innemu wykonawcy - porwali tłum. A później? Później już było miejsce tylko dla ukochanych przez Alter Art i openerową publiczność Arctic Monkeys.
Mówi się, że nie ma bardziej brytyjskiego zespołu w Stanach niż The Killers i bardziej amerykańskiego na Wyspach niż Arcitic Monkeys. Nie są to stwierdzenia bezpodstawne. Dziś "Małpki" to zespół dojrzały, bezczelny i charyzmatyczny. Udało im się pozbyć sodówy z głów i mamy do czynienia z zespołem, który przetrwa chyba wszystko. Jeśli mieli się rozpaść, to po płycie "AM". A oni poszli po rozum do głowy, uznali, że teraz już mogą robić, co chcą, i przynosi to fantastyczne rezultaty.
Panowie z Sheffield zagrali swój najlepszy koncert na Open'erze. A był to - o ile dobrze pamiętam - czwarty. Przepełniony hitami - również tymi zapomnianymi - zbudowany na kanwie nowego podejścia do brzmienia, ale wciąż noszącym znamiona tego młodzieńczego i prostego indie-rocka. Klasa, energia, pewność siebie. Na scenie oglądaliśmy gigantów, po prostu.
Wydarzenia
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2023-07-01 11:54
Muzycy zlodzieje
Ich guru powinien oddać pieniądze ,bez honoru są
- 6 2
-
2023-07-01 12:41
Opener to zawsze byly gitary! (3)
Najlepsze koncerty w historii tego festiwalu to byly gitary: Foo Fighters, Pearl Jam, Qotsa, Blur, Pulp w deszczu, Jack White
z White Stripes, Dead Weather czy The Reconteurs, RHCP, Coldplay, Faith No More, nawet The Prodigy, Massive Attack, Moby czy Kendrick Lamar albo Beastie Boys miały gitary a nie jest to stylistyka rockowa tylko elektro/rap. Ten line up z tego roku jest po prostu turbo ch****. W życiu takiego nijakiego i miernego line up nie widzialem. Zero jakiś poszukiwań i odkrywania... smutne to strasznie... jak z festiwalu który kreował gusta muzyczne i odkrywał nowe kapele stał sie randomową playlistą na Spotify :(- 27 3
-
2023-07-01 13:30
Hmm (2)
To popatrz na wyświetlenia na YT czego słucha mloda Polska...będzie tylko gorzej. Np taka rosalie ma malo wyświetleń jak na mega dobre utwory. Na Spotify chyba też przewaga g%*&na. To nowsze pokolenie nie zwraca aż tak uwagi na muzykę, głos i teksty. Liczy się coś innego. Osobowość, styl, jak artysta się wyróżnia. Line-upy utworzone pod bananowe dzieci. Tylko chyba jakoś ich malo w tym roku. Chciałam iść na AM w tym roku, ale jak popatrzyłam, że nie ma szału z resztą zespołów to odpuściłam.
- 6 0
-
2023-07-01 13:36
Mnie tylko Qotsa, Am, Touche Amore czy Zulu...
.. jednego dnia by przyciągnęło. Alter art zapomniał jednak o tym że w tym kraju najwięcej zarabia pokolenie 30+. Ja nie mam nic przeciwko innym gatunkom ale ten line up to totalny kibel i bajzel. Liczę że za rok pójdą po rozum do głowy a jak nie to szkody nie ma bo w PL są coraz fajniesze koncerty i to nawet w samym 3 City.
- 5 0
-
2023-07-02 15:22
No SM jest właśnie dla tych dzieci bananowych
- 0 0
-
2023-07-01 12:43
Pierwszy rok od 2008 na którym mnie nie było. (1)
I jeśli pozostaną przy tej durnej woke formule i kijowym lineupie, 2022 był ostatnim moim openerem.
- 25 4
-
2023-07-01 16:07
Ja tez od 2008
Ale w tym roku jeszcze bylem, sroda i czwartek porazka, piatek fajny, ale za rok juz chyba odpuszczę
- 2 1
-
2023-07-01 13:21
Kosakowo to nie jest trójmiasto (1)
- 9 5
-
2023-07-01 14:06
No i co w związku z tym ?
- 2 1
-
2023-07-01 13:40
..pusto i zalosnie
- 3 2
-
2023-07-01 13:54
Bzdura
Zmartwychwstał? To chyba jakiś żart .
Środa i Czwartek pomimo mniejszej ilości osób były o niego lepsze niż to co było wczoraj . Beat state zaczął o 23, przereklamowany Vacos. Te djki które były s środę i czwartek miażdżą tego Pana.
Underworld śpiewał z playbacku
Wstyd- 7 11
-
2023-07-01 14:00
Dajcie więcej gitar (1)
Można było się spodziewać słabej frekwencji. Kaliningrad i Petersburg nie przyjechał z wiadomych względów, Skandynawowie też nie bo za mało ciężkiego rocka a nasi bo brak depeszów -alter będzie miał problem w przyszłym roku ze sponsorami.
- 12 2
-
2023-07-01 14:12
Ile chcesz.
- 2 0
-
2023-07-01 14:04
Zjazd dziwolągów (1)
z całej Polski i nie tylko. Nie lubię ludzi.
- 7 6
-
2023-07-01 16:45
a ludzie, ktorzy nie lubią ludzi jacy są?
- 1 1
-
2023-07-01 14:08
Gitary (1)
Tu już nie chodzi o to czy na Openerze jest rock czy nie mimo, iż jestem jego fanem. Problemem tej edycji jest po prostu totalnie badziewny lineup...Powiem wprost- przestańcie zapraszać te pseudoraperskie badziewie, bo naprawdę niedobrze sie robi jak się tego słucha...
- 38 2
-
2023-07-01 14:16
Janeczku prostych zjawisk nie potrafisz określić
w języku polskim. Kaleczysz też język angielski. Lepiej nic nie spolszczaj. Ucz się języka polskiego i angielskiego.
- 1 15
-
2023-07-01 14:34
Festiwal fajnopolaków
- 14 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.