- 1 Techno balkon otworzył sezon (24 opinie)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (59 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 4 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (57 opinii)
- 5 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (52 opinie)
- 6 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
Historia gdańskiego Cricolandu - od euforii po tragedię
Wesołe miasteczko Cricoland - Gdańsk 1993 rok:
Gdańsk. Rok 1991. Na placu Zebrań Ludowych swoją działalność rozpoczyna lunapark pod nazwą Cricoland. Dla pokolenia urodzonego w latach 80. to miejsce kultowe. Niemal każde dziecko z Trójmiasta i okolic w tamtych czasach było w Cricolandzie. Co ciekawe, w wielu już na pierwszy rzut oka lunapark wzbudzał wątpliwości - nie wyglądał ani ładnie, ani bezpiecznie, ale był to jeden z pierwszych powiewów wielkiego świata po transformacji ustrojowej.
Imprezy dla dzieci w Trójmieście
Za jego powstanie odpowiada przede wszystkim Wiesław Podgórski. Z początku cyrkowiec - konkretnie klaun. Szło mu nawet całkiem nieźle, marzył o własnym cyrku, ale stan wojenny pokrzyżował mu te plany. Wraz z transformacją jednak marzenia wróciły, a wraz z nimi pojawił się inny bytomianin, który w przekazach medialnych, które można dziś znaleźć, przedstawiany jest jako "Swojak".
Poznaj historię Opery Leśnej
Mamy lunapark!
"Swojak" 30 lat spędził za granicą. Dorobił się, ale wrócił i spotkał na swojej drodze Podgórskiego, z którym zaczęli snuć plany zrobienia czegoś dużego. I tak - najpierw w Warszawie, później na placu Zebrań Ludowych w Gdańsku i w innych miastach - powstaje Cricoland. Karuzele przyjeżdżają ze Szwecji, Norwegii, Niemiec oraz Włoch. Nad morzem w końcu mamy lunapark z prawdziwego zdarzenia.
I tak jak na początku wszystko było piękne i błyszczące, tak z każdym kolejnym sezonem wyglądało coraz gorzej. Tak jakby nikt o to nie dbał. Jednak to były czasy, kiedy niespecjalnie zwracaliśmy uwagę na takie mankamenty. Mieliśmy lunapark!
Cricoland cieszył się z początku gigantycznym zainteresowaniem. Pierwsze trzy lata to było prawdziwe oblężenie. Dzieciaki - ale dorośli też - pędzili od karuzeli do karuzeli, od atrakcji do atrakcji. Faktycznie, może te karuzele nie wyglądały na najbezpieczniejsze, ale kogo to wtedy interesowało - najważniejsza była zabawa.
Jednak wspomniany brak dbałości o park rozrywki po kilku latach zaczął właścicielom wychodzić bokiem. Był coraz brzydszy, atrakcji nie przybywało, nie próbowano też w żaden inny sposób zadziałać na wyobraźnię ani stałych, ani potencjalnych nowych gości. To był powolny początek końca. Cricoland działał, ale upadał. Aż wydarzyła się tragedia.
Jeden moment przekreślił wszystko
Rok 1997. Dzień jak każdy inny. Zabawa w gdańskim Cricolandzie trwa w najlepsze. Do czasu. Wiosna, maj, piękna pogoda. I nagle wyszły te wszystkie zaniedbania. Trzech chłopców poraniły drzwi, które oderwały się od wirującej karuzeli w Cricolandzie. Władze miasta natychmiast zamknęły wesołe miasteczko, a właściciele schowali głowy w piasek, nie przyznając się do winy.
25 lat temu Cricoland skończył swoją działalność, a Wiesław Podgórski i jego partner - "Swojak" - już nie wrócili do swojej świetności. To widmo wisiało nad nimi cały czas. Plac Zebrań Ludowych natomiast niszczał. Było wiele pomysłów na jego zagospodarowanie - parking, dworzec kolejowy czy autobusowy. Miasto nawet snuło oficjalne plany przeniesienia tam zajezdni z ul. Wałowej. Jak się skończyło, wszyscy wiemy. To wciąż jedno z najbardziej niewykorzystanych miejsc w Gdańsku, ale to historia na zupełnie inną opowieść.
Klejnoty Zygmunta Augusta
Mimo tego, co się wydarzyło w 1997 roku, Cricoland we wspomnieniach wielu to jedno z najwspanialszych miejsc w Gdańsku w latach 90. Zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa. Nie było weekendu, żeby niemal nie błagać rodziców o to, żeby poszli z dziećmi do lunaparku. Starsze dzieciaki po prostu prosiły o pieniądze na wejście.
Czy to był tylko sen?
Co ciekawe, przeszukując dziś sieć, można odnieść wrażenie, jakby to miejsce nigdy nie istniało albo że miało bardzo niewielkie znaczenie. Bardzo mało oficjalnych zdjęć - nawet agencyjnych - czy materiałów wideo. Dlatego posiłkujemy się również tym, co zostało uchwycone w innych miastach, aby przypomnieć, jak to wyglądało. Ale zapewne w szufladach wielu z nas są fotografie dokumentujące ten wyjątkowy czas.
Byliście w Cricolandzie? Podzielcie się z nami waszymi wspomnieniami w komentarzach.
Opinie (190) ponad 20 zablokowanych
-
2022-10-28 07:05
Artykuł pewnie powstał po to by... (1)
...uzasadnić przekazanie terenu deweloperowi. Zaraz będą tam mieszkania po 20-30 tys/ m2, a reklamowane to będzie jako luksusowe miejsce w centrum Gdańska. Nakręcamy biedę i wyzysk. To państwo dąży do upadku przez egoizm każdego Polaka!
- 10 4
-
2022-10-29 11:46
podzielam zawsze tak robia zeby zniszczyć jakis park czy zielone miejsce za kazdym rzezem tak jest robia zdjęcie i jesli ktos nie zna wiec wierzy
- 0 0
-
2022-10-28 07:11
Cytat z Gedanopedii
W latach 19901997 teren stałego lunaparku, Gdańskiego Parku Rozrywki Cricoland (miedzy innymi ze sprowadzonym z Berlina jednym z największych w Europie kosmicznym wahadłem Ranger na 40 osób, sprowadzoną z Pragi kolejką górską, drugim co wielkości w Polsce diabelskim młynem, Pałacem Śmiechów, pawilonem Ocean Horror, w 1992 atrakcją był show z trzema rekinami przywiezionymi w Florydy). Po wypadku (po oderwaniu się drzwi tzw. wirującej beczki) 9 V 1997 na kilka miesięcy zamknięty, po wznowieniu działalności utracił płynność finansową, majątek zlicytowano w marcu 1998.
- 3 0
-
2022-10-28 07:21
pedofilow tam sie krecilo, duzo dzieciakow (1)
mieli zniwa
- 2 3
-
2022-10-28 17:47
Zaliczony ???
- 4 0
-
2022-10-28 07:44
(1)
Oczywiście że fajne miejsce...Cricoland był zwiastunem przemian w sferze fizyczno-rozrywkowej a sam z zespołem rockowym mieliśmy okazję zagrać na tamtejszej scenie co uważam za porażkę ani słąwy ani profitów, mało tego dopłaciliśmy z własnej...hehe (Pan P. nie miał kasy a my menagera ;-)) to nam sławy nie przyniosło ale zabawa była przednia :-)
- 1 0
-
2022-10-28 20:48
Axel R? chyba Axel Foley, bo wokalista GnR to nie Axel
- 0 0
-
2022-10-28 08:27
Śmierć na karuzeli (1)
W Gdańsku nie tylko bramki poraniły chłopców. Pamiętam doskonale jak dziecko wypadło z karuzeli i zginęło na miejscu. Wadliwe były bramki i zapięcia.
- 5 0
-
2022-10-28 08:32
No właśnie, też mi coś świta, że ktoś zginął tam
- 4 0
-
2022-10-28 08:44
mam do was pytanie (2)
Czy w Cricolandzie był taki dom strachu gdzie sie wchodziło do jednego z pokoi i wyjeżdzała taka szklana trumna z kościotrupem ?? wspomnienie z dzieciństwa mialem może 4 lata ale nie pamietam skąd one może byc myśle ze z cricolandu
- 3 0
-
2022-10-28 17:15
tak:) tez to pamietam
- 2 0
-
2022-11-24 12:55
też pamiętam
ściany się przesuwały żeby docisnać ludzi do tej trumny :) ale wrażenia
- 0 0
-
2022-10-28 08:54
Przecież to była tanizna od samego początku (1)
Jak otworzyli to myślałem że to objazdowe wesołe miasteczko które zniknie po sezonie.
Nie przypuszczałem że to zapowiedź zmian jakim ulegnie całe miasto.- 1 4
-
2023-08-18 05:21
O!
Przyszedł klaun z reklamy
- 0 0
-
2022-10-28 09:06
Plac Zebrań Ludowych (1)
Bardzo mnie zdziwilo jak można było zburzyć zabytkowa muszle koncertowa, która pamiętam z dzieciństwa, bo nie było chętnych żeby ją odrestaurować, w Sopocie jakoś nie mają z tym problemu.
- 5 0
-
2022-10-28 20:49
spokojna rozczochrana. pis odbuduje, w koncu gdzies trzeba robic spotkania tłuszczy
- 0 2
-
2022-10-28 09:10
Straszne miejsce.
Wylęgarnia pedofili i degeneratów czychajacych na dzieci bez kasy a z dużymi naadziejami na zabawę. Lata 90 nie były łatwe...
- 1 4
-
2022-10-28 09:20
Bardzo wykorzystany teren ,przez pół roku jest lodowisko i wystarczy!!!
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.