- 1 Jason Momoa na jachcie w Gdańsku (91 opinii)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (35 opinii)
- 4 Kręcą film przy Muzeum Bursztynu (16 opinii)
- 5 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (11 opinii)
- 6 Gdzie gdańszczanie imprezują w weekend? (55 opinii)
Trójmiasto w serialu HBO. Nawet nie wiemy, że mieszkamy na polskiej Florydzie
Trójmiejski raper Szczyl nagrał płytę o nieco ironicznym tytule "Polska Floryda". Trójmiasto w najnowszym polskim serialu HBO "#BringBackAlice" - przynajmniej dla osób nieznających naszego regionu - może faktycznie, już bez ironii, wyglądać jak polska Floryda, a konkretnie zatoka Pensacola. Z każdego okna widać morze, na plażę zawsze dojdziemy w minutę, a poza plażą w zasadzie nie ma nic, a już na pewno nie ma korków na drogach.
Oceniamy młodzieżowy serial HBO z Trójmiastem w tle
Kiedy jednak mieszkamy w Trójmieście i oglądamy najnowszy polski serial HBO, możemy nie raz i nie dwa złapać się za głowę, widząc, jaki obraz naszego domu jest pokazywany całemu światu i jak bardzo rozjeżdża się on z naszymi codziennymi doświadczeniami.
Widok na morze z każdego budynku w Trójmieście
Zacznijmy od rzeczy prozaicznej. Dla wielu ludzi Trójmiasto to po prostu miejsce nad morzem. I to morze jest oczywiście w naszym życiu obecne, choć przeważnie musimy nad nie dojść, dojechać albo wspiąć się na jakiś punkt widokowy, aby je zobaczyć.
Tymczasem w "#BringBackAlice" praktycznie nie uświadczymy miejsc, z których morza nie widać. Prawie każdy z bohaterów serialu mieszka w apartamencie z widokiem na zatokę. Wyjątek stanowi... cóż... mieszkaniec Biskupiej Górki, która tu zresztą ukazana jest niemal jako slumsy.
W świat idzie więc komunikat, że przeciętny mieszkaniec Trójmiasta może oglądać widoki z najwyższych pięter Sea Towers, i to nie tylko wtedy, gdy Kuba Wojewódzki wrzuci akurat zdjęcie na Instagrama. Ewentualnie mieszka gdzieś w okolicy Kamiennej Góry lub Wzgórza św. Maksymiliana, i to w tych akurat budynkach, z których widać zatokę.
Ba, nawet z komendy policji (jednej dla całej metropolii) widać morze, klub jachtowy i plażę.
Na plażę zresztą z każdego miejsca w mieście dojść można w kilka minut. I tak sobie bohaterowie serialu chodzą - raz na bulwar w Gdyni, raz na plażę w Sopocie (i kąpią się tam na początku maja, choć nie są morsami), a raz na tereny stoczniowe w Gdańsku. I akurat to jedno się zgadza - młodzi ludzie faktycznie najczęściej spotykają się dziś w rejonie ul. Elektryków.
Absurdalna topografia, teleportujące się auta
Jedno jest pewne: na pewno nikt nie będzie urządzał spacerów szlakiem uczęszczanym przez postaci z serialu HBO. Takie spacery są po prostu niemożliwe, bo twórcy potraktowali topografię Trójmiasta w bardzo umowny sposób.
Powodem była zapewne decyzja, aby prywatne liceum, w którym uczą się bohaterowie serialu, umieścić... w budynku Politechniki Gdańskiej. W Trójmieście oczywiście prywatnych i dobrych szkół nie brakuje, nie wyglądają one jednak aż tak okazale.
W związku z tym widzimy postaci z serialu, które ruszają autem spod politechniki i jadą w kierunku Gdyni, aby nagle wyskoczyć z auta, przebiec kilka kroków i... znaleźć się na plaży na Stogach.
Widzimy też auto, które zjeżdża z wiaduktu w Gdyni, skręca i wjeżdża w uliczkę na Biskupiej Górce. Teleportacja. To musi być ona. Co zresztą tłumaczy absolutny brak korków w mieście. Nie uświadczymy ich niezależnie od miejsca i pory dnia.
To wszystko licentia poetica twórców, ale nawet pod nią trudno podciągnąć scenę, w której bohaterowie umawiają się na imprezę w Sopocie, a na miejscu okazuje się, że w Sopocie mamy stocznię i zacumowany w porcie (?) statek.
Gdzie spotyka się mafia?
Jest też w serialu scena, gdy jeden z bohaterów - szkolny diler narkotyków - idzie się rozliczyć z bossem trójmiejskiej mafii. Spotyka się z nim, a jakże, znów w okolicy ul. Elektryków. Zabawne jest jednak to, że kamera podąża za nim, gdy wchodzi do klubu Drizzly Grizzly, gdzie na samym środku, przy prywatnym stoliku, rezyduje groteskowy mafiozo z obstawą.
Mafia w Drizzly Grizzly? W rzeczywistości to mały klub koncertowy, na maksymalnie 300 osób, do tego specjalizujący się w muzyce niezależnej, która przyciąga raczej zupełnie inną publiczność. Jedyną osobą z Mafii, jaką można spotkać przy barze - i to w wyjątkowo sprzyjających okolicznościach - będzie Andrzej Piaseczny, gdy akurat odwiedzi Trójmiasto i będzie miał koncert w większym klubie obok.
Wszystko to dostrzegą oczywiście tylko mieszkańcy Trójmiasta, i to ci, którzy serial obejrzą uważnie. A to, że pozwalamy sobie na delikatne wyśmianie kilku absurdów, nie oznacza, że samo Trójmiasto uważamy za złe miejsce do życia. Może nie jest to Floryda, ale za to są bunkry - najfajniejsze na Płycie Redłowskiej.
Opinie (192) ponad 10 zablokowanych
-
2023-05-22 10:42
a ja się cieszę, że tu nagrywają serial. I w tym serialu nie chodzi żeby pokazać dokładną topografię Trójmiasta, to nie jest dokument. Krajobraz to tylko tło.
- 3 1
-
2023-05-22 10:43
ludzie ogarnijcie się. To nie jest film dokumentalny o Trójmieście!
- 2 0
-
2023-05-22 10:58
,w tym tygodniu w Gdyni będą kręcić bo na Starowiejskiej
Umożliwiają parkowanie:"nie dotyczy ekipy ifimowej" - pisownia oryginalna... na miejscu postoju do 25 minut.
- 0 0
-
2023-05-22 10:58
magia kina
- 2 0
-
2023-05-22 11:47
Film
O stolicy to by inaczej nakręcili, reżyser do bani
- 1 3
-
2023-05-22 13:16
Mika
Serial kiepski
- 1 0
-
2023-05-22 13:44
Widoki na morze z każdego miejsca w Gdańsku ;)
Kilka lat temu rozmawiałam ze Ślązakami w Bukowinie Tatrzańskiej w pensjonacie z widokiem na góry. Gdy powiedziałam, że mieszkam 10 km od plaży, to zapytali czy na pewno w Gdańsku. Odpowiedziałam, że tak, na Chełmie, 3 km od centrum. Stwierdzili, że to nie możliwe, bo w centrum Gdańska jest morze i oni to tak pamiętają. Zapytała, czy nie pomylili zatoki z Motławą, to stwierdzili, że chodzi o to samo ;)
Dla turystów 10 km od plaży to nie Gdańsk, tylko pewnie jakaś wieś kaszubska.- 1 1
-
2023-05-22 13:54
to teraz polecam nowego Johna Wicka we Francji
tam dopiero jest zabawnie pokazany Paryz i okolice Sacre Coeur :) Ludzie to tylko filmy, a nie przewodnik turystyczny do zwiedzania
- 2 0
-
2023-05-22 14:51
To samo w serialu PATI
Oglądam sobie serial PATI i to samo zauważam w tym filmie. Wszystko dzieje się na brzegu morza. Normalnie nic nie robisz nad morzem, tylko siedzisz na plaży i mieszkasz z widokiem na wodę. Autem - tylko wzdłuż zatoki, pociągiem - to samo. Molo w Pucku gra molo w Jastarni, z Pucka do Sopotu jeździ SKM itd.itp. Śmieszne to kolorowanie. Dla nich to normalne. Warszawę tak pokazują od lat.
- 5 1
-
2023-05-22 14:54
Bez przesady (1)
To samo mogą pomyśleć mieszkańcy innych miast, w których kręci się filmy, nie bądźcie tacy przewrażliwieni. A kogo mieli pokazać jako "szefa trójmiejskiej mafii"? Nikodem przecież z grobu nie wstanie, chociaż pewnie chętnie zagrałby siebie :)
- 3 0
-
2023-05-22 16:14
ryży jest szefem
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.