- 1 Młodzi w ten weekend bawią się na "Ele" (80 opinii)
- 2 Królestwo Planety Małp: bywało lepiej (26 opinii)
- 3 Daria ze Śląska rozbujała Stary Maneż (3 opinie)
- 4 Politechnika bawiła się na Technikaliach (54 opinie)
- 5 Fale w Sopocie. Nowa impreza przy plaży (13 opinii)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (200 opinii)
Z ekspertem o komiksach. Dobra czytelnicza alternatywa?
Niektórzy komiksy nadal traktują jak medium tylko "dla dzieci". Niewiele ma to jednak wspólnego z rzeczywistością, gdyż znaczną część rynku komiksowego stanowią publikacje skierowane do dorosłego czytelnika. Opowieści graficzne mogą być dobrym czytelniczym urozmaiceniem.
Wspomniana Biblioteka Manhattan to dobre miejsce dla poszukiwaczy komiksów. Udostępniany jest tam największy komiksowy księgozbiór w Polsce. Idealne wprost warunki, aby sprawdzić, czy historie graficzne przypadną nam do gustu.
Księgarnie w Trójmieście
- Wszystkich, którzy potrzebują porady, zapraszam do naszej biblioteki. Zawsze chętnie doradzam i pomagam czytelnikom w dobraniu komiksu najlepszego dla nich - zapewnia Ruksztełło-Kowalewski.
Jak zmienia się rynek komiksowy?
Komiksy nadal są niestety niszą, jednak zdaniem Bogdana Ruksztełło-Kowalewskiego, ich sytuacja jest raczej stabilna. Zmiany zauważamy na rozwijającym się rynku komiksów dla dzieci. Zwłaszcza odkąd komiks "Kajko i Kokosz" Janusza Christy został wpisany na listę lektur szkolnych. Dzieci dzięki temu mają bliższy kontakt z tym gatunkiem.
Powstaje też więcej komiksów dla dziewcząt, co kilka lat temu nie było aż tak popularne. Jednak nadal głównymi komiksami, które są wypożyczane i czytane to te o superbohaterach, Kaczorze Donaldzie i Manga.
Komiksy - dlaczego warto czytać je z dzieckiem?
Czym obrazkowe historie mogą zaskoczyć?
Zachęcanie dorosłego czytelnika do sięgania po komiksy bywa trudne ze względu na panujący stereotyp, że to typowo dziecięca rozrywka. Utożsamiamy rysowane historie z czymś lekkim, łatwym i przyjemnym, z czego niewiele można poza rozrywką wynieść.
- Różnorodność komiksów może nas zaskoczyć. Znajdziemy pozycje obyczajowe, kryminały, horrory i komedie. Pełne spectrum, tak jak w normalnej literaturze. Trzeba po prostu wiedzieć, po jaki komiks sięgnąć w zależności od wieku i gustu - przekonuje Ruksztełło-Kowalewski.
Imprezy komiksowe w Trójmieście
Oprócz gatunkowej różnorodności, także tematyka może być dla starszych odbiorców z jednej strony zaskakująca, a z drugiej - zachęcająca. Nie jesteśmy ograniczeni do kolorowych historii o fantastycznych krainach i walkach ludzi w pelerynach.
- Podam chociaż dwa przykłady. Pierwszy to komiks Mój rok, autorstwa Jirō Taniguchiego i Jean'a David'a Morvana, którego główną bohaterką jest dziewczynka z zespołem Downa. Jest to bardzo życiowa i mocna pozycja. Drugim, ciekawym i klasycznym tytułem jest Maus Arta Spiegelmana. Autor ukazuje II wojnę światową w sposób bardzo niekonwencjonalny. Bohaterowie każdej narodowości pojawiają się tam jako inne zwierzęta. I tak na przykład Żydzi to myszy, a Niemcy - koty. Spiegelman dostał za ten komiks nagrodę Pulitzera - zauważa nasz rozmówca.
Co czyni komiks wyjątkowym?
Co jednak odróżnia komiks od innych mediów? Można wyciągnąć z niego coś więcej niż z książek i filmów? Zdaniem wielu jest to medium wyjątkowe, bo jako jedno z nielicznych pozwala jednocześnie rozwijać u czytelnika obie półkule mózgowe. Przetwarzamy bowiem jednocześnie obraz i tekst.
- Co ciekawe, osoby, które nigdy w dzieciństwie nie czytały komiksów, a sięgają po nie jako dorośli, w 99 proc. nie odbierają komiksu poprawnie i wielowymiarowo - dodaje ekspert. - Albo będą czytać tylko "dymki" albo oglądać obrazki. A cała zabawa polega na tym, żeby warstwę tekstową i wizualną odbierać jednocześnie. To wymaga treningu.
Czytaj także: Smutne historie spisane na kacu i tanim papierze. Wywiad z Iskrą
Czytanie komiksów może stać się bardzo kosztownym hobby. Wielbiciele i kolekcjonerzy są skłonni wydawać setki złotych na eleganckie zbiorcze wydania swoich ulubionych serii. Jednak korzystając z zasobów bibliotek możemy zupełnie za darmo poznawać nowe opowieści, często przedstawiane w bardzo oryginalny sposób.
Najmłodsi tworzą komiksy
Od czytelnictwa czasami przechodzi się także do tworzenia. Takie właśnie kreatywne zajęcia dla dzieci i młodzieży Bogdan Ruksztełło-Kowalewski prowadzi zarówno w Bibliotece Manhattan jak i w ramach działań Fundacji Kreska im. Janusza Christy. W zajęciach bierze udział nawet kilkanaście osób.
- Z dziećmi bywa różnie. Czasami trzeba bardzo mocno wyciągnąć od nich kreatywne pomysły, a czasami idą same jak błyskawica. Z rozmów o komiksach Christy, "Kajko i Kokoszu" i rysowania w tym stylu możemy niespodziewanie przejść do Batmana. Dzieci potrafią zaskoczyć.
Czytaj także: "Brom". Nagrodzony komiks dzieje się w Gdańsku
Praca nad komiksem często przypomina produkcję teatralną albo filmową. Podczas warsztatów najpierw przedstawiana jest historia komiksu w przystępny sposób, następnie tworzone jest całe uniwersum, postacie i ich charakterystyki, a następnie poszczególne scenariusze.
- Nie improwizujemy. Bez scenariusza nie da się narysować czegoś dobrego, bo nie wiemy, co będziemy musieli stworzyć na następnej stronie. Chociaż zdarzają się wyjątki. Janusz Christa przez wiele lat rysował swoje komiksy bez scenariusza. Dopiero jeden z pracodawców zmusił go do jego tworzenia.
Miejsca
Opinie (52) 5 zablokowanych
-
2020-02-05 13:20
Opinia wyróżniona
Ta biblioteka jest super (2)
Kilka lat temu często tam uczęszczałem tam w piatki po godzinie 17tej. Siadałem tam na kanapie, brałem komiks i się czytało;) Pamiętam, że na kanapie zbierała sie wtedy grupka prawie tych samych ludzi. Jakiś dziadek, jeden młodszy i 2 meneli;)
- 29 2
-
2020-02-05 16:45
Komiksy to super sprawa
- 3 1
-
2020-02-05 14:04
i ja tam byłem, ale miodu i wina wtedy przy was nie piłem..
- 0 0
Wszystkie opinie
-
2020-02-05 13:23
(4)
Jak widzę w tych współczesnych wydaniach błyszczący kredowy papier, to od razu mi się odechciewa nawet przeglądać. Czy to kwestia nostalgii za kiepskiej jakości prlowskim drukiem, czy może po prostu jednak jak coś odbija całe światło świata to się to kiepsko czyta, nie wiem.
- 14 3
-
2020-02-27 09:35
Fakt. Wydanie Egmontowskie Kajka i Kokosza nie ma tego czegoś, co było w starych wydaniach, kolory nie są tak nasycone ...
- 0 0
-
2020-02-05 14:13
ps. tak samo mam ze współczesnymi książkami, teraz już się trochę ogarnęli, ale pamiętam na początku jak się rzucili na te śnieżno-białe papiery, dramat... Do dziś najbardziej lubie te wydawane w okolicach lat 50
- 2 0
-
2020-02-05 13:46
Myślę, że jedno i drugie..
- 3 0
-
2020-02-05 13:31
papier kredowy to czarna karta w historii ludzkości
- 6 0
-
2020-02-05 12:13
czytanie komiksów nie powinno się nazywać czytaniem (12)
obrazki + trochę tekstu a robi się z tego jakiś kult dorosłych dzieci..bo takich ostatnio coraz więcej
- 10 96
-
2020-02-05 13:02
(1)
Komiks to graficzna forma przedstawienia treści .
- 16 1
-
2020-02-08 20:48
Najczęściej graficzno-tekstowa
Swoją drogą czysto graficzny i świetny jest "Przybysz" - Shaun Tan. Na liście moich ulubionych autorów są jeszcze:
- Joe Sacco
- Will Eisner
- Jason Lutes
- Johann Sfar
- Rutu Modan
- Craig Thompson
Z Biblioteki z Pasją przeczytałem fajny wywiad graficzny z Pablopavo pt. "Dym" i jest jeszcze swoiste, wciągające "Morze po kolana", które czytam po parę stron na miejscu, bo mam zaległe kary do zapłacenia, więc proszę tego ostatniego nie wypożyczać póki co ;)- 0 0
-
2020-02-06 09:16
To co uprawiasz
Nie powinno być nazywane myśleniem. To raptem bełkot i potrząsanie kończynami.
- 0 0
-
2020-02-05 13:33
dokładnie - to jest oglądanie (3)
z czytaniem to ma tyle wspólnego co czytanie reklam w gazecie, ilość treści i jej głębokie znaczenie na podobnym poziomie. Ale ludziom nie wytłumaczysz, bo wydaje im się, że jak ściągną niemądrą historyjkę obrazkową z drugiego końca świata to automatycznie nabywa ona większej wartości. nie nabywa. komiksy z gumy balonowej donald w nieco wiekszym wydaniu.
- 3 30
-
2020-02-05 23:30
Nie rozumiesz. Jedni autorzy tworzą postacie i otoczenie tekstem, inni grafiką. Gdyby komiks w Polsce nie był marginalizowany, dla młodych ludzi mógłby być wstępem do sztuki i edukacji artystycznej, nie mówiąc o wyczuciu estetyki. A swoją drogą, Ci którzy czytają komiksy, zazwyczaj czytają też książki. Tylko średnio rozgarnięci, którzy aspirują do inteligencji, z poczuciem wyższości krytykują komiks, że jest w nim za mało literek.
- 8 0
-
2020-02-05 16:18
nie orientujesz się w temacie, twój problem (i wstyd)
- 9 1
-
2020-02-05 13:53
Są komiksy i komiksy.
- nie każdy jest na poziomie kaczora Donalda.
Osobiście polecam serię "Sandman".- 16 2
-
2020-02-05 16:54
Jak słyszę, że czytanie komiksów jest tylko dla dzieci to chce mi się śmiać. To świadczy, że taka osoba jest niedojrzała.
- 7 1
-
2020-02-05 15:54
Komiksy tylko dla dzieci? Pewnie krojenie chleba również. Co zrobisz, że ktoś się nie zna.
- 4 1
-
2020-02-05 14:03
bawią mnie ludzie co uważają, że jak ktoś czyta książki to jest inteligentny (1)
równie dobrze ktoś kto gra w gry może mówić, że to przejaw inteligencji
- 8 3
-
2020-02-05 14:07
dokładnie, ludzie którzy tak uważają często są ćwierć inteligentami bo nie potrafią logicznie myśleć i prostych zagadek logicznych rozwikłać
- 4 4
-
2020-02-05 13:29
Czemu nie powinno, kury ci się mniej niosą jak ktoś tak mówi ?
- 15 2
-
2020-02-06 17:26
Mam trzydziechę
Ale z przyjemnością wróciłbym do Thorgala. Mega klimat.
- 3 0
-
2020-02-06 01:01
(2)
Dla niezdecydowanych bądź zaczynających przygodę z komiksem polecam pozycje wydane przez Kulturę gniewu
- 6 1
-
2020-02-06 09:33
(1)
Szmatlawce. Osobiscie nie polecam
- 0 3
-
2020-02-06 09:52
Dlaczego? Podzielisz się ?
- 2 0
-
2020-02-05 22:27
(1)
A "zemsta"Fredry też jest?
- 0 0
-
2020-02-05 23:08
wyszła
- 0 0
-
2020-02-05 21:56
Ja kiedyś, jak jeszcze nie było wymyślonego stereotypu Polaka Cebularza przeczytałem całego Thorgala
w księgarni na ul. Heweliusza.
A potem, po paru latach ta księgarnia upadła. Ale ja cały czas stoję wyprostowany.- 2 0
-
2020-02-05 21:54
A Likwidatora ktoś czytał?
Dobry komiks, zaangażowany społecznie. Bohater spod Ciemnej Gwi@zdy.
- 2 0
-
2020-02-05 13:33
Komiks (2)
U Arta Spiegelmana w komiksie, Polacy są pokazywani dosłownie jako świnie.
Nie lubię tego komiksu. A komiksy lubię. Mają bogaty zbiór w Manhattanie.- 15 5
-
2020-02-05 21:44
A Żydzi jako szczury...
To Ci się podoba? Świetny komiks.
- 3 0
-
2020-02-05 14:04
Trzeba najpierw przeczytać i zrozumieć kontekst. Ale cóż ...
- 4 3
-
2020-02-05 13:30
jaka dzielnica, tacy czytelnicy... (1)
szkoda, kiedyś wrzeszcz to było coś.
- 2 32
-
2020-02-05 18:57
kiedyś to były czasy, teraz nie ma już czasów.
- 3 0
-
2020-02-05 17:14
Dawno temu w czasach PRL ... (1)
Też były komiksy. Pamiętam : kapitan Żbik, Podziemny Front, Hans Kloss. Było 6 części Janosika. Było czasopismo Relax. W gazecie Wieczór Wybrzeża na ostatniej stronie był najlepszy komiks autorstwa Janusza Christy, Kajko i Kokosz w kosmosie. Potem trzy opowieści o Wojach Mirmiła.....
- 9 0
-
2020-02-05 18:55
Racja!
A jeszcze "Tytus, Romek i Atomek"- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.